The Walking Zieeewww, czyli spada jakość drugiego sezonu przeboju od Telltale Games
Żaden hejt nie zmieni tego, że drugi sezon, w porównaniu do pierwszego jest marny :)
Coś jak Kac Vegas 1 do Kac Vegas 2
Nie jest marny, jest niemal tak samo dobry. Kwestią najważniejszą jest tutaj powiew świeżości. Sezon 1 to było spore odkrycie i każdy wsiąkał w ten pesymistyczny świat, dialogi i ogólna beznadzieję. Sezon 2 już tej świeżości nie ma, ale to dalej świetnie napisany kawał historii.
Trzeci odcinek przede mną dopiero, po dwóch jestem pozytywnie nastawiony, ale TWD przegrało ostatnio z Mark of the Ninja, więc może jest coś na rzeczy :)
No właśnie tej świeżości mi nie brakuje, ona aż tak bardzo mnie nie ujęła, jak te drobne rzeczy, których w 2 sezonie już nie ma
W pierwszym ciągle mieliśmy wybory - dwie główne postacie, które się już lubi i nagle - ratuj jedną albo drugą
jak nie my wybieramy - to nagle bach - ktos ginie
nic z tego już nie ma teraz - jest tylko "przynieś, zanieś, pozamiataj", wysłuchaj lania wody w dialogach
mogli wykorzystać Carvera by totalnie zatrząsł grupą, ale on zaledwie ich "szturchnął"...
A moim zdaniem oba mają taki sam dobry poziom, kto wie, może nawet sezon 2 bardziej mi się podoba, ocenię jak wyjdzie cały.
mogli wykorzystać Carvera by totalnie zatrząsł grupą, ale on zaledwie ich "szturchnął"...
spoiler start
Zmasakrował Kenny'ego, Alvina i zabił tego co pilnował Clem w szklarni. I to wszystko w krótkim odstępie czasu, w ciągu dnia, czy dwóch. To trochę więcej niż szturchanie.
spoiler stop
Ale
spoiler start
Kenny wstał jakby nigdy nic, a ten zabity to nowy, kompletnie nic nie zdążył znaczyć dla grupy... :)
spoiler stop
Ma bardzo zbliżone odczucia odnośnie drugiego sezonu - pierwszy odcinek bardzo dobry, drugi średniawy, trzeci jeszcze gorzej.
Postać wzorowana na/upodabniana do gubernatora w ogóle nie była tutaj potrzebna, ale to wymagało dokładniejszego przemyślenia fabuły na samym początku tworzenia skryptu (o czym napisałeś). Brakuje solidnych postaci wokół Clem, brakuje klimatycznych epizodów i dramatycznych zmian (odpowiednio epizod 2 i 3 z pierwszego sezonu).
Trzeba mieć na uwadze, że jest to gra-serial i tak jak każdy, wielosezonowy twór tego typu, będzie zaliczał lepsze i gorsze okresy. Miejmy nadzieję, że kolejne odcinki będą wyjątkowe, a ocena całego sezonu wyjdzie na plus.
no bez przesady... Zacznijmy od tego dlaczego w ogóle porównujesz te sezony. Pierwszy to byla opowieść o facecie po przejsciach i małej dziewczynce w czasie apokalipsy, a tutaj mamy już ukształtowaną dziewuchę i czasy już zupełnie inne. No może ta kaleka w okularach nie pasuje ale według mnie nie ma się do czego czepiać. DM widziałeś Kennego? Chyba po prostu nie wstał. To samo gadanie bylo w trakcie pierwszego sezonu. (nie oczekujcie że Clem będzie się wachać zabić zombiaka teraz to jeeb i po zombiaku ;)
Różnica miedzy pierwszy a drugim sezonem jest taka że w pierwszym grając jako Lee chcieliśmy jak najlepiej dla Clem odzywało się w nas coś w rodzaju "instynktu ojcowskiego" i dzięki temu te emocje związane z grą były jeszcze większe. W drugim sezonie już tego nie ma Clem jest niemal samo wystarczalna potrafi poradzić sobie sam, nie ma już tych emocji związanych z opieką nad kimś
A dlaczego niby nie porównywać dwóch sezonów TEJ SAMEJ gry..? Do Fifiy mam to porównywać..?
Tak, nie ma już tej opieki, ale to tylko jeden z wielu elementów - nie ma też pozostałych, o których pisałem...
Jeżeli chodzi o długość gry to w tym sezonie nie ma "zagadek". W pierwszym sezonie było trochę łażenia, zbierania przedmiotów, rozwiązywania tych prostych "zagadek" i to pewnie wpłynęło na czas gry. Tutaj z tego zrezygnowali postawili całkowicie na historię co mi się nawet podoba.
[Jestem niesłyszący]
Niektóre "dobre" gry zawsze mają zwolenników i przeciwników. Gracze różnią się gusty i oczekiwanie. Nie da się zmienić tego porządek rzeczy. :P Dla mnie, sezon 2 jest OK. Ale po prostu brakuje trochę "powiew świeżości" i dało się jeszcze ulepszyć. Niech każdy "miłośnik" WD Sezon 2 zignoruje ten artykuł.
Ja sezony porównam dopiero po ukończeniu piątego odcinka tegorocznej serii. Na chwilę obecną start uważam za udany, drugi odcinek według mnie był fenomenalny i strasznie nakręcił mnie na epizod trzeci, który z kolei bardzo mnie rozczarował. Trzeci odcinek drugiego sezonu uważam na chwilę obecną, za najsłabszy odcinek TWD. Przyczepić się można tu do bardzo wielu rzeczy...z pewnością opisze je w recenzji :p. Jednak żeby też wnieść coś do dyskusji to dodam, że Clementine na chwilę obecną nie daje rady jako główna bohaterka. Dobitnie pokazał to trzeci odcinek...w którym dialogów było śmiesznie mało, interakcja z otoczeniem praktycznie zerowa a na dodatek, każdy wysługuje się tą małą dziewczynką jakby była jakimś superbohaterem. Dziwne, że dorośli ludzie tyle razy składają swój los w rękach dziecka, które powoli zaczyna robić rzeczy będące poza zasięgiem jego wieku..
spoiler start
. Skakanie z dachu do magazynów i wspinanie się potem po jakiś kontenerach, czy skrzyniach i wychodzenie dachem jest ze względu na jej wiek i wzrost niemożliwe
spoiler stop
...pauzowałem sobie grę, żeby się przyjrzeć tej lokacji i tym wysokościom no i...cóż twórcy przekombinowali.
spoiler start
Do tego zakończenie odcinka trzeciego, chociaż jest dobre (ratuje słaby odcinek) to nadal skłania do zastanowienia jak Clementine toporkiem, w powietrzu, zaledwie dwoma cięciami ucięła kobiecie rękę...nawet Lee używający wielkiej siekiery miał pewne trudności, żeby rozczłonkować zgniłe trupy a co dopiero świeże, żyjące mięsko i kości.
spoiler stop
Oby pozostałe odcinki trzymały poziom dwóch pierwszych (zwłaszcza drugiego). Co do tytułu gry roku to na chwilę obecną (moim zdaniem) mocnym kandydatem jest The Wolf Among Us, ale z ostateczną oceną też się wstrzymam, bo zostały mi jeszcze do ukończenia dwa odcinki a no i jeszcze kilka cRPG'ow w tym roku ^^. Pozdrawiam.
Epizod 4 i 5 jeszcze nie ukazały się, a więc jest za wcześnie na taki wniosek. Bądźmy cierpliwości.
No brawo eJay :)
Nie jest marny, jest niemal tak samo dobry. Kwestią najważniejszą jest tutaj powiew świeżości. Sezon 1 to było spore odkrycie i każdy wsiąkał w ten pesymistyczny świat, dialogi i ogólna beznadzieję. Sezon 2 już tej świeżości nie ma, ale to dalej świetnie napisany kawał historii.
Hejt niepotrzebny. Każdy może mieć swoje zdanie. Drugi sezon zdecydowanie trzyma poziom :P
A sam GoL stwierdził, że rozdział drugi jest być może najlepszym w historii serii (sprawdź recenzje na GoL). Ale wiadomo było, że zachwytów takich jak nad pierwszą częścią być nie może. To już nie jest "miła niespodzianka", już to raz widzieliśmy, już mamy konkretne oczekiwania. Ta gra z pewnością tylu nagród gry roku nie zgarnie.
przeczytałem tytuł i ziewnąłem :]
co do WD to akurat oglądam serial, drugi sezon na końcówce i trochę też nudzi
Sam dopiero przechodzę S2, wczoraj skończyłem pierwszy ep, dzisiaj zamierzam drugi...
...ale z tego co kojarzę przy pierwszym sezonie TWD też ludzie sporo narzekali, dopiero finał pozamiatał i sprawił że jako całość gra zbierała te wszystkie GOTY
Po trzech epizodach pierwszego sezonu to jeszcze nikt nie wiedział co to jest Walking Dead ;)
Wstrzymałbym się z jakimikolwiek ocenami do czasu zakończenia sezonu.