Street Fighter V znajduje się we wczesnej fazie planowania
"(...) deweloper nie planuje takiego rozwiązania i wiadomości te nie są dokładne"
Czyli jednak pay-to-win w jakiejś formie będzie, gdyby miał nie być stanowczo by temu zaprzeczyli. Planowanie można zmienić, a "nie są dokładne" daje ogromne pole do manewru.
bo crapcom nie uczy się nawet na własnych błędach... jest za głupi na to... nie tak dawno temu wspaniałą bijatykę sfxtekken zdewastował właśnie podobny model, te wszystkie usprawniacze szczególnie te płatne ultra assist ultimate gemy co nawet autoblocki i autoreversale potrafiły i wiele innych cudów i tak gra prędzej umarła niż się pojawiła, minął może tydzień od premiery i od tamtego czasu gra w ten tytuł te same 20 osób na świecie po dziś dzień, trudno się o grę doprosić bo oczywiście bywa że przez długie godziny online stoi kompletnie pusty... dla mnie by to była nauczka, 2 letnie dziecko by umiało z tego refleksję wyciągnąć... wystarczy uprościć ten debilny timing co do frama, co do setnych sekundy... wystarczy żeby link między lekkim-średnim-mocnym ciosem nie był taki absurdalnie porąbany, minimalne uproszczenie jak w sfxtekk, tam jest troszkę bardziej wybaczalny timing i normalniej się linkuje pojedyncze normalne ciosy i przechodzi w speciale i inne cuda, SF IV jest zbyt niedorzeczny i abstrakcyjnie absurdalny pod tym względem, to jest chore że jak lubię wiele postaci to żeby mi linki wychodziły muszę dłużej pograć tylko jedną postacią, to trzeba czuć... tego się nawet nie da nauczyć, to trzeba czuć... to jest chore...