Ostatnio natknąłem się na książkę o ultramaratończyku (dystanse np. 50, 80, 160 km, 200 i więcej) i ten z książki mięsa nie je od lat. Czasem na onetach i innych serwisach spotykam wiadomość o jakimś biegaczu niejedzącym mięsa. Czemu akurat w tym sporcie jest to częściej spotykane niż w innych? O innych sportowcach takich rzadko słyszę (może 2 takie przypadki kulturystów tylko słyszałem, a biegaczy sporo)
Jurek je mięso tylko tak pierdzieli, książka napisana dla kasy.
a ja np. jem mięso i nie biegam. dlaczego wśród jędzących mieso jest tak mało biegaczy? przypadek? nie sądzę.
ale ta książka to o amerykańcu jakimś, a nie o Polaku
Czemu akurat w tym sporcie jest to częściej spotykane niż w innych?.
dla wielu mieso to poprostu luksus na ktory ich nie stac...
ale ta książka to o amerykańcu jakimś, a nie o Polaku
No Jurek się nazywa - Scott Jurek
a właśnie w google widzę, ta to on, on na starcie książki pisał, że od 7 lat nie je
lubimyczytac.pl/ksiazka/152582/jedz-i-biegaj
ale poza nim jest kilku białych i czarnych biegaczy
Jurek je mięso tylko tak pierdzieli, książka napisana dla kasy.
ale ta książka to o amerykańcu jakimś, a nie o Polaku
No Jurek się nazywa - Scott Jurek
To się dogadaliście pięknie. Jak z kabaretu wycięte.
Dla mnie danie bez mięsa to przystawka.
Zenzi - jak to skąd? Biegają za mięsem i łapią,a jak nie złapią bo są słabymi biegaczami to nie jedzą mięsa..
Zenzi - jak to skąd? Biegają za mięsem i łapią,a jak nie złapią bo są słabymi biegaczami to nie jedzą mięsa..
Jakie jest najszybsze zwierzę świata?
Etiopski kurczak.
Kulturysta może mieć po prostu ciężko wpierniczać tyle białka pochodzenia roślinnego, żeby utrzymać masę. Nie mówiąc o przyroście. Pewnie z wiadro fasoli by musiał dziennie przyjmować.
Tacy biegacze już tyle białka nie potrzebują więc bycie bezmięsnym nie jest problemem. Prosta sprawa.
dasintra - roślinożernym tym bardziej.