Far Cry 4 - obszar gry będzie taki jak w "trójce", ale zaoferuje więcej atrakcji
Obszar może być nawet mniejszy - ważne żeby był ciekawy. Największą wadą gier z otwartym światem jest ich przygnębiająca nuda. Nie dla Walking Simulators.
W fc 3 było tak mało rzeczy, że jak postawią tam wieśniaka z jakiem i budkę z hot dogami to już zwiększą minimum dwukrotnie ilość atrakcji.
Takie to już te mapki w tej serii są, że cholernie mało rzeczy na nich jest. No ale cóż, tak dobierają sobie lokacje.
Nowy Far Cry to nic innego jak Far Cry 3.5, ale i tak zagram, bo trójka była całkiem fajna. Jak stanieje. Ciekawe jak będzie multi wyglądało, w trójce przecież noe było takie złe.
Oczywiście, że zaoferuje "więcej" atrakcji. Spotkaliście się kiedyś z zapowiedzią, w której ofiarowanoby mniej atrakcji?
Logicznym jest, że każda kolejna gra oferuje więcej atrakcji i ogólnie jest lepsza od poprzedniej. Nawet Gop przy jakimś powstającym właśnie przeciętniaku, mówił, że - co prawda nie będzie żadnych nowości - ale za to gra będzie czerpała po trochu ze wszystkich innych, czyli de facto będzie lepsza od wszystkich.
"Logicznym jest, że każda kolejna gra oferuje więcej atrakcji i jest ogólnie lepsza od poprzedniej". Ostatnio jakaś moda na takie pieprzenie tutaj. Najzabawniejsze jest to, że przykład negujący to co powiedziałeś masz w tej serii.
Phe, słonie dodali. Ja to bym chciał na mamucie pojeździć, bo na słoniu to zawsze można...;)