Jedno proste pytanie:Co zrobić żeby kot nie uciekał?kot jest domowy od małego zawsze mieszkał w domu ,zmienilismy miejsce zamieszkania i niestety obecnie kot zaczał uciekac wczesniej mieszkalismy na 4 pietrze uciekał przez balkon do sasiadow lub skoczył z balkonu,obecnie nie musi skakac mieszkamy na parterze tak wiec nawet po zalozeniu siatki na okno takiej specjalnej to porobił dziury i starał się ja odkleić,czy wasze koty tez tak uciekaja nie chce zeby lazil po dworze ma byc kotem indoorowym...
Maziomir->Samiec wykastrowany ma około 2 lat nie lubi obcych ludzi niektore koty daja sie glaskac moj nie daje sie glaskac tylko mi i mej 2 polowie inne osoby gryzie drapie... wiec to dziwne może jakaś odmiana malej pantery
Kastracja/sterylizacja.
Chociaż jeżeli kot jest już starszy, to nawet po tym zabiegu będzie chciał wychodzić. Druga sprawa jest taka, że większość kotów z natury jest ciekawska i lubi wyznaczyć swój teren, a nowe mieszkanie temu sprzyja, więc sprawa ciężka.
Rozważyć można założenie siatki na okna, tzn: siatka o większych oczkach, mocowana do elewacji budynku, żaden kot z tym nie poradzi :)
Rozważ kastrację, tani i szybki zabieg, a po 2-3 miesiącach zachowanie kota powinno się zmienić. Od biedy można użyć środków odstraszających (np. Repelex firmy Dr. Seidel) i pryskać regularnie okolice balkonu. Nie baw się w żadne umocnienia siatek czy coś, lepiej powalczyć o zmianę nastawienia kota, bo jeśli obijesz okna nawet stalą a on dalej będzie próbował się wydostać, to będziesz miał sfrustrowanego zestresowanego zwierzaka, a u myszołapów prędzej czy później prowadzi to do pogorszenia stanu zdrowia.
czy wasze koty tez tak uciekaja nie chce zeby lazil po dworze ma byc kotem indoorowym
Chyba musisz wymienić kota - ciekawskie jajo zasmakowało w wycieczkach i jeśli spróbujesz go zamknąć, to mu odbije czyli zajdzie jedna z możliwości: będzie agresywny lub/i będzie drapał wszystkie meble/narożniki.itp. lub/i zacznie obsikiwać granice rewiru (czyli mieszkanie).
Jeśli nie wymieniasz kota, to go zaczipuj, kup obróżkę i przypnij torebkę z adresem ...
moj nie daje sie glaskac tylko mi i mej 2 polowie inne osoby gryzie drapie
To raczej normalne. Mój nie gryzie i nie drapie - po prostu zwiewa do szafy.
dopisek - możesz popróbować spacerów na smyczy (ale to trochę głupio wygląda ;)
dopisek 2 - Maziomir -> "musisz wymienić" to zakamuflowany sposób przekazu informacji, że chyba nic z tym nie zrobi ;)
Zgadzam się z ZŁ, chip z obroża i daj mu się wybiegać. Jak byłem smarkaczem to moja mama też miała taką dzikszą kotkę która uwielbiała wyprawy. Rodzice zabierali ją w plener i na grille ze znajomymi gdzie mogła się wybiegać. Zdarzyło się że nie wróciła przez 4 dni, a nierzadko zostawała na noc w lesie, ale na drugi dzień zawsze grzecznie czekała żeby ją zabrać. Drapnąć potrafiła zarówno obcych jak i nas kiedy się jej coś nie podobało i zasadniczo to tolerowała dobrze tylko moją mamę.
Zaletą takich dzikich kotów jest to że świetnie polują, pamiętam że w lato nigdy nie było problemów z latającym badziewiem bo kotka wszystkie robale szybko wyłapywała, a gdy robali było już mało to specjalnie się z nimi droczyła żeby mieć więcej zabawy, teraz mam 2 kanapowce i mimo iż ufne wobec ludzi to trochę strachajły i za nic polować nie umieją :D.
nie chce zeby lazil po dworze ma byc kotem indoorowym... Niestety, zły zakup ci się trafił. Idź z nim do reklamacji, zamiast zmuszać kota do czegoś czego nie chce.
Nie umiem wytłumaczyć jak się odejmuje kotu ten aspekt wolności, aby nie poczuł się niewolnikiem, bo cokolwiek nie powiem zabrzmię jak tyran, ale mi udało się w domu mieć dwa koty, cat flap jest otwarty, mała kotka biega po ogródku, a Isia spędza czas ze mną w domu. Wychodzi tylko kiedy ktoś z jej bliskich jest na ogródku. Ale kot to skomplikowana istota, może po prostu akurat ona nie chce mnie stracić i musi ciągle pilnować? Śpi kłębuszek, więc później ją spytam.
Jak już jesteśmy przy kotach to może ktoś pomoże:
Ostatnio jedna z kotek zmarła(nikt nie zauważył objaw anemii, bo i jak jak się wcześniej do czynienia nie miało) i druga się wydaje "smutna". Przez 5 lat miała koleżanka, częściej raczej chłopca do bicia, ale zawsze był to ktoś do towarzystwa. Teraz często chodzi po domu i nie może jej znaleźć. Płacze dużo więcej niż wcześniej żeby przykuć czyjąś uwagę. Taki "melancholijny" stan minie czy może trzeba znaleźć nowego partnera? Szczerze mówiąc to dziwi mnie jej zachowanie bo myślałem że się będzie cieszyć że odzyskała władzę na domowym terytorium, zwłaszcza że tamtej kotki jakoś przyjaźnie nie przywitała:P Kotka indoor, nawet jakbym wykopał z domu to i tak by stała pod drzwiami póki jej nie wpuścić.
Kotka odeszła 3 tyg. temu, druga zauważyła jej brak po jakichś 2 dniach.
Nie, władza to jedna rzecz, ale nie zapewniacie jej intelektualnej rozrywki, jak zmarła kotka. Weźmiesz nowego kota i będzie nowa wojna, ale też i nowe zajęcie, nowa pasja. Jeśli Twoja kotka nie jest za stara daj jej znowu towarzystwo. Tylko wiesz, że trzeba dozować na początku kontakt i chronić to nowe, małe? Ona tęskni, nawet jeśli za bijatyką, to tęskni.
To normalne.
Pies przywiązuje się do ludzi. Kot przywiązuje się do miejsca. Podstawowe zasady...
obczajcie to nie minęły 24h od założenia wątku a kot już nie ma ,podobno jak pies ma czarne w pysku to jest agreeswny moj kot tak miał i go nie ma,ale to dziwne bo jak w poprzednim miejscu jak mieszkalismy wyzej jak wynosilismy go na trawe to sie bal i piszczal az a tutaj ucieka sam nie czaje tego
Mój kot kiedyś codziennie ćwiczył parkour po czym biedny popełnił samobójstwo nieumyślnie skacząc z piątego piętra. Musisz się do tego przyzwyczaić kot uwielbia skakać na jakieś balkony albo na dachy. Taka ich natura.
podobno jak pies ma czarne w pysku to jest agreeswny moj kot tak miał i go nie ma
Wiedza ludowa zawsze poprawia mi nastrój. :)
Zgadzam się z ZŁ, chip z obroża i daj mu się wybiegać.
najazbawniejsze jest to ze jak zbadali w Wielkiej Brytanii wasze milusinskie kotki beigajac wolno srednio zagryzaja w ciagu roku 50 malych ptaszkow i czasem jakas mysz.
Naukowcy byli w szoku gdy ocenili wyniki swoich badan .Wyszlo na to ze koty sa winne wymordowaniu populacji malych ptakow w wielkiej brytanii i pewnie w polsce tez.
To dzoeki Waszym milym kotkom ktore chca wyjsc na zewnarz prawie w miescie nie widac wrobli i sikorek
prawie w miescie nie widac wrobli i sikorek
Małych ptaków nie widać, bo w ocieplonych blokach nie ma gdzie gniazdować, a gdy wytnie się ("przytnie się") krzaki, to małe ptaki nie maja gdzie się schować. Dodatkowo gdy likwiduje się fontanny osiedlowe ("bo dzieciaki roznoszą brud i choroby i kto za to będzie płacił"), to w takie gorąco jak teraz ptaki po prostu padają.
U mnie panoszą się koty, a mimo tego jest pełno ptaków (cholerne wróble zaczynają nadawać o 5-tej lub wcześniej), w parku za blokiem zalęgły się wiewiórki (bronione zaciekle przez rzucające w koty czym popadnie dzieciaki). A o "brytyjskich naukowcach" to słyszałem, że ogłosili, że używanie opon zimowych jest bez sensu, czego dowiodły obiektywne badania na grupie kontrolnej brytyjczyków prowadzone przez blisko 10 lat ... po ogłoszeniu wyników spadł śnieg i życie stanęło na 3 dni ;)
A czemu nie chcesz, żeby wychodził? Będzie nieszczęśliwy, kot lubi wolność, musi się wyhasać. No i ma świetny instynkt, nie powinien się zgubić w nowym miejscu .
To akurat prawda Mariusz, kot kocha przestrzeń, zresztą kto nie. Tylko że jeśli ktoś faktycznie mieszka w wysokim blogu to warto pomyśleć wtedy o bezpieczeństwie kota, często korci je żeby wyjść sobie na balkon a wiadomo jak to się czasami potrafi skończyć, warto wtedy jakieś siatki ochronne na balkon zamontować, można się w nie tanio zaopatrzyć, swoje kupiłem na siatkidlakota.pl ale w internecie wszystko się znajdzie.
Piszę trochę nie w temacie, ale chciałem zwrócić Twoją uwagę na fakt, że odpowiadasz na posta sprzed ponad dwóch lat.
spoiler start
W sumie ja właśnie robię to samo. :D
spoiler stop
Witaj na forum GOL HappyCat !!!
draczeek jak to mówią szczęśliwi czasu nie liczą :)) a jak widać po moim ożywieniu tego wątku jeszcze 4 osoby na dzień 30.07.16 postanowiły coś dodać, mądrze lub nie ;-P
Może moja rada przyda się potomnym, nic nie poradzę że tak bardzo lubię pomagać ludziom :D
Najlepiej Tobie związać łapki to nie będziesz odpisywał na ponad 2-letnie tematy :p
Kup sobie 7 letniego persa jak chcesz kota indorowego.
Trzymanie mlodego kota dachowca przez cale zycie w mieszkaniu to meczarnia. Wobraz sobie jakby ciebie ktos zamknal na cale zycie bez neta w malym pomieszczeniu. Koty musza lazic, polowac, skakac, ruchac zeby byc szczesliwm.
Złota łopata dla nowej anetki :)
wata - i co z tym kotem się stało po prawie 5 latach?
Koty mają siedem żyć , a maviozi jedno i to krótkie.
Sąsiedzi z parteru zrobili swojemu kocurowi Kajtkowi drabinkę na balkonie żeby se wyłaził i właził kiedy chce.Niestety zdechło się już staruszkowi a strasznie przytulaśny był.