Dziennie przeglądam tą stronę mimo to dawno tak się nie śmiałem czytając wpadki z tej stronki.
Wspomniana wpadka to ta:
"Mieszkam w akademiku na przeciwko bloków socjalnych. Pewnej zimowej niedzieli uchyliłam na chwilkę okno. Ku mojemu zdziwieniu zobaczyłam małego chłopca (na oko czteroletniego) stojącego na parapecie na parterze, ubranego w t-shirt i krótkie spodenki. Pięściami walił w okno desperacko wrzeszcząc "Babcia ch*ju wpuść mnie!". Po chwili babcia otworzyła okno i wzięła chłopca do środka. Wyobraźcie sobie miny przechodniów"
Jeśli chcecie więcej:
http://www.yafud.pl/najnowsze/
No wiem.....chyba tylko mi brak tchu jak to czytam...
a wszystkie przypadki autentyczne. tia.
Na jednej stronie jest chyba 10 tych historyjek z czego wiadome że tylko 1-2 są prawdziwe ale to nie zmienia faktu że stronka idealna i świetnie zabija czas w oczekiwania na jakiś fajny temat na GOLu :)
i świetnie zabija czas w oczekiwania na jakiś fajny temat na GOLu :)
kampisz kilka godzin wciskając f5 na GOL'u? ;p
siądź sobie na tarasie/balkonie wygrzej się na słońcu i wypij zimne piwo, polecam. dużo przyjemniejsze niż czekanie na ciekawy temat na forum.
tym bardziej że ostatnio pogoda jest cudna, jutro ma być coś tam chłodno niestety ;/
albo ostatnimi dniami dniami spędzam naprawdę dużo czasu chodząc po lasach. czyste piękno ;)
bizon piwa nie może, nie jest pełnoletni, pozostaje mu więc kampienie GOLA i czytanie yafud'a
Myślałem, że będzie "Po chwili babcia otworzyła drzwi i wpieprzyła wnuczkowi".
Ta historyjka z postu [1] po prostu nie jest śmieszna.
Ehh....gdybym mógł te piwko wypić to bym wypił....tak to jeszcze troche trzeba poczekać :)
tym bardziej że ostatnio pogoda jest cudna, jutro ma być coś tam chłodno niestety
U mnie to od poniedziałku jest tak że od ósmej gdy zaczynam lekcje jest 25° słońce i bezwietrznie że jak usiąde na krzesło to po 5 min spodnie się do dupy kleją a na ok 7 lekcji ( przeważnie mojej ostatniej) to zaczyna się chmurzyć i lać. Może jak u Ciebie będzie chłodno to u mnie ciepło i w końcu na ten balkon będe umiał wyjść :)
kampisz kilka godzin wciskając f5 na GOL'u
Nie stać mnie na klawiaturę.....mam tablet :P
Łyczek
Dla mnie w tej historyjce najśmieszniejsze jest "babcia ch*ju wpuść mnie.
dude, like seriously, nie powiesz mi że nie pijasz czasem piwa?
i nie mówię tu o piciu dla picia żeby się najebać jak idota, tylko żeby w ciepłu dzień sobie wypić zimne piwko dla smaczku i dla ochłody.
w lato bardzo często chodzi się do pobliskiego sklepu kupuje się po piwku i po lekcjach czy na okienkach i idzie się na polankę pogadać, tak teraz jak i wcześniej.
Jak od zawsze byłem przeciwny picu i uchlewaniu się na imprezach bo "jestem fajny i nie pamiętam na drugi dzień", to z kolei zawsze podchodziło mi piwko i sprawiało mi przyjemność w ciepłe dni.
Przecież bizon to nastolatek mający ile? z 14,15 lat? Bez obrazy bizon, wypowiedź kieruję do Rega.
Tzn ja piwko pije na zasadzie "jak mama pozwoli" bo do 18 mi jeszcze dużo brakuje i tak sam od siebie nie mogę sobie wziąć z lodówki i wypić ale jak rodziców nie ma to czasami z bratem (on zawsze)który w tym roku ma 18 bierzemy sobie po leszku który tam zawsze po lodówce się wala.
Z kolegami sprawa wygląda tak że my mamy na obrzeżach naszego miasta taką bazę która znajduje się na polach (które są granicami miasta) za oczyszczalnią ścieków więc nikt by nas tam nie szukał więc zawsze tam jakieś piwko i tabaczka sie wala ale mnie nie bawi uchlanie się jak świnia i wciąganie kresek tabaki ba! Ci co łączyli alkohol z tabaką pewnie wiedzą jakie są tego konsekwencje. Wystarczy mała kupka tabaki i jedno piwko a rzyg praktycznie pewny.
Zresztą, gdy jadę tam to przeważnie tylko posiedzieć i pogadać bo same piwo tak jakoś mi nie smakuje....jedynie to mnie tam zawsze tabaczką poczęstują albo przywiozę swoją :)
Niedawno miałem beke z mamy która pozwoli mi wypić szklanke tatry a później nie mogłem jechać na rower bo przecież to prowadzenie po alkoholu :D
Niedawno miałem beke z mamy która pozwoli mi wypić szklanke tatry a później nie mogłem jechać na rower bo przecież to prowadzenie po alkoholu :D
Kapitalne!
Niedawno miałem beke z mamy która pozwoli mi wypić szklanke tatry a później nie mogłem jechać na rower bo przecież to prowadzenie po alkoholu :D
Haha noooo bo przecież jazda na rowerze po alkoholu to wcale nie jest prowadzenie pojazdu po alkoholu hehe beka z mamy xD loool
spoiler start
Tak to sarkazm, mama miała racje. Jak by ci sie cos stało to nie tyle ty co ona miałaby problemy a jazda na rowerze po alkoholu to wykroczenie
spoiler stop
Ci co łączyli alkohol z tabaką pewnie wiedzą jakie są tego konsekwencje. Wystarczy mała kupka tabaki i jedno piwko a rzyg praktycznie pewny.
no nie mogę
Nooo gdybym wjechał w jakieś auto albo coś i by mnie alkomatem sprawdzili to by było niewesoło.
Boskijaro
No dobra jedno piwko i mała kupka to może nie ale tak 15 cm kreska i 2-3 piwa i się pożygasz....nie wierzysz =sprawdź