Game On Music – zaproszenie na koncert muzyki z gier i konkurs
Ja - poza utworami z gier wykorzystywanych w tym roku - najchętniej posłuchałbym muzyki z Final Fantasy. W zamieszczonym zaproszeniu mówi się o tym, że muzyka w grach nie musi zgadzać się z liniową prezentacją, a zamiast tego musi być dostosowana do poczynań gracza i ze względu na nie jest odbierana. W FF mamy jednak sytuację pośrednią, bo niby jest to gra, ale najważniejsze motywy muzyczne i tak słyszymy w trakcie cut-scenek. Przez to nasza interakcja sprawia, że odbieramy muzykę bardziej osobiście, ale z drugiej strony jest ona nierozłącznie przyczepiona do konkretnych scen, dzięki czemu wystarczy odsłuchać utwór, żeby przypomnieć sobie nie tylko konkretne wydarzenie z gry, ale też całą gamę emocji, którą dane wydarzenie w nas wzbudziło (nawet jeżeli ogrywaliśmy daną część całe lata temu). Dużym plusem byłaby jeszcze spora różnorodność utworów. No i trzeba jeszcze dodać, że w samej Japonii koncerty z muzyką gamingową, prowadzone przez Nobue Uematsu (głównego kompozytora FF) co jakiś czas się odbywały, więc miło by było, gdyby i u nas tego typu wydarzenia się przyjęły.
Hmm... w sumie ciężko o takie gry, bo akurat te, których aranżacje najbardziej chciałabym usłyszeć znajdują się właśnie w tej edycji :) Ale w sumie moje uszy nie pogardziłyby jeszcze muzyką z Red Alert 2 lub 3, soundtrack z tej serii spełnia w 100% swoje zadanie, czyli buduje klimat. A utwór z menu głównego mobilizuje do walki jak żaden inny. Mimo, że to raczej rosyjskie dźwięki to myślę, że serce niejednego Polaka przy nim drgnęło ;) Ale nie ma co się dziwić skoro kompozytorem jest nie kto inny jak Frank Klepacki, czyli kompozytor polskiego pochodzenia ^^ Co do propozycji to mogłabym jeszcze podać utwory z Civilization III jest to pierwsza gra z serii , z którą miałam styczność i chyba ostatnia jak na razie jeśli chodzi o zapadający w pamięć soundtrack.
Świat gier może nam obecnie zaproponować wiele niesamowitych muzycznych ilustracji. Muszę przyznać, że osoby odpowiedzialne za organizację Game On Music mają świetny gust. Repertuar koncertu to niezwykle ciekawe kompozycje. Wiele z nich to moje ulubione tematy, które jestem przekonany na pewno zachwycą miłośników dobrej muzyki, niemających na co dzień styczności z branżą gier. Zapytaliście o muzykę, którą chcielibyśmy usłyszeć podczas kolejnej edycji Game On Music. Cóż, spośród wielu propozycji wybrałem jedną, którą marzy mi się usłyszeć kiedyś na żywo. To dopiero byłoby przeżycie! Mój wybór padł na fenomenalną muzykę Petriego Alanki z gry Alan Wake. Ścieżka dźwiękowa z gry studia Remedy to niezaprzeczalny dowód na to, że nie istnieją już granice, które niegdyś dzieliły muzykę filmową i muzykę komponowaną na potrzeby gier. Oprawa dźwiękowa w grach przeszła na przełomie ostatnich lat swoistą ewolucję. To już zupełnie odrębny gatunek, który zasłużenie zdobywa coraz większe uznanie. To już nie 8 bitowe brzmienia, a pełne rozmachu partytury, które swoim poziomem artystycznym nie ustępują, a i zdarza się, że nawet przewyższają wystawianą na różnych festiwalach muzykę filmową. Alan Wake to doskonały przykład na potwierdzenie tej tezy. Muzyka fińskiego kompozytora oparta została głównie na sekcji smyczkowej i fortepianie. Pełno w niej elementów muzyki klasycznej, jak również ciekawych eksperymentów z brzmieniem. Świetnie wypada połączenie potencjału, jaki niesie nowoczesna technologia (syntezatory, elektronika) z partiami wykonywanymi przez zaproszoną do współpracy orkiestrę Staatskapelle Halle. Petri Alanko zabiera nas w niezwykłą podróż po całej gamie emocji. Jego muzyka urzeka pięknymi lirycznymi tematami, by za chwilę wprowadzić w melancholijny, pełen tęsknoty i refleksji nastrój. Jak na thriller z krwi i kości przystało nie obędzie się również bez pełnych napięcia utworów akcji, na których naprawdę ciężko jest wysiedzieć w miejscu. Kompozycje Alanki fantastycznie potęgują wydźwięk i ton opowiadanej historii. Generują emocje również poza grą, co jest niezwykle istotne. Dlatego też Alan Wake wydaje mi się idealną propozycją do kolejnej edycji Game On Music. Spełnieniem marzeń byłaby możliwość posłuchania na żywo cudownego i pełnego rozmachu „Welcome to Bright Falls”, melancholijnego „Tom the Diver”, czy zachwycającego „The Clicker”. Ścieżka dźwiękowa z gry Alan Wake może zaskoczyć osoby, które nie miały styczności, bądź wciąż podchodzą z dystansem do muzyki z gier. Jeśli chcemy promować takie inicjatywy, to Alanko dostarczył nam ku temu doskonały, wręcz kipiący emocjami materiał.
Przepraszam i proszę o usunięcie tego posta. Miałem jakiś błąd w przeglądarce, przez co dodał się dwukrotnie.
Od małego chciałem usłyszeć zagrane przez orkiestrę symfoniczną "Nerevar Rising" - utwór przewodni nieśmiertelnego Morrowinda, skomponowany przez Jeremiego Soule. Pomimo tego, że stworzył on wiele więcej wspaniałych i nierzadko kultowych utworów, to w niemal w każdym z nich czuć tą nutkę magii utworu, od którego to wszystko się zaczęło.
Drugim utworem który chciałbym usłyszeć, to motyw z Medal of Honor: Allied Assault. Michael Giacchino stworzył oryginalny soundtrack, który plasuje się w kanonie utworów muzycznych jakie są nam znane. Przypomina mi nieco utwory towarzyszące najlepszym filmom Spielberga.
Pozostając przy tematyce militarnej - świetny jest też motyw znany z serii Battlefield 1942, szczególnie uwielbiam jego dynamiczny początek :).
Niesamowitym przeżyciem byłoby także usłyszeć utwór znany z Baldur's Gate II: Cienie Amn. Kto grał, ten wie, jak mocno zapada w pamięć muzyka grana w menu głównym.
Ze starszych utworów, to moim pobożnym życzeniem byłoby usłyszeć orkiestralną wersję muzyki znanej z warcraft II - nawet pomimo tego, że jest dostępna tylko w formacie MIDI, dostaję przez nią gęsiej skórki ;).
No i na koniec - Tetris ;). Ten motyw znają wszyscy, często sobie go nucę pod nosem jak mam dobry humor :).
Sam wybór Wiedźmina, czy Heroes'ów zapowiada wspaniały spektakl :D. Jeśli dane by mi było usłyszeć którykolwiek utwór z powyższych na żywo, byłbym wdzięczny do końca życia!
@Shanix +1 ubiegłeś mnie, świetny wybór :)
Z jakiej gry chciałbym usłyszeć soundtrack na żywo? Odpwiedz jest prosta! Zdecydanie Skyrim! Nie dość że soundtrack z tej gry jest strasznie długi (trwa niecałe 4 godziny!) ale ani przez chwile nie nudzi a wiem to bo spędziłem z tą grą prawie 400 godzin! Zresztą został on nie raz wyróżniony przez krytków oraz jak i przez samych graczy :)
Najchętniej myślę że posłuchałbym kawałków z Dragon Age: Origins . Każdy z nich ma w sobie cząstkę tej wielkiej do której czasem wracam,do tego dobra wokalistka która dałaby radę poradzić sobie z piosenką Liliany śpiewaną przy ognisku w języku Daalijskich elfów... Marzenie.
Mam pytanie - czy jeśli napiszę o wielu grach, bo np. chciałbym usłyszeć konkretne utwory, to czy mój komentarz zostanie zdyskwalifikowany?
Zdaję sobie sprawę, jak abstrakcyjna jest ta odpowiedź, ale najbardziej chciałbym usłyszeć na żywo muzykę z... Grand Theft Auto: Vice City. Jak już marzyć, to na całego, a przekrój przez wszystkie gatunki muzyczne, od klasyki po rap na heavy metalu kończąc, w dodatku z lat 80-tych, które, mimo że czasami kiczowate (przynajmniej jeśli chodzi o muzykę pop), mają ogromny urok. Poza tym posłuchać na żywo takich wykonawców jak Phil Collins czy Iron Maiden... Żyć, nie umierać!
AC II ; AC Black Flag i wszystko pozamiatane. Natomiast najlepiej zabrzmiały by utwory których bym się nie spodziewał i których nie oczekuje, wolę również nie wymieniać tutaj tytułów gier, bo jeszcze wykrakam i ich nie będzie, szczerze to zaskoczenie na tego typu koncertach działa najlepiej na emocje, jakie by tam panowały w chmurce nad moją głową :)) (Hehehe P.S jak bym mógł usłyszeć na żywo symfoniczny Main Theme Mario, to bym ze śmiechu nie wytrzymał :) ).
Może ludzie nie grający w gry zaczną zmieniać swoje zdanie na ich temat oby tak dalej.
No to ok. Podczas kolejnej edycji Game On Music chciałbym usłyszeć muzykę z gry, która stała się już kultowa, jeśli chodzi o symulację nocnych wyścigów... Oczywiście chodzi o Need for Speed: Underground. Kawałków z tej gry do dzisiaj słucham z przyjemnością - czy to dlatego, że nieodłącznie kojarzy mi się z wspomnieniami z dzieciństwa, gdy spędzałem godziny omijając cywilów w Dragu i wykręcałem coraz to lepsze combo w Drifcie, czy może też, że sam w sobie ma jakiś klimat nielegalnych miejskich wyścigów. Wydaje mi się, że oba aspekty są równie ważne. W wielu grach, jeśli soundtrack jest słaby, to szybko się go wyłącza i zastępuje własną muzyką z dysku - u mnie nigdy się to nie zdarzyło, mimo iż piosenki szybko zaczęły się powtarzać. Miały one jednak swój klimat - szybkie i pobudzające adrenalinę w trakcie pobijania kolejnych rekordów tras oraz spokojne w momencie przeglądania swojego garażu i przeprowadzania tuningu. Dlatego też utwory zapadły mi w pamięć razem z konkretnymi fragmentami gry np. "Kimosabe" i efektowne intro, "And The Hero Will Drown" i "Two Lane Backtop" (Ehhh... ten Rob Zombie...) przy przejeżdżaniu przez Chinatown no i niezapomniane "E rum tum tum..." w trakcie przechodzenia do garażu, czyli Lil Jon i The Eastside Boyz i ich "Get Low". To właśnie muzyka wraz z gameplayem, spowodowały, że właśnie ta część jest dla mnie niedoścignionym ideałem, jeśli chodzi o NFS-y - Underground II nie miał już takiej muzyki, ale nadrabiał to poprawkami w grze, ale to już temat na inną opowieść...
Już i tak po koncercie, ale ciekaw jestem, czy ktoś tu wygrał, czy GOL zaaferowany targami E3 konkursu w ogóle nie rozstrzygnął?