Assassin's Creed: Unity | XONE
Nie widzę przyszłości tej gry na tej konsoli, szczególnie na Xbox ONE... Pozdrawiam ;3
[1]
Nie widzę przyszłości tej gry na tej konsoli, szczególnie na Xbox ONE Seems legit... Zero argumentacji, do tego powtórzenia... Sorry ale nikt twojego zdania po tym czymś nie weźmie na poważnie.
specjalnie dla tej gry kupuję XONE :D zapowiada się mega i ma szansę u mnie na grę roku jeżeli nie zdobędzie jej nowy CoD :D co do Rouge mogli się nie śpieszyć i zostawić to na przyszły rok :P mi jeden assassyn na rok wystarczy bo za niedługo Ubi stanie się drugim TT Games :P
niektórzy mają racje laguje sie wiem z własnego doswiadczenia ale popatczie tez na plusy
ja gram na Xbox One i gra sie fajnie plynnie tylo jeden minus .. grafikaaaaa lezy i kwiczy .. to juz AC 4 ma leszpa na X box one ... A co do Ubikaszany to naprawde zmascili ten tytuł na 100 % pod wzgledem optymalizacji nie wspominajac juz o wymaganiach na PC to poprostu jakas czysta kpina .. przyszlosc gier powinna zalezec od graczy wiec krytukujmy patałachow pokoroju ubi bo jak jtak dalej pójdzie to kompy trzeba bd co roku wymieniac a czesci po 50 zł nie sa
Kupiłem zestaw XBONE + AC:Unity+AC:Black Flag. Do tej pory w nic innego nie gram jak tylko Unity. Jestem oczarowany tą jakże świetną grą. Tryb solo jak i współpracy jest niebywale fantastyczny. Tym bardziej jak ma się znajomych, z którymi można polatać po Paryżu. Do tej pory nie odczułem żadnego lagu. Gra chodzi płynnie. Polecam niezdecydowanym. XBOX 4Ever!
ta gra to dno ! masę błędów które uniemożliwiają granie.Masakra ...
Pomysł na grę twórców dobry, dać graczom dużo misji pobocznym. Problem w tym że jest ich za dużo i zazwyczaj polegają na samym zabiciu celu. Wolałbym o połowę mniej misji pobocznych za to lepiej wykonanych, bardziej rozbudowanych. Pomijając to gra bardzo dobra, klimatyczne miasto, mechanika wspinania się miodna można robić parkour w grze non stop. W bohatera można się wczuć, ale nie tak jak w Ezio. Na konsoli większych spadków wydajności nie odczułem, po patchu błędów w moim przypadku nie ma. Szczerze polecam, jeśli ma ktoś kilka złotych więcej, kupić na allegro Bastille Edition.
Assassin's Creed: Unity polecam grę osobom, które zwracają szczególnie uwagę na świat otwarty, naprawdę jest się przy czym bawić. Takie mankamenty jak skoki klatek pomimo wielu godzin w grze mnie nie spotkały, więc nie będę sie wypowiadać.
Ocena 8.5 jest skutkiem fabuły, jest wiele błędów np. dotyczących danych historycznych. Dla przykładu podam jeden z nich, iż akcja toczy się w 1789 roku a z lekcji historii wiadomo mi, że Wieża Eiffla została wybudowana 100 lat później(...) Pozdrawiam i zachęcam do kupna tej części :)
Gra dość fajna. Bardzo ładny świat, pełen ludzi, ciekawej architektury, misje też raczej mi się podobały, bohater dość ciekawy. Gra ma niestety kilka wad które doprowadzały mnie wręcz do furii:
- system walki - pomimo, że przeszedłem grę to nadal go nie rozumiem, postać może niby parować ciosy, jednak sukces parowania zależy w małym stopniu od naszych umiejętności, zależy głównie od poziomu broni - jet to jakiś totalny absurd w grze gdzie walka ma być dynamiczna. Poza tym, mam wrażenie, zę to co klikam w ogóle nie przekłada się na co co robi postać, czasami pomimo, ze walisz w przycisk Arno stoi i się patrzy.
- brak satysfakcji/losowość - nieważne co robiłem, miałem wrażenie, że wszystkie misje przechodzę fuksem, a nie, że czegoś dokonałem. Czasami zabijał mnie jeden przeciwnik, czasami dawałem rade kilkunastu - ten sam sprzęt, tak samo się starałem. Misje podobnie, staram się, unikam wroga, nagle gdzie ktoś z znikąd mnie zauważa, alarm, masa wrogów i połowa postanawia do mnie strzelić. Próbuję drugi raz i cel praktyczne sam się nabija na miecz.
- Cafe Theatre - assasyn żarząca kawiarnią, olałem wątek całkowicie, gdy nagle w około 3/4 gry okazało się, że gra staje się super trudna, a mnie ledwo stać na bomby dymne, o flaszkach do leczenia to mogłem pomarzyć (a co dopiero sprzęt). Wtedy przeczytałem, że jest to kluczowy i praktycznie najważniejszy element gry - bez kasy z kawiarni nie stać Arno na nic, więc jesteśmy zmuszeniu do wykonania kolejnych nudnych misji z nią związanych i jej rozbudowy. Należy ją rozbudować jak najszybciej.
Chyba pierwsza gra w jaką grałem której niektóre elementy bardzo m się podobały, a innych szczerze nienawidziłem. Warto zagrać, zwłaszcza że można czasami klucz za parę zł dostać.
Nie taki zły ten 'skrytobójca'
Wbrew ogólnym opiniom mnie osobiscie gra sie bardzo podobała.
+ brak większych błędów, bugów,
+ dobra fabuła,
+ zróżnicowane misje,
+ całkiem długa rozgrywka,
+ elementy rozbodowy Cafeterii+ umiejętności + bronie + ubiór (który również zmienia staty).
Mam nadzieję że więcej takich będzie mniej ponieważ jeżeli mam robić wszystkie misje od deski do deski to gra jest nudna ... Ponieważ brakuje gwizdania.
Ps. Od 2007 roku a zaraz mamy 2019 i brakuje cały czas żeby mówili po polsku a tworzą wielojęzyczne...
Przyjemnie mi się grało w Unity. Dobra fabuła, ciekawy bohater (nie to co ten irytujący idiota z Syndicate). Znacznie trudniejszy niż w poprzednich częściach ale satysfakcjonujący system walki, tłumy na ulicach Paryża i ogólnie cały jego projekt, tak, pięknie wyglądało to miasto. Problemem były spadki animacji.
Powrót do serii po 5 latach. Unity na pierwszy ogień. 5 lat temu kończyłem AC Rogue(którego uważam pod kątem fabuły za jeden z lepszych assasynów.
AC Unity oceniam pod kątem
1.bohater-charyzmatyczny lecz rozważny
2.fabuła szału nie ma, poprawna, bossowie zapadają w pamięci
3.grafika-to danie główne
4.mechanika i tu przejdę do sedna, wliczając dodatek
a)wspinaczka, bieg, dynamiczność ruchu super
b)skradanie, sporo błędów
c)dodatek posiada błąd który uniemożliwił mi jego skończenie(czułem się trochę jak w Falloucie New Vegas)
Polecam zagrać że względu na grafikę i system poruszania. Fabułę oceniam przeciętnie, z plusem dla bosów.
Czytałem recenzje i myślałem ze gra będzie dla mnie zachwycająca. Niestety odbiłem się od gry. Dałem radę zrobić pierwsze pare misji. Sterowanie jest koszmarne. Głównie dlatego nie jestem w stanie już w to grać. Kontrola nad postacią i intuicyjności to porażka.