No właśnie. Powinien być tam pochowany?
Już wiadomo, że będzie miał pogrzeb wojskowy, czyli z salwą honorowa.
Moim zdaniem jest to jakiś cyrk, że w wolnym i demokratycznym kraju chowa się zbrodniarza i komucha na cmentarzu dla bohaterów. Co prawda Bierut też tam leży i inni zasłużeni towarzysze, ale oni byli chowani w czasach PRL.
Jaruzelski jako zdrajca narodu, zbrodniarz, który jest odpowiedzialny za śmierć dziesiątek ludzi i doprowadzenie polskiej gospodarki do ruiny powinien być wysłany do Moskwy i tam pochowany.
Mam to w dupie, podobnie jak towarzysz Urban. Kolejny pretekst by jedna grupa idiotów zaczęła jazgotać na drugą i odwrotnie, wymyślając od prawaków i lewaków.
Mam to w dupie, podobnie jak towarzysz Urban. Kolejny pretekst by jedna grupa idiotów zaczęła jazgotać na drugą i odwrotnie, wymyślając od prawaków i lewaków.
+1
To co na śmietnik mają go wyrzucić?
Teraz ułomy, które nie były w stanie doprowadzić do osądzenia ślepego skurwiela za jego życia, będą urządzać demonstrację z różańcami na pogrzebie. Niezłe jajca :D.
To co na śmietnik mają go wyrzucić?
Do dołu z wapnem najlepiej.
A morze on nie umar tylgo teras tanczy moonłoka z MJ'em na jakieśź wyspie?
/summon Montera
Może jeszcze Miller wystąpi o kanonizację / beatyffikację świętego, represjonowanego w czasach stalinowskich?
half, jakie dziesiątki ludzi? mógłbyś rozwinąć swoją myśl?
a z tego co wiem, chyba każdy wojskowy ma prawo do pogrzebu z salwą honorową.
Na Powązkach trzykrotna salwa honorowa. Jakaś wystraszona starowinka pyta się dziadka obok:
- Cóż to tak strzelają?
- A to Jaruzelski nie żyje.
- To dwa razy nie trafili?
Mastyl
Ten tekst Millera o biednym, represjonowanym generale to chyba głupota stulecia :D
Najlepiej jakby rozsypali prochy na jakimś śmietniku. Tam jego miejsce. A swoją drogą ścierwo Bieruta też powinno się usunąć z Powązek. Nie wypada, żeby to leżało w mauzoleum obok grobów Powstańców.
Korwin Mikke mówi tak, więc nie wiem o czym chcecie dyskutować.
secretservice - dobre!
Predi2222 też jestem ciekaw co "hucznego" narodowościowcy wymyślą na pożegnanie :)
Skoro Kaczynski na Wawelu, to Jaruzelski gdzie? W Jerozolimie? W koncu zdania na jego temat sa podzielone wsrod narodu, a nie wszyscy krzycza jednym glosem i co ciekawe ten podzial nie przebiega zawsze zgodnie z pogladami politycznymi.
Co to są "narodowościowcy"?
Teraz ułomy, które nie były w stanie doprowadzić do osądzenia ślepego skurwiela za jego życia, będą urządzać demonstrację z różańcami na pogrzebie. Niezłe jajca :D.
Dokładnie, jakby go umieli skazać, to chłop jako oficjalnym wyrokiem skazany za zbrodnie, nigdy nie miałby wstępu nawet do kwatery Ludowego Wojska Polskiego, a tak w oczach prawa to rzeczywiście I prezydent RP i generał WP.
Idei tego różańca już nie wspomnę, bo poseł Pięta od dawna ma problemy sam ze sobą. Mam nadzieję, że tym razem miecza czy innej szabli nie weźmie ze sobą, bo go BOR-owcy zgodnie z prawem zastrzelą i będą problemy...
niestety nie potrafimy go osądzić i zdegradować teraz możemy sie tylko wq...
jakis poseł PISu zapowiedział ze z różańcem w ręku stanie na trasie przejazdu i liczy ze do niego dołączą ludzie ;)
aż pójdę zobaczyć ten kabaret
ps. Wojtek zadbał o to by dokumenty ginęły , nigdy tez nie był w centrum wydarzeń ( Czechosłowacja, Wybrzeże) więc towarzysze mieli ułatwione zadanie w obronie. Gorzej było gdy kata Olsztyna chowano z honorami .
jedna ze sztuczek w procesach to przeniesienie rozprawy w miejsce zamieszkania oskarżonego ze względu na stan zdrowia. np. z Rzeszowa do Gdańska . i nikt nie wnika ze działał w Bieszczadach i jego ofiary są równie schorowane . ( to patent Kalisza nawet swego czasu Kwaśniewski mianował go na "koordynatora" całej akcji)
Tak. Pod kwaterą "Ł" i bez jakichkolwiek oznaczeń. Najlepiej bez wiedzy rodziny.
uwazam, ze miejsce pochowku jaruzelskiego to najwazniejsza kwestia do rozwiazania w tym roku
coz w koncowce jak wiekszosc komuchow chcial sobie zalatwic na wszelki wypadek zmiłownanie Panskie.
To smieszne ze taki czlowiek takie nic w koncowce swojego g... zywota wola o ksiedza.
zalosne.
zawsze pilnowal intersow ruskich i powienien byc pochowany w Moskwie kolo podobnych mu sprzedawczykow i innych kanalii.
Dokładnie, rozsypmy proch we wschodnią stronę i chodźmy na piwo.
Ah jaki piękny obraz Polaków.
Cmentarz, hymn, u tu wyzwiska, piana z pysków i nienawiść.
Już nie mówię tutaj o prochach WJ, ale dla samej powagi miejsca, mogliby sobie co niektórzy darować.
to chyba o to chodzi ---> http://wpolityce.pl/polityka/193885-rekopis-znaleziony-w-berlinie-czyli-instrukcja-dla-europejskiej-dyplomacji
no i gdzie te zbrodnie jego w weekend więcej ludzi zginie niż za stanu wojennego...
Na Ukrainie prezydent zwiał i teraz mają wojnę domową...
kurcze, tu miało to być napisane?
generał zawsze kalkulował i do silniejszych się przyłączał, najpierw stracił pewność czy jest tak jak wierzy (a wierzył w białego niedźwiedzia), a na starość stracił pewność czy nie jest przypadkiem na odwrót i jest właśnie tak jak NIE wierzy
-a wiec się wyspowiadał, ale czy św. Piotr go przez bramę przepuści w to wątpię
no ale niech ostatniemu, czerwonemu dyktatorowi w historii polski ziemia lekką będzie
na Powązkach zapowiadała się rozróba, jeden łysy kark w bluzie moro wołał na protestujących przeciw pogrzebaniu generała z honorami, że mają wypier...niczać i widać że dobrze szkolony w fachu człowiek - nie bał się wyskoczyć z łapkami naprzeciw grupce w której było parę kobiet
i niestety w pierdol nie dostał,. więc policja nie miała pretekstu by ludzi zgarnąć i przesłuchać na zaistniałe okoliczności
a porcja gwizdów i okrzyków jaka dostał kondukt generała była naprawdę niewielka jak na skalę jego dokonań, widać Polacy-katolicy to milosierny naród
w Moskwie kolo podobnych mu sprzedawczykow i innych kanalii.
No przecież chowają go w sektorze komunistów, koło innych towarzyszy. Nie trzeba tak daleko jechać.
pamiętajcie, gdzie leży maleńki pierdoła
Choć oceniam generała Jaruzelskiego krytycznie, to z niesmakiem obserwuję te protesty na cmentarzu.
Też patrzę na to z niesmakiem, mimo że w trakcie stanu wojennego ranna była osoba z mojej rodziny. Jaruzelski, jakby nie patrzeć, podlega teraz pod inną jurysdykcję. Przez ćwierćwiecze nikt nie był w stanie go osądzić, więc teraz niech go sądzi Święty Piotr.
Posłużę się cytatem:
"Sąsiadka (kobieta uczciwa i polityką niezainteresowana) dziś powiedziała:
Ja nie wiedziałam, że taka dyskusja rozgorzała. Moim zdaniem trzeba było go za życia skazać. Nie robić grubej kreski i osądzić. Ale skoro tego nie zrobiono, to trzeba go pochować tak jak wynika z jego funkcji, stopni i tytułów.
Nie bardzo w tym rozumowaniu można znaleźć dziurę - czyżby było całe? Trudno mi się z tym pogodzić, ale może sąsiadka ma rację?"
Uważam, że na dzień dzisiejszy trzeba dać tym ludziom pochować swojego ojca, dziadka itp. i pozwolić im w spokoju przejść żałobę (to nie ich wina, że mieli tak kontrowersyjnego człowieka w rodzinie i nie zasługują - moim zdaniem - na pochodnie Solidaruchów. Te protesty bynajmniej nie karzą generała, bo jemu jest wszystko jedno, a jego najbliższych.
To, czy zaś przyklejać mu na stronnicach podręczników etykietki zdrajcy, pozostaje obecnie kwestią dla historyków.
Zawsze już pozostaną dwie Polski. Skaza obcego panowania i wyprodukowana kasta zewnętrznych lojalistów korzystających bezpośrednio z poddania Polski, jak i tych pośrednich tylko mentalnie urobionych jest zbyt wielka, żeby Polska była polska. Takie festyny jak dzisiaj to tylko kolejny przystanek moralnej degrengolady post-Rzeczypospolitej, gdzie z honorami chowa się człowieka mającego na ręce krew zastrzelonych na ulicach ludzi. Tym którzy oczekują sprawiedliwości oferuję się krzywdę, zasługujący na karę są nagradzani, zasługujący na potępienie uzyskują honory i wywyższenie, za bezduszność dostaje się współczucie. W rdzeniu kręgowym tego nowego państwa krew krąży na opak. Nie jestem poetą, ale gdybym był popełniłbym z tej okazji jakiś dobry wiersz.
Nasz jenerał, co to Nas ratował kulami i pałkami od obcej interwencji swoich przyjaciół :)
Minas Morgul - a czemu św. Piotr miałby osądzić jaruzelskiego?
chyba że wstępnie w zakresie-czy powierzonego klucza użyć i bramy niebieskie przed nim uchylić ;->
ale część społeczeństwa jest słusznie rozgoryczona że generał przed ziemskim sądem uciekł i nie ma co winić tych ludzi, że nie mogę tego odżałować - i posługiwanie się argumentem współczucia dla generała jest zupełnie nie na miejscu
a co z ludźmi którym złamano życiociorysy-kariery, zdrowie, odebrano wolność, godność i życie nawe bo nie przyłączyli się jak czerwony generał oportunista do szczwanej czerwono-różowej hołoty, gnębiącej Polskę przez lat ponad 40?!
co z tymi którzy o nich pamiętają, mają prawo do protestu, nawet w takim dniu?
za całą drogę życiową od szlachcica-sybiraka do czerwonego dyktatora jeśli należał mu się pogrzeb państwowy, to i porcja gwizdów na drodze do ostatniej kwatery
gdyby tych gwizdów nie było to byłby dopiero objaw masowej amnezji, przykre że rodzina w dniu żałoby musiała patrzeć na takie sceny ale kim był generał, jakim krajem rządził jako namiestnik i w jakim umarł, powinni wiedzieć i pamiętać
ta sąsiadka też powinna o tym pamiętać, jeśli zapomniałą to scen z powązek jej to przypomniały
ale dziwnie spokojny jestem że najwyższa instancja osądzi go sprawiedliwie
a co z ludźmi którym złamano życiociorysy-kariery, zdrowie, odebrano wolność, godność i życie nawe
Za paręset lat mają szansę na kanonizację jako męczennicy... Może nawet kilkadziesiąt jak się rodzina dobrze koło sprawy zakręci...
aż miło zrobiło na te gwizdy i krzyki, niewiele, ale chociaż tyle. Czerwony zbrodniarz wiele osób skazał na wieczne milczenie, dzis chociaż trochę udało się zakłócić ten cyrk ostatecznie podsumowujący dokonania III RP czyli bananowej republiki utworzonej przez tych samych ludzi, którzy za PRLu biegali z pałkami po ulicach.
Wszystkim cieszącym się z tego, gwiżdżącym i robiącym oborę na czyimkolwiek pogrzebie życzę tego samego.
Chociaż nie, będziecie to mieli gdzieś... niech wam na pogrzebie kogoś bliskiego, choćby szują był nieziemską (nie dla was oczywiście, dla innych) ktoś nasrał na trumnę.
aż miło zrobiło na te gwizdy i krzyki, niewiele, ale chociaż tyle. Czerwony zbrodniarz wiele osób skazał na wieczne milczenie, dzis chociaż trochę udało się zakłócić ten cyrk ostatecznie podsumowujący dokonania III RP czyli bananowej republiki utworzonej przez tych samych ludzi, którzy za PRLu biegali z pałkami po ulicach.
Są jakieś filmy z tego małpiego cirkusu ? Chciałbym mieć przy czym piwo wypić :)
Edit: dobra ,nie było pytania :)
http://www.fakt.pl/pogrzeb-wojciecha-jaruzelskiego-relacja-na-zywo,artykuly,464581,1.html
Wow, chciałbym mieć tyle czasu, by móc sobie cały pracujący dzień porobić manto na czyimś pogrzebie. Potem pewnie bezrobotny Zenek Nieudacznik z Waldkiem Świętojebliwym i Haliną Niepracującą pójdą na wódkę z poczuciem przysłużenia się ojczyźnie. Szkoda że tylu odważnych nie było, kiedy można go było skazać i ujawnili się przy niesionych w trumnie zwłokach. Wiadomo, "układ" nie pozwolił osądzić.
a niech i tak będzie Aen, ja tez nie mam czasu na takie protesty, ale nawet jeśli jest tak jak mówisz i prostestują tam głównie bezrobotne mietki - mają ode mnie piątaka.
btw, państwowe urzedasy też miały czas żeby się przejść na tą "uroczystość". Ich nie nazwiesz nieudacznikami - w końcu sam im za tę przyjemność zapłaciłes.
yasiu --> jeśli odejdę z tego świata jako zbrodniarz i gnida to nie ma sprawy.
Ciekaw jestem co byście mówili jakby odbył się panstwowy pogrzeb z honorami np. trynkiewicza? też wstyd by wam było za gwizdy? wiem, że porównanie kiepskie, trynkiewicz to dużo mniejszy kaliber od spawacza.
Dla tych którzy chcą sobie przypomnieć kim był Generał Jaruzelski polecam dokument - Generał idzie na wojnę. Dowiecie się z niego jakim naprawdę człowiekiem był Jaruzelski.
Raziel - przeczytaj jeszcze raz, uważnie - ja nie życzę takiego pogrzebu tobie. Ty będziesz miał to gdzieś. Życzę Ci pogrzebu kogoś dla Ciebie bliskiego, który będzie obsrany przez ludzi którzy - słusznie czy nie - nie przepadali za tą osobą.
yasiu > rodziny bym tak bardzo nie żałował raz ze sama wystawiła sie na takie szopki decydując sie na Powązki dwa ze czerpała korzyści z działalności Spawacza > patrz sprawa domu > znaczy kradzieży
ps. a gosposia ( ta od loda) była na tej szopce ?
yasiu --> nawet nie wiem jak to skomentować. Jeśli twój pryzjaciel okaze się mordercą to będzie Ci przykro jeśli na pogrzebie zjawią się ludzie, którzy jego czyny zapamiętali?
Jeśli twój pryzjaciel okaze się mordercą
Jeśli okaże się mordercą to już nie jest przyjacielem,chyba dość proste.
Idąc za logiką obrońców Jaruzela to równie dobrze Niemcy mogą Hitlera pochować na jakimś swoim historycznym cmentarzu, w końcu poprzez swoje samobójstwo doprowadził do upadku nazizmu...
Morderca jest mordercą i czy to Adolf czy Jaruzel czy Trynkiewicz to jeden pies
Co jak co, ale tańczenie na grobie zawsze było w moim odczuciu obrzydliwe i zwierzęco niskie.
Jak ŻADNĄ empatię trzeba mieć, żeby pochwalać takie zachowania?
Samobójców, jak rozumiem, też byście chcieli chować pod murami cmentarza, albo w jakimś no-name lesie?
A jeśli moi wrogowie by chcieli tańczyć na grobie, to rozsypcie moje prochy na pole minowe.
Meg +1
Był czas na protesty, były rocznice wybuchu stanu wojennego, był czas na sądy. On sobie dobrze zdawał sprawę, jak niepopularną postacią był w kręgach wielu Polaków.
Pogrzeb zaś to pogrzeb - czas dla rodziny na powiedzenie ostatniego "pa".
I mimo, że dociera do mnie argument p.t. "a kto żegnał pomordowanych", to szczanie na czyjś grób zawsze będzie budziło we mnie niesmak.
Dostał pogrzeb wojskowy, ale podejrzewam, że nawet gdyby chowany był na jakimś no-name'owym cmentarzu i tak przyszłoby oburzone zbiegowisko, że nie zasługuje na kropidło księdza.
Gęstochowa - Jakich obrońców Jaruzela? Jego już nie ma. Nikomu krzywdy nie zrobi. Nie potrzebuje obrońców.
Cóż, z różnych stron płyną głosy o wątpliwościach prawdziwych autorytetów w tej kwestii - ale nawet ciepłe słowa naszego papieża nie przekonają tego stada wściekłych psów. http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/cztery-oczy Oni mają już ustalone poglądy i nigdy nie ulegają wątpliwościom. Usta pełne plugawych słów, jakby robaki wychodziły im stamtąd z duszy. Nie ma o po co przemawiać im do rozumu, odnosić się do serca, apelować o litość. Ich trzeba po prostu unikać. A każdy kto nie z nimi, jest przeciwko nim. Więc strzeż się Megero.
Jednak Polska to zadupie z masą kretynów....
Na całym świecie wszyscy by się cieszyli co najwyżej z pogrzebu, a tu jednak hołota zachowuje się jak zwykłe świnie....
Sorry za wyrażenie ale chowanie Jaruzelskiego na Powązkach to jak szczanie na groby AK owców i innych prawdziwych patriotów ...
Co się dzieje z Polakami?
Jak nie lizanie tyłków wyznawców ludobójców z Wołynia to teraz obrona zdrajcy...
Kiedy mam się spodziewać wychwalania Bieruta?
Trzeba przyznać, że za życia Wojtka lepiej organizowano pogrzeby:
W piątek, około godziny 22 pod dom Waldka podjechała nysa. Wysiadło z niej trzech mężczyzn. Przedstawili się jako pracownicy Urzędu Wojewódzkiego. – Pamiętam, jakby to było wczoraj – wspominała Halina Rebinin. – Powiedzieli: „Wiecie już o tym, że syn nie żyje. Dzisiaj będzie pogrzeb. Zapakujcie rzeczy i buty. On jest w kocu nagi”.
Nie mogła znaleźć białej koszuli. Pożyczyła ją od sąsiada. Milicyjną nysą pojechali na cmentarz na Srebrzysku. Przywitał ich szpaler milicji. – Siedzieliśmy w kaplicy i czekaliśmy bardzo długo – opowiadała mama Waldemara. – W końcu mąż poszedł się zapytać, jak długo to będzie jeszcze trwało. Usłyszał, że przywieźli dopiero trzy trumny.
Ojciec poszedł je zobaczyć. W jednej był Waldek. Uniósł głowę syna. Dotykając czaszki, wyczuł palcami z tyłu pęknięcie. Kula przeleciała na wylot. Milicjanci chcieli im zabrać rzeczy syna. Ojciec się nie zgodził. Powiedział, że sam ubierze Waldka. Zauważył, że w domu zapomnieli o skarpetkach dla Waldka. Zdjął je z własnych nóg. Ostatni raz rodzice żegnali się z synem w kaplicy.
– Nie było mszy, tylko dwóch kapelanów. Nie wolno nam było uczestniczyć w pogrzebie syna. Kazali nam zostać w kaplicy – wspominała mama Waldka. Nysą zawieziono ich z powrotem do domu koło północy. Na drugi dzień rodzice poszli na cmentarz odszukać grób. Nie potrafili go znaleźć. W końcu wskazał im go grabarz. Nie było tam tabliczki z nazwiskiem. – Pamiętam, co powiedział grabarz – opowiadała Halina Rebinin. – „Tu leży wasz syn. Był pochowany jako pierwszy”. Wtedy w to uwierzyliśmy. Ale na drugi dzień przypomnieliśmy sobie, że pierwszy był chowany nagi chłopak owinięty tylko w koc. Był bez rodziny. Nie wiem, czy tam w grobie, do którego przyszłam, leżało moje dziecko. Nie było się kogo o to zapytać.
Z Zakładu Medycyny Sądowej odebrali rzeczy syna. Wzięli jedynie przesiąknięty portfel, który Waldek chował w tylnej kieszeni spodni. W środku były dokumenty i fotografia Waldka. Po kilku miesiącach można było przewieźć trumnę z synem do Elbląga. Matka chciała wtedy sprawdzić, czy w grobie leży jej syn. Niestety, w decydującej chwili straciła przytomność. - Pochowaliśmy Waldka po raz drugi. I dalej zastanawiałam się, czy tam leży mój syn – mówiła w wywiadach Halina Rebinin.
A przypadkiem naszym prezydentem nie jest ten sam polityk który w jednym z wywiadów kłamliwie przerzucił winę za ludobójstwo na Wołyniu , z Ukraińców na Rosjan?
A teraz tak wychwala Jaruzela
Oj panie prezydencie... co pan wyrabia...
Minas
To chyba faktycznie jest tak, że osobiste doświadczenia szlifują charakter i nastawienie. Też pochowałam ojca, co prawda na szczęście nie był on "zbrodniarzem" ani nawet "kontrowersyjną postacią", ale doskonale wiem, jak bardzo osobistym, intymnym przeżyciem jest pogrzeb /zresztą, Tobie nie muszę tłumaczyć, a reszta i tak tego nie zrozumie, dopóki sama nie przeżyje/.
I tak, jak piszesz - był czas na sądy. Ba, czas na złorzeczenie cały czas będzie, wszak Jaruzelski nie wpisał się na żadną chwalebną kartę historii. Jednak takie plucie na trumnę.. Czemu ma to w ogóle służyć? Czemu i komu? To ma być jakaś nauczka w stylu "pamiętamy i nie zapomnimy, sk*^&(%*"? Co to komu da? A kto umarł, ten nie żyje, i tyle.
Zatrważająco uderza mnie też, jak wiele jadu płynie ze strony przykładnych katolików, chrześcijan. Tutaj na myśl nasuwają mi się tylko dwa cytaty - "kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem" i "nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni".
Maziu
/najpierw prywatna wycieczka - poczytuję sobie czasem Twoje "polityczne" posty i zawsze jakoś tak ciepło mi się robi na sercu, bo niezależnie od tego, czy zgadzam się z Twoimi poglądami, czy nie, masz tę piękną cechę czystej tolerancji, zrozumienia i pokory. Bardzo się cieszę, że mogę Cię czytać./
Ja się nie boję. Ja wiem, jak łatwo jest osądzać świat z perspektywy ciepłego łóżeczka przed monitorem, ja wiem, jak to jest oceniać wszystkich przez pryzmat historii jakby to była jakaś czarno-biała dobranocka, potrafię sobie wyobrazić, jak to jest być Gęstochową, dla kogo ludzie to są "jakieś tam" figury, niemalże iluzoryczne.
I trudno, może wyjdę na "obrońcę Jaruzela", ale dla mnie pogrzeb nie jest równoznaczny z sakralizacją. Dla mnie pogrzeb to po prostu wyraz szacunku dla człowieczeństwa.
I trudno, może wyjdę na "obrońcę Jaruzela", ale dla mnie pogrzeb nie jest równoznaczny z sakralizacją. Dla mnie pogrzeb to po prostu wyraz szacunku dla człowieczeństwa.
Do ciężkiej cholery, nie chodzi o sam pogrzeb, a o jego formę. Czy to jest tak trudne do pojęcia?
Zenzi
Tak jak wspominał Minas - nawet jakby Jaruzelski był chowany w Koziej Wólce, to nawet tam dotarłoby szczekanie rozwścieczonych psów.
Poza tym, ja też nie uważam, że Jaruzelski zasłużył sobie na pogrzeb z honorami - no ale taki pogrzeb dostał. I nie wyobrażam sobie, bym AKURAT W TYM MOMENCIE miała plwać na jego grób w ramach protestu.
Jakze rozczulajaca jest troska nad rodzina Jaruzelskiego i potepienie protestujacych na pogrzebie. A to tylko krzyk ludzi, ktorych panstwo Polskie przez 25 lat niepodleglosci mialo centralnie w dupie i na żądanie sprawiedliwosci odpowiadalo zawsze to samo: odpieprzcie sie od generala.
W normalnym kraju i w normalnych okolicznosciach tego rodzaju protesty sa godne potepienia. Problemem jest tylko to, ze to nie jest sytuacja normalna a tym ludziom nic innego juz nie pozostalo.
A to tylko krzyk ludzi, ktorych panstwo Polskie przez 25 lat niepodleglosci mialo centralnie w dupie i na żądanie sprawiedliwosci odpowiadalo zawsze to samo: odpieprzcie sie od generala.
Dokładnie. Aż jedni w swej jednomyślności złożyli gościa na Wawelu. To jest dopiero numer. Czemu tego nie traktowali dzisiejsi przeciwnicy, a w tamtym czasie zwolennicy jak bezczeszczenia?
I jeszcze ten obrazek z [45] - żywcem wydarty z podobnej sytuacji.
Megera_ : sa rozni ludzie ,jednym sie pluje w twarz to mowia ze deszcz pada.A drudzy sie wkurzaja to sie im mowi ze sa oszolomami.
MNajbardziej mnie Daniel "putinowcie" Olbrychski spodobal jak powiedzial ze :
Gdyby ks.Popieluszko zyl to by odprawil tę mszę .
szkoda ze zapomnial ze to wlasnie min.Jaruzel stal za zamordowaniem ks.Popieluszki.
r_ADM
No dobrze, a co państwo polskie odpowiada na ten rozpaczliwy krzyk dzisiaj? Albo co jutro odpowie?
Czy cokolwiek to zmienia?
Tym ludziom nic już nie pozostało, dokładnie tak. I nic już tego nie zmieni. Nie zostanie oddana żadna sprawiedliwość, ani dzisiaj, ani jutro, tak samo jak wczoraj i przez cały ten czas. Żadne krzyki nie pomogą, szczególnie te nad trumną.
Belert
Ja mam głęboko w niepoważaniu, gdzie kto leży. Nie podoba mi się Jaruzelski na Powązkach, nie podoba mi się Kaczyński na Wawelu. W obu przypadkach jednak moja stopa by nie postanęła w szeregu protestujących w trakcie obrządku. Bo to jest zwyczajnie nieludzkie.
Megera_
Patrzysz na to od dupy strony. Ci ludzie tam nie poszli dlatego, zeby cos zmienic ani oczekiwac odpowiedzi. Poszli wlasnie dlatego, ze przez 25 lat nikt ich nie sluchal ani nie zadoscuczynil krzywd. Przez 25 lat panstwo Polskie nie zdobylo sie na to, ze skazac wyrokiem sadu oczywistego zbrodniarza; nawet nie chodzilo o to, zeby zamykac go do wiezienia, ale symbolicznie wskazac winnego. Zamiast tego mielismy 'odpieprz sie od generala' i kiedy general zyl sobie wygodnie z rzadowej emeryturki w strzezonej willi ci dzis protestujacy gryzli sciany. I dlatego protestowali, nie dlatego, zeby cos zmieniac.
r_ADM
I co, czy przez te protesty poczuli się rozliczeni z przeszłością, wolni, odkupieni? Przez 25 lat Polska miała ich w dupie, jak to mówisz, tak samo ma dzisiaj, tak samo będzie miała przez kolejne 25 lat.
No a teraz dla odmiany generał gryzie glebę. TO ma być to zadośćuczynienie?
Ciekawe, że chyba w uliczce prostopadłej do tej gdzie leży Jaruzel, jest pochowany Kuliński. Dwaj wojskowi w LWP, tylko ,że jeden odszedł z niego, a drugi wiernie służył totalitarnym władzą.
Do ciężkiej cholery, nie chodzi o sam pogrzeb, a o jego formę. Czy to jest tak trudne do pojęcia?
Ważniejsze od formy jest miejsce. Spoczął na niewłaściwym cmentarzu. Na powązkach pochowano komunistycznego generała i zbrodniarza. A tam powinni leżeć ludzie zasłużeni, ci którzy walczyli dla wolnej i niepodległej Polski.
Pogrzeb wojskowy mu się należy, w końcu był generałem, co z tego że w LWP generał to generał. Nie powinien mieć pogrzebu państwowego ( a taki de facto miał). Komorowski, Wałęsa i inni nie powinni iść na msze bo to akt polityczny.
Co innego pogrzeb, co innego demonstracja. Robisz demonstracje, spodziewaj się kontrdemonstracji. Przecież wiadomo o co tak naprawdę chodziło, Kwaśniewski powiedział wprost. Dzisiaj miała dalszy ciąg budowa mitu "człowieka honoru", "patrioty najwyższej próby", a walka o dobre imię towarzysza generała wciąż trwa - zresztą zaczęła się lata temu, a obowiązującą linię wyłożył swego czasu Michnik w treściwych słowach.
Przecież to są jakieś jawne jaja i gwałt na ludzkiej inteligencji, obraza Polski jaka miała powstać - ale jak widać, daleka daleka wciąż do niej droga.
Jedyna nadzieja taka że kostucha w końcu zamaszyście skosi ich wszystkich, zresztą jak i nas, ale ich najpewniej w pierwszej kolejności choćby z racji metryki, tak że jednak przyjdzie nam kiedyś dożyć jako tako wolnej Polski. Choćby tylko takiej gdzie orzeł z godła nie robi kupy na pamięć tych którzy zginęli łajdacko zabici. I oby to ziarno totalnego zakłamania i obłudy nie zostało zasiane, bo wtedy nadziei już nie ma.
anymous
Ale co Ty się produkujesz? Według wielu ludzi, generał Nas uratował, jak Orzeł ochronił nas swym skrzydłem przed Moskalem.
Kij z tym, że żeby tego dokonać paru tam ustrzelił, paru spałował...
r_ADM
Ja też wiem, jestem sobie w stanie wyobrazić te motywy. Aczkolwiek nadal uważam to za wybitnie niesmaczne i niskie.
Megera
A strzelanie do głodujących jest ludzkie? Czy wielce wysokie?
Te twoje dobro dla wszystkich i troska o bycie ludzkimi aż jest mdłe, i nigdy nie moze być ważniejsze od sprawiedliwości
Czerwony nie był ludzki to i niech jego rodzina i wyznawcy nie oczekują bycia ludzkimi w stosunku do taty zbrodniarza, szkoda że jajami nie rzucano tam, należało się, pogrzeb nie pogrzeb, należało się...
A prochy Jaruzelskiego trzeba było rozsypać z samolotu nad kremlem, tak jak zbrodniarzy skazanych w norymberdze rozsypano nad niemieckimi rzekami...
Jak mnie wkurza taka gadka jak megery...
Po prostu niektóre rzeczy są strasznie proste tylko ludzie je utrudniają
Był winny , był, gwizdy się należały nie ważne że to pogrzeb, gość powinien siedzieć dawno temu a nie mieć państwowy pochówek
Ludzki gniew uzadadniony
Żałuję tylko że nie doszło do czegos wiecej, pogrzeb komucha na powązkach, taka hańba i powinny być kary za zbeszczeszczenie tego miejsca
Jakich znowu głodujących? Czy ja czegoś nie wiem? Urodziłem się w głębokiej komunie, przeżyłem najgorszy kryzys i nigdy nie chodziłem głodny. Dziś pewnie jest więcej głodujących niż wtedy. Może niewiele było do kupienia, ale wystarczyło, aby nie głodować. Strajki nie wybuchały z powodu głodu. Ludzie chcieli żyć lepiej, to im obiecywali komuniści, były okresy, gdy nawet to się udawało, aż w końcu cały ten system się zapadł. Nie było głupiej pasty do zębów, papieru toaletowego, cukier, potem mięso i wędliny, a w końcu prawie wszystko było na kartki, za każdym drobiazgiem były kolejki, ale to nie był do cholery jakiś chory świat z twoich gówniarskich wyobrażeń Gęstochowa.
Ludzie walczyli o lepszą przyszłość strajkując, a nie o przetrwanie. Ty się nasłuchałeś jakichś komunałów, naczytałeś dyrdymał i teraz bredzisz jak potłuczony wycierając sobie twarz słowami, które są dla ciebie tak puste jak twój łeb. Nikt tu nie robi z Jaruzelskiego bohatera, a przynajmniej ja tego nie widzę. Ludzie podnoszą charakter drogi jaką przeszedł, od jednego z decydentów przy rozprawianiu się z robotnikami w Gdańsku 70', poprzez głównego animatora stanu wojennego, aż do tego, który bezkrwawo oddał władzę narodowi, jako przykład pozytywnej zmiany człowieka na lepsze, której to przemianie możemy zawdzięczać bezkrwawy upadek komuny.
I to nie znaczy, że trzeba go całować w dupę, ale znaczy, że był jednym z tych, którzy wpłynęli na naszą najnowszą historię, co nie będzie dane żadnemu z nas. I jako taki został dziś pochowany z honorami należnymi głowie państwa. Nikt nie wybiela jego udziału w rządzeniu PRLem. Mimo to, na tle wielu innych postaci, zachował resztki ludzkiego szacunku i pamiętający te czasy dość często o tym wspominają.
Ty zaś nie masz żadnych wątpliwości i plujesz jadem jakbyś co najmniej sam doświadczył jakichś krzywd od komuny. Zacznij w końcu żyć przyszłością, bo obudzisz się kiedyś jako stetryczały dziad pełen nienawiści, który nie robi nic więcej poza pluciem jadem. Tak, Bramkarz przytoczył celny argument - Jaruzelski był jednym z decydentów podejmujących gremialne decyzje o użyciu siły przy tłumieniu strajków. Ale gdy ogłoszono stan wojenny przeciętny człowiek oczekiwał na ulicach wojny, trupów i krwi płynącej w rynsztokach. Zamiast tego ucierpieli nieliczni, a sytuacja dojrzała do szczęśliwego finału w 89-tym.
Czy to zasługa Jaruzela? Nie, bo na to pracowało setki ludzi po obu stronach i zapłaciło życiem tysiące podczas całego PRLu, ale powiadam ci, że tamten świat był pełen gorszych gnid, które nigdy nie zrobiło nic, aby podnieść swój wizerunek niż on. A on miał wtedy wszelkie środki, aby stać się prawdziwym zbrodniarzem i na szczęście z nich nie skorzystał. Dlatego, i również z powodu tego, że wielu zwyczajnych ludzi budowało tamten świat w nadziei i wierze w jego sens, a umarli nie doczekując jego upadku, dzisiejszy pogrzeb może być traktowany jako symbol ostatecznego pożegnania tamtych czasów.
Niektórzy zresztą nie rozumieją do dzisiaj powodów, dla których ich marzenia są traktowane dzisiaj z taką pogardą, szczególni ci, którym się już w nowej Polsce nie udało. I można się z nich śmiać i nimi pogardzać, ale to był jedyny świat jaki znali, gdy jeszcze coś dla Polski znaczyli. Dziś są odrzuceni na śmietnik, choć wielu z nich nigdy nie splamiło się zbrodnią i krzywdą, a ich główna wina to urodzić się w niewłaściwych czasach. Budowali wiele z tego co dziś mijasz i z czego korzystasz, i to oni powinni uznać winę Jaruzelskiego, a nie rozkrzyczana i rozpolitykowana gówniarzeria.
W końcu na trudzie kilku powojennych pokoleń podniesiono Polskę z ruin i pomimo absurdu i zbrodni systemu, udało się wykształcić najpierw nas, a potem was, abyśmy żyli w już lepszych czasach. Zamknij więc w końcu japę!
No i na wieczór piątkowy człowiek się ubawi :D
Ludzie podnoszą charakter drogi jaką przeszedł, od jednego z decydentów przy rozprawianiu się z robotnikami w Gdańsku 70', poprzez głównego animatora stanu wojennego, aż do tego, który bezkrwawo oddał władzę narodowi, jako przykład pozytywnej zmiany człowieka na lepsze, której to przemianie możemy zawdzięczać bezkrwawy upadek komuny.
Nasz jenerał, romantyk czy pozytywista <3
gwizdy się należały nie ważne że to pogrzeb
I dlatego dziecko powinno:
a) spać
b) nie wypowiadać się, bo to modne
c) pomyśleć
Zaznacz prawidłową odpowiedź. Pytanie wielokrotnej odpowiedzi. Zaznacz trzy prawidłowe.
Jaruzelski nie oddal wladzy w wyniku przemiany na lepsze tylko dlatego, ze nie mial zadnego wyboru.
I to cały wniosek z mojej wypowiedzi r_ADM? Owszem, miał - mógł jej bronić, mógł prosić o wsparcie bratnie narody. To nieistotne! To już nie ma znaczenia, stało się jak się stało i ja twierdzę, i z tym polemizuj, że to był najlepszy możliwy scenariusz tych przemian. Napisałem zresztą w innym temacie: nie bardzo potrafię z czystym sercem ocenić mojej własnej postawy wobec generała Wojciecha Jaruzelskiego, dużo łatwiej zająć mi ją wobec tych, którzy nie potrafią uszanować jego pogrzebu.
Jakiekolwiek rozwiazania silowe skonczylyby sie dla niego losem Caucescu i dlatego uwazam, ze motywacja Jaruzelskiego byla chec ocalenia skory, a nie dobro kraju. A poniewaz 'nie w mojej mocy przebaczac w imieniu tych, ktorych zdradzono o swicie' nie potrafie potepiac protestow, ktore, mimo tego, ze sam bym sie na nie zdecydowal, to sa mi blizsze niz te apologetow generała.
Maziomir---->
, poprzez głównego animatora stanu wojennego, aż do tego, który bezkrwawo oddał władzę narodowi, jako przykład pozytywnej zmiany człowieka na lepsze, której to przemianie możemy zawdzięczać bezkrwawy upadek komuny.
A może jeszcze powiesz jak Miller, że Jaruzelski jest jednym z twórców demokracji w Polsce. I to dzięki niemu mieliśmy okrągły stół? Oddał władze bo musiał. Gdyby tego nie zrobił mielibyśmy drugą Rumunie, a on by był parę metrów na ziemią.
Zgoda z jego strony i innych działaczy PZPR na oddanie władzy ,nie wynikała z nagłej chęci poszanowania i umiłowania wolności, demokracji tylko z konieczności i strachu.
Nikt przytomny nie oddaje władzy bez powodu i macie w tym rację. Zanim jednak do tego doszło przeszliśmy długą drogę jako naród, włącznie z jego władzą. Każdy, kto rozdawał wtedy karty i zasiadał do gry w jakiś sposób przyczynił się do zbudowania odpowiedniej atmosfery dla tego finału. A pisanie o chęci ocalenia skóry i drugiej Rumunii to nie najlepszy argument. Przykładem alternatywy dla Jaruzelskiego jest dzisiaj postać Janukowycza, który zbiegł do Rosji, a wersja rumuńska to było właśnie to, czego większość rozsądnie myślących Polaków chciała uniknąć. Dlatego, że duża część z nich była matkami, ojcami, mężami, żonami, rodzeństwem i dziećmi, i przy takim obrocie rzeczy nikt nie mógł wiedzieć, kto wróci do domu. Miałem osiemnaście lat, gdy rzucałem brukowcami w milicję przy Smyku w Warszawie. Nie w pełnej świadomości co robię, a dlatego, że była wielka demonstracja, wszyscy szli "na KC" i też mnie poniosło. Tego dnia wiele osób trafiło do szpitali i zostało aresztowanych, ja wróciłem do domu calutki. Moja matka, gdy się dowiedziała, po prostu się rozpłakała. To, co dziś wydaje się wam takie kuszące, było wtedy grozą dla ludzi. Gdyby trzeba było to zrobić, zrobilibyśmy to, choć los rzuciłby pewnie wiele rodzin po obu stronach barykady. Żołnierz przysięga wierność, policjant dba o porządek, o władzę, wielu z nich do końca stało by na straży swoich obowiązków. Strach pomyśleć co by się wtedy działo. Tamtym decyzjom z rzadka tylko towarzyszyło poczucie niedosytu, w większości była to ulga i radość, że to już, że tak łatwo. Potem jeszcze niepewność, co zrobią ruskie. Gdy nadszedł dzień i ogłoszono, że się wycofują i pociągi zaczęły wyjeżdżać z kraju prawie każdy nie wierzył i miał łzy w oczach. Nie umiem wam tego nawet powiedzieć. Dlatego zostawcie te sprawy starszym, niech oni osądzą Jaruzelskiego. Przyjdzie czas i zapadnie wyrok historii. Dożyjecie tego. A dziś, po prostu odbył się pogrzeb starca, który jak powiedział Jan Paweł II: dźwigał na swych barkach ogromny wór kamieni. Więcej już nic nie dodam więc dla mnie to eot.
Dlatego zostawcie te sprawy starszym, niech oni osądzą Jaruzelskiego.
Gdyby tylko to zrobili.
Dlatego zostawcie te sprawy starszym, niech oni osądzą Jaruzelskiego
To jest tylko przerzucanie odpowiedzialności...
Zawsze lubię to co piszesz, Maziu, i w większości się zgadzam, ale tutaj jesteś dla mnie ciupkę zbyt optymistyczny w tym, co piszesz :)
Osobiście mam problem z ocena tego, co zaszło, bo i czasy stanu wojennego to nie moje jeszcze czasy. Urywki w mediach faktycznie były niesmaczne, ale o ile nieco zbyt wulgarna wydała sie forma tego protestu, to już sam fakt przynajmniej rozumiem, a w jakiejś części, może i sporej, popieram. Cmentarz ten, choć leżą na nim różni ludzie, w tych pochowani z honorami za czasów PRL członkowie "czerwonej hołoty", kojarzy się jednak każdemu prostemu Polakowi ze szczególnym miejscem. Powinienem niby szanować prawo, zwyczaj i fakt, że nieosadzonemu Jaruzelskiemu ten pogrzeb się należy, ale to smutne, że nie tylko nie osądzono go, ale pogrzebano ze względnymi chociaż honorami. Z drugiej strony trudno znaleźć słowa by opisać jak niestosowny i wbrew powadze meijsca był pochówek Kaczyńskiego na Wawelu. Skoro więc ja musiałem patrzeć na coś takiego, niech i druga strona pocierpi - to tak lekko ironicznie na zakończenie
Kwachu za to w przemowie przywalił tak, jakby wypompował przed mszą co najmniej 0.7 stolicznej...
dobra, to może tak:
1. Z punktu widzenia Katolika - gwizdanie było słabe. To była uroczystość katolicka, sakralna - nie powinno mieć to miejsca,
ALE
2. Chyba nikt z osób w wątku nie kwestionuje tego z tego powodu, a tylko ten powód nadaje się na obronę jaruzela. No bez przesady, legrooch, mazio i inni - czy wy naprawdę nie macie za grosz godności? nie mówię żeby tam stać i buczeć, ale żeby bronić dobrego imienia człowieka odpowiedzialnego za śmierc tylu osób tylko dlatego, że umarł i że na koniec był słodkim staruszkiem?
przecież to się w głowie nie mieści, to tak jakby niemcy na pogrzebie hitlera apelowali o jego uhonorowanie.
Ja mam wrażenie, że na ludzi takich jak wy działa tylko OBRAZ, widzicie trumnę i smutnych ludzi to wam przykro za spawacza. Powinni wam puścić pokaz slajdów zwłok ludzi, do których śmierci bezpośrednio i pośrednio ten kat się przyczynił, moze byście wtedy trochę pomyśleli.
Raziel
Nie zauważyłam, żeby ktoś tutaj "bronił dobrego imienia", jedyne wskazanie jest takie, żeby zamknąć na jeden dzień, ba, na parę godzin, wściekle zaplute jadaczki. Tylko tyle. Dla samego faktu, że to pogrzeb i nie wypada.
No ale, jak się jest zaślepionym nienawiścią, to łatwo zgubić wątek.
to nie jest żadna nienawiść. To frustracja, bo facet ostatnie 25 lat spędził w luksusach śmiejąc się w twarz swoim ofiarom i ich rodzinom, a na koniec dostał pogrzeb z honorami.
żeby to uznawać za nienawiść to naprawdę trzeba mieć coś nie tak z głową.
No ale to wszystko już zostało powiedziane, a ja nadal pytam, choć w zasadzie retorycznie, jak widać, co zmieni robienie szopki na pogrzebie i czy to jest właśnie to katharsis?
Frustracja w moim słowniku to określenie pejoratywne, biegu historii nic już nie zmieni, sprawiedliwość nie zostanie oddana, rozsądniej by było chyba usiąść w domu z pięćdziesiątką, wymruczeć "na pohybel" i iść spać, a nie robić niesmaczne instalacje, zupełnie bezcelowe zresztą.
Do niedoinformowanych (czyt. dzieci ktore nie przezyly stanu wojennego a maja najwiecej do powiedzenia), gdyby Jaruzelski nie wprowadził stanu wojennego, to bylibysmy teraz czescia Rosji i rzeczy ktore maja miejsce na Ukrainie miałyby miejsce u nas. Tak wiec zamknijcie juz te mordy :)
gdyby Jaruzelski nie wprowadził stanu wojennego, to bylibysmy teraz czescia Rosji
Tak, tak zupełnie jak Węgry po 1956 r. i Czechosłowacja po 1968 r.
Oh wait...
Raziel - nazwij to sobie frustracją - dla mnie to skrajny prymitywizm. Ułatwiając - nie bronię Jaruzelskiego, nie mam ku temu wiedzy ani chęci żeby ją zdobyć. Jak skrajnie prostym organizmem trzeba być, żeby czerpać satysfakcję z zakłócania czyjegoś pogrzebu - czynności która ani grzebanemu, ani zakłócającemu w niczym - kompletnie, i to jest fakt - nie pomoże?
Gdyby nie stan wojenny bylibyśmy częścią ZSRR ?
Bzdura
I tak byliśmy, pseudopaństwo, wasal Moskwy
Dla mnie sprawy są proste, szkodniki się tępi a nie czci
Mazio - a w 1956 to ludzie czego chcieli? Chleba!
A jak ich potraktowali kolesie kochanego Jaruzela idola nowoczesnych Polaków? No jak?
Yasiu - gwizdy to symbol
''Co innego pogrzeb, co innego demonstracja. Robisz demonstracje, spodziewaj się kontrdemonstracji. Przecież wiadomo o co tak naprawdę chodziło, Kwaśniewski powiedział wprost. Dzisiaj miała dalszy ciąg budowa mitu "człowieka honoru", "patrioty najwyższej próby", a walka o dobre imię towarzysza generała wciąż trwa - zresztą zaczęła się lata temu, a obowiązującą linię wyłożył swego czasu Michnik w treściwych słowach''
secretservice - pewnie z tego powodu wsi24 siliła się jak mogła by ''obiektywnie'' podejść do tematu, jak się nie dało wymowy faktów pokryć słodkim pierdzeniem w kir obleczonym, to pożyteczni idioci-publicyści się postarali jak linia programowa wymaga a nawet dodali bonus od siebie
w jednym programie wielki kapłan solcliberalizmu stwierdził, że jaruzelski zrobił dla Polski więcej niż Kukliński-i dzieki słowom wyjąkanym przez naczelnego pierwszy raz od dawna spojrzałem na postać Kuklińskiego w innym świetle
faktycznie, to był dzielny człowiek jak na te trudne czasy nawet bohater, choć opinie mogą być różne jak widać choćby przez pryzmat ocen michnika – przecież pułkownik z nim wódy z nim nie pił i się nie obściskiwał jak generalicja PRLu
i tak przez wieczór cały bąki śmierdzące padały jeden za drugim by ostatecznie finał znaleźć po 22:00 gdy ojciec-redaktor prowadzący szkiełko wypierdział (ustami o dziwo!) stwierdzenie, że przecież Piłsudski dokonał zamachu na demokratyczną władzę a też miał pogrzeb państwowy, a wiec o co to halo?!
wtórował mu dyżurny tetryk-prześmiewca, nawet stwierdzili że ludzi zginęło 2-3 razy więcej niż w czasie stanu wojennego, wnioski nasuwają się same-to dopiero musiało być zuuuue zuuuo!
a porównywać w ten sposób czerwonego dyktatora do Józefa Piłsudskiego?!
nawet jak na konwencję tego pseudo satyrycznego programu to przegięcie pały równe wtykaniu w kupę flagi przez powiatowego, ale cóż, tamtemu idiocie (jeszcze!) nie wolno wiec spotkał się z krytyką, a takiemu pożytecznemu idiocie wolno więcej - więc konsekwencji nie będzie
przeciwnie, może premia (samemu-sobie przyznana) za kształtowanie obrazu historii w skołowanym społeczeństwie
powiatowy zresztą sumiennie pokutę wykonuje czego wynikiem było chyba zaproszenie córki jaruzelskiego, która bardzo ocieplila postać generała, w ogóle-bardzo sympatyczna rodzina jak z książki wynika ;->
a więc uczmy się historii z telewizorni, spowiadajmy się przed ojcem-redaktorem jak przed księdzem w konfesjonale, jedzmy codziennie to ''gówno'' - miliardy much i miliony widzów nie mogą się mylić!
Marszałkowi chodziło o Polskę i tępił bolszewików, generałowi chodziło o Moskwę i tępił Polaków. Ot taka skromna różnica na tyle oczywista by Miecugowowie jej nie rozumieli. Jedyny pozytywny konkret o którym chyba wszyscy zapomnieli to godna podziwu służba frontowa, ale człowieka który przeżył lat 90 nie można oceniać pod kątem wycinków z życiorysu, szczególnie w zestawieniu z późniejszymi czynami.
Akurat Miecugowowie zawsze wiedzieli, z której strony jest chlebek posmarowany :).
Jaruzelski jest potwornie skomplikowaną postacią do oceny. Można łatwo go szufladkować, jak czyni to prostak Gęstochowa, można w przeciwną stronę, oczywiście, ale nie sądzę, aby ktokolwiek tutaj miał podstawy do tego, aby wydawać wielce kategoryczne opinie, jak to się obecnie dzieje.
Największy szacunek należy się w tym momencie jedynie ludziom, którzy mają na tyle oleju w głowie, że oddalają się od jasnych osądów tej kwestii. Innym polecam zadać sobie pytanie: co wy byście zrobili na jego miejscu. Ja uważam go za postać ze wszech miar tragiczną. Jest mi go po ludzku szkoda, w roku 2014, nie sądzę, że plucie na starca jest wyrazem jakiejś sprawiedliwości. Plujcie na władze, które sprawiły, że nigdy prawo nie zajęło się tym tematem porządnie, one rządzą do dziś! Zachowajcie jakąś godność, dajcie odejść człowiekowi, opłakiwać stratę bliskim w spokoju, uszanujcie mundur żołnierza, pogódźcie się, że miejsce wysokich wojskowych jest na Powązkach. A potem walczcie o swoje tam, gdzie jest na to miejsce...
yasiu --> właściwie odpowiedziałeś sobie sam swoim nastawieniem pisząc: "nie mam ku temu wiedzy ani chęci żeby ją zdobyć"
więc wyobraź sobie, że są ludzie, którzy zadali sobie trud i albo przeżyli czas zbrodni spawacza, albo doedukowali się w ich zakresie i bierze ich gniew na myśl, że człowiek ten nie został nigdy rozliczony, a teraz jeszcze odchodzi w honorach. Na szybko może wymyśl sobie sytuację w której np. brat twojego ojca zostaje zamordowany z 30 lat temu, nawet przed twoimi narodzinami, nastepnie przez wszystkie te lata nie zostaje za to osądzony, żyje sobie przednio i jeszcze z życia korzysta udzielając wywiadów, pisząc biografie. Następnie odchodzi jako zasłużony bohater - co byś czuł? choć to nie miałoby nic wspólnego ze mną to na pewno nie krytykowałbym Cię za zakłocenie jego pogrzebu.
W japonii nadal żyje Issei Sagawa czyli gość który zabił, zgwałcił a nastepnie zjadł swoją koleżankę. Człowiek ten wydaje książki, pisze do gazet. Czy to źle, że na samą myśl robi mi się niedobrze? czy to źle bardzo chętnie widziałbym go zabitego i zakopanego jak psa w lesie?
btw, sagawa to już też w tym momencie słodki staruszek, jak rozumiem ma mi go być żal?
zachowajcie jakąś godność, dajcie odejść człowiekowi, opłakiwać stratę bliskim w spokoju, uszanujcie mundur żołnierza, pogódźcie się, że miejsce wysokich wojskowych jest na Powązkach.
Wysokich wojskowych? Ale jakich? Komunistycznych? Miejsce Jaruzelskiego nie jest na Powązkach. Tam powinni spoczywać bohaterowie wolnej i niepodległej Polski. Jaruzelski nie tylko "wsławił się" wprowadzeniem stanu wojennego, ma na koncie inne rzeczy:
- zwalczanie żołnierzy wyklętych
- aktywny udział w czystkach antyżydowskich w wojsku
- odpowiedzialność za grudzień 1970
Za takie zasługi można go z pewnością pochować na cmentarzu dla zasłużonych Polaków.
To jak by osrać grób Okulickiego czy Fieldorfa "Nila".
Jaruzel to nie odosobniony przypadek. W 2008 pochowana tam Mieczysława Rakowskiego, ostatniego sekretarza KC PZPR.
Zresztą mówienie ,że Jaruzelski wprowadzając stan wojenny uchronił nas od Rosjan, to jak powiedzieć,że Stalin zajmując wschodnią Polskę w 1939 ocalił nas od Niemców.
Lookash dobrze prawi. Problemem nie jest Jaruzel jakby się mogło na pierwszy rzut oka wydawać. Problemem są wciąż obecne układy po okrągłym stole, brak definitywnego rozliczenia z przeszłością, z byłymi SB-kami etc., dlatego te szopki są obecne i będą obecne dalej (na 100% będzie to samo jak Kiszczak zemrze). Wygwizdywanie Jaruzelskiego na jego pogrzebie to zabieranie się za temat od dupy strony, pomijając już kwestie czysto etyczne. Problemem jest władza, która nie rozliczyła starych komuchów, ba - ona z nimi wciąż dobrze trzyma i to jest problem. Patrząc na to z tej strony śmierć Jaruzela wydaje się być wręcz wybawieniem.
A na kij wam rozliczenia? Co to komu da? W życiu rozliczać będziecie się jedynie z urzędem skarbowym, módlcie się aby wszystko się zgadzało, bo będą was doić jak Donatan Cleo na Eurowizji. Spróbujcie też rozliczyć się najpierw z matką za mleko, bando groźnych audytorów.
A na kij wam rozliczenia?
A może na to, że dalej stare komuchy mają za dużo do powiedzenia w tym kraju? Sługusy Moskwy nie powinny mieć moim zdaniem wpływu na polską politykę / media / ogółem życie społeczne. A te same mordy od lat w telewizorze i jeszcze wmawia się ludziom, że to eksperci / zacni ludzie. Nie chcę nikogo karać śmiercią. Jestem po prostu przeciwny temu, że nie nazywa się rzeczy po imieniu.
Spróbujcie też rozliczyć się najpierw z matką za mleko, bando groźnych audytorów.
Poziom dyskusji u Ciebie jak widzę wysoki. Serdecznie gratuluję.
No, wysoki. Równam go w górę. Serdecznie dziękuję. Również za to, że odkryłeś karty. Postaram się Ciebie zapamiętać i będę powoływać się na tę znajomość przy lustracji. I nie jest prawdą, że przepiliśmy oszczędności klasowe na rajd w Bieszczadach. To pomówienia kolesi z mat-fiza, którym nie udało się urwać podczas naszego okienka lekcyjnego i zostali złapani na spotkanie informacyjne ZSMP. Stół z pracowni niemieckiego również sam wypadł przez okno, a mikrofon próbował go jedynie ratować, dlatego był asekurowany kablem. W tym czasie zresztą nikogo z humanistycznej nie było w szkole, bo mieliśmy korki z łaciny.
[37] "...to nie ich wina..." Właśnie że ich wina, choć pośrednia. Mogli wszak mu rzec, gdy np. na Wybrzeżu strzelano do ludzi:
-Tato, dziadku, mężu, co ty /wy/ robisz/icie/, to przecież Polacy, jak my. Czy to stalinowska szkoła?! "
Ale po co mieli tak mówić. Profity, sklepiki za firankami, konsumy, pensyjki i posadki. Żyć nie umierać. Więc nie pie... głupot. Obce mu było "podać się do dymisji" ??
A na kij wam rozliczenia?
Bo stare apartczyki nadal siedzą na wysokich urzędach albo przez ustawiane prywatyzacje są obecnie szefami koncernów. I dlatego ten kraj wygląda tak jak wygląda. Nierozliczona przeszłość ciągnie się za nami od 1989 i będzie się ciągnęła jeszcze ze dwa pokolenia.
minarel - spójrz mi w oczy. Czujesz się śpiący, ogarnia cię szarość, powieki stają się ciężkie i ramiona, czujesz już tę miękkość, która utuli cię i ukołysze do snu, radość odpoczynku i nadciągający sen. Ja też kiedyś miałem jeden sen. Śniło mi się, że ludzie są mądrzy, świat przyjazny, a kobiety chętne. Niestety, okazało się, że to kobiety są przyjazne, świat jest obojętny, a ludzie nie odbiegają od mojego poziomu i są głupi. I ta wizja mówi mi, że dziś jest za późno, aby lustrować komuchów. Pisałem już, że dobrze się tym samym stało, bo dzięki temu żyje więcej Polaków. Nie pisałem jeszcze, że satysfakcją napawa mnie to, że obrońcy wartości, bojownicy o wolność, bohaterowie przemian i zwycięzcy komuny okazali się taką samą swołoczą, jak strażnicy systemu który pokonali. Nie dlatego, że lubię porażkę, bo sam doświadczałem jej tak często. Ale dlatego, że to dowodzi moim teoriom, które ją usprawiedliwiają. If you know what I mean. ;)
A na kij wam rozliczenia?
Proponuje spokojnie siedzieć sobie w UK, tam płacić podatki, budować tamtejszy dobrobyt i nie zadawać fundamentalnych pytań odnośnie codziennej rzeczywistości obcego kraju. Ja wiem na co mi, tu mieszkam, tu pracuję, tu głosuje, tu płacę i mam prawo chcieć.
Podejrzewam, że wysłałem więcej kasy do Polski odkąd tu jestem, niż ty zapłaciłeś podatków. Ale jeśli pokażesz mi w który otwór wetknąć ci mój polski paszport to tylko się wypnij.
-Tato, dziadku, mężu, co ty /wy/ robisz/icie/, to przecież Polacy, jak my. Czy to stalinowska szkoła?! "
Ale po co mieli tak mówić. Profity, sklepiki za firankami, konsumy, pensyjki i posadki. Żyć nie umierać. Więc nie pie... głupot. Obce mu było "podać się do dymisji" ??
A ty mieszkałeś z Jaruzelskimi i wiesz o czym rodzina rozmawiała.... Normalnie cyce opadają.
103 - bydło i tak nie zrozumie. Dla mnie ludzie którzy plują na czyiś grób to bydło. Kategoryczny osąd, nieczęsto się takimi dzielę. Ale jak widzę posty Raziela który totalnie nie rozumie, że ja się odcinam od oceny osoby i oceniam tylko sytuację, to robi mi się niefajnie.
Nie pisałem jeszcze, że satysfakcją napawa mnie to, że obrońcy wartości, bojownicy o wolność, bohaterowie przemian i zwycięzcy komuny okazali się taką samą swołoczą, jak strażnicy systemu który pokonali. Nie dlatego, że lubię porażkę, bo sam doświadczałem jej tak często. Ale dlatego, że to dowodzi moim teoriom, które ją usprawiedliwiają. If you know what I mean. ;)
Masz rację, "zwycięzcy komuny" okazali się taką samą swołoczą - bo to ci sami ludzie. To chyba żadna tajemnica, że nie było żadnego obalenia komunizmu, tylko wcześniej zaplanowane stopniowe przejście z gospodarki centralnie planowanej, na gospodarkę rynkową. Chyba tylko największe naiwniaki mogą uwierzyć w bajkę, że komuniści grzecznie oddali władzę zgodnie z wolą ludu, wcześniej się nie zabezpieczając.
No, odkryłeś Amerykę. A teraz jak, wpierdolimy wszystkim co mają lepiej od nas? Minarel - to jest strasznie skomplikowane. Jak będziesz umiał mnie porwać to zaufaj mi, potrafię jeszcze ułamać przeciętną klamkę w rękach i to przypadkiem. Ale musisz mnie jakoś przekonać.
A od sadzenia, sady. I wiesz, ja wolę sadzić. Widziałeś kiedyś jak kiełkuje roślina? Uklepana ziemia pęka i wyrasta z niej zielony pęd, który wesoło i filuternie pnie się w górę. Prawdziwym podziwem obdarzasz kruchość zielonej łodygi i pęd ku słońcu. To odwieczna walka o przetrwanie, nawet jeśli doniczka stoi na parapecie. Rozumiem to i szanuję, ale uśmiecham się boskim uśmiechem. Każdy czasem lubi się poczuć lepiej, ale nie trzeba przy tym tracić człowieczeństwa.
Na skażonej ziemii żadna roślinka się nie rozwinie. Tutaj królują chwasty.
To są Polacy. I teraz możesz poszukać Weed Killera, albo zastanowić się czemu polskie dzieci wyrastają na chwasty. Nie mam odpowiedzi, która cię zadowoli.
Hmm myślałem raczej, że chwasty to postkomunistyczny beton, a roślinki to młodzi Polacy, którzy muszą wyjeżdżać z tej ziemii, żeby godnie życ. Ale już za bardzo offtopikujemy, więc dla mnie EOT.
Tak, jestem chwastem. Szczególnie, że nawet nic wielkiego nie zbudowałem. Ale daj mi pożyć, przecież na wszystko poza tlenem pracuję.
Mam wrażenie, że nie ważne gdzie by go pochowali, to i tak tłum rozwścieczonych ludków będzie szczekał i domagał się... no właśnie czego? Wrzucenia do dołu kloacznego? Spalenia? Wrzucenia do wapna, jak ktoś napisał?
Opanujcie się KATOLICY!
Nie porównujcie Jaruzelskiego ze Stalinem czy Hitlerem, bo tylko się ośmieszacie. Tu nawet nie ma skali do porównania.
Jest taka scena w "Potopie", kiedy umiera Janusz Radziwiłł, który kumał się ze Szwedami, polskiego żołnierza- patriotę wycinał, Polskę wraz z innymi rozdzierał, jednym słowem był zdrajcą.
I kiedy żołnierze lojalni wobec Rzeczypospolitej zdobywają jego niebroniony już zamek i w wielkim gniewie wpadają do jego komnat, to jednak na widok zwłok Radziwiłła z krzyżem w dłoniach wykazują szacunek dla śmierci. Przytomny Zagłoba woła " zaniechajcie go, on już przed boskim trybunałem ". I oni wszyscy stoją i pochylają głowy.
Ta scenę przypominam wszystkim zajadłym nienawistnikom i krytykantom.
Ragn'or
Wrzucenia do dołu kloacznego? Spalenia? Wrzucenia do wapna, jak ktoś napisał?
Opanujcie się KATOLICY!
Jak na razie, to ludzie Jaruzelskiego wrzucali zabitych do dołów z wapnem. Wszyscy zabici stoczniowcy z grudnia '70 zostali pochowani w masowych grobach bez udziału rodziny.
Radziwiłł nie był pochowany z honorami. Mial pogrzeb rodzinny.
Ragn'or---->
I kiedy żołnierze lojalni wobec Rzeczypospolitej zdobywają jego niebroniony już zamek i w wielkim gniewie wpadają do jego komnat, to jednak na widok zwłok Radziwiłła z krzyżem w dłoniach wykazują szacunek dla śmierci. Przytomny Zagłoba woła " zaniechajcie go, on już przed boskim trybunałem ". I oni wszyscy stoją i pochylają głowy.
Ale Radziwiłłowi nie stawiali pomników po potopie. Jaruzelskiemu nie należy się miejsce na Powązkach. Kij z tym czy by miał pogrzeb państwowy, wojskowy. Nie powinniśmy gloryfikować komunistycznego generała.
Krzyczenie podczas pogrzebu nie wygląda ładnie, ale gdzie mieli ci ludzie protestować? To było najlepsze miejsce do zademonstrowania swoich poglądów. Co nie zmienia faktu, że to jest złe.
Witamy w III RP, gdzie komuchy są chowani nadal na Powązkach. W sejmie są byli działacze PZPR. Nie rozliczono się z komunistycznymi zbrodniarzami ( np. tymi z SB).
Jest to wynik dogadania się opozycji z władzą w magdalence. Zagwarantowali im stanowiska i widzimy tego skutki.
A jak by wyglądał pogrzeb Jaruzela w PRL? Tak samo.
To było najlepsze miejsce do zademonstrowania swoich poglądów.
Cmentarz nie jest miejscem na demonstrowanie jakichkolwiek poglądów. Tylko tyle i aż tyle.
obrażacie a sami jesteście jak ćwoki > nikt nie stał pod szpitalem z żądaniem dobicia > chodzi tylko i wyłącznie o bezczelność rodziny , władz i waszą KRETYNI
Mazio Polski paszport jak cie tak bardzo uwiera to wsadź we własna dupe i nie szukaj jelenia.
Kary nie będzie dla przeciętnych drani,
a lud ofiary złoży nadaremnie.
Morderców będą grzebać z honorami
na bruku ulic nędza się wylegnie.
Pomimo wszystko świat nadal trwać będzie.
Kaczmarski
Sługus ruski, zdrajca Polski.
Kto go wpycha na Powązki?
Kto otwiera jemu bramy?
Dziś tu rządzą tacy sami?
Więc uczyńmy im honory,
nieśmy za nim truchło wrony,
gwiazdę nieśmy im czerwoną,
sierp i młot, i pałę ZOMO.
Wraz z nim czcij gubernatora
- Warschau pacyfikatora.
Choć oprawca - Polską władał,
wznieś mu pomnik, wieńce składaj.
Prywiślańskij Kraj miał carów
- piej im hymny, nieś ofiary,
bo Sejm obrał ich królami.
Dziś są w Sejmie tacy sami?
Mariusz Orion Jędrysek
Wrocław 2014.05.27-- Prof.zw.dr hab. Mariusz-Orion
Tańcowała igła z nitką
Tańcowała igła z nitką,
Igła - pięknie, nitka - brzydko.
Igła cała jak z igiełki,
Nitce plączą się supełki.
Igła naprzód - nitka za nią:
"Ach, jak cudnie tańczyć z panią!"
Igła biegnie drobnym ściegiem,
A za igłą - nitka biegiem.
Igła górą, nitka bokiem,
Igła zerka jednym okiem,
Sunie zwinna, zręczna, śmigła.
Nitka szepce: "Co za igła!"
Tak ze sobą tańcowały,
Aż uszyły fartuch cały!
Jan Brzechwa
wszelkie ścierwa gdy im brak argumentów sprowadzają temat do absurdów lub próbują wykpić.
zapraszam do Białegostoku potrzeba pomocników> brak kasy itp. IPN odkrył groby na miejscy psiarni i chlewu . ciebie to to pewnie nie ruszy innym z mniej wypranym mózgiem polecam .
[128], [130]------> chodziło mi raczej o to, że jakaś powaga wobec śmierci się należy. Po prostu nie godzi się w czasie pogrzebu, w obliczu śmierci, urządzać takich gorszących scen. Nie wypowiadam się, czy należy mu się pomnik czy nie.
Mienicie się katolikami- zachowujcie się po katolicku.
Jeśli czujecie moralną wyższość, to nie wyrażajcie tego gwizdem i buczeniem na cmentarzu w czasie pogrzebu.
Osobiście uważam, że Kaczyńskim nie należy się miejsce na Wawelu, ale jakoś ne przyszło mi do głowy lecieć tam, buczeć, gwizdać i protestować. Trochę kultury pajace.
Tlaocetl --> o, dobrze że przypomniałeś. Protesty pod Wawelem też były i to dość spore, ale wówczas reżimowe media mówiły coś o "głosie ludu" i krytykowały...decyzję pochówku a nie protestujących. Ba, ci protestujący mieli otwarte poparcie np. Andrzeja Wajdy.
No, ale wszystko zależy od tego z której strony się spojrzy.
z Kaczyńskim nie wyjeżdżajcie ten człowiek nie miał krwi na rękach . przypominam Tarasa .
Cóż jeśli mam być nazwanym kretynem, ćwokiem i ścierwem dlatego, że uważam cmentarz za nieodpowiednie miejsce na demonstracje. To będę. Mała to cena za to żeby być lepszym od komunistów i prawicy.
owszem jesteś ćwokiem i każdy który nie rozumiem czym sa Powązki wojskowe. debilem jest tez ten który próbuje tłumaczyć te wszystkie szopki podczas pogrzebu spawacza.
szopki > msza bez urny ( z Bonieckim i Lemańskim) , ceremoniał z medalami (wszystkich nie było) .
jestem dziwnie spokojny ze przyjdzie czas na oczyszczenie Powązek ze wszelkiego ścierwa ( Marchlewski, Bierut itp.)
ps. widziałeś jak wykłada grób Marchlewskiego ?
Dokladnie Tlaocetl, w czasie pogrzebu Kaczynskiego protesty byly, buczenie i gwizdy tez byly. Przypomnij mi, czy wtedy tez krytykowales takie zachowanie i nazywales wlasnych kolegow ideowych - pajacami?
Tylko protesty dotyczące pochowania Kaczyńskiego chyba nie były podczas pogrzebu, tylko przed.
Skoro Jaruzel uchronił nas przed ruskimi, to Stalin w 1939 uchronił nas przed Niemcami.
Stalin na Powązki!
Skoro Jaruzel uchronił nas przed ruskimi, to Stalin w 1939 uchronił nas przed Niemcami.
a nie niemcy dzieki barbarossie przed zsrr i hitler na powazki?