Battlefield 4 - EA przyznaje się do błędów
Swoje sprzedali i zarobili. Ciekawe, że wydanie niedorobionego produktu wcale nie przeszkadzało im w w tworzeniu i wypuszczaniu kolejnych DLC, i ruszyli się dopiero kiedy ktoś zaczął im się dobierać do pieniędzy.
no to teraz niech kaskę oddadzą to może będę kiedyś tam chętny na kupienie od nich czegokolwiek
„Bitwy po 64 osoby na gigantycznych mapach, 1080p, zmieniający rozgrywkę na bieżąco system Levolution – przy takiej ilości innowacji jest szansa, że nie zauważy się kilku niedoróbek” - mówił dyrektor generalny EA
Kilka niedoróbek? To jakiś żart? No jak dla niego najważniejsza rzecz w sieciowym FPSie, czyli netcode to zwykła niedoróbka to nie mam pytań. Od kiedy bitwy na 64 osoby są innowacją skoro to już było 10 lat temu przy BF2... A nawet MAG na PS3 z tego co pamiętam oferował (jeśli się nie mylę) walki na 300 osób. O "innowacyjnym" Levolution nawet już nie chce mi się pisać, ot inna nazwa dla zwykłych skryptów. A system zniszczeń wręcz cofną się w rozwoju w stosunku do BC2.
Proszę, to jest kilka bugów:
http://www.bf4tracker.com/
Porównajcie sobie jak ta lista ma się do słowa 'kilka'. Miłej lektury. Ja kiedyś spędziłem parę minut przeglądając to i zdrowo się uśmiałem (m.in. dlatego, że nie wtopiłem kasy w ten crap).
Część ludzi zaczyna olewać te gry, bo naprawdę sprzedaż gier na PC spada. Ludzie jednak trochę głosują portfelami. I BARDZO DOBRZE.
Gra byla by zfixowana szybciej gdyby nie Premium. Mapki sie nie zrobia, a moze sa juz gotowe bo zrobienie 4 mapek to nie jest jakies wyzwanie, zwlaszcza ze robia to goscie za kase, w pelnych narzedziach edytorskich z odpowiednia wiedza.
Tak jak [1]. Po co pracować na poważnymi zmianami, ktoś za nie zapłaci? Za sraj passy i DLC już tak- prosta kalkulacja. Karakany i tak zakupią Hardline i BF5 :)
EA?
Not even once.
I tak kupują i tak :)
Niestety większość osób kupujących te gry to ludzie dorośli, którzy chcą po pracy sobie pograć i nie czytają a tym bardziej nie szukają informacji o tym jak ta gra jest zabugowana. Koniec końców EA odnosi zyski a gra dla ludzi, którzy bardziej orientują się w temacie jest po prostu zwykłym bublem.
„Bitwy po 64 osoby na gigantycznych mapach, 1080p, zmieniający rozgrywkę na bieżąco system Levolution – przy takiej ilości innowacji jest szansa, że nie zauważy się kilku niedoróbek” - mówił dyrektor generalny EA
A to ci dopiero innowacje!! 64 graczy - czy tego czasem nie było w BF 2 na PC w 2005 roku!? Rozdzielczość 1080p - od wielu lat standard w grach pecetowych. Gigantyczne mapy - cecha rozpoznawcza serii, więc co to za argument? Levolution - oskryptowany system zniszczeń.
Czyli wychodzi na to, że te wielkie innowacje i za wysokie ambicje, to po prostu próba nadgonienia wersji konsolowych do pecetów :) Ale oczywiście najbardziej ucierpiała na tym wersja pecetowa.
Kolejną część kupię ewentualnie po premierze i recenzjach graczy na reddicie. Bo jak na razie to jest dla mnie konkretne źródło informacji.
jarooli [12]
Rozdzielczość 1080p - od wielu lat standard w grach pecetowych.
Co jak co, ale bzdura, pecetowcy lubią się prężyć, ale steam zdradza, że mniej niż połowa gra w fullhd.
kaszanka - to i tak o wiele więcej graczy niż w przypadku konsol ;)
czy ktoś z tu narzekających grał w ogóle w bf4? ze 2 osoby? bo ja od miesiąca bawię się świetnie, na 134h gry miałem 1 crasha. serio, zmieńcie płytę, obecnie to jest bardzo dobra i miodna gra. Netcode - nie jest idealny, poziom cs'a to to nie jest, ale spokojnie wystarcza do gry, która sprawia mnóstwo frajdy. pozdro 600
Piszemy tu o graczach czy o casualach? To nie jest ten sam typ ludzi :P
BTW grałem w BF4 jak i w inne części. To jest najgorsza część w historii.
Netcode nie jest idealny? ON JEST TRAGICZNY, nawet słaby nie jest że już o średnim nie wspominam.
Jak sprawia Ci frajdę zlagowana gra to pozdro600 cokolwiek to znaczy XD
Jak już się przyznali to niech podwijają rękawy i biorą się za łatanie BF4!!!!!
BF4 jest okropny bez względu na bugi. Uwierzycie, że gra, którą kupowałem z myślą o baaardzo długim strzelaniu starczyła mi na zaledwie 100 godzin? (BF3 około 500h, BF:BC2 1k). Przede wszystkim okropne mapy, jakaś dziwna ociężałość walk na tych mapach. Ogólnie na początku było ok, ale potem... masakra. Nuda. Wina przede wszystkim map.
Zgadzam sie, mapki sa slabiutkie, nie maja klimatu wojny sa tylko zrobione o tak + ich dosc czesto slaba levolucja. Lepiej sytulacja wypada w DLC w mapach.
tybet2 - a grałeś na spatchowanym netcode'dzie? podniesiony tickrate i sporo innych poprawek. jak najbardziej zgadzam się z tym, że gra powinna tak działać po premierze, ale jechanie jej non stop jest bez sensu, skoro teraz jest jak najbardziej grywalna i sprawia masę frajdy. Oczywiście pomijając gusta graczy, bo nie każdemu musi podejść.
Mogli jeszcze trochę poczekać to przeprosiliby od razu i za czwórkę i za Hardline'a.
Dobrze, że nowy szef trochę zrobi porządek z twórcami Battlefielda i innych gier podobnych. Bo to co robi EA schodzi na psy za przeproszeniem. Nie wiem czemu wydawać grę jak jeszcze nie jest w pełni grywalna , tak wiem wydają gry, żeby kasa była i tylko to się liczy dla elektroników, nic więcej. Dla mnie Battlefield 4 jest dosyć powyżej oceny średniej. Mapy dosyć przeciętne i nie ma w nich rewolucji. Rozgrywka może być jak dla mnie, bo dobrze pograć coś po pracy czy szkole na szybko. W DLC do Battlefielda 4 niby są mapy z Battlefield 3, ale jakby bardziej wciągają w rozgrywkę. Jednak dobrze, że EA przyznał się do błędów. Pozdrawiam.
Oj, tak ładnie potrafią sie przyznać do błędu? No to skoro jest to błąd to gdzie mam sie zgłosić o oddanie mi pieniedzy za tą gre ?
[link]
haha, to przyznanie się do błędów mówi nam tylko, no macie racje ale możecie nam skoczyć xD
niech odpowiedzą za błędy i zrobią jedno z tego:
1 oddać pieniądze za grę
2 rozdać DLC każdemu kto ma grę
3 BF:HL dla każdego kto kupił półprodukty BF3/4
Gra jest zajebista, lepsze rozwiązania rozgrywki niż w 3. Jeszcze wszystkich błędów nie poprawili ale wiele gb patchy pomogło :)
Mogli przeprosić z góry za Hardline, mieliby spokój na jakiś czas. W końcu wystarczy graczom naśpiewać, jak to jest im przykro i że się poprawią, i od razu cała ta banda dostaje ślinotoku i rzuca się na kolejne DLC. Nie mówię tu o wszystkich graczach BF, jednak 80% z nich mniej więcej tak się zachowuje.
Wczoraj przeprosili, a dzisiaj połowa graczy bf4 dostała bana z powodu jakiegos buga na originie.
Touche EA, touche.
Teraz tylko brakuje tego by do popełnionych błędów przyznało się Infinity Ward wraz ze swoim najnowszym Call of Duty. Co jak co, ale Battlefield 4 w porównaniu do Ghosts to pikuś.
Voodoo xD --> Bobby Kotick nigdy by nie pozwolił, aby jego podwładne studio przyznało się do jakiegokolwiek błędu. Call of Duty to najbardziej dochodowa marka gier, sprzedaje się co roku w wielomilionowym nakładzie. Umorusani keczupem hamburgerożercy nie dostrzegą w swej ulubionej grze żadnego błędu, o ile wydawca nie napisze im "to zrobiliśmy źle, przepraszamy", tak więc po Activision nie ma co liczyć na choć odrobinę skruchy. A tak jak mówisz - Ghosts to masakra. Choć ze skalą zapowiedzianych nowości to akurat EA przesadziło najbardziej. Do tej pory taki Crysis na PC jest dla mnie prawdziwszym next-genem, niż jakakolwiek strzelanka wydana do tej pory.
No proszę. Psy szczekają, karawana jedzie dalej. Oto filozofia twórców Battlefield. Usuną błędy ze starej wersji, zmienią lokacje i wydadzą kolejną cześć równie głupią i odtwórczą.
Przyznali się do błędu, bo idzie premiera Hardline i chcą przekonać deb... klientów, że już cyrku nie będzie. Żałosne:D