Klimat Górniczej Doliny nie powróci
Cytat: "klimat Górniczej Doliny nie wróci" - Prawdopodobnie na 50%. Ale na pewno nie będzie zapomniany i wrócę do Gothic 1 tyle razy co zechcę. ;) Tak jak większości fanów Gothic. :D
Chciałbym aby Gothic 4 (bo Arcania to nie Gothic) był prequelem Gothica.
Gothic jak to Gothic, 14 lat temu jak ktoś w to zagrał to był pozytywnie zaszokowany.
Rzeczywiście, Górnicza Dolina ma to coś co przyciąga do gry. Jest nieprzyjazna, niegościnna, niebezpieczna, w końcu to więzienie, a mimo wszystko podczas gry myślałem sobie, że fajnie byłoby tam się znaleźć ;) Może Ziemie Niczyje z trzeciego Wiedźmina będą choćby tego namiastką?
Gothiki zyskiwały wiele na tym, że miały żywy świat, każdy miał swój rozkład dnia, a NPCe żywo reagowali na poczynania gracza. Nawet dzisiaj mało który erpeg ma tak dobrze rozwinięty ten element.
Zawsze trudno mi zdecydować, ale ja się jednak bardziej skłaniam ku drugiej części Gothika. Khorinis i przyległe tereny mają w sobie coś niesamowitego. Klimat czasami jest wręcz sielankowy i chodzenie po lasach i drogach jest autentycznie przyjemne. Ale Górnicza Dolina to rzeczywiście jedna z najlepszych miejscówek w grach w ogóle i powrót do niej w dwójce to jeden z najfajniejszych rozdziałów. Zawsze uważałem, że dobra kontynuacja powinna przywracać nas do lokacji z poprzednich części i pokazywać jak się zmieniły. Przywraca wspomnienia i zachęca do eksploracji. Riseny już mnie tak nie wciągnęły, chociaż miały w sobie część gotikowego klimatu.
@sebagothic: masz absolutną rację. Jedna z pierwszych gier, w których czułem, że otoczenie żyje. W dzień praca, a wieczorem obozy wymierały, bo niektórzy kładli się spać, inni zbierali się w karczmie. Rewolucja jak na tamte czasy.
@Reedus: punkt również dla ciebie. Bardzo lubię takie smaczki, kiedy mogę wrócić na stare śmieci i zobaczyć jak zmieniło się dane miejsce.
Kolonia karna. Miejsce, do którego trafiają największe szumowiny.
A czy to nie było przypadkiem tak, że nawet za najdrobniejsze wykroczenie od razu wrzucano za barierę? Potrzebowano rudy i lądował tam każdy.
Ps. Jedynka to moja ulubiona część z serii Gothic. Kupiła mnie tym klimatem.
Nie zapominajcie proszę o nieziemskiej muzyce, która wprawiała w klimat i idealnie pasowała do sytuacji któa działa się na ekranie :)
Gothic, Gothic II i Noc Kruka to gry na których bazuję wybierając inne tytułu RPG (chociażby dlatego nie przypada mi do gustu Dragon Age). W pierwszej części zauważalne były błędy ale jakoś mnie to nie irytowało i szybko znajdowałem ich rozwiązanie, tak po prostu byleby dokończyć dany wątek lub rozpocząć nowy (atakujący Gorn w Wolnej Kopalni itd.). Przez ten artykuł chyba sobie zainstaluję jeszcze raz Gothici :)
jedna z najbardziej klimatycznych lokacji w grach RPG ever. pierwszy Gothic to jedna z moich ulubionych gier wszechczasow. top3 razem z Morrowindem i Deus Ex.
rowniez jestem zawiedziony materialami z Risen 3 bo po marnej 2 spodziewalem sie czegos lepszego, bardziej gothicowego a wyglada to na Fable czy Amalur :| zla droga idzie Piranha. zamiast mrocznego, "brudnego" stylu pcha sie w kolorowe sielanki pasujace hamburgerom...
W pełni się zgadzam z autorem, niestety klimat Risen 2 i najprawdopodobniej też Risen 3 kompletnie nie ma porównania do klimatu i niezwykłości świata z Gothica 1, 2, a nawet 3. Zamiast mrocznej, gotyckiej misji uratowania świata, dostaliśmy kolorowa, piracką przygodę, a to niestety mnie nie odpowiada - pirackie tropiki nie są dobrym połączeniem z siermiężnym, topornym RPG - to co nawet pasowało do klimatu mrocznego Gotyku, kompletnie nie pasuje do pirackich tropików.
Risena 2 przeszedłem nie bawiąc się nawet w połowie tak świetnie jak w Risen 1, a do Gothica 1 i 2 nawet nie ma porównania.
Jak ostatnio postanowiłem do Risen 2 wrócić to zanudziłem się niesamowicie i po godzinie gry wyłączyłem to i usunąłem z dysku - niestety gra pozbawiona tego klimatu i niezwykłości świata jest tylko topornym RPG i nic więcej !
Jeśli Piranha Bytes będzie dalej szła tą drogą, to niestety wielkiego sukcesu im nie wróżę, bo wiele firm robi RPG o znacznie lepszej mechanice (min. The Elder Scrolls Skyrim i zapewne nowy TES, Wiedźmin 2 i zapewne Wiedźmin 3), i jeśli Risen nie obroni się klimatem i niezwykłością świata, to nie będzie miał żadnych szans w starciu z konkurencją.
Serio gorszych marudów i pesymistów nie widziałem :D
Gothic 3 był zabugowany bo wydawcy odbijało .
Arcania to juz no comment do tego nie ich .
Risen 1 był boski bardzo mi przypominał gothica bardziej mi pasował jako gothic 3 takie odczucie tylko :)
Risen 2 to kompletny badziew no jak pisałem wszędzie klimat dziecięcych nie normalnych tylko dziecięcych piratów tak mnie odpychał ze masakra i nawet nie przeszedłem a 4 razy podchodziłem dla mnie to wystarczające .
Risen 3 to ulepszony Risen 2 tylko że klimat i ogólnie z tego co widziałem będzie przypominać risen 1 jedynie walka bedzie bardziej ulepszona wiadomo mamy 2014 . Do tego świeci a czy pokazali wam na gameplayu mroczne lokacje ? bo mają być na 100% :) Mroczne czarne , brązowe , ciemne lokacje . Coś w stylu połowa świata good good świecidło przypominajaca troche final fantasy albo trailer z sacred 2 czyli świat fantasy a druga połowa mroczny część mroczne potwory i głównym bossem wiadomo będzie jakiś zły Arcy-Boss . Ale uwieżcie gothic dark fantasy by wam nie pasował :P jakby był taki cały bo to nie ten typ gry co wiedzmin czy dragon age . Czyli to będzie tak Risen 3 normalna fabuła nie to co risen 2 trochę lepsza grafika system walki i w ogóle ciemne mroczne zakątki bo to nie jest na morzu i oceanach że tak napisze . Dodam teraz nikt wam nie zrobi gry na starym silniku starym systemem jak gothic i inne gry bo by sie nie sprzedały kupili by tylko je te osoby co akurat grali w poprzednie części i im sie podobały . A przeważnie młodzi patrzą wiadomo na ogromny ładnie pokazany świat który by ich połknął z ładną grafiką i nic poza tym . Do tego proszę pamiętać to nie gothic :)
Mnie przede wszystkim nie podoba się takie żonglowanie pomysłami, które akurat są "modne", tylko po to, żeby gra sprzedała się lepiej. Broń palna, piraci? Wyobraźcie sobie Władcę Pierścieni, w którym pojawiają się strzelby i szable. Nie do zaakceptowania. Warto trzymać się jednej spójnej koncepcji, inaczej immersja spada u mnie do zera. Już w G3 miałem problem z zaakceptowaniem nowej wersji "kontynentalnych" orków. Metamorfoza Risena 2 w stosunku do jedynki spowodowała, że R2 ma tyle wspólnego z R1, co R1 z serią Gothic (czyli tylko mechanikę) i śmiało mogła by nosić inną nazwę. A klimat, owszem nie wróci, bo Piranha stale kopiuje oklepane miejscówy (klasztor, farmy, ruiny, latarnie) na dodatek zamiast dodawać kolejne atuty, pozbywa się smaczków i dobrych rozwiązań z serii Gothic (np. pływanie, wprowadzenie loadingów, dodanie minimapy). "Miasta" są coraz mniejsze, w kolejnej grze spodziewam się cuda w stylu "dom-miasto" z dwoma npcami. Misje fedexowe były znośne raz, drugi, trzeci i nawet czwarty, ale teraz mam ich już serdecznie dosyć. Zagrać zagram, ale traktuje to jako popłuczyny po Gothicu, demo gry właściwej, ideału, który prawdopodobnie światła dziennego już nigdy nie ujrzy.
ja jestem z 2000 roku i gdy wyszedł pierwszy Gotchic miałem roczek ale w tą grę gram odkąd pamiętam wspominam czasem Gotchica 2 i 1
A jednak wrócił w ELEX, chyba nikt się tego nie spodziewał