Siemka, takie pytanko
Znam pewną dziewczynę jesteśmy razem już trochę. B. często się spotykamy i jest super. A wygląda to tak że ona zawsze sama proponuję spotkanie, albo nawet kilka - po koniec danego spotkania. A potem się nie odzywa, noi ja jak się odzywam pierwszy wirtualnie ( sms, czat itp.) to bardzo chętnie podtrzymuję, No i pytanko jest takie czy zawsze facet powinien się pierwszy odzywać, albo prawie zawsze, nawet tak żeby sb porozmawiać?
I czy zawszę jak proponuję takie spotkania, to na wszystkie iść, czy też trochę pokombinować ?
Wytłumacz, chłopie, w czym masz problem, bo nie widzę tu żadnego. Chcesz rozmawiać, rozmawiaj, chcesz się spotykać, spotykaj. Czemu interesuje Cię to, czy coś "powinineś"? Chcesz to chcesz, nie to nie.
polska język trudna język
Co chcesz kombinować? Umówić się a potem odwołać żeby pokazać jaki zajęty jesteś? Ja to chyba za stary jestem na współczesne randkowanie, nie ogarniam z jakiego powogu ktoś miałby rozmyślnie prowadzić takie żałosne gierki, jeszcze jakaś siksa to może, ale facet? Chyba w tych bajkach o estrogenie w wodach gruntowych jest ziarno prawdy...
Chlopak kombinuje, bo pewnie bardziej podoba mu sie jakis kolega z klasy, niz ta dziewczyna, ktora mu tylko czas marnuje..
,ale na serio, czy facet ma się prawie zawsze pierwszy odzywać, jeżeli reszta jest super, o to mi chodzi głównie
Zacznijmy od najważniejszego - ile lat? Po problemie i postach stawiam, na późną podstawówkę/wczesną gimnazję, czyli okres w którym nikt nie wie czego chce. Dziś tak, jutro inaczej. Facetom w pewnym wieku przechodzi. Niestety tylko im. Tak czy inaczej - nic ci się nie stanie jak sam zaczniesz rozmowę.