Divinity: Grzech Pierworodny zalicza niewielki poślizg
To jeden z naprawdę niewielu tytułów, na które początkowo w ogóle nie czekałem i był mi zupełnie obojętny, lecz z każdym kolejnym gameplayem i informacjami coraz bardziej się do niego przekonywałem (nawet tej pstrokatej kolorystyki).
Jeżeli twórcy spełnią swoje obietnice i niczego ewidentnie nie schrzanią w gameplayu, to będzie to także jeden z naprawdę niewielu tytułów, który uratuje w mojej opinii/dla mnie 2014 r., jeśli chodzi o gry.
zalicza niewielki poślizg
Dodajcie do siebie wszystkie te poślizgi, a okażę się, że tę grę robili dwa razy dłużej niż obiecywali.
berial6 [4]
Dodajcie do siebie wszystkie te poślizgi, a okażę się, że tę grę robili dwa razy dłużej niż obiecywali.
To naprawdę straszne! Koniec świata!
Jak dla mnie każdą gręmogą robić i 5 lat, byle była świetna, a nie takie popierdółki jak teraz wychodzą.
A ja zakupiłem ją jakiś tydzień temu i w ramach early-access pogrywam sobie cały czas.
Co mogę powiedzieć na plus:
+ reaktywność otoczenia skupia się na "powierzchniach" np: kula ognia powoduje czasowe palenie się obszaru, na który została rzucona, pożar ten można jednak ugasić (przy pomocy innych zaklęć np. magii wody czy też rozlania butelki/beczki z wodą itd.). Trochę rodzajów powierzchni jest i wszystkie synergie między nimi są niemal nie do spisania.
+ masa mniejszych lub większych zagadek polegających na silniku gry (przykład: mamy sarkofag z wiekiem, w typowej grze kliknięcie na sarkofag spowodowałoby jego otworzenie, tutaj jednak musimy ręcznie przeciągnąć wieko, mało tego; postaci z niską siłą nie uda się tego zrobić)
+ wytwarzanie przedmiotów: jest trochę przytłaczające, ale to na dłuższą metę jest duży plus; użycie nożyka na gałęzi spowoduje wytworzenie drewnianego patyczka na strzałę, który następnie połączyć możemy z grotem (który de facto również może zostać jakoś wytworzony) nasączonym wcześniej np. w kwasie, zyskując w ten sposób trującą strzałę.
+ świetny klimat dawnego Divinity (porównuje do części I, w którą grałem i mówię tu zarówno o zadaniach fabularnych jak i ogólnej florze/faunie/atmosferze) i całkiem przyjemny gameplay
+ bardzo ładna grafika (zarówno technicznie jak i artystycznie), na sprzęcie GF 560Ti, i5 2500 na maks. detalach działa płynnie bez spadków fps
Minusy:
- ponoć jest bardzo bugowata, aczkolwiek ja jeszcze buga żadnego nie znalazłem (albo nie zauważyłem), jednakże za mną jedynie 11godzin gry.
Ta gra będzie idealna do grania na lapku w trasie :)
Jestem pod wrażeniem systemu craftingu oraz i możliwości używania czarów z dobrym skutkiem na różnych powierzchniach (woda+piorun FTW!)
Można powiedzieć, że gra jest robiona dla tych, którzy wymagają czegoś od tego typu gier. Czekam.