Dragon Age: Inkwizycja - E3 demo #1 - The Hinterlands (PL)
Dlaczego łucznik (-czka?) nie ma kołczanu. Ktoś jej wyczarowuje strzały?
piekna grafika
Wątpię czy Inkwizycja powtórzy klimat i sukces DA Origins ale i tak kupie ten tytuł na 100%.
Pewnie do Wiedźmina 3 nie ma nawet polotu:)
[1]
Bo next gen to lipa.
Dalej nie pokazali jak wygląda interfejs podczas korzystania z myszki klawiatury, oby tylko nie zostawili tylko tego dla pada.
czy jestem jedyna osoba znajaca gre RPG zapowiadajaca sie duzo lepiej od wiedzmina 3 ???
Patrząc na tę mapę wokół wioski Redclife to wcale nie wygląda na aż nazbyt otwarty świat - wąwozy wyznaczające trasy itp. Ciekawe jak to wygląda w innych lokacjach.
Ciekaw też jestem jak wygląda jakieś duże miasto w Inkwizycji. Bo Novigrad powala. Zarówno stylistyką jak i życiem.
Wygląda na takiego samego button masher'a jakim było DA2, w przeciwieństwie do Origins, które było genialnym, trudnym erpegiem.
Dziś pokażemy Wam, jak miks eskploracji, walki (taktycznej i w czasie rzeczywistym) oraz storytellingu składają się na jedno niezapomniane doświadczenie.
Bla, bla, bla. Od lat ciągle ta sama śpiewka. To już nawet nie jest nudne - to jest żenujące.
tutaj skupimy się na ulubionej postaci fanów: kobiecie magu rasy qunari.
Zapomniał dodać, że do tego jest lesbijką... (Nigdy nie gram kobietami ani magami, jeśli mam wybór. Tak że granie qunarką magiem to dla mnie jakiś absurd. No, ale ja widocznie nie jestem fanem bo tylko DA I mi się podoba z tej serii)
Obszar, który widzicie - a pamiętajcie, że możecie iść dokąd tylko chcecie - jest większy niż suma wszystkich terenów w Dragon Age: Początek.
Gdy Bethesda mówi, że TES IV będzie większy od TES III, TES V od TES IV albo TES VI od TES V - TO robi wrażenie. Jednakże w przypadku EA BioWare nie ma się czym chwalić i nie jest to żadne osiągnięcie. Lokacje w DA I (i w zasadzie w każdym innym RPGu 3D od BioWare, może za wyjątkiem pustych, nudnych i monotonnych powierzchni planet w ME 1, w przypadku których akurat wielkość była wadą) były wręcz mikroskopijne. W tym "wielka" stolica Fereldenu była skandalicznie żenującej wielkości (o powtarzających się mikroskopijnych i wymarłych zaułkach tego mia... tej wsi z litości nie wspomnę).
Na Inkwizycję składa się wiele regionów odwiedzanych podczas przygód, od spieczonych słońcem pustyń, po bagna skażone obecnością demonów.
Pamiętać trzeba, że do tego dojdą ze dwa obszary, które wycięli z gry na potrzeby DLC. Cieszcie się i radujcie, "fani, których bardzo cenimy i szanujemy, a każdą grę tniem... e, to znaczy, robimy z myślą o waszych portf... e, to znaczy z myślą o was".
- Templariuszowskie ścierwa zabiły mi męża i zabrały pierścień z jego palca. Niechaj by zdechli. - Sądzisz, że templariusze zaatakowali twego męża? - Ano. Wykopywał pniaki, kiedy się pojawili. To dla bezpieczeństwa, powiadali, buntownicy wszędzie, napadają znienacka. - Podłe świnie. Zabrali pierścień, który dałam mu na nasze zaślubiny, na wypadek, gdyby był magiczny. - Bywaj.
Żenujące rozpoczęcie konwersacji. Gdzie jakiekolwiek "Witaj", "Kim jesteś?", "Co tu robisz?", "Dlaczego jesteś smutna/wkurzona?", "Proszę, pomóż mi", lecz od razu z grubej rury "Ukradli mi pierścień. Znajdź go." (brakuje jeszcze tylko "Ty suko"...). Nawet nie ma żadnego "Przynieś mi go, proszę." względnie "Jeśli go znajdziesz, to możesz go zatrzymać"! No, ale wiadomo przecież, że w bajołerowskich światach wszyscy są dobrzy i uczciwi. więc każdy, ot, tak sobie, wspomina mniej lub bardziej przypadkowym przechodniom, że zajumali mu magiczny pierścień. Normalka.
No i gdzie - poza "Goodbye" na samym początku - choćby iluzoryczny wpływ na to, czy gracz chce się podjąć zadania, czy nie?
Naprawdę? Ta gra aspiruje do bycia RPGiem?...
Inkwizycja jest największym stworzonym dotąd Dragon Age'em i reprezentuje następną generację cRPG-ów od BioWare...
Naprawdę? Pod jakim względem? Pod takim względem, że nie będzie dynamicznego cyklu dobowego? Że padający deszcz wygląda, jakby ktoś lał z prysznica? Pod takim, że świat gry jest martwy (ci NPCe... żenujące, brak słów), sztuczny i grubymi nićmi szyty? Że można zmieniać ekwipunek towarzyszom? A może dzięki "dobremu/neutralnemu/złemu" kołu dialogowemu? Że będzie można jeździć konno? No bo chyba nie mówimy tu o plastikowej i sterylnej grafice?... Przecież nawet homoseksualiści - element, którym EA BioWare wydaje się szczycić najbardziej - już byli w ich "pastgenowych" grach!
Serio, gdzie - poza pustymi sloganami twórców - jest, do cholery, ta "next-genowość RPGów od EA BioWare"? Bo jeśli miał na myśli duże obszary i chaty wieśniaków, których nie przedziela od świata zewnętrznego loading, to coś słabo z tą "następną generacją cRPGów od BioWare". (taki np. Gothic wyszedł jeszcze przed premierą Xboxa. Pierwszego.)
To Dragon Age, jakiego zawsze chcieliśmy stworzyć.
Bla, bla, bla. Od lat ciągle ta sama śpiewka. To już nawet nie jest nudne - to jest żenujące.
Co jak co, ale EA od dawna było mistrzami wśród wydawców, jeśli chodzi o PR, a BioWare byli w tym mistrzami, jeśli chodzi o producentów. Po przejęciu BioWare przez EA niewątpliwie doszło w tej kwestii do efektu synergii i DA III na pewno świetnie się sprzeda.
Nie wspominajmy tu o Wiedzminie 3 bo wiesiek dopiero w nastepnym roku, natomiast Dragon age zapowiada sie na najlepsze RPG tego roku.
@Irek22 -> Przynajmniej grając w DA1 nie nudziłem się, nawet jeśli nie ma 100% otwarty świat. Za to krytykuję DA2 za wiele uproszczenie i powtarzalne lokacje. :P Oby DA3 będzie ciekawszy i lepszy od DA1, a półotwarty świat jakoś mnie nie przeszkadza, o ile przejście gry będzie nieliniowy i wciągający. W końcu to tylko gry od BioWare, a nie od twórcy Wiedźmin 3.
@piotrxn -> A może jednak nie? Zapomniałeś o Divinity Pierwotny Grzech? Albo Pillars of Eternity lub Wasteland 2? DA3 nie jest tu jedyny kandydat. ;)
1. Mapa wygląda tunelowato, co nie wróży zbyt dobrze.
2. Jak dla mnie trochę zbyt cukierkowata grafika.
3. A smoka to mi było żal też :)
tunelowa gra. Beznadzieja. Wiedźmin 3 będzie zdecydowanie lepszy bo będzie prawdziwym sandboxem. Inquisition przypomina raczej tunelowego Dooma tylko zamiast ścian są drzewa i strome zbocza a zamiast shotguna mamy lodowe pociski - LOL. Cały czas poruszamy się po korytarzach. Jest to ubrane w formę pseudo wolności w wyborze ścieżki ale tak naprawdę wyboru nie ma... Widać to nawet na tych 16 minutach rozgrywki. Dla mnie RPG w którym mogę iść tylko w tą stronę w którą chce developer to klęska na całej linii. Wolę przejść po raz kolejny Skyrima z nową porcją modów niż grać w wyreżyserowaną i oskryptowaną kolejną padaczką z serii Dragons Age. Może się to sprawdzało w Mass Effect ale w takiej grze jak DA mi to nie pasuje. Sama walka wygląda tak samo dennie jak w pospolitym MMO. Żadnego "ciężaru" walki. Takie Diablo w wydaniu TTP. Wiedźmin 3 walkę przenosi już trochę w inny wymiar. Gdzie ostrze ma swoją moc zadawania obrażeń i animacje są bardziej dopracowane. Całość wygląda jak rzeczywista walka na śmierć i życie. W DAI wygląda to tandetnie i bardzo tanio. Przyznaję że silnik graficzny daje radę ale jest to spowodowane bardzo okrojonym światem dostępnym dla gracza. Grafika fajna ...
hooded man - Jak rozumiem, grałeś już w trzeciego Wiedźmina i DA: Inkwizycję? Nie? No to przymknij się. Drażni mnie takie porównywanie gier na podstawie paru gameplay'ów. Zagrasz, to wtedy ocenisz, a nie wypowiadasz się jakbyś oba tytuły kilkakrotnie przeszedł. Kolejny wszechwiedzący "znawca" się znalazł...
@hooded man -> LOL! @boojan27 ma rację. Gameplay nie da się odczuć "100% doświadczenie w granie finalnej grze". Gameplay pokazuje tylko fragment, a nie całość. To tak jakby patrzysz na tylko jeden zdjęcia z strona o turystyka i już oceniasz miasto/krajobraz negatywnie, choć tam nie byłeś, nie poczułeś wiatry i zapach przyroda, ani smak specjalne potrawy!? Albo oceniać wojownik po wyglądzie? Szczególnie, że obie gry jeszcze nie wyszły. Ale "znawca" się znalazł. XD
@kęsik -> Risen 3 lepszy? Zobaczymy, zobaczymy... To za wcześnie na takie wnioski. ;)
Jak będziecie mieli 28 lat GRANIA (nie 28 lat życia) za sobą i będziecie mieli tyle doświadczenia co ja to zmienicie zdanie.. Oczywiście że można sobie wyrobić zdanie po gamepayach. Chyba że się jest ułomnym umysłowo i nie interpretuje się tego co się widzi. Od ~15 lat nie oceniłem błędnie żadnej gry po materiałach w internecie. Jak się zna developerów - ich dorobek i zna mechanizmy propagandowe i marketingowe oraz elementy jakie twórcy decydują się pokazać w zwiastunach to wbrew pozorom bardzo łatwo ocenić grę komuś kto już ma baaaaaardzo długi staż gracza. Dorośniecie to zrozumiecie. Na razie tylko poszczekujecie ochoczo jak szczeniaczki na starego psa - LOL.
Problem mam jedynie z trafną oceną niektórych projektów kickstarterowych. Czasami jest zbyt wiele niewiadomych. Ale ocena czegoś takiego jak następny DA po paru materiałach? Bitch pleaseeee!
Irek22 - LOL ładnie podsumowałeś niektóre elementy - szczególnie infantylne rozmowy. Zobaczymy jaka będzie fabuła ale konstrukcja gamepay`u i mechanika jest archaiczna na maksa.
Jak na osobę tak wiekową, nadużywasz "LOL"... Bardzo mnie twoja wypowiedź rozbawiła, a najbardziej rozpływanie się nad systemem walki w trzecim Wiedźminie, jakbyś grał w niego przynajmniej z 50h. Chociaż fragment o bezbłędnym ocenianiu gier od 15 lat na podstawie gameplay'ów też dostarczył mi niemało śmiechu. A jeśli twoim zdaniem pełną opinię o grze można sobie wyrobić na podstawie kilkunastominutowych przedpremierowych pokazów niedokończonej gry, to nie mamy wgl. o czym rozmawiać. Jesteś osobą zadufaną, która zawsze wszystko musi wiedzieć najlepiej. Ta twoja wstawka o "długim stażu" jako gracza, jeszcze bardziej cię pogrąża. Nastoletniemu gimnazjaliście jeszcze można by taką durnotę puścić mimo uszu, ale tak rzekomo dojrzałemu człowiekowi..? Pozdrawiam.
@hooded man -> Na pewno się zdziwisz, ile mam lat i jak dużo gier już grałem, ale niestety uważam, że nie masz rację. XD Aż nie chce mi wierzyć, że naprawdę jesteś gracz o "długim stażu", skoro łatwo palnąłeś głupoty. XD Życzę Ci przyjemności w oglądanie gameplay Aliens Colonial Marines przed premiera albo trailer Watch Dogs na E3. XD
Prawdziwe krytyków grają w gry do końca (lub do połowy) i dopiero wtedy oceniają. ;)
Mylicie recenzję gry z jej ogólną oceną i tym jak gra rokuje. Chodzi o wrażenie, odczucie na temat gry. Od 15 lat się nie pomyliłem, - przyznaję że przy Watch Dogs miałem zagwostkę, oczywiście byłem zachwycony materiałami z targów i nie chciało mi się wierzyć że taki poziom złożoności graficznej ujrzymy, - ale jak się okazało że premiera jest przełożona to raczej otrzeźwiałem. MASA osób do ostatniej chwili broniła WD i nawet jak się pojawiały pierwsze materiały które nie pozostawiały złudzeń - wtedy też czytałem debilne wpisy - poczekajmy aż gra wyjdzie - HAHA - na co czekać? Po premierze okazało się że jest jeszcze gorzej (chociaż wydawało się że już gorzej być nie może) i gra zrywa animację ma problemy z płynnością nawet na mocnych konfigach, na różnych kompach różnie działa - w zasadzie efekt losowy - i tak dalej i tak dalej...
Oczywiste jest chyba, że nie da się ocenić każdego aspektu gry i wydać wyroku w stylu 80% na 100 możliwych przed jej premierą.
Ja oceniam to co widzę i przekładam to na całość. Skoro gra jest na Frostbite to można sobie wyrobić opinię co do wielkości map. Biorąc pod uwagę złożoność graficzną lokacji i to że gra zagości też na konsolach PS4/XO też można zakładać że nie będą zbyt duże. Dialogi KTÓRYMI CHWALI SIĘ PRODUCENT UMIESZCZAJĄC JE W MATERIAŁACH KTÓRE MAJĄ NAKRĘCAĆ HYPE NA GRĘ (przecież PRZYPADKIEM ten infantylny dialog nie zagościł na wideo!) też prowokują do negatywnej oceny dialogów i tak zwanego storytellingu którym się tak chwali BioWare.
Naprawdę - wystarczy zwracać uwagę na całość i patrzeć na materiał który się ogląda przez pryzmat WIELU aspektów. Jak bym grał od wczoraj i nie znał tego całego szamba które pływa pod tym wszystkim to był bym wręcz oczarowany tą reklamówką DAI - ale nie jestem....
Szkoda mi tych z was którzy myslą że dostaną jakiegoś przełomowego erpega z nietuzinkową mechaniką, konstrukcją świata i tym podobne - niestety nie dostaniecie. Chcecie takich doznań? Pillars Of Eternity, Torment: Tides of Numenera, nowy Wasteland itp. W tych grach statystyki będą miały znaczenie. Nie będziesz umiał czegoś? Nie przejdziesz dalej musisz się podszkolić i wrócić poźniej. Wiedźmin 3 zapewne nie będzie tak ortodoksyjny pod tym względem ale w Wiedźmin 3 zrekompensuje to na innych płasczyznach których nie będę już rozwijał bo się jakaś epistoła zaczyna robić z mojego posta.
@hooded man -> Na siłę spróbujesz udowodnić swojej racji i co chcesz przez to osiągnąć? ;P Tylko marnujesz czasu. Jako "dorosły" powinno to zignorować. Każdy ma prawo wyrazić opinie o grze i każdy ma prawo nie zgadzać się z Twojej opinie, ale nikt nie ma prawa wymagać od Ciebie, by oceniał pozytywnie zamiast negatywnie i odwrotnie (bo to czysty egoizm). Opinie i recenzja niech pozostanie neutralny, ale musi być profesjonalny i obiektywizm.
nie no oczywiście. Tylko odniosłem wrażenie że moi adwersarze mnie nie do końca zrozumieli :-)
@hooded man -> Po prostu zignoruj to. :)
no lepiej niech wyjdzie w tym roku bo w przyszłym wiedźmin 3 go zmiażdży jak karalucha. hahahaha
hooded man - Nikt ci nie każe czekać z wypiekami na tą grę. Nikt ci też nie broni, wyrażać swojej opinii na temat materiałów, które do tej pory się ukazały. Ale jak sam powiedziałeś, nie da się ocenić każdego aspektu gry przed jej premierą! Do tego, napisałeś że Wiedźmin będzie lepszy, bo będzie prawdziwym sandboxem - nie dociera do ciebie, że nie dla wszystkich najważniejsze są olbrzymie tereny do eksploracji? Tak ciężko jest ci ogarnąć fakt, że gra którą nazwałeś "tunelową beznadzieją" ma mnóstwo aspektów, o których ty jeszcze nie masz bladego pojęcia? Jak zagrasz - będziesz miał prawo ją zmieszać z g*wnem jak tylko będziesz chciał. Jeśli nie zagrasz to się po prostu nie wypowiadaj bo tworzysz mylne wrażenie tym, którzy chcą się o niej czegoś sensownego dowiedzieć.
Dragon Age początek był jaki był, ale była to nieziemska przygoda, wręcz epicka wyprawa, część druga była obdarta ze wszystkiego co dobre, a część III zapowiada się niestety na powtórkę części II. Obym się mylił.
boojan27, ja się z tobą całkowicie zgadzam. Czekam na DA:I nie ze względu na "podobieństwo" do Skyrima czy otwarty świat do zwiedzania, ale liczę na ciekawą fabułę dotyczącą magów i samej inkwizycji, zwiedzanie świata wykreowanego w poprzednich częściach, prowadzenie własnej historii,stworzenie bohatera, kontakty z towarzyszami i wiele innych.
Lubię Wiedźmina i na niego czekam, ale dla mnie to są zupełnie inne gry nawet jeśli noszą to samo miano RPGa. W Wieśku mamy narzuconego bohatera i jego losy, a jakby nie patrzeć to gra od BioWare daje nam szansę stworzenia własnej postaci i pójście własną drogą(teoretycznie?zobaczymy). Inni smakują w klimatach gdzie Geralt biega z mieczem a inni wolą coś innego. Nie rozumiem tego siania nienawiści u niektórych jak się coś napisze negatywnego o Wiedźminie...rozumiem że to Polska gra itd. ale bez przesady. Gra to gra i nie jest ważne kto ją wydaje. Liczy się jak będzie wyglądać i jakie pryriorytety będzie spełniała jeśli chodzi o zadowolenie danej osoby(:P).
T20 [27]
W Wieśku mamy narzuconego bohatera i jego losy, a jakby nie patrzeć to gra od BioWare daje nam szansę stworzenia własnej postaci i pójście własną drogą(teoretycznie?zobaczymy).
Teoretycznie, teoretycznie, użytkowniku T20.
Poza tym, że niby w o wiele większym i zdecydowanie bardziej otwartym świecie gracz kierujący Geraltem nie będzie mógł pójść własną drogą? [pytanie retoryczne bo pod względem dawania graczom wyboru "podążania własną drogą" EA BioWare może buty czyścić CDP Red]
I bzdura co do tych "narzuconych losów" Geralta - gracz sam będzie decydować, jak potoczą się jego losy, tak samo jak było to w Wiedźminie 1 czy - jeszcze bardziej - w Wiedźminie 2.
Ja tam osobiście wolę, gdy w RPGach jest jeden z góry narzucony - z wyglądu, imienia i nazwiska, a także przeszłości - przez twórców bohater, a od gracza zależy tylko (i aż) rozwój, w jakim podąży i wybory, jakie - narzucony przez twórców - podejmie w grze. Łatwiej mi jest się po prostu zżyć z takim bohaterem i wczuć się w jego rolę/skórę.
Tak że dla mnie "stworzenie własnej postaci" nigdy nie jest plusem danej gry; nie mówię, że jest minusem i wadą, ale na pewno nigdy nie jest zaletą. Za to zaletą jest, gdy bohater jest jeden, konkretny i z góry narzucony przez twórców tak jak w np. Wiedźminach, Gothicach czy Planescape Torment.
DarkStar [29]
Powiem, że to najsłabszy i najnudniejszy z dotychczasowych RPGów (EA) BioWare. Jak dla mnie nawet gorszy niż (kampania) NWN. Choć tylko dlatego, że rozwój postaci w NWN jest całkiem satysfakcjonujący bo w każdym innym aspekcie ta gra ssie (podobnie jak DA II).
Tak sie podniecacie wieskiem 3 że az smiech czytac to, jak wyszedl by nowy skyrim z nowa grafika jeszcze wiekszym swiatem dopiero by co niektorych zszokowalo. Ocenimy gre w dniu premiery obydwie wtedy pogadamy ocenimy , a nie z filmikow z YT. Co niektórzy zachowoja sie jak fanboye z tematów bf vs. cod śmiech na sali.