State of Decay: Lifeline | PC
Mam jakas taka dziwna wikse, ze lifeline działa mi na ultra bez zwiech, a sama podstawka na ultra mi sie zwieszała i musialem dac na wysokie. Ale to sie ciesze :) 8.5/10
wielki szit zmarnowany potencjał skopana gra pod wieloma względami
Moja ocena 4.0
Ku memu zdziwieniu mamy nową mapę . Pseudo miasto choć głównie kręcimy się w okolicach obwodnicy. Niezaprzeczalnie poziom trudności jest przynajmniej trzy razy zwiększony względem podstawki. Korzystamy teraz z przeróżnego asortymentu broni palnej, ale przeładowuje się ona za wolno. Wbrew temu że działamy na obrzeżach miasta trafiamy na mnóstwo zombi. Jak tylko zwrócimy uwagę jednego to zaczyn się pojawiać nieprzerwany łańcuch umarlaków. Dodatkowo dochodzi presja czasu by przygotować się do następnej obrony bazy. Na skradanie nie ma czasu, a AI towarzyszy w takim pośpiechu dolewa łyżkę goryczy. Jesteśmy w ciągłym biegu, tasując w co zdrowszych członkach odziału. Podchodzimy do tego mechanicznie, brak przywiązania do poszczególnych bohaterów. Tak - nie ukrywam że nie lubię Tower Defense. Pewnie dlatego dla mnie gra jest bardzo słaba, co nie znaczy że nie spodoba się wielu innym graczy preferujący ten model rozgrywki.