Czy seria Battlefield potrzebuje Bad Company 3?
Też uważam,że powrót serii Bad Company mógłby być naprawdę dobrą decyzją po nieco skostniałym Battelfield 4. Zawsze najlepiej grało mi się właśnie w Bad Company 2. Myślę, że sporą zasługę mają tu mniejsze mapy. Są one naprawdę świetnie wyważone: ani za małe, jak w CoD, ani zbyt wielkie, jak w BF 3 i 4, po prostu średniej wielkości. Dzięki temu walka jest szybka i emocjonująca, ale swoboda działania wciąż pozostaje spora. Pojedynczy dobry gracz w BC2 może naprawdę wiele zmienić na polu walki, niestety w trójce i czwórce ten wpływ jest już słabszy. Piechota w "Parszywej Kompanii 2" ma spore znaczenie, w BF 3 i 4 prawie traci rację bytu (z powodu ogromnej liczby pojazdów i gigantycznych, trochę za dużych map). Do tego dochodzi destrukcja otoczenia. W BC2 można było zniszczyć prawie wszystko, w ostatnich odsłonach BF'a te możliwości są jakby nieco mniejsze. No i ostatnia sprawa, a mianowicie klimat: siarczyste odzywki i teksty żołnierzy (także w multi) i nie do końca poważna atmosfera są raczej lepsze, niż drętwe, bezbarwne meldunki w ostanich dwóch odsłonach serii. To wszystko razem sprawia, że ja również chciałbym powrotu "Parszywej Kompanii". Mógłby on może nie odświeżyć Battlefielda, ale na pewno poprawić jego sytuację.
Troedson (czy jak mu tam) ma trochę rację - Bad Company 2 jest najlepsze w serii i w sumie nie bardzo wiem dlaczego. Singiel - to jasne, jest bezkonkurencyjny. Ale także multi - w BC2 mam setki godzin, jakich nie wypracowałem w BF3, a BF4 odpuściłem po otwartej becie. Od BF3 gameplay przyspieszył, przez co rozgrywka na mniejszych mapach w trybach typu TDM przypomina bardziej CoDa. Osobiście wolałbym też, by Visceral zamiast wymyślać zbdety typu policjanci vs złodzieje rozbudowali wątek przyszłościowy, jeśli muszą już popełnić jakiegoś BFa. Gra w stylu 2142 byłaby bardzo na miejscu, gdy CoDy przenoszą się w przyszłość, a Titanfall zyskuje popularność. Visceral by chyba pasowała taka konwencja, zwłaszcza w singlu z Mechami i Tytanami (w BF2142 to nie to samo).
Jak chcą to niech zrobią tego BC3, ale jak narazie to i tak bf 4 jest genialny i niedługo kupuje premium (szkoda tylko ze jest skopana optymalizacja, ale da sie grac i sie swietnie bawic, na obecną chwile nie ma lepszego multiplayerowego fpsa i do bfa 3 nie chce mi sie wracac bo 4 jest o wiele lepsza )
BF potrzebował BC3, ale niestety - szansa minęła, EA powzięła szereg złych decyzji zaraz po sobie i ciągnie znane marki na dno
wszystko zaczęło się od sukcesu BF3 - dobra gra, wielki hit - niestety wielkim błędem było wypuszczenie BF4 zaraz po nim, nie mówiąc o robionym "na odwal sie" Warfighterze
BF4 miał być BC3 - wtedy byłoby OK, teraz już niestety BC3 nie przysłoni faktu, że byłoby to po prostu kolejne BF4 pod innym tytułem... Hardline dało im namiastkę, że zmiany są choć minimalne...
Oczywiście że potrzebuje, BF od BC2 nie miał dobrego singla te nowe bfy zaczynają być odgrzewanym kotletem , wiem że hardline lub jak wyjdzie bf5 nie kupie.
Osobiście wolałbym ,żeby wydali nowego bf'a w realiach II ws.
Bf 1942 jest świetny , czemu nie zrobić czegoś podobnego na nowym silniku?
Powiem tak .
Posiadam Battlefield 2 ,BadComapny 2 (+Vietnam) , Bf3 , Bf4 i bete hardline
w bf3 pograłem z miesiąc, bf4 z tydzien ,hardline okolo 10h a w badcompany 2 gram codziennie minimum po 2h od premiery (zdarzało się po 5,6h ).
Moim skromnym zdaniem to najlepsza część ze wszystkich które grałem. Jest zajebiście grywalna, pozbawiona (obecnie) bugów , mapy w większości są dobrze dopracowane a specjalizacje dobrze wyważone . Jeżeli Bad Comapny 3 utrzyma poziom (w co wątpię ) to jak najbardziej jestem za tym aby kolejna część ujrzała światło dzienne.
Przy okazji zapraszam do wspólnej gry mój nick: KazikZwioski
Chętnie bym pograł, ale lepiej niech nie robią bo mysle, że kaszanka bedzie... Niestety...
Bad Company 2 to najlepszy fps w jakiego kiedykolwiek gralem.
BC2 był idealnie zbalansowany. Brak czołgania się, brak dwójnogów powodował, że kamperzy nie przeszkadzali aż tak w zabawie, a żeby kogoś ze snajpy ustrzelić potrzeba było więcej skilla niż w BF3/4. 24 graczy to była wystarczająca liczba bo i mapy były mniejsze, pojazdy same się nie naprawiały, nie było przegiętych broni (w BF3 jest ich mnóstwo)...ja doskonale wiem, dlaczego seria BC miała najlepszego multika, a BF3/4 to gnioty, więc DICE zwyczajnie mydli oczy. BC nagradzało skilla, w BF3 roi się od kampiących dzieciaków leżących w kącie tak, że 3/4 modelu jest w ścianie i ich nie widać.
W BF3 mam przegrane 150 godzin i po 80-ciu ta gra stawała się coraz gorsza, w BC2 mam ponad 600 i gram do dziś.
Trochę nie rozumiem tych zachwytów nad multi bc2. Może jest to spowodowane obecną kondycją serii? Jednak miało kilka wad. Po pierwsze mapy były ewidentnie robione pod rush, swoiste "kiszki", które w podboju przegrywają z mapami z trójki. Po drugie problem z kamperami w bc2 też był (o stanie obecnym nie mam pojęcia) - ile to razy widziało się gromadkę snajperów na jakiejś górce - w czym jednokierunkowy rodzaj rusha tylko pomagał. Zbyt mocne bronie? A jakże - na przykład AKS dla technika. Mimo że singiel dobry (na serię bardzo dobry) i multi porządne to dla mnie na pewno gra nie jest jakaś wybitna. Co do wpisu to seria, jak ktoś wyżej słusznie zauważył potrzeba przerwy, bo obecnie to jedynie się stacza.
Kol of Djuti najlepsze! ;)
czym się różni bad company 2 od 3 i 4?
-battlelog cóż to za gówno żebym nie mógł z poziomu gry wejść na serwer tylko łączyć się z przeglądarką (gdzie mam zresztą mnóstwo zakładek, co dodatkowa zmula grę)
-w bad company nie świeci się wszystko jak psu jajca, sorry za dosadność ale mam dość tych "efektów świetlnych" i pokazywania ich gdzie tylko się da. Grafika ma wyglądać realistycznie i naturalnie a nie jak choinka
-bad company to świetna podstawka + jedno dlc (troche odstające niestety od podstawki), 3 i 4 to skok na kasę, nawet nie chce mi się zliczać tych wszystkich dlc, gdzie dodane bronie na początku są op żeby zmusić dodatkowo do ich kupowania
Nie wiem czy jest sens wypisywania więcej rzeczy bo te aż nazbyt dosadnie mówią o tym czego gracze (a przynajmniej ja) oczekują
Powrót Bad Company 3 oznaczałby więc powrót tego, co w Battlefieldzie najlepsze (duże, świetnie zaprojektowane, podatne na zniszczenia mapy, mnóstwo pojazdów i unlocków, a przede wszystkim epickie starcia wielu graczy)....
Bzdury... Małe, tunelowe mapy. Zniszczenia? Super, obróć wszystkie budynki w ruinę, potem się ruszyć przez kamperów nie można. Epickie starcia... no bardzo epickie, zwłaszcza jak straciłeś 3 bazy i pozostało ci ginąć przy wyjściu ze spawnu...
Ta gra wymaga: hitboxy, netcode, mapy jak w bf2.
adwienc: albo nie grałeś w bc2, albo nie grałeś w bf3/4 bo snajper w bc2 to skilla wymagał od 2-latka... w grze, w której można było z m60 walić przez całą mapę mówisz o skillu przy snajpieniu... taka tam mechanika była.
@thomas_ W pełni się z tobą zgadzam. Battlelog to największe gówno jakie powstało. Niestety kiedy kupiłem BF 3 battlelog już istniał, ale widziałem na youtube w filmach jak wyglądało menu BF 3 i było wspaniałe. Nie wiem po co tworzyć taki shit jak Battlelog który jest wkurzający i beznadziejny.
DM --> nie wiem czy grają, bo zainstalowanego nie mam (podejrzewam jednak, że tak), a klimatyczne jak cholera :) Jak tylko Vietnam zaliczył premierę, odstawiłem na bok podstawkę i męczyłem tylko dodatek :)
piotrxn --> ale czy w BF chodzi o singla?
Chodzi o to ze w BF3 gram do tej pory w BF 4 gra była grywalna po pół roku po premierze , Hardline grałem w bete to powinno być F2P , z szybko wydają BFy , okłamują graczy wydając co rok kiche ktora jest nie grywalna z milionem DLC. Jeśli chodzi o singla tak od BC2 kampania to jeden wielki gniot.
BC3 który nie byłby BF3/4 już chyba nie uda się zrobić. Dwójka dalej jest zajebista i można grać z przyjemnością.
No raczej. Powinni ujawnić jak się potoczyła inwazja Ruskich na Stany Zjednoczone. Ale jak już ktoś napomniał, EA powinno odpocząć, bo powiewu świeżości w grach u nich tyle ile mięsa w parówce.
Moim zdaniem Bad Company 2 nad kolejnymi częściami góruje klimatem... Wystarczy wziąć pod uwagę soundtrack... W starych Battlefieldach soundtrack był świetny, wspaniale oddając nastrój wojny, z tym swoim słynnym motywem przewodnim. W BF3 przerobili go na jakiś dubstep/techno przez co czuję się tam jakbym grał gimbusem ze słuchawkami w uszach i zwisającymi spodniami. Całości dopełnia jeszcze niebieski filtr oraz zbyt duży kontrast między światłem a cieniem (jeśli wróg ubrany jest na czarno to wchodząc do budynku trudno jest go zauważyć - wiem, że taki jest cel kamuflaża ale bez przesady...). Dźwięki też trochę gorsze, karabiny brzmią jakby miały tłumik. Moim zdaniem wyczerpał się także okres w jakim gra się toczy; wolałbym pograć w coś w stylu II wojny światowej. Wtedy gra ma najwięcej klimatu. Wyobraźcie sobie coś na kształt np. Far Cry 3 w tamtej epoce (bardziej rozbudowane lokacje, możliwość skradania się itp), ciekawe postacie i humor oraz wzruszająca historia. Wszystko to opatrzone w ładną grafikę i zniszczalne otoczenie. To FPS idealny!
P.S. Śmieszy mnie również fakt, że BF3 w pewnym sensie udaje, że jest symulatorem.
Jeśli miałby być taki jak BC 2 albo BC to z chęcią bym przygarnął, ale jeśli to miałoby być na podobieństwo BF 4 to stanowcze NIE!
up --> gdyby BC3 było podobne do BF4, prawdopodobnie byłby to początek końca serii BF - żadnego asa w rękawie. W tym momencie tym asem jest właśnie BC3.
Ja ciągle powtarzam, że Bad Company 2 to najlepszy FPS ostatnich lat.