The Last Tinker: City of Colors | PC
Ładna, kolorowa, myślałem, że idealna na fazowanie, ale... niestety strasznie nudna :P
To byłby dobry tytuł dla dzieci, gdyby tylko był po polsku. Tak, to niestety nawet osoba przeciętnie operująca językiem angielskim może mieć problemy z dogłębszym wczytaniem się w dialogi. Na szczęście nie trzeba śledzić fabuły, bo cel nam zawsze się wyświetla a gra jest liniowa i nigdy się nie zgubimy.
Oprawa jest bardzo kolorowa, miła dla oka. W tle przygrywa również sympatyczna muzyczka. Jest trochę walki, zagadek, zręcznościowych elementów, do tego antyrasistowskie przesłanie, które niekoniecznie wychwyci dziecko, bo dla niego będzie to gra małpą, która chce odzyskać kolory w krainach :) Aczkolwiek szkoda też wysługiwanie się takim grzybostworkiem Bomberem, którego wykorzystujemy nierzadko w niektórych elementach rozgrywki.
Niestety dla dorosłych ten tytuł nie będzie wyzwaniem i zwyczajnie jest nudny - dla dzieci może okazać się zabawą na kilka wieczorów.