1. Dyskutujemy tutaj o polityce i tematach pokrewnych.
2. Zgodnie z Adminem: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13297941&N=1 staramy sie wyrażać kulturalnie.
3. Mamy na uwadze regulamin forum.
4. Standardowo po 300 postach leci nowy temat.
---------------------------------------------------------------------------------------
Topic: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13297941&N=1
Poprzednie tematy:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13297775#
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13291430
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13284433&N=1
----------------------------------------------------------------------------------------
Czy to jakaś inicjatywa damage control w wykonaniu Młodych Demokratów?
Ze względu na rozbieżność interpretacji bazowych określeń, "lumpenproletariat" oraz "murzyńskość" - upraszam autora wątku o podanie własnego rozumienia tychże..Taki akt dobrej woli pozwoli na tematyczne skupienie się wokół wątku, utrudniając zarazem ordynarne wtręty propagandowe i bylejakość wniosków dyskusyjnych
Sikorski: - Problem w Polsce jest, że mamy bardzo płytką dumę i niską samoocenę.
Rostowski: - Taki sentymentalizm.
Sikorski: - Taka murzyńskość.
Rostowski: - Jak, jak?
Sikorski: - Murzyńskość.
Żaden polityk nie powiedział tyle prawdy w tak małej ilości słów.
dobrze, żę pytasz, ja ci chętnie wyjaśnię
akurat czytam Polactwo Rafała Ziemkiewicza
nie jest to moja bajka mentalnie, ale obserwacje ma tam trafne
otóż nie ma znaczenia kto będzie u władzy, bo nikt wam bando nierobów i nieudaczników jako nowy premier nie dorzuci 2000 złotych netto do wynagrodzenia
albo sami się weźmiecie do roboty, albo zawsze będziecie w opozycji, bo to nie jest rola polityków, żeby poprawiać wasze warunki bytowe
w każdym razie nie bezpośrednio
odpowiadam: jeżeli czekasz aż nadejdą dary z wiejskiej to zawsze będzie źle
To ja w nawiązaniu. Książki nie czytałem, tak mi się myślowo skorelowało iż mianownikiem tytułowego Polactwa jest choćby wiązanie postulatu o naprawę Rzeczypospolitej, z kasą w moim (czy innego Kowalskiego) portfelu. Jak w tym starym dowcipie gdzie lekarz rysował wszystkie figury geometryczne, a pacjent je rozpoznawał jako gołe baby. To jest właśnie ten najczystszy pierwiastek Polactwa reprezentowany zarówno przed podsłuchaną kastę rządzącą jak i ich namiętnych wyborców wyjadających łapczywie resztki z pańskiego stołu.
Otóż są też inne wartości oczekiwane przez znaczą część społeczeństwa i wymagane wobec reprezentantów wypchniętych przed szereg. Nie o nieskalanie chodzi, ale o elementarną i zaledwie elementarną przyzwoitość i uczciwość. I o to by paliwo nie kosztowało 7 złotych i by to nie było jednemu wieprzowi z drugim obojętne.
[4] Dla jednych prawda, dla innych czysta głupota i obraza Polaków.
4
- to nie jest nawet teza sikorskiego, ale ziemkiewicza, który od lat opisuje polaków jako byt postkolonialny - kreoli i tubylców.
i szczerze mówiąc zgadzam się z tym - każdy kraj postkolonialny po wyrwaniu się z protektoratu musi przejść ten etap zaburzenia tożsamości.
Póki co, rośnie we mnie ochota zapytania za Rostowskim "que, que?"
Sam Sikorski odsyła do terminu "Négritude" który z założenia nie jest obraźliwy czy poniżający (co potwierdza poseł Godson ;)) Z kolei secretservice kojarzy "murzyńskość" z "polactwem" Ziemkiewicza ;)
Czy można zatem zaryzykować twierdzenie że termin ten miał opisywać (niezbyt pochlebnie) kondycję umysłową i bytową Polaków?
Ooo, Manolito jak zwykle bardzo mi pomógł:
"to nie jest nawet teza sikorskiego, ale ziemkiewicza, który od lat opisuje polaków jako byt postkolonialny - kreoli i tubylców."
Moim zdaniem o Négritude nie wiedział sam Sikorski przed publikacją artykułu (zwłaszcza, że termin w tym znaczeniu oznacza zjawisko bardzo pozytywne).
Moim zdaniem wydźwięk ich taśm jest taki, jak gdyby PO sama je wypuściła i w niekonwencjonalny sposób próbowała zjednać sobie ludzi.
To oczywiście bzdura, ale w bardziej inteligentnym społeczeństwie by to przeszło.
Przecież na tych taśmach nic nie ma, może tylko Belce pali się grunt pod nogami. Bardzo mi się podoba sposób w jaki rozmawiają nasi politycy i treść. Tak, treść. Bo jeśli to są najmocniejsze taśmy jakie ktoś ma na rząd to nareszcie po 25 latach naprawdę mamy klasę polityczną.
Szkoda tylko, że nie mamy klasy opozycyjnej, bo moglibyśmy się skupić na kwestiach podatków, obronności czy biurokracji, a nie ochrony Polski przed oszołomami.
Te dzisiejsze rewelacje są takie dosyć apetyczne aż chciało by się poczytać więcej. Może nawet dostać przepis. W końcu pierogi z królika musza być smaczne.
To ja jeszcze przekleję swojego posta z innego wątku, który został zamknięty kilka minut po.
To tak a propos treści taśm:
Moim bardzo skromnym zdaniem, sytuacja tutaj nie jest czarno-biała... zresztą nigdy nie jest.
Naturalnie "Wprost" nakręca sobie dobrą koniunkturę finansową i nie ma tu żadnego zdziwienia. Niektóre nagrania są skandaliczne, inne nieco mniej. Słowa Sikorskiego to tajemnica poliszynela i każdy realnie myślący wie, że gwarantem naszej suwerenności jest nieopłacalność interwencji wojskowych na naszym terytorium w wydaniu wrogich krajów. Sikorski jest jako tako skończony, mimo że paradoksalnie okazał się na tym nagraniu, bardzo realistycznie myślącym człowiekiem. Może poza tym, że Jana Bożysyna obraził.
Inne taśmy z kolei wcale nie przedstawiają niektórych person w bardzo negatywnym świetle:
"Nie mają żadnej wiedzy, nie są zainteresowani żadnym rozwojem. Zajmują się, k... takimi gównami jak Solidarna Polska, jak Ziobro. I k... potem mają bronić polskiej racji stanu, czyli węgla na przykład? Oni nie są w stanie, bo nie mają żadnej wiedzy."
To tyle z pozytywów, które i tak ponaciągałem. Ogólnie w kilku wypowiedziach naprawdę da się zaobserwować pewną troskę, co jest zjawiskiem na plus.
Co jest z resztą?
- Rząd jako pała na przedsiębiorców. Co nie po myśli Partii, na tego naślemy kontrolę. Szef mennicy musiał zwolnić 100 osób, po tym jak zablokowano mu bodajże zwroty podatkowe. W wyniku przepychanek, pałą po nerach dostali de facto niczemu niewinni obywatele.
- System emerytalny. Mój plan to wrócić do kraju za te 5-6 lat i tutaj założyć rodzinę. Tym czasem ludzie, którzy w tym siedzą, wieszczą, że najprawdopodobniej moje pokolenie będzie dostawać po 600-1000 zł emerytury. Tym czasem ja, mimo że trochę podrośnięty gówniarz, już myślę o tym, jak zabezpieczać się finansowo na przyszłe lata. Mam wracać i budować ten dom, czy nałożyć biało czerwoną czapkę i kibicować Narodowi zza mórz siedmiu? :) I kogo teraz słuchać? Zapewnień Pana Premiera, że ZUS naszym dobrem narodowym jest, czy też jego popleczników, którzy twierdzą, że system przypikuje z impetem na pysk? Ja nie chcę rządu, którego największą zaletą jest to, że nie jest PiS-owski. Ani w jednej, ani w drugiej partii nie widzę zresztą żadnych alternatyw. Musimy zapamiętać, że za wspomniane 30 lat, ludzie których dziś dotyczą te nagrania będą rozsypującymi się dziadkami, z w miarę przyzwoitymi zasobami na kontach. Dlatego też uważam, że zawartość tych taśm i prawdziwe opinie polityków na temat sytuacji w kraju są ważniejsze dla takich szarych żuczków, niż to, "kto ich ponagrywał".
- Służby. Ludzie, którzy nie są w stanie obronić polityków przed nimi samymi, którzy nie są w stanie wyobrazić sobie, że w 2014 roku ktoś może mieć Mac'a w biurze, ludzie którzy nie wiedzą, czym jest dysk SSD. To nie jest "technologia jutra". Jak oni chcą się chronić przed szpiegowaniem przez obce służby, skoro w ich wyobrażeniu, w redakcjach gazet znajduje się sejf z taśmą analogową, opatrzoną plakietką z nazwiskiem. Groteska. Czy naprawdę ktoś jeszcze twierdzi, że tu się da coś jeszcze bardziej zdestabilizować?
- Podnoszenie słupków poparcia, zwiększaniem dziury budżetowej. Zaiste patriotyczne działanie.
Dodatkowo, w tle buduje się atmosfera pogardy, która wywołuje u mnie zażenowanie. Jawna pogarda dla wyborców (wypowiedż o paliwach przejdzie do historii bardziej, niż T.K.M.), dla swoich własnych kolegów, czasami przełożonych. Zupełne ześwinienie i poczucie bezkarności.
I co w takiej sytuacji sugeruje Pan Premier i GW? "TO NIELEGALNE". Zapomnijmy o treści tych słów, albowiem nagranie było nielegalne. Wprost to ruscy agenci i chcą nas oddać Wołodii pod but (też nie wiem, jakby się to miało dokonać, biorąc pod uwagę, że niestety pewnie zwyciężyłby PiS, ale to detal). Wreszcie mówi się o spisku restauratorów. Wszystko, byle odwrócić uwagę opinii publicznej od treści tych rozmów. Te nagrania to pokazanie naszej kasty bez portek. Mimo, że nielegalne to nie jest, to budzi śmieszność.
I jak zwykle nie dziwi mnie odpowiedź Pana Premiera. Zamiast zapowiedzieć gruntowną reformę służb, która nie potrafi chronić polityków przed nimi samymi, Pan Premier zamierza odnaleźć zdrajcę i podać jego głowę na tacy, krzycząc "oto kapuś!". Nic mu innego, szczerze mówiąc nie pozostało. Nie byłbym też zdziwiony, gdyby został przez PR-owców poinstruowany do zachowania milczenia. W mediach będzie więcej PiS-u, to może Pan Premier w kontraście znowu zakwitnie.
Ja wiem tylko tyle, że mój kredyt zaufania do wszelkiej maści AWS-ów już się zakończył. Czy marzenie o tym, że w naszym kraju mogą istnieć odrobinę niższe podatki (lub mądra ich redystrybucja), nieco mniej korupcji, ociupinkę więcej myślenia o długofalowych skutkach decyzji, mądrzejsza polityka prorodzinna, lepiej przemyślana polityka międzynarodowa, to naprawdę taki nierealny sen narkotyczny? Jeszcze nie wiem, na kogo dokładnie zagłosuję w przyszłych wyborach i wcale nie uważam, że huuuur rozdymać to w drobny mak duuuur. Pewnego dnia jednak nadejdzie dzień wyborów, a wtedy przyjaciołom zająca powiem stanowcze "dziękuję" i nie ma to nic wspólnego z tym, że sprawę nagrań trzeba doprowadzić do końca (bo chyba nie ma innego wyjścia).
P.S. Jeśli założymy, że rzeczywiście polityka rządu nie ma najmniejszego powiązania z sytuacją bytową obywateli (mam tu na myśli - obywatelu, radź sobie sam, z czym się de facto zgadzam, bo każdy powinien pracować na siebie), to czemu taki strach przed pisiorami? Skoro oni też nie wyjedzą nam zupy z garnka? :P
@Minas Morgul
Jako że przedsiębiorcą nie jestem i najpewniej być nie będę cięzko mi się wypowiedzieć na tematy polityki naszego rządu związanego z tym zakresem.
Tak z tym ZUS-em aż tak źle nie jest. Jako że śmiechem żarem mimo że przedsiębiorca nie jestem i nie zarabiam jeszcze na siebie mam ZUS-em więcej wspólnego niż 99.99% "znawców systemu emerytalnego" z tego forum. Jako ze moja rodzicielka pracuje w ZUS jako kontroler to widzi doskonale jakim wielki szwindlem jest OFE na swoim własnym i na innych przykładzie. Bowiem jakie to niby są złote góry skoro emerytury w ZUS będzie miała z 1200 a z OFE ledwie 1000. To jak policzyło o wiele lepiej jej wyjdzie zlikwidować OFE i wsadzić kasę z stamtąd na jakiejś konto oszczędnościowe.
Ech nie generalizujmy z tymi służbami. Owszem zdarzają się służby które są pomyłką genetyczną (a raczej pracownicy owych służb)
Co do samych nagrań one są nielegalne i nic tego nie zmieni. Choćby cale WPROST odprawiała nad nimi Bóg wie jakie rytuały one są nielegalne. Nawet można powiedzieć że ta cała afera jest bardzo bliska zrzutowi szpiegostwa lub zdrady stany.
Zaraz, zaraz - Minas Morgul, skoro (za Ziemkiewiczem) jesteśmy narodem kreoli i tybulców - to czy jest w tym coś niewłaściwego, że - jak powiedział Jarosław Kaczyński - rządzi nami, "lumpenproletariat"?
[skrócona definicja:"Lumpenproletariat (z niem. Lumpenproletariat - obszarpańczy proletariat) – w socjologii jest to zdeklasowana warstwa osób znajdujących się na marginesie społecznym w społeczeństwie kapitalistycznym. Tworzą ją osoby żyjące w skrajnej biedzie, trwale bezrobotne.]
Czort wie, ani z jednym, ani drugim się nie identyfikuję ;)
ww1990ww - póki co się to trzyma, to prawda. Jako tako nigdy nie zbankrutuje. A gdybym hipotetycznie był w Polsce, naturalnie też bym wybrał ZUS nad OFE.
O, jeszcze mi jedna rzecz umknęła:
"Przecież na tych taśmach nic nie ma, może tylko Belce pali się grunt pod nogami."
No to po co uruchamiać te służby i szukać szpiega z krainy deszczowców? Nic strasznego się nie stało, to i po co drążyć temat.
"Celem ruchu była afirmacja historii i cywilizacji czarnego człowieka wobec dewaluującej te wartości cywilizacji zachodniej"
Właściwie to przecież w odpowiedź na sentymentalizm Rostowskiego to się wpisuje idealnie. Może wcale nie o polactwo i postkolonialną mentalność - choć też prawdziwą wedle wielu - tutaj chodziło? I "gupi" Radek zagiął dziennikarzy znajomością ruchu literackiego? Nie żebym Radzia kochał jako polityka i specjalnie wybielał...
Zresztą, jedno czy drugie rozumienie prawdziwe - od początku nie rozumiem czego się akurat tego ktokolwiek czepił.
No i faktycznie - tak naprawdę, to tylko Belka i Radzio umoczyli, zwłaszcza Belka - raz, rozmową o czymś kompletnie sprzecznym z prawem jak się zdaje, dwa - de facto rozmową służbową, bo przecież obiadek wszedł w koszty reprezentacyjne NBP.. Inni płacili za siebie. I naprawdę co było na tych taśmach poza Belką i ew. sojuszem z USA? Poparcie Religi może, taki smaczek politycznej kuchni, ale przecież nie nielegalny.
"No to po co uruchamiać te służby i szukać szpiega z krainy deszczowców? Nic strasznego się nie stało, to i po co drążyć temat."
Przecież wszyscy krzyczą, zę kompromitacją jest - bo może jest, nie znam się na służbach i za cholerę nie wiem o czym i gdzie gada Obama ze swoimi kumplami, ale zakładam, że moze faktycznie nei w knajpie, choćby u samego Ramsay'a - to przecież co zrobią teraz, będzie źle :D
Ja mam po prostu bekę z publicystyki ;).
Mógłbym to skwitować tak:
"Nic się nie stało, nagrano jakieś tam prywatne pierdu pierdu przy kolacjach" ... "a zatem musimy uruchomić organa państwowe i wszcząć zakrojone na szeroką skalę śledztwo. Na szali stabilność państwa stoi!"
To jak destabilizować to państwo, skoro nagrano zwykłe bąki towarzyskie? W prasie panuje brak ciągłości logicznej: "nic się nie stało", ale "NIC jest sprawą istotnej rangi".
Zastanawiam się też, czy zaniechanie publikacji tych nagrań przez "Wprost" poprawiłoby chociażby właśnie stabilność i profesjonalizm działania polskich służb... Tam dopiero teraz nastąpi stabilizacja. Śrubokręty do maców na pewno już mają. Szpiega z krainy deszczowców też intensywnie będą szukać, jak i zwiększą intensywność kontroli urządzeń podsłuchu w lokalach, gdzie spotykają się politycy obecnie. Zgadzam się, że to, co tam Sikorski gadał o murzyńskości i ktoś tam o Huebner to takie dystraktory, natomiast już kwestie Belki pewnie niejednego tam na nogi postawiły.
Inna sprawa, że gdyby Radek gadał to, co gada głośno, może nie byłby w PO, ale pewnie miałby niejednego zwolennika.
O, jeszcze mi jedna rzecz umknęła:
"Przecież na tych taśmach nic nie ma, może tylko Belce pali się grunt pod nogami."
No to po co uruchamiać te służby i szukać szpiega z krainy deszczowców? Nic strasznego się nie stało, to i po co drążyć temat.
No chyba właśnie to jest esencją uruchamiania służb i szukania szpiega - nie treść, a fakt nagrywania. Nie wspominając o tym, że niektóre taśmy jak ta Sikorskiego nie reprezentują absolutnie żadnego interesu społecznego, a szkodzą interesowi Polski
, a szkodzą interesowi Polski
No jak szkodzą skoro wg ciebie na nich nic nie ma, mało tego. Wg ciebie te taśmy udowadniają, ze nasz rzad ma klase. Gdzie sie uczyles tych swoich technik manipulacyjnych bo tak jak ty odwracasz kota ogonem to chyba nikt nie potrafi. Jesteś agentem KGB?
Rynsztokowy język najważniejszych polityków w państwie, obraza własnych wyborców przez Sikorskiego, żarty puemieua na temat ceny paliw, podważanie istnienia państwa, próby wymigania sie od kontroli skarbówki...No faktycznie, klasa sama w sobie. To co napisałaś bawi mnie tak samo jak tekst jednego z forumowych krzykaczy, ze nasz kraj sie rozwija bo mamy ładnie przystrzyzone trawniki.
W poPRLowskiej historii naszego kraju nagrywano ludzi władzy wiele razy, natomiast dopiero dziś interes Polski jest w mediach zagrożony.
W porządku, przynajmniej zgodzę się co do wczorajszych publikacji. Ubijanie Radka w taki sposób nie miało najmniejszego sensu i było zupełnie niepotrzebne. Podobnie z publikacją prywatnych opinii panów o paniach i panach. Natomiast "interes Polski" pojawił się praktycznie godzinę po pierwszych taśmach, na których było dość grubo. Nie kupuję takiego tłumaczenia.
Nie widzę powodu, by oprócz szukania szpiega z krainy deszczowców, nie odnieść się do treści tych taśm w aspektach, które wymieniłem już wcześniej - właśnie w imię dobra Polski. Jeśli dobro Polski zrównujemy z dobrem rządu, pomijając gdzieś obywateli, to właśnie cofamy się do wieku XX. Przypominam, że w demokracji oni mają być naszymi reprezentantami. A ja usilnie nie jestem w stanie ponieść się uczuciu, że moje dobro zostało zagrożone wskutek samego faktu ujawnienia tego, co moi reprezentanci myślą i mówią naprawdę (służby bezpieczeństwa na pewno dostały solidnego klapsa i będą w przyszłości bardziej czujne). Natomiast to, co myślą, mówią i jakie decyzje podejmują, już interesuje mnie nieco bardziej.
Jeśli dla Ciebie nie jest problemem kwestia tego, jak politycy oceniają inwestycje rządu który tworzą, co sądzą o stabilności polskiego systemu emerytalnego, jakich układów dokonują, z jaką arogancją traktują własnych wyborców, to, że nie widzą problemu w dodruku pieniądza, to faktycznie - mamy klasę taką, na jaką sobie zasłużyliśmy. Za miesiąc, rok, dwa, może za lat kilka, rząd formowany przez PO odejdzie. O tajemniczym Karrramba wszyscy zapomną, zostaną natomiast uchwalone ustawy, w przypadku których co niektórzy z rzadka zadadzą pytanie "czy powstały one dla dobra Polski? Czy dla dobra słupków wyborczych?".
P.S. I to nie jest tak, że jestem zaślepionym nienawiścią knypem o narodowości chłopskiej (chociaż czort diabeł wie z tą narodowością) i tak - zdarzyło mi się pochwalić rząd, gdy znowelizował szkodliwą regulację, wiążącą ręce polskim naukowcom. Był to taki maleńki przykład dziedziny, w której ograniczenie biurokracji natychmiast przełożyło się na zwiększenie wydajności pracy tej grupy zawodowej. Było to możliwe dzięki naszej długiej walce, wielu listach, akcjach protestacyjnych i ciągłemu tłumaczeniu, dlaczego taki babol prawny nie ma najmniejszego sensu. Jest to kolejny powód, dla którego uważam, że merytoryczna dyskusja na temat sposobu rządzenia, stanu i perspektyw Polski (nawet jeśli jest to gorzka prawda) jest tu zdziebko istotniejsza, niż to, czy Letkowski słusznie dostał 17 miesięcy w latach 90-tych, czy też nie.
Jeśli dla Ciebie nie jest problemem kwestia tego, jak politycy oceniają inwestycje rządu który tworzą, co sądzą o stabilności polskiego systemu emerytalnego, jakich układów dokonują, z jaką arogancją traktują własnych wyborców, to faktycznie - mamy klasę taką, na jaką sobie zasłużyliśmy. Za miesiąc, rok, dwa, może za lat kilka, rząd formowany przez PO odejdzie. O tajemniczym Karrramba wszyscy zapomną, zostaną natomiast uchwalone ustawy.
Minas Morgul -> pamiętajmy proszę, że to są subiektywne opinie ministrów, to trochę tak jakby oceniać całą FC Barcelonę przez pryzmat wypowiedzi Neymara. Nie zrozum mnie źle, moim zdaniem państwo jako instytucja to szambo, ale państwo jest potrzebne bo sam nie jestem w stanie łapać przestępców albo zwalczać niedozwolonych klauzul umownych. Ale państwa powinno być jak najmniej, bo w samej swojej istocie jest zepsute do cna.
Nie mam natomiast politycznych standardów europejskich, jedno polskie - zacząłem się interesować polityką w czasach AWS, powoli zacząłem ją rozumieć za SLD, moje polityczne gusta uformował rząd PiS i pewnie z tych wszystkich względów patrząc za siebie łączę kropki i jestem pełen pobłażliwości dla PO. Nie wyrozumiałości, bo każde ze stwierdzeń napawa smutkiem (choć akurat parę smaczków pokroju starej komuszycy sympatycznie mnie rozbawiło, wraz z sopocką konferencją następnego ranka), w idealnym świecie rządziłyby nami maszyny, ale to tylko ludzie. Gdyby ktoś upublicznił moje prywatne rozmowy - nie byłbym z siebie dumny, prof. Marek Safjan jeden z najlepszych sędziów na świecie powiedział rano, że on też ma takie, albo i gorsze prywatne rozmowy ze swoją żoną. Trzeba mieć chyba na uwadze, że ci ludzie rozmawiali do cholery we własnym gronie kolegów i tak to wygląda.
I teraz tak - we własnym gronie kolegów, kolesiów, zaufanych ziomków, przekonani o pełnym bezpieczeństwie i prywatności rozmów (pomijam Sławomira N., bo to akurat krętacz pierwszorzędnej klasy, jeszcze wypłynie jako prominentny polityk lewicy ze swoimi skłonnościami) rozmawiali o ratowaniu sytuacji gospodarczej państwa, uchronieniu państwa przed zarazą w postaci PiS (tu zupełnie apolitycznie trzeba stwierdzić, że byłaby to klęska i zaraza), realności pewnych państwowych inwestycji (Belka), efektywności polityki międzynarodowej, sytuacji politycznej w największej partii, itd.
I teraz tak - skoro znasz już genezę mojej politycznej wizji państwa, wiesz też, że pamiętam SLD, PiS, Samoobronę, etc. Ja pamiętam jak wyglądały dotąd koleżeńskie rozmowy partyjne. To było kupczenie stanowiskami, odrolnianie gruntów, cyniczne wygrane w kasynie, znikające "problemy" w postaci znikających ludzi, próba korupcji w mediach, itd. Mając w pamięci tamte rozmowy, lata tamtej mentalności, musisz przyznać, że na ich tle - być może nieco zbyt pobłażliwie - z pewną ulgą jednak mogę bagatelizować, że dwóch polityków w zupełnie prywatnej sytuacji martwi się o to czy zaraz 7 lat ich ciężkiej pracy nie rozwalą skończeni idioci (np. przymierzający się do stanowiska MSZ pan W., który pomimo ponurej miny ma intelekt przeciętnej pogodynki), o to że niektóre efekty ich pracy w praktyce nie działają (i że to jest złe) albo prezes Orlenu, który wyjątkowo nie dogaduje się z mafią, tylko stwierdza, że nie jest sobie w stanie wyobrazić, by wymiar sprawiedliwości był tak zepsuty i zdegenerowany jak na hołubionych przez prezesa K. Węgrzech i w formie absurdalnego żartu opowiada, że adwokat i prokurator to małżeństwo co dziś jest dla nas raczej nie do pomyślenia, a jeszcze parę lat temu tak nie było.
Także, jak mówię, bluzgi to akurat najmniejszy problem. To żaden problem, problemem byłoby powiedzenie motherfucker na kolacji do Obamy, a nie to że dwóch kolegów przeklina - jak każdy, nawet moja świętsza od papieża babcia. Nie wiem czemu np. obwiniany jest minister Sikorski za krytykę sojuszu USA - sprzed pół roku, to też warto podkreślić, bo nieco się w tym czasie zmieniło. Media i komentatorzy wypominają Sikorskiemu, że jest hipokrytą, bo tak naprawdę liże tyłek USA. To też jest przecież bzdura, ponieważ 6 ostatnich lat był ganiony głównie za odwrócenie się od USA i proeuropejską politykę, a teraz nagle wszyscy przez Ukrainę pozapominali. Ale nie chcę się wdawać w dyskusję o faktach, ponieważ opieranie dyskusji na temat faktów wywodzonych z prywatnych rozmów nie ma sensu.
To trochę tak jakby podsłuchać trenera piłkarskiego, który mówi prezesowi, że chce napastnika, bo obecny skład to banda nieudaczników. Media nie powinny tego wywlekać na podstawie podsłuchów. Adwokat Mariusza T. wracający do domu i mówiący żonie "nienawidzę tej roboty, wybroniłem dziś tego chorego degenerata" też ma prawo wygrać sprawę Mariusza T., a potem przez cały wieczór wrzucać na niego swojej żonie i nikt nie ma prawa tego wyciągać.
W przypadku polityków PO jest to - póki co - o tyle krzepiące, że tak naprawdę nie znalazło się tam nic mocnego. Może poza tym nieszczęsnym NBP, choć tam też przyświecał w tle interes państwowy. Ale znów - jeśli kogoś tam winić to Belkę, bo to on mógł złamać prawo. A minister Sienkiewicz, co do tego się zgodzimy, jest raczej najlepszym MSW od bardzo dawna, zna służby od podszewki, próbował je zmieniać - to może powodować reakcje - na dodatek (o czym szepcze Warszawa) szczerze z jakiegoś powodu nienawidzą go Rosjanie.
Podobno rząd najbardziej boi się taśm Kulczyka. Nie wiem co na nich jest, podejrzewam, że kolejna burza w szklance wody. Otóż rząd się boi przedsiębiorców. O wiele bardziej mam mu do zarzucenia, że nasz rząd nie lubi ludzi biznesu niż to, że trzech ministrów powiedziało "ch**". Tzn. w sumie nie powiedziało, bo żaden z nich nie powiedział tego np. z mównicy sejmowej, a co w kuluarach to mnie średnio interesuje. W każdym razie w USA czy zawszonej Rosji rząd współpracuje z przedsiębiorcami, a u nas się ich notorycznie boją, bo to źle wygląda, bo to zawsze lobbyści, co ludzie powiedzą. Otóż nasze władze powinny notorycznie współpracować z prywaciarzami, polskimi prywaciarzami - upewniając się, że płacą tu podatki. Być może wtedy mielibyśmy więcej jeżdżących pociągów i jeszcze silniejszą gospodarkę. Podejrzewam, że o tym będzie ta taśma. Graś próbował z Kulczykiem zawrzeć korzystny dla obu stron deal, tego im nie wybaczą.
Mam nadzieję, że wyjaśniłem Ci nieco, czemu uważam, że te taśmy to po pierwsze trochę błahostka, po drugie - stawiają PO w dość dobrym świetle i po trzecie czemu uważam, że szczególnie teraz trzeba wspierać rząd. Od razu mówię, że trochę mnie skala mojego posta przerosła i nie jestem pewien czy jestem gotowy na kontrpolemikę ;-)
No jak szkodzą skoro wg ciebie na nich nic nie ma, mało tego. Wg ciebie te taśmy udowadniają, ze nasz rzad ma klase. Gdzie sie uczyles tych swoich technik manipulacyjnych bo tak jak ty odwracasz kota ogonem to chyba nikt nie potrafi. Jesteś agentem KGB?
sir qverty -> są na tym forum osoby, także w tym wątku, których opinie mogą mnie czegoś nauczyć, zmienić punkt widzenia, z którymi warto dyskutować, ale jesteś również ty - strata czasu i jednoczesna automatyczna ujma dla autorytetu każdego z twoich adwersarzy, nie mam ochoty z tobą rozmawiać i nie będę tego robił w przyszłości
Co do języka: stresująca praca często tak działa. O ile wiem jedną z najbardziej rzucających mięsem grup zawodowych są traderzy.
Co do treści - faktycznie nic strasznego na tych taśmach do tej pory nie ma. Wprost zdecydowanie wrzucił najmocniejszy kawałek na początek, a tam mamy zaledwie dwuznaczną i hipotetyczną prośbę Sienkiewicza o wsparcie gospodarki w roku wyborczym przez NBP i kontrolę żony Nowaka - a za to ostatnie już chyba poleciały głowy.
Z drugiej strony dziwi mnie że na tle publikacji rozmów Sikorskiego nasza kochana prawica nie krzyczy "Zdrada stanu!" i nie domaga się postawienia redakcji Wprost pod murem. Jeśli chcemy silnego państwa, to właśnie jest odpowiednia reakcja. Silne państwo jest zdepersonalizowane, silne państwo nie jest sterowane przez Biznesmena za pomocą taśm. Silne państwo... a nie, chwila, Teraz K***a My, choćby potop. Zapomniałem - bananowa republika i lumpenproletariat:D
Komentarz pana Maxa Kolonko na temat afery taśmowej, pozostawiam bez komentarza do własnej interpretacji.
http://www.youtube.com/watch?v=3Wuoyr5915s
Mnie cały czas bardziej niż to co jest na taśmach interesuje kto je nagrał, dlaczego dopiero teraz są publikowane, o co tak naprawdę toczy się ta cała wojna i czy my w ogóle mamy jakiś wywiad/kontrwywiad? I mam wrażenie, że odpowiedzi na te pytania mogą mnie przerazić.
Lindil: taaa, a pomysl ile bylo takich rozmow i o czym o ktorych nie wiesz.O ochrone tego czy tamytego czy wykonczenie tego lub tamtego
Rząd Donalda Tuska ma rację, traktując aferę podsłuchową jak atak na państwo polskie - pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Zdaniem niemieckiego dziennika narodowo-konserwatywna opozycja intryguje, nie rozumiejąc polskiej racji stanu.
Jak pisze "FAZ", istota skandalu polega nie na tym, co członkowie polskiego rządu mówili i jakich używali słów, lecz na tym, że byli podsłuchiwani. Politycy też mogą domagać się, by ich prywatne rozmowy pozostały sprawą prywatną - uważa autor komentarza.
Jak ocenia konserwatywny niemiecki dziennik, to, że ministrowie, rozmawiając ze sobą, stosują wulgarne słownictwo, nie jest naganne, dopóki są oni w stanie rozróżnić, w jakim otoczeniu które słowa są na miejscu, a w jakim nie. "Rząd polski ma rację, traktując aferę jak atak na państwo polskie" - podkreśla.
Rząd na wojnie z mafią węglową. Pojawił się mocny trop wskazujący na Rosjan jako źródło afery podsłuchowej. Ostatnio rząd mocno wchodzi im w paradę
http://pulsbiznesu.pb.pl/3741574,60540,mafia-weglowa-i-rosyjski-trop-w-podsluchach
btw, uważam ze Wprost po tej publikacji powinno okryć się hańbą, a Latkowski powinien siedzieć w wiezieniu jako agent obcego państwa, działający na szkodę Polski.
"Nic się nie stało" "Nic się nie stało"?
"Trupy 'lumpenproletariatu' będą spływać do Bałtyku.."
"http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16204367,Hofman_w__Rz___Trup_Tuska_plynie_juz_Wisla__Wystarczy.html?
Wredna polska opozycja nie rozumie polskiej racji stanu, kiedy polską rację stanu rozumie niemiecki dziennikarz zajadający parówki na Ku'udammie. Może niech rzuci kartoflem w Bronka.
secretservice: To może ukontentuje Cię zdanie doradcy prezydenta? Też ma malownicze wyrażenia:
"Nałęcz: Sikorski przypomina kaczkę przetrąconą przez TIR-a."
W tym miejscu nasuwa mi się refleksja, że jako kierowca TIR-a, Nałęcz porozjeżdżał by nie tylko ..khm, "kaczki" ;)
Żabrołak [24] "Otóż rząd się boi przedsiębiorców. O wiele bardziej mam mu do zarzucenia, że nasz rząd nie lubi ludzi biznesu niż to, że trzech ministrów powiedziało "ch**"
...do Ciebie mam tylko jedno pytanie - czy wiesz może coś o t.zw. "etyce biznesu"? Sporo o niej gdzieś piszą..
Jak myślisz, czy pieniądze mogą demoralizować na tyle aby za nic sobie mieć moralność, prawo i dobro tego co nazywamy państwem?
btw, uważam ze Wprost po tej publikacji powinno okryć się hańbą, a Latkowski powinien siedzieć w wiezieniu jako agent obcego państwa, działający na szkodę Polski.
Proponuję przy okazji odebrać te pożal się bobrze nagrody Sekielskiemu i Morozowskiemu, za "bezkompromisowe obnażanie buduarowych kulis polskiej polityki". Nie wolno podsłuchiwać notabli, jacy by oni nie byli, bo notable są Polską właśnie, Polską stoją i polską krew pompują w czoła pocie. KROPKA.
Sam już doszedłem do etapu, gdzie z wielką radością usłyszę nazwiska karłów reakcji, którzy podnieśli rękę na Pana Premiera. Wówczas MOŻE WRESZCIE padnie inne pytanie - dlaczego udało się nagrać i co zrobić, by w przyszłości się to nie udało. Złapanie jednej zbiegłej klaczy nie załata dziury w zagrodzie ;). Jeszcze smaczniej będzie, jak się okaże, że to jednak nie Wołodia maczał w tym palce, a jakiś wkurzony pan Zdzich się zemścił. I może WRESZCIE wówczas wrócimy do treści niektórych taśm.
O i przy okazji - ciekawe spojrzenie na te rozmowy: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,9684
-------------
Żebrołak - cieszę się, że nieco rozjaśniłeś. Z wieloma punktami się zgadzam, do paru odniosę się może po pracy. W każdym razie dzięki za rozjaśnienie :).
-------------
P.S. Jednak PR-owcy mieli rację. Żeby podnieść Tuskowi notowania wystarczy dać PiSowi dojść do mikrofonu na kilka miesięcy.
Minasie Morgul - to przykre że nie widzisz różnic między "nagraniami Berger" a obecną "aferą taśmową". Różnic zasadniczych o których pisałem w jakimś poście.. W końcu nie musisz ich widzieć bo i po co ;)
Patrzę na ten wątek i widzę stado drobiu miotające za rzucanymi garściami ziarnami ćwierćprawdy i nieprawdy:
Rosjanie!
spoiler start
zaraz, to już nie są naszymi przyjaciółmi?
spoiler stop
Mafia!
spoiler start
ale przecież mafia w polsce nie istnieje
spoiler stop
Kaczyński ante portas!
spoiler start
i posadzi Seremeta z kolegami
spoiler stop
USA!
spoiler start
seks oralny
spoiler stop
Posady w UE!
spoiler start
dla sikorskiego i Donalda którzy zostawią ten skansen za sobą
spoiler stop
Ok, nie będę się z was śmiał... za bardzo. Miło jednak popatrzeć jak słynna analogia z walką buldogów pod dywanem robi się aktualna jak nigdy: wypadł trup pieknego Sławka a wciąż się coś pod materią kotłuje. Żeby jednak wkręcać ten umęczony spłachetek ziemi między Odrą a Bugiem w swoje brudne interesy? Żeby przy okazji walk frakcyjnych używać flagi jako listka figowego? Retoryka PPR w najlepszym wydaniu.
Chociaż knajackie zagrywki w partiach peowskiej proweniencji nie są niczym nowym; zwłaszcza kiedy koryto robi się puste - a tu już faktycznie nie bardzo jest co rozkraść.
[29] No tak, FAZ pisze dla racji stanu i PO pracuje dla racji stanu tego samego kraju. Kraju który daje im pracę.
[30] Artykuł w pulsie biznesu kreujący Donalda na obrońcę polskiego węgla jest mistrzowski, prawie tak samo jak poważne sugestie że Sikorski mógłby wejść w politykę międzynarodową.
[31] Jeżeli będziesz siedział nad rzeką z wędką wystarczająco długo, zobaczysz jak płyną nią trupy Twych wrogów. - nie wiedziałem że Hoffman czytuje Sapkowskiego.
Bardzo treściwe wywody Eredin, bardzo - z całkiem zdrową konkluzją: "Ok, nie będę się z was śmiał... za bardzo."
I słusznie Eredin - gdybyś się śmiał "za bardzo", musiałbyś zacząć śmiać się z siebie i ze swoich wywodów ;)
To mogłoby Ci obniżyć samoocenę, która jest najważniejsza..
"kaboom" a jakże ;)
Spoko Flyby. Żółwik?
tym co lubia zakulisowa polityke polecem serial Scandal, tyle ze tam niestety bluzgow nie bedzie ale kilka osob moze byc zaskoczonych.
Sikorski doskonale wie co mial na mysli mowiac o murzynskosci gdzie porownywal polska mentalnosc do tej ktora posiadaja afro-amerykanie. ok, nie siedze w glowie Sikorskiego ani wodzi z nim nie pijam ale jestem peiwen ze nie chodzilo mu oa wspomniane tu wczesniej Negritude ;)
aha jeszcze jedno; jesli myslicie ze wypowiedz Sikorskiego jakos wybitnie wplynie na jego relacje z USA to jestescie niezle odrealnieni :p
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,9684
no, bardzo ciekawe, ale to sie we Wprost nie sprzeda :P
Choć Belka tak czy inaczej ostro podpadł.
"I może WRESZCIE wówczas wrócimy do treści niektórych taśm."
Do niektórych tak. Ale naprawdę mniejsza część to są rzeczy godne uwagi.
sir Qverty
"obraza własnych wyborców przez Sikorskiego, żarty puemieua na temat ceny paliw, podważanie istnienia państwa, próby wymigania sie od kontroli skarbówki."
Z całej twojej wyliczanki to jedynie skarbówka trzyma się kupy. Obrażanie wyborców? Kolejny inteligent nie rozumiejący o co chodziło (nawet jesli nie o nurt literacki, z którym i ja tego nie łączyłem, to o pewna mentalność?)? Poza tym jakich "swoich wyborców"? Raczej całą resztę? :P. A czy całej reszty nie obraża pewien pan mówiąc ciągle o lumpenproletariacie, o wykształciuchach?! To jest komplement? On nie pluje innym w twarz? Ale jemu wolno, bo nasz. Żarty sa juz zakazane? Wieszać będą? A diagnoza panstwa przecież wypisz-wymaluj wpisuje się w to, o czym mówi największa partaia opozycyjny - rządzi nami mafia, uklad, nie ma państwa, jest prywatny folwark. Oni nawet negują istnienie państwa bardziej niz ta wypowiedź, bo tam było o nieudolności, braku współpracy.
I co, kto ma te wysokie standardy? Może Hoffman "trup spłynie Wisłą" albo Błaszczak? No k...a, Niesiołowski przynajmniej od dawna nie jest na [pierwszej medialnej linii i tylko jak chce Lis albo inny gównoburzę zrobić, to zaprasza Niesioła, Szczukę i chyba Hoffmana czasem też.
Tak, racja, poza skandalicznym Belką i dodrukiem pieniądza, od biedy Sikorskim, można się oburzyć na kwestię ZUS-u, oceny inwestycji państwa. To są pwoażne sprawy i to ujawnić warto. Ale zrobiono wokół tego dodatkowy cyrk o rzeczy często nieistotne. A już komiczne są sugestie, ze gdyby to Pis był u władzy i to ich by nagrano, to cała prawicowa prasa z Wprost na czele nie pisałaby o zagrożeniu państwa, o niebezpieczeństwie dla ojczyzny, o Rosyjskich służbach....
Eredin - ciekawe czy Latkowskiemu nie jest mimo wszystko troszkę smutno, tyle osób musiało się spuszczać nad ostaniami wydaniami Wprost... a to przecież grzech.
Flyby - akurat pamiętam dokładnie, o co chodziło w taśmach Beger i zdaję sobie sprawę z ich politycznego znaczenia :).
Jednakże próba zamiatania pod dywan deali Belki, potencjalnej chęci złamania konstytucji, nie przekonuje mnie, że "oj tam oj tam, złapmy lepiej szpiega". Obawiam się, że dawanie publicznego pozwolenia na takie machinacje, odbije się czkawką w przyszłości. Ja mam po prostu wrażenie, że takim kwestiom usilnie próbuje się odebrać znaczenie, sprowadzając te rozmowy do towarzyskich popierdaszek przy owocach morza (owszem - WIĘKSZOŚĆ tych taśm nie ma najmniejszego znaczenia, ewentualnie stanowi materiał do analizy dla pana Bralczyka). Tym czasem na bok spychana jest dyskusja o niezależności Banku i tych innych sprawach, o których wspomniałem. "Dobro Polski", które nie schodzi politykom z ust przez ostatnie 2 tygodnie raczej na tym nie ucierpi, chyba, że równamy je z "dobrem koalicji".
Jak już stwierdziłem zresztą, dla służb i prokuratury, złapanie nagrywających było owszem kwestią kluczową - ta sprawa, to jak symulacja szpiegowska, która mogła zaatakować Państwo w znacznie poważniejszy sposób. Zgadzam się, że kwestia ta musi być formalnie domknięta, bo naraża poważne instytucje państwowe na śmieszność. To, kto i jaki miał interes w nagrywaniu, jaki miał motyw, również jest kwestią dość ciekawą. Odpowiedź na te pytania nie musi wykluczać się z wyjaśnianiem niektórych wypowiedzi z taśm,
Jest to poza tym, bardzo pozytywny aspekt tej afery, bo spodziewam się silnego uszczelnienia i modernizacji bezpieki.
ooooo, brazylijskie sluzby duzo sprawniejsze niz nasze. Ciekawe jak onetowcy sie czuja ze dzieki nim sluzby zgarnely niezlego ananaska? :)
[43] A co to za nowomowa? Chyba się komuś elukubracja pomyliła z ejakulacją. A fe, językowe negritude.
Sekielski i Morozowski za ujawnienie taśm za rządów PiS zostali nagrodzeni. Latkowski będzie ciągnięty po sądach (o ile nie skazany).
http://www.zelaznalogika.net/dziennikarze-roku-2006/
Wtedy nikt nie mówił o nielegalnych podsłuchach.
Sekielski i Morozowski za ujawnienie taśm za rządów PiS zostali nagrodzeni. Latkowski będzie ciągnięty po sądach (o ile nie skazany)
I OBY TAK SIE STAŁO
http://gkraport.com/2013/10/25/czarne-miliony-wprost/
Minasie Morgul [123] - Piszesz " Ja mam po prostu wrażenie".. Wrażenie to stan emocjonalny. Czy jesteś w stanie, w chwili obecnej, oddzielić sprawiedliwie emocje od rzeczywistych wydarzeń i ich wagi? Bo ja nie ;)
Czytam reakcje i opinie "zagraniczne", których coraz więcej. One nigdy nie przechodzą bez następstw konkretnych - mimo pozorów. Niestety, zliczanie zysków i strat będzie można rozpocząć dopiero wtedy - kiedy ujawni się źródło podsłuchów - ludzi i intencje, którymi się kierowali. Dlaczego to ważne? Dlatego że daje pełny obraz tego co się zdarzyło. Czyli pozwala ustawić emocje na właściwym miejscu ;)
[48] "Wtedy nikt nie mówił o nielegalnych podsłuchach" Mówiono. ;) Radzę zapoznać się bliżej z okolicznościami "taśm Berger" ;) Warto także przyjrzeć się bliżej pracy i zasadom t.zw. "dziennikarza śledczego" - Latkowski tym normom nie odpowiada..
Śmieszne jest wyciąganie dawnych brudów magazynu akurat z okazji afery taśmowej. Było się zajmować tym po publikacji artykułu, a nie wtedy kiedy WPROST atakuje Twoją ukochaną partię.
Cała afera hazardowa to odwracanie kota ogonem.
Leming lemingiem hipokrytą pogania.
Flajbaju -> Mogę mieć wrażenie, bo nie siedziałem przy stoliku z Belką, nie znam prawdziwych intencji układów i układzików realizowanych przez obecny rząd. W takich dyskusjach emocje staram się trzymać na postronkach, ale siłą rzeczy nie mam innego wyjścia, niż bazować na przypuszczeniach (co do wyjaśnienia całej sprawy od podszewki, będzie siłą rzeczy robił każdy). Mnie interesują faktyczne powody obaw wyrażanych przez uczestników w treści taśm. Temat zasługuje na rozwinięcie i tego rozwinięcia oczekuję, jako człowiek, który wybiera swoich przedstawicieli w "dbaniu o interes Polski". Kolejny raz też wspomnę, że absolutnie nie kłóci się to z poszukiwaniem osób odpowiedzialnych za nagrania i tak - ich wyjaśnienia dodadzą kolejny puzel do całości. Nie zgadzam się jednak na przykrywanie jednej sprawy drugą i udawanie, że buduje nam się świetlane prosperity. Po prostu nie jestem w stanie tego kupić i koniec.
A propos opinii zagranicznych, to w zeszłym tygodniu kolega w pracy spytał: "w dzienniku czytałem, że wam Putin ministrów nagrał" :). Niektórzy już wiedzieli ;).
Śmieszne jest wyciąganie dawnych brudów magazynu akurat z okazji afery taśmowej.
Jedną z taktyk obronnych jest dyskredytacja przeciwników i skupienie uwagi na nich. Pod tym względem nasi rządzący mają świetne umiejętności, zwłaszcza, że wcale nie jest powiedziane, że w sytuacji wyciągnięcia ewidentnych brudów, taka Wyborcza i parę innych mediów stanie za nim murem. Nie odcina się ręki, która cię karmi.
Mortan - aj, jak możesz! To tylko wyborczą finansuje rząd i samorządy!
minarel - skaldy węgla to też dawne brudy? nie rozumiem...
Bardzo ciekawe spostrzeżenie w kontekście aresztowania ludzi ze składów. Jeśli to, co okłada się w całość, jest prawdą, to pokazuje, ze jeśli już, to nie tylko jedna strona mediów jest niemoralna i chodzi na postronku
"Jak już stwierdziłem zresztą, dla służb i prokuratury, złapanie nagrywających było owszem kwestią kluczową - ta sprawa, to jak symulacja szpiegowska, która mogła zaatakować Państwo w znacznie poważniejszy sposób. Zgadzam się, że kwestia ta musi być formalnie domknięta, bo naraża poważne instytucje państwowe na śmieszność. To, kto i jaki miał interes w nagrywaniu, jaki miał motyw, również jest kwestią dość ciekawą. Odpowiedź na te pytania nie musi wykluczać się z wyjaśnianiem niektórych wypowiedzi z taśm,"
Pewnie, ze tak. Belki chyba akurat nikt nie bagatelizuje. Nowaka też. I tego ZUS-u.
Eredin - że niby twój post to elukubracja? No, w jakimś stopniu też.
Bez obaw, Minasie Morgul, - "fakty" z taśm są badane przez Prokuraturę. Niestety dopiero efekty tychże badań pozwolą na rozwinięcie interesujących Cię kwestii ;) Na razie mam wrażenie że bagatelizując źródło podsłuchów oraz ich nielegalność, usiłujesz także zastąpić prokuratury i być może sądy ;)
To takie wrażenie jak Twoje - o tych reakcjach kolegów z pracy..
"Na razie mam wrażenie że bagatelizując źródło podsłuchów (...)"
Drogi Flajbaju. Napisałem coś zupełnie przeciwnego. Sprawy nie wolno bagatelizować i nie można poważnie rozmawiać o poprawie jakości funkcjonowania służb, bez ujawnienia źródeł tej afery do końca.
I niech nam wrażenia wrażeń dostarczają. I tym zdaniem kończę i idę na obiad.
Tak napisałeś Minasie Morgul, przyznaję ;( Ja z kolei napisałem o wrażeniu jakie odniosłem mimo Twojego wpisu ;) Nie mniej, masz rację. Wrażenia dostarczające wrażeń, nie zastąpią konkretu w postaci obiadu ;) Smacznego.. Co byś powiedział na jakiś deserek w postaci taśm z podsłuchu?
Gorzej, ja wśród Francuzów siedzę. To miejsce, gdzie uczestniczysz w spiskach i skandalach, nawet jeśli wydaje ci się, że po prostu jesz obiad.
W młodych siła i nadzieja ;)
http://studencidlarp.pl/manifestacja-antyrzadowa-krakowskich-srodowisk-patriotycznych/
""W młodych siła i nadzieja ;)" - miejmy nadzieję" - bo sił już nie ma ;)
Jak chodzi o manify to zawsze mozna liczyć na Ruch Narodowy, pal licho że to socjaliści ale mobilizacji nie można im odmówić.
bez jaj, to ci sami śmieszni i niegroźni faszyści co od 20 lat, tylko z nudów w polityce się o nich mówi
Krzysiu Bosak moglby w koncu jakieś studia skonczyc; taki klasyczny przykład przemądrzałego średniaka
jak mnie się nie chciało uczyć to grałem na konsoli zamiast organizować co tydzień nie wiedzieć czemu służące parady
"Socjaliści"?! alpha_lyr..;) W Niemczech zaczynano od narodowego socjalizmu - też szybko i efektywnie się mobilizował ;)
..poza tym, nie ma co po próżnicy pustych garnków tłuc - już wiadomo że będzie rządził PiS z JKM ;) To dopiero będzie uciecha ;) JKM rozwali Unię, Kaczyński nareszcie zrobi porządek z biznesmenami, co im się we łbach wywraca z dobrobytu ;) Potem razem pomaszerują na Moskwę albo odwrotnie, na Berlin ;)
Czytajcie koniecznie, Puls Biznesu mówi jak jest (w odróżnieniu od gościa, który 3000 km stąd schowany w piwnicy na saksach nawołuje Polaków do wojny z Rosją)
pb.pl/3742033,62877,nasza-historia-ze-zrodlem-tasm-w-tle
Wągiel ..tak, to ma sens:
"W momencie, gdy polskie służby zaczynają skutecznie walczyć z nielegalnym importem węgla, a państwo chce budować konkurencyjną sieć składów, biznes związany z rosyjskim kapitałem przystępuje do kontrataku i wypuszczają taśmy do mediów."
http://www.pb.pl/3742033,62877,nasza-historia-ze-zrodlem-tasm-w-tle
Można też zadać pytanie.. Jak oczyścić tę śmierdzącą zdradą, Stajnię Augiasza "biznesmenów"?
KNP nie poprze PiS, dobrze by się stało gdyby republikanie weszli do spólki i takie wahadło jak RN czy upr
Ciekawi mnie czy są jakieś informacje na temat finansowania prestiżowych studiów w Anglii Sikorskiemu? Każdy emigrant z PRL-u miał możliwość studiować na Oxford? To chyba elitarna uczelnia i bardzo droga.
**ja** ---> miał stypendium
Co to w ogóle za durne tematy, przecież jego żona jest bogata, kraść z pewnością nie musi i nie musiał. To samo Rostowski.
Durne nie durne, ale takie były kiedyś czasy, że wywiady interesowały się ludźmi z przeciwnego obozu. Stać ich było na szkolenie i fundowanie studiów. Nie mówię, że Sikorski to szpieg, ale jego kariera jest nie w pełni jasna.
To całkiem dobry temat do opluwania człowieka, Longwinter ;)
..poszukaj w internecie a zrozumiesz
Jakby kto nie widział - dzisiejszy sondaż po aferze - KNP 10%, 3 siła polityczna.
KNP nie poprze PiS
KNP poprze każdego ,kto zgodzi się zrealizować część jego postulatów. Wtedy ludzie zobaczą ,że jego reformy są dobre. "Zgodzimy się na szare, ale nigdy nie powiemy ,że szare i czarne jest dobre, tylko białe" - Nie wiem jak to w originale szło, ale to było jakoś tak.
jak była ta kampania 2011 roku i oni tam z cenami jechali cały czas, że paliwo jest po 6 zł. PiS nap... No i jest ta impreza w Focusie, już wiadomo, że wygraliśmy. Z Donaldem się spotykam i on: "Teraz, k..., to paliwo może być nawet i po 7 zł
Czyli rząd manipulował cenami przed wyborami, żeby pokazać jak dobrze jest za PO. To jest argument za prywatyzacją państwowych spółek, bo w nich to siedzą ludzie związania z obozem rządzącym. To nepotyzm.
Teraz miano sfinansować deficyt budżetowy (łamiąc konstytucje i ustawy) przed 2015 by sztucznie zwiększyć wzrost gospodarczy, co ujawnia nam rozmowa Sienkiewicza z Belką.
Powinniśmy dyskutować o meritum, o tym co jest na tych taśmach a nie złym języku.
dziś w Europarlamencie mieliśmy już pokaz zdolności koalicyjnej KNP
facet, który chciał podpalić Brukselę, a następnie kobita, która chce strzelać do czarnoskórych z urzędu nie weszli z Korwinem w koalicję bo wydał im się "zbyt radykalny"
hm... nie tyle koalicji rządzącej co po prostu partie krajowe muszą i tak tworzyć koalicje europejskie = europejskie partie
w opozycji bylby tak czy siak, tylko w obecnym wypadku nikt o nim nawet nie uslyszy
tylko w obecnym wypadku nikt o nim nawet nie uslyszy
To, że nie będzie we frakcji, nie oznacza ,że nikt w Europie go nie usłyszy.
**ja** ---> Sikorski był agentem, tyle że przeciwko Rosjanom w Afganistanie. I chwała mu za to.
np.
http://www.fakt.pl/Rosjanie-o-Sikorskim-Ilu-naszych-zabil-,artykuly,111399,1.html
http://www.radeksikorski.pl/aktualnosci/afganska-misja-radoslawa-sikorskiego-na-discovery-historia/
Miałem na myśli sejm RP :).
Zresztą w partii Korwina konserwatyzm nie jest przewodnią wartością (nawet stosunek do imigracji ma ambiwalentny). Głównie jest to partia liberalna, natomiast Maryna Le Pen jest socjalistką, która chce Francji dla Francuzów, porządnego uszczelnienia granic itp. W zasadzie łączy ich jedynie niechęć do UE w obecnej formie. Trudno się dziwić, że się nie dogadali ;).
Tak, anymousie [81], cały czas wszyscy dyskutujemy o tym co powiedział jeden pan do drugiego, klnąc przy tym okrutnie lub tylko umiarkowanie. Już wiemy (choć trochę o tym wiedzieliśmy) jak starano się o cygara dla Tuska i jak wznoszono wiernopoddańcze toasty na jego cześć. Ci którzy się rozsmakowali w tych odcinkowych audycjach z wyższych sfer lumpenproletariatu, będą pewnie chcieli jeszcze i jeszcze a podsłuchy osiągną popularność radiowych "Matysiaków" z PRL.. Spekulacje nad wyrwanymi z kontekstu, czasu i miejsca fragmentami z biesiad, pozwolą snuć teorie o manipulacjach i ukrytych zbrodniach nierządu lub bezrządu. Specjalna komisja sejmowa, koniecznie pod przewodem Antoniego Macierewicza, będzie prowadzić postępowanie dowodowe, co pozwoli postawić Tuska przed Trybunałem Stanu, nawet gdyby go, przez przypadek, kompromitująco nie podsłuchano.. Doprowadziłem wywody do miejsca które powinno Cię szczególnie usatysfakcjonować, chociaż domniemania z Twojego postu są też całkiem niezłe.. Zadowolony?
..eee, widzę że wolisz "dzielić skórę na niedźwiedziu" ;)
**ja** [ 0 ] - Chorąży
Sikorski mógł dostać stypendium, ale to by oznaczało, że podpisał deklaracje lojalności tzn lojalkę. Musiał ją podpisać w obecności funkcjonariusza SB. Podobnie było, nomen omen, z aktualnym prezezem NBP Markiem Belką. On także podpisał lojalkę by wyjechać w latach '80 na stypendium do USA. Belka okazał się czysty, Sikorski być może też jest.
Studia Sikorskiego to bardzo draźliwa sprawa. Sugerował kiedyś, że był członkiem klubu Bullingdon Club. Problem w tym, że do tego klubu towarzyskiego nie przyjmuje się stypendystów. W tych kręgach stypendysta to taka "murzyńskość". To tradycja ogólnie znana, choć niepisana, pewnie z obawy przed rasistowskimi oskarżeniami. To wiem z pierwszej ręki od przyjaciół. Abstrahując od tego, że trzeba być spokrewnionym z linią królewską, mieć szlacheckie korzenie, lub w ostateczności być po prostu bardzo bogatym. Frak na ich coroczne obiady to koszt rzędu 2000 funtów. Co rok trzeba mieć nowy - po obiedzie tradycyjnie robią mocną popijawe.
Sikorskiego można szanować za prace dziennikarską.
Flyby----> Czyli nic się nie stało, tak?
Zapomniałem, że Sienkiewicz i Belka wcale nie planowali obejścia prawo, nie złamali niezależności NBP, NBP nie sfinansuje deficytu publicznego. Jeśli nawet coś robią, to ich motywacją jest dobro państwa. Stawiają Polskę nad interes partyjny, o czym może świadczyć chęć zrobienia sztucznego dopompowania gospodarki przed wyborami. Co by Polakom żyło się lepiej na czas wyborów. Oczywiście wypowiedzi cytowane przez zaplute media szukające tylko sensacji są wyrwane z kontekstu i spreparowane! ABW mięła pełne prawo wejść do redakcji Wprostu i szarpać się o laptop. Tajemnica dziennikarska dotyczy tylko normalnych artykułów, nie niekrytykujących władzy. Adwokaci którzy twierdzą inaczej są opłacani przez PiS i Radio Maryja! Wyrażam głębokie ubolewanie ,że dzielni chłopcy z ABW nie potraktowali pałą Latkowskiego. Redaktor naczelny Wprostu powinien wylądować w więzieniu. Najlepiej w jednej celi z Trynkiewiczem, po zakończeniu odsiadki więzieniu. Mam nadzieje ,że służby złapią wszystkich zaangażowanych w podsłuchu i tak zwaną grupę "rosołowo-węglową". Ta grupa o charakterze przestępczym była kierowana przez Rosja! Świadczy o tym fakt, że ów węgiel był Rosyjski. Tak to był ruski węgiel. To on jest temu winny. Wreszcie zrozumiałem.
Co do Sienkiewicza i Belki, anymous, to chociaż ich rozmowa rzeczywiście należy do tych najbardziej "bulwersujących", to obawiam się ze znacznie groźniejsza jest dla nich opinia publiczna (w tym Twoja ;)) niż Prokuratura ;) Co do Nowaka to już wiadomo.. Dla innych rozmówców najcięższą karą będzie raczej określenie Kaczyńskiego "rządzi nami lumpenproletariat".. Widzę że strasznie Cię podnieca rola "Wprost" i Latkowskiego ;)
I tutaj zadecyduje Prokuratura, niezależnie od opinii publicznej - oraz ewentualne procesy z oskarżenia prywatnego..
Nic się nie stało? Stało się. Polski rząd był podsłuchiwany przez długi okres czasu. Teraz posiadacze tych podsłuchów urządzają całemu społeczeństwu swoisty cyrk.. Od innych ocen i wniosków na razie się wstrzymam.
Nie mam ostatnio ani głowy, ani czasu, żeby przeanalizować tę aferę. Trudno mi zająć jakieś stanowisko i nie chcę napisać niczego głupiego. Chciałbym jedynie zauważyć, że z pobieżnej obserwacji, działanie Wprost przynosi doraźnie więcej szkody Polsce niż korzyści. To, że mamy polityków dbających o własne zadki, wiemy od dawna, to że uciekają się do manipulacji, aby utrzymać stołki - również, jednak kolejne odsłony taśm z udziałem naszego ministra spraw zagranicznych, to już przesada. Jeśli za tym stoją Polacy, to moim zdaniem można powoli uznać to za głupotę lub zdradę. Konsekwencje tych sensacji mogą być znacznie ważniejsze, niż wzrost poczytności marnego tygodnika i negatywnie odbić się na wizerunku Polski w świecie. W mojej ocenie stało się bardzo źle dla Polski, że upubliczniono nagrania Sikorskiego. Co do reszty, nie mam wyrobionego zdania.
Anonymous - Problem jest odrobinkę inny. Z punktu widzenia prawa, w tych taśmach rzeczywiście nie istnieje wiele rzeczy, które dla kogoś mogłyby się skończyć aresztem (pomijając Nowaka, który potknąwszy się o skórkę od banana, przyfasolił ze stromych schodów, po drodze oblewając się kawą). Pojawia się propozycja obejścia konstytucji i ja mam głośną (jak widać) nadzieję na to, że temat ten zostanie pociągnięty dalej. Chodzi w końcu o osobę na ważnym stanowisku i jej odpowiedzialność za grubą kasę, której właścicielem nie jest. Dlaczego zależy mi na rozwinięciu tego wątku? Bynajmniej nie dlatego, że chcę widzieć tych ludzi za kratami - bo to nic nie zmieni. Żadna ilość zaszlachtowanych kozłów ofiarnych nic tutaj nie da (do nasycenia mojej chorej krwiożerczości wystarczy mi Gra o Tron) i niech panu Belce Bozia zdrowia da. Problemem jest system, który zezwala na upolitycznione targi, z użyciem pieniędzy podatników. Kolejnym problemem jest to, że pomijając odbywające się raz na cztery lata wybory, Polska nie ma żadnych narzędzi kontrolnych nad decyzjami podejmowanymi z góry. Referenda nie mają żadnego znaczenia, jeśli wyniki sond ulicznych kłócą się z polityką rządu. Urzędujący nie mają poczucia odpowiedzialności przed obywatelem. Polityka jest zawodem, nie służbą. Z dość biologicznych pobudek, człowiek ma tendencje do myślenia o sobie, swoim bezpieczeństwie, przyszłości swojej rodziny, stabilności najbliższego otoczenia, które utrzymuje go na stanowisku i daje jakieś poczucie bezpieczeństwa. Dlatego właśnie, z taką nieufnością i niedowierzaniem, czytam w niusach o "dobrze Polski". Pożyjemy, zobaczymy. Nagrania ściągnęły rządzącym portki i ukazały, kto faktycznie objawia jakąś troskę o Naród, a czyje serce ma bezpośrednie połączenie z pupą przyrośniętą do krzesła. Wśród rządzących polityków znajdą się naturalnie ludzie honorowi, którym na czymś tam zależy, ale i są pączusie-świńtusie i Dyzmy, którzy przyszli się nachapać. Tymochowicz wspomniał o tym, że do kongresu amerykańskiego nie bierze się biedoty, a ludzi, którzy gdzieś się czegoś dorobili, pokazali, że umieją gospodarzyć i dopiero wówczas pozwala im się zajmować państwem (o ile to prawda). W polskich warunkach taki eksperyment byłby raczej niebezpieczny :P. Ostatecznie nagle ni stąd i zowąd pojawia się Korwin, który gada to samo od dekad. Wśród jego wyborców znajdzie się spora grupka, która nie wierzy w skuteczność przetasowań personalnych, a odpowiedzi szuka w jego antysystemowych hasłach - "skoro wymiana prosiaków nie działa, odchudźmy koryto". Przez lata hasełka te budziły śmieszność, a tymczasem kolejne rządy odchodziły w atmosferach skandali i powszechnej histerii (sam dałem się temu ponieść w wypadku SLD, a później koalicji PiS-u - zwłaszcza że hormony buzowały :D ). Jakaś tam część Narodu wygenerowała przeciwciała nie na partię taką a śmaką, a na system...
czego jedną z przyczyn jest to, że kołysanka, którą nam na wieczorynkę dedykuję, wiele się nie postarzała :)
https://www.youtube.com/watch?v=aH9RP-NpDUQ
obawiam się ze znacznie groźniejsza jest dla nich opinia publiczna (w tym Twoja ;)) niż Prokuratura ;)
O, zgoda z Flajbajem.
Mazio - co do Sikorskiego, to też uważam to za niepotrzebne. "Wprost" zarzekało się, że publikuje te sprawy w interesie Narodu, w imię prześwietlenia dziedzin, w których państwo działa "nie tak". Ostatecznie chłopa skompromitowali na arenie międzynarodowej i jest to ogromna szkoda, bo na wyższe stanowiska raczej nie ma co liczyć. W taki sposób można by ukatrupić dowolną osobę na dowolnym stanowisku. Szkoda, bo w jego wypowiedziach rysuje się kilka naprawdę rozsądnych poglądów.
Tak sobie myślę czasem, że gdyby Dobro Narodu umiało mówić, pewnie spojrzałoby na dziennikarzy i polityków i wrzasnęło "a pocałujcie wy mnie wszyscy w rzyć".
A mnie sie wydaje ze Belka spiskowal i probowal obalic urzedujacego ministra finansow za nielegalna pomoc finansowa ze srodkow NBP .
Powoli zbliżamy się do samego Donalda Tuska:
- Ja się staram, kubańskie cygara, a dopiero gdzieś za piątym razem gdzieś pobocznie się dowiaduję, że on nie lubi kubańskich cygar. Woli słabsze. Kubańskie za mocne, ale niech powie do cholery. Placówka się dwoi i troi, najlepsze kubańskie cygara, przesyłka dyplomatyczna... - opowiada Radosław Sikorski.
Nie wiadomo, co będzie gorsze. Czy koniec brazylijskiego mundialu, czy koniec nowych stenogramów do poczytania. Jedno i drugie bawi, cieszy i śmieszy.
[96] Raczej zwiększa się desperacja, żeby znaleźć coś na Tuska.
Przeczytałem część rozmowy Belki z Sienkiewiczem na poważniejsze tematy (Bliski Wschód, Węgry itd.) i przyznam że jestem pod sporym wrażeniem. Te taśmy odpowiednio sprzedane mogłyby poprawić wizerunek kilku nagrywanych. Już nie mówiąc o tym, że Sikorski zna niezłe dowcipy.
Ale sparrhawk, ktoś kto publicznie mówi prawdę, natychmiastowo klasyfikuje się do grupy groźnych oszołomów i populistów ;).
Minas Morgul : jak ktos mowi ze sojusz z USA jest g.. warty i liczy na porozuymienie z Rosja i NIemcami, to jedno jest pewne poza grupka intelektualnych oszolomow pozostalym skora na plecach cierpnie.
To jakby maly zajaczek chcial wejsc w uklady z dwoma wilkami i odrzucal pomoc niedzwiedzia.
Jaki ten niedzwiedz jest ale wilki sie go boja.
Mam dziwne wrażenie że te taśmy raczej pomogą rządowi niż zaszkodzą. Zwłaszcza jeżeli prawdą jest to co napisał Puls Biznesu.
@ Belert Taaa tylko problemem jest że ów misio ma biednego zajączka w czarnej d***e i przypomina sobie tylko o nim jak ma coś na sprzedaż. Więc jakby na to nie patrzeć Misio jest w innym lesie daleko stąd a Wilczki za sąsiednim krzakiem.
Właśnie Bramkarzu "kubańskie cygara" ;) [96] Oburza Cię to? To napisz dlaczego ;) Swoimi słowami, wedle swojego światopoglądu oraz zasad moralnych i zasad etycznych ;) Nie wątpię że je posiadasz..
"Powoli zbliżamy się do samego Donalda Tuska"
Jeszcze nie jest "umoczony" podsłuchami na tyle, na ile życzyliby sobie nieskazitelni wrogowie "lumpenproletariatu", co ? Nie można go "podsrywać" na wszelkie sposoby.. albo raczej, te sposoby wciąż mogą nie dać oczekiwanych rezultatów ;) Widzę to po spekulacjach niektórych polityków za których nie dałbym "złamanego grosza", chociaż nie palą "kubańskich cygar"..
..secretservice ;) ..zerknij tam https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13056446&N=1, na mój post [426] ;)
Belercie - z czystej ciekawości, kogo masz na myśli pisząc o "grupce intelektualnych oszołomów"?
Sikorski, tak ..zgadzam się i z Minasem i z Maziem ;) Niedawno, w skundlonej ze szczętem internetowej psiarni (nie będę robił im reklamy) wyczytałem że Sikorski kupował sobie dyplomy po 10 funtów.. Kundle wręcz wyją by dorwać jakąś kość ;)
Mam dziwne wrażenie że Amerykanie nie wiedzą co znaczy to słowo w rozumieniu potocznym.
Flyby: tych ktorzy wierza w przyjazn polsko-rosyjska.Or w dogadanie sie z Rosja.Obama probowal tego z swoim resetem :)
W to to sorry Flyby nawet bedac nawalony jak dzialo ( co niestety juz mi sie nie zdarza - zdrowie) nie uwierze.
NIe lubie rosji , nie ufam im a im lepiej znam tym mniej ufam.
Co nie zmienia faktu ze dziewczyny maja przepiekne ( polki moga sie schowac) i kompanami do pica sa swietnymi.
A jak zaczna spiewac ..ehh... lezka nostalgii sie w oku kreci.
Ale nie nie ufam im.
NIestety ooni nas tez nie lubia ale maja slabosc uwazaja nas za swoich ubogich i przyglupich kuzynow.Coz rodziny sie nie wybiera.
Eee, jak o Rosjan chodzi .. Belercie ;) Im więcej o nich wiem (a wiem sporo) tym mniej im ufam ;) Zresztą, zdaje się że o tym piszę czasami ;)
Hehe, oj Radek, "zaje*ać PiS komisją śledczą" ?
Flyby
Właściwie nie ma się czym oburzać - nadużycie poczty dyplomatycznej dla prywatnych celów oraz ominięcia cła nie wykracza poza standardy właściwe Platformie Obywatelskiej.
Cóż, mam nadzieję Bramkarzu, że twoje standardy przestrzegania wszelakich przepisów są wręcz popisowe ;)
Już nie mówiąc o prawie..
..ażebyś nie odebrał tego zbyt personalnie, zacytuję, pewnego (od 2000 lat) "mistrza riposty": .."kto jest bez winy, niechaj pierwszy rzuci kamieniem.."
A jak na razie "rzucają kamieniami" ludzie, których jedyną wyższością jest to, że nie zostali "podsłuchani" ;)
Jeszcze nie zostali. Wszystko w końcu przed nami. W końcu nie wiemy co tam Prezio lub Krul tam sobie mruczą w knajpach.
Najśmieszniejszym argumentem zwolenników platformy jest "wyrwane z kontekstu". Tymczasem gdy Korwin powiedział coś nie tak i jego zwolennicy tłumaczyli się nie przytaczaniem całości wypowiedzi (wyrwane z kontekstu), to lemingi jednoznacznie oceniali, bombardowali ten argument.
PO prowadzi politykę "jakoś to będzie", o czym świadczą kłopoty przy założeniu i prowadzeniu firmy, wysokie podatki i takie tam. Tu się chyba wszyscy zgodzimy, że początkujących przedsiębiorców rząd ma w dupie.
Akurat z tymi teraz taśmami to one trochę są wyrwane z kontekstu (jak na razie). W końcu pokazuję one nam tylko fragment a nie całość. Jakbyśmy mieli wszystkie taśmy i je znali to co innego a tak. Wyrwane z kontekstu.
ww1990ww---> ale całość jest dostępna:
https://www.youtube.com/watch?v=aAfmXciiQTw
Co nie zmienia faktu, że zwolennicy platformy to hipokryci.
"Wyrwane z kontekstu", jako jeden argument, osamotniony - nie ma żadnej siły przekonywania, anymousie ;)
Muszą mu towarzyszyć inne, wyjaśniające, dlaczego te zdanie "wyrwane z kontekstu", ma lub nie ma, znaczenia.
Tak na ogół się dzieje.
Znam wiele wypowiedzi JKM bo kiedyś (dawno) lubiłem go czytać (słuchać mniej ;)) Zawsze były mniej lub więcej, kontrowersyjne ;) Gdybyś miał ochotę zapoznać się z ewolucją jego działań politycznych to zauważysz jak dalece stają się one niemożliwe do spełnienia, w zetknięciu z ogólnymi realiami społecznymi, gospodarczymi czy nawet politycznymi ;) Są tak (w niektórych założeniach) powiedzmy delikatnie, "utopijne" (mimo konserwatywnych pozorów) że wręcz nie do przyjęcia przez większość społeczeństwa. W dodatku JKM (wypowiedzi publiczne) jakby akcentował tą kontrowersyjną "inność", która musi przysłaniać pozytywy jego programu. Powierzchownie znam program JKM, jestem zresztą przekonany że większość jego zwolenników też zna go powierzchownie ;) Niestety, fragmenty które do mnie docierają i które dla Ciebie na pewno są atrakcyjne, anymousie, mnie odpychają..To są luźne uwagi w kontekście "tła", które sam przedstawiłeś i mam nadzieję że zwolennicy JKM, nie uznają mnie z tego tytułu, za "ideowego" wroga ;))
W realiach RPG, jeżeli postać Krula Korwina z cechą liberalizm: 10, straci -5 punktów w instancji Demokracja to wciąż zostanie jej 5 i te 5 będzie nawet korzystne dla całej drużyny bo stępi wyrywność bohatera. Jeżeli wybierzemy postać Thiefa Tuska z cechą liberalizm 5, przechodząc ten sam obszar i trafiając na ten sam pull mobów tracąc przy tym - 5 punktów zostaje...0. Wipe!
Z fb Winnickiego.
Wraca mąż do domu i zastaje w nim zapłakaną żonę, która pakuje w pośpiechu walizki.
- Co robisz?! - pyta.
- Odchodzę! Zdradziłeś mnie! - odpowiada żona i rzuca w niego plikiem zdjęć, na których widać go w scenach łóżkowych z kochanką.
Mąż ze spokojem przegląda zdjęcia, PO czym zwraca się do żony:
- Kochanie, uspokój się! Wszystko się ułoży! Musimy tylko wyjaśnić kto te zdjęcia zrobił i dlaczego chce zniszczyć nasze małżeństwo!
Taaa, alpha_lyr ..samo życie i szczególnie pasujący "przykład" ;)
No to pobawmy się nim trochę ;)
Wersja pierwsza) Zdjęcia okazują się szczególnie wrednym fotomontażem fotografa z naprzeciwka (zresztą potajemnego kochanka żony) Od dawna pragnął oficjalnie zająć miejsce męża, ale kochanka nie chciała, miał za mało kasy.
Wersja druga) Domek owego małżeństwa, jeden z bardziej paskudnych na ulicy, od dawna był solą w oku biznesmena od nieruchomości - jego wykup i wyburzenie, pozwoliło by mu na realizację, wyjątkowo korzystnej inwestycji. Niestety para z powodów sentymentalnych, odmawiała sprzedaży..
Cwany dupek, wynajął równie cwaną panienkę, zaopatrzoną w narkotyki - reszta zależała od scenariusza który się powiódł. Zdjęcia zostały zrobione, sprawa rozwodowa w toku, domek wystawiony na sprzedaż za pół ceny, czyli biznesmen sPiSał się ;) ..Mógłbym jeszcze ale po co mam robić konkurencję niejakiemu Winnickiemu?
Taka ciekawostka, jeszcze kilkanascie minut temu w "sprawozdaniu" z sejmu na GW byla notka o Palikocie, ktory dosc zgrabnie pojechal po PO. Widocznie zrobil to zbyt dobrze bo notke juz wycieli a zostawili PIS i SLD. Obiektywne dziennikarstwo pelna geba.
Ja mam nadal Palikota, nawet w dwóch notkach. Nie lubię gazeta.pl ale oczerniania nie lubię bardziej.
Tak sobie myślę że to wystąpienie było znacznie mocniejsze: "gardzicie Polską" .."jesteście tu obcy.." ;)
Obawiam się że tego typu wystąpienia i hasła, nie gwarantują że PiS odbuduje Polskę z "kupy kamieni" ;)
W ogóle, w znacznej części t.zw. "zapytań" opozycja popisywała się, mniej lub więcej, unormowanymi "bluzgami" - pewnie w ramach odreagowania afery - tyle że nie było to konstruktywne.. Powiedziałbym że w tych wystąpieniach posłów przebijały wszystkie wady partii jakie reprezentowali..
[125] Od dawna stosowane praktyki. Mowę Wiplera pokazali tylko przez krótką chwilę w TVP info i TVN 24, jak zobaczyli, że jest za ostro to szybko przełączyli na... Kaczyńskiego :)
Tutaj cała wypowiedź: https://www.youtube.com/watch?v=cx9o0yUDTX4
Wystąpienie Wiplera zdecydowanie najlepsze.
A spodziewano się tu jakichś niespodzianek? Że ludowcy się dobrowolnie od żłoba odessą :) ?
Ziew.
Mam nadzieje, że PSL zdechnie w sensie politycznym. Chociaż tak się nie stanie, oni mają tyle członków partii, że zabiorą rodziny i już mają te 5%.
Dziwne wiedziałem, że rząd wytrwa a i tak jestem zawiedziony i wkurzony.
PSL ma poparcie, bo działa aktywnie na szczeblu samorządowym i po prostu Jaśki się trzymają, są przez ludzi kojarzeni. Natomiast moment, w którym raz chociaż nie przekroczą progu wyborczego w sejmie, uczczę szampanem.
Według wiki:
PSL 124 tyś. członków
PO 43 tyś. członków
PiS 22 tyś. członków
Z tym 5% to przesada ale mają jakieś 2% na starcie.
O i o to chodzi.
Wielu znajomych, czy to konserwatystów, czy to lewaków, czy prawaków, czy kierowców Fiatów Panda Sport głosuje na PSL, bo wujek, ciocia, mama lub stryjek ich żółwia działają w tej partii.
Dlatego w sondażach jest to partia zawsze niedoszacowana.
Ta sprawa to jedno wielkie bagno, ale jestem zaskoczony oburzeniem co niektórych, jakby pierwszy raz się dowiedzieli o tym, że coś takiego się u nas dzieje.
W sumie to jak inaczej mogło być, liczby nie kłamią, największa opozycja razem z planktonem nie ma większości. Ale może to i dobrze bo KNP wciąż rośnie na sile a rząd do wyborów jeszcze się zbłaźni porządnie ze 3 razy.
Tak .. ;) Chciałem zwrócić uwagę że oprócz pełnego zestawu posłów koalicji, za wotum zaufania dla rządu, głosował poseł Palikota (za co został z partii wywalony ;)) oraz trzech posłów niezrzeszonych ;)
alpha_lyr - pisałem delikatnie wyżej że wypowiedzi posłów opozycji nie były "konstruktywne". Dodam, łącznie z ich działaniami politycznymi ;) Tusk, ku mojemu rozbawieniu, "ograł" opozycję ;) ..
Ciekawy jestem czy PSL glosowalo za wylacznie dla utrzymania stolkow czy cos dodatkowo "wydilowali" z tuskiem, np. uboj rytualny.
Tusk ma umiejętność trzymania się swego. Spuścił burę jednemu i drugiemu za złe słownictwo, odniósł się do tego i tamtego. Nie można mu odmówić sprawnego węgorzowania :).
Natomiast co do dzisiejszego głosowania, to nuuuda. Jaśki zwerbowano obietnicą ustawy o uboju rytualnym. Za rok będą wybory i wtedy się wypowiemy.
Bynajmniej nie kończy się czas komentarzy dot. tej afery i jedno głosowanie tego nie ukróci. Po prostu dziś nie było żadnych niespodzianek i nie ma specjalnie o czym gadać.
Nie, nie - Minasie Morgul - to nie było nudne i nie będzie ;) Czekają nas następne "rundy" - "sensacje" mniejsze i większe - myślę że Tusk zdaje sobie z tego sprawę ;)
_Luke_ ---> PSL głosujący wyłącznie za utrzymaniem stołków, to jak głosowanie za darmo. A PSL nic nie robi za darmo.
Nie ma siły, musiał im coś sypnąć - np. uwalenie paru śledztw przeciwko PSL-owskim krewnym-i-znajomym-królika w ANR chociażby. Bo tam już się im CBA, CBŚ (czy kto tam jeszcze) powoli do dupy dobierają.
alpha_lyr - pisałem delikatnie wyżej że wypowiedzi posłów opozycji nie były "konstruktywne". Dodam, łącznie z ich działaniami politycznymi ;) Tusk, ku mojemu rozbawieniu, "ograł" opozycję ;) ..
o to nie trudno wszak doradcow ma ze 100 ,ale szkoda ze przy tym POlska traci.Na szczescie Flyby my tego nie dozyjemy ale jak pomysle o minach takich .......... ktorzy beda splacac te wszystkie dlugi to mi sie micha usmiecha.
W związku z tym niespodziewanym przejawem zaufania rządu do rządu proponuje toast: - Za nas, za naszego ukochanego... - mówi Rostowski. - Najwyższego przywódcę, oby żył wiecznie! - dopowiada Sikorski. . Dopić można wieczorem, wszak liczy się gest.
Śmieszny był ten wczorajszy dzień, opozycja po raz kolejny pokazała że jej nie ma :)
I ten strategiczny zmysł Prezesa Kaczyńskiego który kazał mu opuścić salę gdy przemawiał jedyny potencjalny koalicjant który mógł by pomóc mu dojść do władzy.
Moim zdaniem Premier Tusk pokazał po raz kolejny że jest najlepszym i najskuteczniejszym premierem wolnej Polski, choć głównie wynika to z faktu że inni są poza zasięgiem.
Miller mówi to samo od 20 lat i coraz gorzej mu to wychodzi, zero charyzmy, Palikot krzyczy bez sensu, Kaczyński w ogóle boi się przemawiać.
Powiem tak głosowałem na PO i "raczej" będę głosował nadal ale mimo to lepiej by się stało gdyby po prostu rząd podął się do dymisji i powstał rząd techniczny.
Miller zrobił z SLD partię zaściankową którą popierają ludzie o "czerwonych" poglądach, wspominając z sentymentem poprzedni ustrój. Jedyne co teraz Miller ma przed oczyma to koalicja z PO i PSL i płynące z tego profity.
PiS to Kaczyński, a ten nigdy nie pójdzie na żadne ustępstwa nawet gdyby miały go wynieść na fotel premiera. Zresztą myślę że Palikot jest tak samo niechętny do współpracy z PiS jak Kaczyński z Twoim Ruchem. Zabawne że był to główny temat poruszony przez Olejnik w rozmowie z posłem PiS we wczorajszej "kropce nad i".
Ale, że ktos tutaj myślał, ze PiS zawiąże koalicję z Palikotem? MOAR
taa bardzo smieszny dzien.
najsmieszniejsza ta bezradnosc wyborcow wobec przyspawanych do koryta.
nie licze oczywiscie garstki zadowolonych klakierow jak ten dyrektor z fb pare postow wyzej
co do klasy uprzwianej polityki, wlasnie kaczynski pokazal co sie robi koedy wyborcy nie sa zadowoleni.
sir Qverty ---> jeżeli jesteś młody nie pamiętasz zapewnie jak PiS był w koalicji z Samoobroną, to był taki Palikot tamtych czasów. PiS długo zastrzegał się że Samoobrona jest poniżej standardów a potem zrobił Lepera wicepremierem. PiS nigdy nie dojdzie już do władzy właśnie dlatego że nie jest w stanie stworzyć koalicji z nikim. Zawsze tak uważałem. Natomiast PiS gdyby chciał naprawdę dojść do władzy a nie tylko opowiadać banały z ław opozycji to by przynajmniej starał się. A tak w ogóle to nie komentuj moich wypowiedzi, nie rozumiesz ich więc nie trać czasu. To co robisz to przeniesienie rozmowy o polityce na personalne ataki, przeczytaj to co napisał admin i stosuj się do tego albo żegnaj.
Lutz --->
najsmieszniejsza ta bezradnosc wyborcow wobec przyspawanych do koryta.
Nie ma żadnej bezradności, będą wybory zagłosujesz. Były wybory, zagłosowałeś i teraz jest tego efekt. Obecny rząd jest w 100% demokratycznie wybrany.
Ale, że ktos tutaj myślał, ze PiS zawiąże koalicję z Palikotem? MOAR
Mogli z Samoobroną to i z Palikotem by mogli gdyby tylko tego im brakowało w drodze do władzy. Z resztą w prezydenckiej kampanii wyborczej prezes się do wyborców Gierka przytulał... a nie, wróć. Zapomniałem, że on wtedy był na dragach więc się nie liczy.
PiS długo zastrzegał się że Samoobrona jest poniżej standardów a potem zrobił Lepera wicepremierem
moglbym zacytwac ci co powiedzial tusk o podatkach ale z litosci nie bede cie pograzal
jeżeli jesteś młody nie pamiętasz zapewnie jak PiS był w koalicji z Samoobroną,
Doskonale pamiętam koalicje z Samoobroną i LPRem, aż tak młody nie jestem. I doskonale pamiętam, ze ta koalicja to była jedna wielka pomylka i katastrofa. No i wydaje mi sie, ze jednak różnice światopoglądowe miedzy Palikoten a Kaczyńskim są większe niż miedzy Lepperem i Kaczyńskim. Taka koalicja nie miałaby sensu bo taki rząd nie przetrwały roku (przecież Kaczyński nawet ręki Palikotowi nie chce podać), myślę, ze Kaczyński nie popełniłby drugi raz tego samego błędu. To już ewentualna koalicja z Korwinem miałaby więcej sensu.
Btw. Nie komentowałem twojego posta tylko post Barta. Twoich staram sie nie czytać bo cie nie lubię i nie warto z tobą dyskutować o czymkolwiek. Nie ma to najmniejszego sensu bo ty nie wiesz co to jest dyskusja.
Lutz ---> ja płacę wysokie podatki, nie musisz mi niczego cytować.
sir Qverty ---> właśnie z powodu o którym piszesz wszystko co się teraz dzieje nie ma sensu. W chwili obecnej żadna formacja polityczna poza PO i PSL nie są w tej chwili w stanie sformować rządu ani samodzielnie ani w koalicji. Z wszystko na to wskazuje że po wyborach będzie tak samo.
Ale jednak przeczytałeś, jak mnie nie lubisz to po co odpisujesz :)
PiS aby dojść do władzy musiałby przestać być pisiem (baczność) Prezesa (spocznij). Pan Prezes Kaczyński Jarosław to PiS a PiS to Pan Prezes Kaczyński Jarosław a Antoni Prorokiem Jego.
Ludożercy z natury rzeczy nie mają zdolności koalicyjnej, mają jedynie zdolność konsumpcyjną a los pożartych przystawek stanowi memento mori dla innych.
Zastanawiam się na kogo zagłosuję, Kaczor odpada z definicji, Donaldy mnie wkurwili nie na żarty, Miller powoduje odruch wymiotny, bezwstydna prostytucja ludowców jest obrazą przyzwoitości, reszta to jakiś egzotyczny plankton. Że też nie można zarejestrować osła na posła a kozy na senatora.
Wszystko wskazuje na to, że po wyborach PO dostanie lokal na klub poselski w dawnym składzie na szczotki i tak się pomieszczą. A Palikot czyli lewicowa konstrukcja odbierająca wskazówki z kwatery głównej PO, może już szukać zajęcia, była taka ciekawa książka "Życie po śmierci" - to coś w sam raz dla tego pana. Jeszcze tylko rok i wszystko się zmieni, chociaż oczywiście układ będzie atakował z każdej strony niczym ruska artyleria.
secretservice
Wszystko wskazuje na to, że po wyborach PO dostanie lokal na klub poselski w dawnym składzie na szczotki i od wielu lat to słyszę, tyle że się nie sprawdza. W najgorszym wypadku PO będzie drugą siłą w parlamencie bez której koalicja nie będzie możliwa i żadnego rządu nie będzie.
Moim zdaniem Premier Tusk pokazał po raz kolejny że jest najlepszym i najskuteczniejszym premierem wolnej Polski,
Pierwszy Wolnej Polski premier, co do 230 umiał policzyć.
God save the Queen!
Niestety to prawda, mam ochotę uczynić z PO drugą siłę ale nie za cenę pisiornych na pierwszym miejscu.
Obawiam się najgorszego, wychodzi na to że z obrzydzeniem ale jednak zagłosuję na uśmiechniętych zegarmistrzów. Co za nędza.
Kaczyński ma jeden zasadniczy problem, otacza się ludźmi, których nie da się lubić, a przeciętny wyborca głosuje na konkretnego kandydata z sympatii, program wyborczy schodzi na trzeci lub nawet czwarty plan. Wystarczy popatrzeć i posłuchać czołowych polityków Pis, są zwyczajnie bardzo antypatyczni. Taki Adam "Naczelny Tyłowy" Hofman, ten człowiek jest ulepiony z czystej wazeliny, jakby nie otworzył ust to kogoś obrazi, a poziom jego hipokryzji to over 90000+ Z resztą medialnych polityków tej partii jest nie lepiej, Błaszczak, Fotyga (ta chociaż mało się udziela), Macierewicz, Kamińscy, Śniadek (jako że to związkowiec to nie ma się czemu dziwić) są to ludzie odpychający "normalny" elektorat.
Gdyby ich całkowicie odsunąć, to poparcie dla Pis nawet z tym nieszczęsnym Kaczyńskim na czele byłoby znacznie wyższe, a tak to wystarczy spuścić ze smyczy Hofmana lub Macierewicza to i poparcie w sondażach spada.
Trzecią będzie Korwin, a jak zabraknie to PSL się podłączy, ci ostatni mają tak gęsto rolnictwo obstawione, że mogłoby dojść do paraliżu przy wymiataniu miotłą, poza tym to specyficzna tematyka. No i mają chłopy pewien etos uczciwości, więc nie kradną zbytnio.
Naprawdę ktoś trzeźwo myślący dostrzega szansę na koalicję PiS-KNP? :D No, nie róbcie jaj, wyobrażam sobie takie ekspoze:
Kaczyński: Będziemy wszystko kontrolować, regulować, dotować, ostatecznie nacjonalizować!
Po nim wchodzi na mównicę wicepremier Korwin: a my będziemy wszystko w cholerę prywatyzować i zniesiemy wszystkie regulacje, służbę zdrowia, edukację, emerytury - nic nie będzie!
Pomysł Korwina: "my bierzemy gospodarkę, oni niech tropią układ", jest - jak wszystko co mówi - totalnie z kosmosu. PiS jest partią lewacko-etatystyczną, oni chcą maksimum państwa wszędzie, nie ma szans, żeby Korwinowi choć ułamek władzy oddali.
Pamiętam, jak w 2006 sam lemmingowałem po akademiku i zachęciłem z 10 osób do "obywatelskiego wykopania PiS-u, celem dania władzy liberałom". Przez następne 7 lat obserwowałem już tylko ewolucję ich programu w... sam nie wiem co.
Naprawdę ktoś trzeźwo myślący dostrzega szansę na koalicję PiS-KNP?
Nie ma szans.
Za to dostrzegam ich szansę w postaci pierwszej realnej opozycji i z tego też tytułu przywdziewam kopytka, parskam, zarzucam grzywą, patatajam i cwałuję w przyszłych wyborach na nich głosować. Iiiihaaa!
P.S. Jezus głosowałby na Tuska
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/zaskakujacy-krok-godsona-poparl-rzad-tuska/by6y4
Naprawdę ktoś trzeźwo myślący dostrzega szansę na koalicję PiS-KNP?
Cytując klasyka: panowie policzmy głosy. Nie tylko sobie wyobrażam, ale taka koalicja powstanie. Oczywiście KNP kreuje się całkowicie jako antysystemowa, więc i przeciwko wszystkim którzy "już rządzili", ale nie po to wchodzi się do Sejmu, żeby nie realizować się u władzy mając takową możliwość. Że Pis by chciało wszystkiego i gospodarki też, cóż to niech samo stworzy większość, rząd i układa gospodarkę po swojemu.
Naprawdę ktoś trzeźwo myślący dostrzega szansę na koalicję PiS-KNP?
Oczywiście. Czemu nie?
Nowa jakość w polityce już zdążyła przyjąć w swoje szeregi lubiącego sobie golnąć Wiplera.
Prezes zaś zrobi wszystko żeby dojść do wła.... ekhm wszystko dla Polski. Gospodarczo może różnie, ale światopoglądowo na pewno będzie im po drodze.
Nowa jakość w polityce już zdążyła przyjąć w swoje szeregi lubiącego sobie golnąć Wiplera.
Zdajesz sobie oczywiscie sprawe, ze Wipler od samych poczatkow swojej kariery byl zwiazany z UPRem i innymi ugrupowaniami o podobnych pogladach?
Akurat Wiplera to ostatnio bardzo polubiłem. Robi ostatnio lepszą robotę dla swojej partii, niż Korwin. Zresztą od PiS-u odszedł jeszcze w czasach, gdy Korwin ledwo co zaczynał istnieć na kwejku, w memach o rurkowcach.
Co do koalicji, to może i się sformuje, ale jak stabilna będzie? Zobaczymy. Mikke zresztą od dawna podkreśla, że jest gotowy na różne ustępstwa, byle tylko udało mu się zrealizować chociaż część swojego programu.
Wiem skąd wywodzi się Wipler. Jednak jak się ma to do sytuacji gdy KNP kreuje się na nową jakość w polityce. A tu przyjmują z powrotem gościa, który odstawia takie numery?
Mówiąc wprost są tacy sami jak ci, którzy dziś są przy korycie :)
A jakie numery odstawia? Że był jedynym posłem, który nigdy nie zagłosował za podwyższeniem podatków? Aaa... nie, do flaszki wracamy. No to tak - natychmiast po zarzucie prokuratorskim zrzekł się immunitetu i sam nawoływał do upublicznienia nagrań, w których uczestniczył. Przy okazji nabijał się z prokuratury, że 10 miesięcy im zajęło sformułowanie aktu oskarżenia. Pożyjemy, zobaczymy. Akurat jakość mamy taką, że chyba z 1/8 posłów dowolnych ugrupowań miała w swojej karierze jakąś rozprawę sądową, orzeczoną mniej lub bardziej na ich korzyść.
IMO też świetnie sobie radzi w rozmowach z prasą. Nie trzeba mu tricków z Hitlerem i kobietami, żeby zwrócić na siebie uwagę :).
Lubię gościa, ale jeśli dostanie prawomocny wyrok, to cóż. Peszek.
EDIT - mimo, że niechęć do PiS-u nigdy mi nie przeszła, to akurat Wiplera lubiłem jeszcze jak był w PiS. Pamiętam jego wystąpienia w "Młodzież kontra..." i zrobił na mnie pozytywne wrażenie. I had liked it before it was cool.
Przypominasz sobie ktoregos z tych "przy korycie", ktory po odstawieniu jakiegos numeru, sam zrzeklby sie immunitetu?
secertservice ---> "No i mają chłopy pewien etos uczciwości, więc nie kradną zbytnio. " - żartowniś. Wszelkie złodziejstwa zarzucane Tuskowi, czy jakiejkolwiek innej ekipie bledną przy tym co wyprawia PSL na stołkach, które obsadzają od lat. Tyle, że robią to "z głową" i cholernie trudno im cokolwiek udowodnić.
Minas Morgul, wysiak -> Czyli jak zwykle. Przecież zrzekł się immunitetu to jest lepszy.... Macie rację teraz przejrzałem na oczy i prawie ujrzałem tą nową jakość. Z tego miejsca chciałbym podziękować Wiplerowi, że wskazał wszystkim posłom nową drogę. Następnym razem jak się który napierdo.... jak świnia i zacznie przepychać z policjantami to zostanie mu wybaczone gdy tylko się immunitetu zrzeknie.
No i gdyby tylko do TV najpierw nie leciał w tej poplamionej koszulce. To uwierzyłbym w tą jakość w 100%.
Ja teraz tylko czekam na głosowanie odnośnie uboju. Ciekawe, czy sumienia chłopców z PO zdążyły w trakcie tego tygodnia przejść transformację :)
Trael - Jak go skażą go to go skażą i wtedy wrócimy do rozmowy. Podobną opinię miałem i mam odnośnie naczelnego zegarmistrza (tyle, że on jest skończony z paru innych powodów).
Pokażcie mi jeden punkt w tzw "programie KNP", który Jarek pozwoli im realizować w koalicji. Chyba, że zakładamy, że Korwin zgodzi się być nic nie mogącą przystawką - ale wtedy wyborcy KNP dostaliby wścieklizny. :)
Naprawdę ktoś sądzi, że Kaczyński pozwoli Korwinowi sprywatyzować służbę zdrowia, albo kopalnie?
Lub obniżyć podatek dochodowy?
Ewentualnie zacząć od takich kwestii
http://www.biztok.pl/biznes/absurdalne-prawo-wejdzie-w-zycie-nawet-40-tys-zl-kary-za-brak-ceny_a16716
"Nie od razu Rzym rozdymano".
Zresztą pożyjemy, zobaczymy. Sam jestem równie sceptyczny odnośnie szans funkcjonowania takiej koalicji.
Programowo, to PiS prędzej mógłby się skumplować z SLD, ale Macierewicz chyba by z maczetą do Sejmu przyszedł :).
Na razie PiS chce wsadzić Tuska do więzienia: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16220072,PiS_zlozyl_w_Sejmie_wniosek_o_konstruktywne_wotum.html#
wedle dziecięcej wyliczanki:
"Donald wiedział, nie powiedział,
za to będzie w kozie siedział"
Coś takiego?! Szczerze mówiąc, nie znam tej pani, wygląda sympatycznie ;(
..i komentarze pod filmikiem wyłączono, musi w tym coś być.. ;(
168 Minas Morgul [ 123 ] - Adenosine triphosphate
Pamiętam, jak w 2006 sam lemmingowałem po akademiku i zachęciłem z 10 osób do "obywatelskiego wykopania PiS-u, celem dania władzy liberałom". Przez następne 7 lat obserwowałem już tylko ewolucję ich programu w... sam nie wiem co.
W zalewie banalnych idiotyzmów tego tematu, politycznyc agitacji i różnych, dziwnych osób, uważających się za znawców od polityki, Twója wypowiedź jest najbardziej interesująca. Serio.
Napisz, jak się dziś z tym czujesz.
A wiecie że bym z chęcią zobaczył koalicję KNP i PIS. Od tak dla śmiechu. W końcu czemu mieć jeden kabaret skoro można mieć dwa naraz? A że potem z Polski byłby burdel. Cóż różnica jest nie wielka pomiędzy tym co by mogło być a tym co jest.
"A tym czasem Hoffman przyznaje, że koalicja PiS SLD jest realna." [185]
Ooo, to już jest coś ;) Wymaga tylko jednego - przyznania przez PiS że nie jest żadną prawicą, tylko kontynuatorem wybiórczych tradycji ustroju komunistycznego (stąd taki a nie inny elektorat ;)) Wtedy SLD może otworzyć szeroko ramiona i obie partie wkroczą w jasną eee ..przyszłość\przeszłość ;))
[187]
Jestem dużo spokojniejszym człowiekiem, który "pracuje na swoje" i patrzy na sytuację z dużym dystansem. Jak sobie pościelę, tak będę miał i szansa, że wpłynie na to jakiś rząd jest na tyle niewielka, że nie mam wobec niego osobistych oczekiwań.
Dałem się wtedy ponieść histerii. Nie zapomnę tych dyskusji w naszym klubie eksperckim w akademiku Żwirek: "Huuuurrr konserwatyści, duuur obalić, huuur Giertych ministrem edukacji?! Deeerp to koniec, mohery, ciemnogród". W tle zaś leciały piosenki Kazika i wszyscy tacy oświeceni złapaliśmy za widły, przepraszam - za dowody i poszli do urn głosować "za normalnością". Pamiętałem też, jak wujek wiecznie narzekał, że postkomuna popsuła wszystko, co chciał naprawić Wilczek. Mieli firemkę handlową, która dawała zyski, ale później zaczęło się koncesjonowanie, obciążenia i w rezultacie musieli zmienić branżę 2 razy, zanim dopasowali się do myśli party... znaczy do zasad wolnego rynku. I nagle był Pan Premier. Miły taki, spokojny, z tymi pełnymi ciepła oczętami. I tak logicznie zdania budował. I tak krytykował biurokrację.
A fakt był taki, że jak PiS odchodził, to w kranie wciąż była woda, natomiast chleb i srajtaśma trzywarstwowa wciąż były do dostania w sklepiku pani Krysi. Tak, mam bekę z samego siebie. Trochę jakbym czytał swoje pierwsze posty z 2002-ego. Człowiek wymienił jedne ryjki na drugie i skakał z radości. Zmieniła się w sumie retoryka.
Obecnie, mimo, że mam swoje oczywiste sympatie i antypatie polityczne, to podchodzę do tego z dużym dystansem. Na wybory pójdę i zagłosuję na tych, którzy jeszcze nie wywołują u mnie wysypki.
Flajbaju, plus jeden.
"Na wybory pójdę i zagłosuję na tych, którzy jeszcze nie wywołują u mnie wysypki" [190]
Dobre sobie, he he ..13 lat "kadrowych" partii i tych samych polityków ;) Będziesz stał przed z urną z wysypką i drapał się bez końca..
Popatrz. Jakie miły rachunek sumienia:)
Ja też byłem lemingiem, tyle, że przedpotopowym. Mam większość numerów Wyborczej od 1992 do 1999 roku łącznie z Dużym Formatem. Zamierzam je oprawić introligatorsko i postawić na półce hahaha
Wiesz, że Kazik, podkreślił to kilka razy w wywiadach, stał zawsze bardziej po "prawej stronie" ? On może sobie pozwolić na szczerość. Od wielu lat jest multimilionerem i najbogatszym artystą w Polsce.
A może raczej, Minasie Morgulu [192]
"ad augusta per angusta" - brzmi bardziej "dziewiczo" ;))
"Ewentualnie zacząć od takich kwestii
http://www.biztok.pl/biznes/absurdalne-prawo-wejdzie-w-zycie-nawet-40-tys-zl-kary-za-brak-ceny_a16716"
jak kary śmiesznie niskie, takie, że nawet cieć w markecie się ryje, to źle, jak grzywna maksymalnie do 20. tys to olaboga, łapaj trzymaj, sklepikarzy, kucpófff polskich mordujo!
Tutaj ciekawostka:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16219976,_Od_kilku_miesiecy_nic_nie_laczylo_mnie_z_wladzami.html?l
Niestety, Herr Pietrus, dzięki manipulacji cenami -w skali kraju - na indywidualnych klientach można zarobić miliony ;) Ja stracę w jednym wypadku 2 zł, w drugim 5 zł i mogę tego nawet zauważyć, takie są ..khm, prawa wolnego rynku. A państwo tutaj się ze swoim ryje, niby w mojej obronie, pff, tłamsi wolny handel..
JKM zrobi z tym porządek ;)
W sumie jaka to aferka na paręsetmilionów - to nic!
http://wpolityce.pl/polityka/202453-tylko-u-nas-stanislaw-janecki-o-tasmie-bienkowska-wojtunik-chodzi-o-gigantyczna-korupcje-setki-milionow-zl
Jak przypomnę sobie "aferki" Buzka - samo PZU to ok. 20mld zł strat, OFE - pewnie z 30-50mld. A reszta?
Wygląda na to, że jednak w PO nie są tak zaradni jak za czasów AWS.
[197]
Ciecio w markecie dalej będzie się rył, a "babe co rzepo handluje ubijo" !!!111.
no to najlepiej nic nie robić, bo jakby maksymalną stawkę podnieśli do 400 000 zł, żeby i ceiciowi w markiecie faja zmiękła, to już byłby zamach stanu, a szef Lewiatana razem z szefem tych z linku szaty by darli przed siedzibą Tuska-siepacza.
Tlaocetl - może poczekajmy na konkrety.
Poza tym skoro jest śledztwo i Tusku niby za tę niewyobrażalną korupcję odstrzelił Nowaka, to może się wybronić :P