Watch_Dogs NextGenem? Owszem, ale w 2007 roku. Nie dziś
Raz jeden się z Tobą zgadzam. Pobrałem pirata, działa. Nudna gra, ale słowo się rzekło. Skoro działa- kupię;/.
Tylko cała kampania marketingowa to pic na wodę. Taki totalny.
No cóż za odkrycie. Zupełnie tak jakby od 3 dni w internecie nie trwała fala hejtu na Ubisoft za to, co ostatecznie wypuścili.
Im więcej recenzji czytam, tym bardziej się cieszę, że nie kupiłem tej gry.
A najbardziej wk*** jest to, że recenzenci dają za wysokie oceny, tak jakby nigdy nie grali w żadne inne sandboxy, niby to gracze powinni się mniej znać, że tak powiem i dawać lepsze oceny, a jest zupełnie odwrotnie. Mówię do większości recenzentów ( tych co dali powyżej 8/10 - tak szczerze dla mnie to 8 jest totalnym przegięciem - dałbym max 7,5, ale to naprawdę takie wymuszone trochę, ale już...) - Jesteście żałośni !!!
To i tak dobrze, że gra nie dostała samych 9 i 9,5. To już jest jakiś sukces. Gra jest tylko dobra, 7/10 na zachętę i nic więcej. Z next-genem nie ma ta gra nic wspólnego. Ale jedno tej grze się w miarę udało, wyostrza apetyt na coś zdecydowanie lepszego co nadchodzi.
Z każdym kolejnym czytanym słowem tego artykułu mam wrażenie jakby został napisany bo modne ostatnio jest hejtowanie tej gry.
Sram na to czy ta gra to "nextgen" czy "previousgen", dobrze sie przy niej bawie jedynei na początku drażnił mnie model jazdy, ale się do niego przyzwyczaiłem.
Gra jest naprawde dobra, żadne odkrycie ale po prostu solidny kawałek kodu.
A marketing marketingiem, mimo wszystko trzeba wziąć pod uwage że większość niedzielnych graczy mało albo w ogóle nie przegląda prasy branżowej więc to oni są głównymi odbiorcami chwytów marketingowych. Takie są prawa rynku.
Niektórzy to chyba by chcieli żeby nie wiem Ubi reklamował swoją gre "No wychodzi prawdziwie średnia gra! Ale kupcie bo jesteśmy z wami szczerzy!"
Korporacje, mniejsi wydawcy i indie developerzy są nastawieni na zysk, każdy chce zarobić i robi wszystko by to uczynić. Normalne.
w tych dużych serwisach internetowych czy prasowych co dają oceny 8/10 nie zdziwiłbym się jakby oni byli przekupieni przez Ubisoft wszystko jest możliwe w owych czasach mogło tak być żeby zawyżali oceny żeby lepiej się sprzedawała a po zakupie jak się nie spodoba gra to problem klienta nie Ubisoftu zasada Kupujesz na własną odpowiedzialność. Swoją drogą naiwni są Ci co wierzyli że Watch Dogs będzie wyglądać tak samo jak trailer z 2012 to tak samo jak z prototypami aut wypuszczają na pokaz nowo zaprojektowany i w przyszłym roku wejdzie do produkcji i nigdy nie wygląda tak fajnie jak prototyp zawsze gorzej wygląda i mniej efektownie tak samo z Watch Dogs przecież na tym trailerze z 2012 roku to gra musiała być odpalona chyba na 10 kartach graficznych najpotężniejszych i wszystko podkręcone na maksa no kurde od lat producenci tak nas w konia walą ale i tak są tacy co wierzą że gra będzie faktycznie wyglądać jak na trailerze z pokazu eh
Zabawne jest to, że jak na sajcie szalały reklamy Bound by Flame, a daliśmy 4/10, to zarzutów o przekupstwo nie było.
StoneSour22 [10]
są tacy co wierzą że gra będzie faktycznie wyglądać jak na trailerze z pokazu
I nie bezpodstawnie wierzą. Bo jakby nie było, to jednak zdecydowana większość gier wygląda tak samo albo lepiej niż na pierwszych gameplayach. Gry, w przypadku których przed premierą są wypuszczane "graficzne fejki", mimo wszystko, stanowią mniejszość.
Porażka i kłamstwa Ubisoftu w tej kwestii polegają na tym, że właściwie każdy (oprócz pracowników i fanbojów Ubisoftu) gołym okiem widział, iż ta gra wygląda(ła) gorzej niż na fejkowym gameplayu z E3 2012 oraz to, że później twórcy wciskali wszystkim dookoła kit, że - jeśli chodzi o wersję PC - Watch Dogs będzie wyglądać nawet lepiej, niż na wspomnianym fejkowym gameplayu.
No, ale tak to jest, gdy - przynajmniej w porównaniu do szumnych zapowiedzi kreujących ten tytuł na ósmy cud świata - nie ma się do zaoferowania nic poza grafiką. Gorzej natomiast, gdy nawet i ta grafika zaledwie "daje radę".
Zauważyłem, że UVa bardzo bolą (całkiem zrozumiałe) wszelkie wzmianki o przekupstwie i chyba odpowiada na każdy tego typu komentarz. Myślałem, że już da sobie spokój.
CyberTron - Owszem. Chyba nikt tak nie fantazjował na punkcie swojej gry jak Ubisoft. No może twórcy Mafii II polecieli ostro w kulki, krojąc swój produkt na kawałki.
berial6 - To nie fala hejtu, bo gra sprawia przyjemne wrażenie. Chodzi po prostu o oszukanie graczy. I to w naprawdę perfidny sposób.
maciek.ittech - Sam nie wiem na ile oceniłbym WD, ale biorąc pod uwagę masę wad, które można wyłapać bardzo szybko, to więcej jak 7 w życiu bym nie dał.
The Puchacz - Mi też. Grałbym, ale na moim kompie nie ma to większego sensu. Nie zniosę takich detali. Przyzwyczaiłem się do wysokich, a na te nie mam co liczyć w przypadku WD.
Cyber Rekin - Ja WD nie hejtuję. I mało mnie obchodzi jaka aktualnie panuje moda. Gra wymaga dopracowania i wtedy przyjemnie by się z nią obcowało, a tak często razi oczy. Szczególnie jak się przypomni bezgraniczne chwalenie ze strony Ubisoftu. I to całkiem bezpodstawne.
Devilyn - Niekoniecznie tak. Chwalić można. Lekko skłamać też, ale Ubisoft leci ostro po bandzie. Zdecydowanie lepszy odbiór WD byłby wtedy, gdyby nie napompowali balonu do takich rozmiarów. No i gdyby swoje dzieło mocno połatali.
Sami poprawni politycznie. Bo krytykowanie średniaka, to od razu 'hejtowanie'. Badźmy szczerzy, gra była zapowiadana jako przełomowa i nex-genowa a otrzymaliśmy grę przeciętną której bliżej do starych Driverów niż do obecnego GTA. Jak ktoś
Krytyka Watch Dogs w artykule na gameplayu ze strony raziela. Czemu mnie to nie dziwi? Fakt, gra w pewnych aspektach zawodzi, ale nie jest tak źle jak ludzie mówią.
LordSettlers - A powinno. Wytypowałem oczywiste wady Watch_Dogs oraz kłamstwa ze strony Ubisoftu. Pochwaliłem to, co zasługuje na pochwałę. Ogólnie WD jest przyjemne, więc gdzie tu krytyka? Gry jako takiej specjalnie się nie czepiam. Czepiam się jedynie tego, że Ubi zapowiadało ją na coś niesamowitego, oryginalnego, przełomowego, a wyszedł niedopracowany przeciętniak. Sleeping Dogs o wiele lepsze wrażenie sprawia, niż Watch_Dogs. Serio.
Ja tam się napaliłem na tą gierkę prze premierą, ale gdy poczytałem opinie mój entuzjazm opadł. Z pewnością pogram, ale gdy stanieje.
A tymczasem już chyba znany większości filmik...
https://www.youtube.com/watch?v=JGRsrFdwb2c
Watch Dogs to gra dla zgłodniałych fanów sandboxów pokroju GTA, czy też właśnie oczekujacych GTA V na PC. Jak ma się sporo zaległych o wiele lepszych gier to na WD szkoda czasu bo tak naprawdę nie oferuje nic nowego a ciagłe hakowanie jednym przyciskiem jest monotonne. Pierwsza zapowiedź nastawiała bardzo optymistycznie i nie mówię tutaj o grafice. Teraz okazuje się że można grę określić jako zmodyfikowane GTA IV ze smartfonem - narzędziem zagłady. Komuś się podoba i nie ma nic lepszego do roboty - niech gra, ktoś widzi w tym 'tylko 7/10' i nie chce tracić czasu - niech nie gra. Sam osobiście zanim znalazłbym pewnie czas na sprawdzenie gry doczekam się kontynuacji, która możliwe będzie lepiej przemyślana.
Mam wrażenie, że gra została na którymś etapie prac mocno przemodelowana., co zostało wymuszone przez oczekiwania graczów. Bo skoro na pierwszej prezentacji pojawiło się miasto, samochody i broń palna, a do tego świat gry ma być otwarty do eksploracji to automatycznie pojawiły się porównania do GTA. A jak GTA to sandbox z masą broni palnej (granatniki i karabiny maszynowe kompletnie mi tu nie pasują), radio, wyścigi samochodowe itp.
I najbardziej mnie boli zmiana koncepcji właśnie, a nie gorsza grafika. Dla mnie pierwsza prezentacja prezentowała się jako miks Assassin's Creed (żyjący, otwarty świat, parkour), skradanki i przygodówki (manipulowanie elementami miasta w celu osiągnięcia celów) w klimacie neo noir, a nie sandbox w stylu GTA od Ubisoftu.
Ale dostrzegam plusy. Najważniejszym z nich jest swoboda w wykonywaniu misji. Coś czego GTA nigdy nie miało.