Witam, nie widziałem dyskusji odnośnie obecnej sytuacji. Jak sądzicie, dlaczego na razie raptem kilka państw udzieliło Irakowi pomocy (Rosja, Iran, troszeczkę usa)? Polska nawet nie wystosowała żadnych komunikatów ale to akurat mnie nei dziwi. Mamy do czynienia z najbardziej twardogłowymi zwierzętami o dużej silne a tutaj nikt się nie przejmuje?
Jak tak dalej pójdzie to Irakowi udzielą "bratniej pomocy" kraje ościenne. Tak się kończy wprowadzanie demokracji na bagnetach.
Po prostu na myśl o trzeciej wojnie w Iraku zachód dostaje drgawek, więc po prostu woli umyć ręce. Poza tym może to w jakimś stopniu sprawdzian dla nowych władz?
Ale fakt, to co tam się dzieje... :/
Najlepiej by demokracje zachodu pomogły światu nie mieszając się w sprawy innych. Tam gdzie chcą wprowadzać demokrację czyli wyczuwają pieniądze, tam krew i rzeźnia. Byli dyktatorzy w Libii, Syrii, Iraku i Egipcie. Był spokój. My musieliśmy to rozwalić i zostawić na lata w wojnie.
To samo z Ukrainą. Zachód dmuchał w pocie czoła w majdański ogień a teraz robi wielkie oczy, bo wybuchł pożar. Tak wygląda życie droga, tłusta i próżna Europo i Ameryko!
Tylko niech zostawią w spokoju Łukaszenkę z Białorusią! Demokracja, tfuuu! Psia jego mać!
Patrze mape-->
Zwykła geopolityka, syf u sąsiada=problemy u mnie, Reżim Asada to pomoc od Rosji, Arabia Saudyjska to sojusznik USA, a Iran też nie chce kłopotów(pamiętna wojna Iracko Irańska).
Jeszcze Turcja wspiera separatyzm Kurdów bo mieliby strefę buforową ;)
Reszta ma to w czterech literach.
Jeszcze Turcja wspiera separatyzm Kurdów bo mieliby strefę buforową ;)
:D :D :D
Jeszcze Turcja wspiera separatyzm Kurdów bo mieliby strefę buforową ;)
A to to byłoby dość nowe u nich...
Relacje z Kurdami się zmieniają i Turcja chce pokoju z Kurdami.
Utworzenie Kurdystanu na granicy z Irakiem nie jest złą opcją dla Turków, ale lepiej się wyśmiewać ;)
Mhm, po to całkiem niedawno krwawo tępili separatyzm kurdyjski, by teraz walczyć o powstanie niepodległego Kurdystanu przy ich granicy. Skończ pieprzyć bzdury.
Turcja już od dobrych kilku lat zmieniła swoje nastawienie do Kurdów. Co ciekawe umożliwia im funkcjonowanie poprzez umożliwienie odbioru ropy.
Ostatnio jeden z ważniejszych oficjeli Tureckich Hussein Celik wypowiadał się że Kurdowie Iraccy powinni mieć prawo do samostanowienia o sobie, no ale przecież Zenzibar wie lepiej.
Kurdowie Iraccy
Czyli: niech sobie robia panstwo byle nie u nas :)
Co nie zmienia faktu, ze Turcja od kilku lat przestala ich tak mocno tepic.
Iran też nie chce kłopotów
Raczej nie chce, żeby ich (szyitów) wybili radykalni sunnici czyli ISIL.
W mediach jakoś nie słychać o Iraku. Czyżby ofensywa terrorystów spowolniała?
USA się wtrąci jak zginie odpowiednio dużo Amerykanów.
Za Obamy prowadzona jest polityka defensywna.
Nie po to wyprowadzał ich z Iraku, żeby znowu tam wrócili.
Ostatnio jeden z ważniejszych oficjeli Tureckich Hussein Celik wypowiadał się że Kurdowie Iraccy powinni mieć prawo do samostanowienia o sobie, no ale przecież Zenzibar wie lepiej.
Zaakceptowanie faktu dokonanego nijak nie równa się 'wspieraniu separatyzmu Kurdów'.
Moim zdaniem niewiele o tym słyszymy bo to spektakularna porażka zachodu.
Udało się przegrać dwa państwa na raz.
W Syrii Assad pradopodobnie odzyska władzę, albo kraj pogrąży się w chaosie - porażka usa/zachodu.
A kasa i broń władowana(niekoniecznie wprost czy przez CIA, wystarczyły złożone przepływy przez Arabię saudyjską itp.) w opozycję, przeszła przez granicę i pozwoliła stworzyć siłę ISIS, czyli nastąpił praktycznie rozpad Iraku.
Brawo.
Mam nadzieję że odpowiednie telefony się grzeją i irańska interwencja w Iraku rozszerzy swój zasięg(na razie tylko samoloty) i zyska oficjalną aprobatę innych państw.
Co prawda będzie to wojna religijna, ale to w chwili obecnej jedyny sposób aby powstrzymać fanatyków.
Zenzibar - tu nie chodzi o akceptację faktów dokonanych tylko o biznes z Kurdami. Przez Turcję przebiega naftociąg z Kurdystanu. Chyba nie napiszesz, że "wczoraj" go wybudowali?
Kurdystan żeby być samodzielnym musi mieć się z czego utrzymać a więc sprzedawać ropę. Ropa płynie przez Turcję. Turcy mogą w każdej chwili zrezygnować z tranzytu i wtedy Kurdowie są w tzw. dupie. A tak Kurdowie mają swój kraj i dochody z handlu ropą. Mając te dwa elementy są zadowoleni a Turcy w ramach biznesu/dobrych stosunków mają spokój. Proste.
Barbarzyństwa zwierząt odcinek kolejny. Dzisiaj wysadzili meczet zbudowany ponoć na grobie proroka Jonasza.
http://english.alarabiya.net/en/News/2014/07/25/ISIS-destroys-tombs-of-two-prophets-in-Mosul.html
Przez Turcję przebiega naftociąg z Kurdystanu. Chyba nie napiszesz, że "wczoraj" go wybudowali?
Nie wiem, czy masz świadomość, ale ten rurociąg wcale nie zaczyna się w kurdyjskiej części Iraku.
Jeżeli Iran i USA łączą wspólne cele, to po pierwsze znaczy że tam jest bajzel nie z tej ziemi, a będzie jeszcze większy. Dwa Izrael bardzo ciężko to przeżyję.
Zenzibar -> Nie wiem czy masz świadomość, ale Kurdowie mają w planach budowę/czy już nawet zbudowali (piszę z pamięci) nitkę rurociąg łączący ich bezpośrednio z Turcją.
Na szybko proszę http://www.genelenergy.com/operations/kurdistan-region-of-iraq.aspx
http://www.krg.org/a/d.aspx?l=12&a=51589
Nie ważne gdzie się zaczyna, ważne kto go kontroluje.
the sales will be deposited in a KRG-controlled account in Halkbank in Turkey and will be treated as part of the KRG’s budgetary entitlement under Iraq’s revenue sharing and distribution as defined under the 2005 Constitution of Iraq.
Nie wiem czy masz świadomość, ale Kurdowie mają w planach budowę/czy już nawet zbudowali (piszę z pamięci) rurociąg łączący ich z Turcją.
Oddali w tym roku, czyli de facto 'wczoraj'. Dalej nie widzę, w jaki sposób wspierają tym czyjąkolwiek autonomię. Robią pieniądze, trzymające jedocześnie Kurdów w szachu.
Poważne państwa mają to do siebie, że przewidują możliwe scenariusze wydarzeń na przyszłość. Turcy są poważnym narodem i swoją pieczeń na rozpadzie Iraku upiekli.
Piszcecie tutaj o rozpadzie Iraku - na razie sytuacja jest wyrównana. Owszem ISIS posuwa się an południe i ma jedno duże miasto ale nie zapominajmy, że jest ich raptem kilkanaście tysięcy. A Irak ma choćby lotnictwo. Owszem ktoś dał niebywale dupy że isis wogole powstało no ale mimo wszystko nie są tak silni by zająć Bagdad a już na pewno nie się utrzymać w okupowanych terenach.
Aha i jescze jedno - dzisiaj wybrany został nowy iracki prezydent - kurdyjski polityk.
PS - ciekawi mnie czy oni są tak tępi że nie mają jakiegoś zmysłu strategicznego? Po co mordują ludzi skoro nie dadzą rady wybić nawet jednego promila "niewiernych", po co wysadzają świątynie skoro i tak potem ludzie je odbudują? A przez to są zapewne tak znienawidzeni wśród ludności którą okupują, że nie dane będzie im się utrzymać zbyt długo.
Trael-->Kozy
Garret Rendellson-->Wyprawy krzyżowe też nie miały sensu, to jest mentalne średniowiecze.
Bart-->Ale jednak zawsze w wojnach mierzono siły na zamiary i kierowano się jakąś logiką. Tutaj tego nie ma.
Ku pokrzepieniu serc:
https://www.youtube.com/watch?v=-1B9yrmRs78
Iraccy żołnierze odpowiednio traktują kozoruchaczy.