Od zauroczenia po smutek- myślę, że to idealnie reprezentuje moją przygodę z grami typu moba, dlatego kategoria tematyczne jaka jest, taka jest.
Swoją przygodę zacząłem od lola, kilka lat temu, grałem warwickiem caly czas, nie wiem od czego to zależało, ale byl ze mnie niezły "wymiatacz" i mogłem solować nawet po 2 czy 3 osoby naraz.
Z powodu braku czasu musiałem zaniechać grania w tę grę, teraz się to zmieniło.
Jenakże pojawił się ten problem, że nie wiem, której produkcji się oddać, pierwszej miłości- lolowi czy może spróbować czegoś nowego (jako swoisty reset moich przygód z mobami) z dotą 2? A może jako "fan" blizzarda (grałem w ich każdą grę przynajmniej godzinę) powinienem poczekać na ich produkcję- hots- dynamiczną, szybką, zgrabną i z klimatem mobę?
Nie chce tutaj jakieś burzy wywołać, po prostu chciałbym posłuchać opini innych osób, które grają/grały w daną grę/gry na temat tego, która z nich ma lepszy "feeling", poziom wejścia (easy to learn, hard to master) czy też profity z tego, że się daną produkcję opanowało- patrz frajdę płynącą z bycia "wymiataczem".
Nas nie pytaj. Kazdy lubi co innego. Mi LoL w ogole nie przypadl do gusty, a twor Blizarda wyglada dosc srednio. Od paru dobrych lat gram w DotA. Prog wejscia jest dosc wysoki, co moze wielu zniechecic, ale warto :)
HotS zapowiada się mega miodnie, zwłaszcza dla pracusiów, którzy ślęczą dużo w robocie i mają mało czasu na granie (króciutkie mecze to świetna sprawa), ale prędzej pojawi się HF3, niż beta europejska. Jeszcze trochę wody w Styksie upłynie.
Zakładając, że kwestie estetyki obu gier są dla ciebie obojętne, to sprawa jest prosta.
Jeśli chcesz grę nieco prostszą w swych założeniach (głównie w kwestii mechaniki) i lubisz model, polegający na powolnym odblokowywaniu zawartości (postaci, runy itp.) -> LoL.
Jeśli wolisz odkrywać swoich herosów, wykorzystywać zaobserwowane przez siebie (często złożone) zależności na swoją korzyść; podejmować bardzo ryzykowne decyzje związane z pozycjonowaniem bohatera; dostęp do całego contentu -> Dota2. Sam obecnie będę grał w Dotę, ale uważam, że obie gry sprawiają niezłą frajdę.
Jeśli dalej nie wiesz, co wybrać, idź jutro do sklepu i poproś o papryczkę habanero. Rozgryź ją.
Jeśli Twoja relacja będzie wyglądać tak: "K*** to bolało. Ja p***, nigdy więcej!", zastanowiłbym się nad League
Jeśli jednak powiesz: "K*** to bolało jak diabli, ale po chwili wyczułem przyjemne ciepło" - Dota2.
Czyli w dotcie ma się wszystkie postacie odblokowane od razu, to z czego ta biedna dota zarabia? :p
Z tego opisu zdecydowanie steamowski twór podoba mi się bardziej, dzięki ;)
Czyli w dotcie ma się wszystkie postacie odblokowane od razu, to z czego ta biedna dota zarabia? :p
+http://www.dota2.com/international/compendium/
Wybór zależy od Ciebie. Zagraj kilka meczów w Dote i Lola i zobacz co dla Ciebie będzie lepsze.