Tom Clancy's Rainbow Six: Siege - popularna seria szturmem wraca do gry
Lepsze to niz nic (w coopie nawet vegasy sie dalo pograc), jednak nie bede ukrywal, ze brakuje czegos taiego jak raven shield czy wlasnie swat 4 (genialne gry). Wiem, ze to troche niszowe podgatunki, ale w tej chwili to kompletnie pusta nisza (takedown sie nie liczy, to byl wypadek przy pracy), wiec moglby ktos sie za to zabrac i niezle zarobic.
Robią grę multi bo nie chcę im się robić rozbudowanej gry taktycznej z naprawdę dobrym AI drużyny oraz przeciwników. A tak będziemy grać z bezmózgimi innymi graczami.
Bardzo kulturalna prezentacja gry jak kto chłopaki z tvgry ujęli, liczę na fajnego co-opa, większych oczekiwań nie mam, o by było dużo map i scenariuszy by się bawić.
Robią grę tak naprawdę dla nikogo bo z opisu to ani SWAT ani CS... Takie jeszcze nie symulator, już nie strzelanka. To się albo uda, albo będzie porażką.
Najważniejsze, że cokolwiek się rusza.
Wbrew często pojawiającym się opiniom termin „Rainbow Six” wcale nie odnosi się do nazwy specjalnej jednostki, którą kierujemy we wszystkich grach serii. Tytułowa „Tęcza Sześć” to po prostu jeden z wielu aliasów dyrektora całej organizacji – Johna Clarka – doskonale znanego wszystkim fanom prozy Toma Clancy’ego.
Jak to się ma do intra z 1 częsci gry:
https://www.youtube.com/watch?v=jgQrUGDHv5M
1:12 słowa: Codename Rainbow
Chodzi dokładnie o to iż jednostka nazywa się Rainbow, a oznaczenie SIX w Jednostkach specjalnych oznacza dowodzenie. Dlatego też nazwa gry odnosi się do Clarka co w Wolnym tłumaczeniu oznacza: Dowódca Tęcz.
@Beaverus dzięki za przypomnienie Rogue Spear aż mi się łezka w oku zakręciła, pamięta ktoś jeszcze Kazimierę Rakuzankę? Do Siege jestem nastawiony dosyć negatywnie, Rainbow Six zawsze kojarzył mi się z taktyczną grą a to co widać na filmie to niekontrolowane wyburzanie domku z kartonu.