Tak jak w temacie. Gdyby wam zaproponowano rolę geja w filmie i całkiem spore wynagrodzenie, to czy byście się zgodzili?
W filmie porno czy fabularnym? To dość istotne.
Po_Co_Żyć ---> a co jest złego w byciu aktorem geniuszu?
Raczej fabularnym. Myślę, że podjąłbym się takiej roli; jak roleplay pełną gębą. Dojrzali ludzie wiedzieliby, że to tylko rola, a niedojrzali nigdy nie powinni stawać się istotną częścią naszego życia, stąd też nie powinno nas obchodzić, co o tym myślą. Także nie widzę żadnych przeciwwskazań.
Fabularnym. Głównie mi chodzi o to, jak wy byście się czuli w takiej roli, a nie jak by was inni postrzegali.
to zależy czy miała by to być rola rasowego geja, czy po prostu spedalonego pedała bo to jest znacząca różnica.
jeśli to pierwsze i bez scen jakiegoś miziania się to czemu nie.
Nie. Nie wyobrazam sobie pocalowac innego faceta nawet w filmie...
e: dayum, nie wiem już ;-;
im bardziej o tym myślę, tym bardziej nie chcę.
Nie. Nie wyobrazam sobie pocalowac innego faceta nawet w filmie...
Mysle, ze za kilka(nascie) baniek wiecej na koncie za role, pojechalbys w slimaka.
Oczywiście, że tak. Gej też człowiek - a sam wystarczająco pewnie się czuje w swojej hetero płciowości, żeby nie czuć żadnego skrępowania.
Nie widzę nic dziwnego w byciu pedałem, nie widzę nic dziwnego w przyjaźnieniu się z tymi ludźmi, nie krępuje mnie nawet gdy obściskują się albo całują.
A mordercę dzieci?
A nazistę?
A nauczyciela w szkole?
A księdza?
A przykładnego męża?
Co za różnica kogo się gra? Albo się grać daną rolę umie albo nie.
To nie jest wybór moralny.
"Nie widzę nic dziwnego w byciu pedałem"
hola hola, nie pozwolę
to jest gej (pierwszy z brzegu przykład) -> http://media4.onsugar.com/files/2012/09/38/3/192/1922398/6595d13d0d4c5c93_152356147.xxxlarge/i/Neil-Patrick-Harris-had-smile-his-face-CBS-Fall-premiere.jpg
a to jest pedał -> http://img.wiocha.pl/images/0/3/03fbf1b398bea8dab0da131e76fd2b89.jpg
nie pozwolę mówić że pedał to nic dziwnego. jest to choroba i "człowiek"(jeśli można to wgl człowiekiem nazwać) nadający się do utylizacji.
radzę się jeszcze raz poważnie zastanowić nad swoją wypowiedzią.
Ojej, jakie ktoś tutaj ma rozterki moralne, pfff...
Tak naprawdę to jakiś zaawansowany przypadek homofobii, nic więcej.
Czy autor wątku wciąż uważa, że gejów leczyć należy? A może to on potrzebuje leczenia, hmm?
Oczywiście, że bym się zgodził, nie widzę żadnego problemu, rola jak każda inna...
"Nie widzę nic dziwnego w byciu pedałem"
Nie rob podchodow. Po prostu przyznaj sie, ze jestes pedalem :)
PS. jak ktos bedzie kiedys krecil pokrecony film dam mu cynk, ze na forum sa niezli aktorzy. Moze dostaniecie niezla role np. jako kozojebca. Sa sceny hetero, homo(niewiadomo?) dlaczego nie z00...
Jeżeli byłbym zawodowym aktorem a rola była ciekawa, rozwijająca, generalnie istotna dla portfolio to z całą pewnością nie przejmowałbym się opinią mentalnych 12 latków którzy przekładają kreacje aktorskie na realne życie.
No i wychodzi specjalne traktowanie gejów. Jak na eurowizji. Nikt z was pewnie nie ma nawet umiejętności aktorskich, a wszyscy by geja grali, żeby na homofoba nie wyjść.
Nic nie mam do związków jednej płci, tylko ja troszkę brzydzę się jak ehem dochodzi do scen łóżkowych czy pocałunku w usta lub twarz.
Co za różnica kogo się gra? Albo się grać daną rolę umie albo nie.
To nie jest wybór moralny.
Jeżeli jest, to znaczy, że ta osoba nie nadaje się do bycia aktorem.
tak, ale tylko takiego ktory probuje odnalezc swoja seksualnosc w ramionach pieknych kobiet ;)
Reg03 wypad z tego forum
Dlaczego wielu z was zakłada, że jak rola będzie wymagała zagrania geja od razu będą sceny erotyczne?
Troszkę to niepokojące - głodnemu chleb na myśli? :D
Jasne! Po pierwsze możliwość wystąpienia w filmie, a po drugie zmierzenie się z tak wymagającą rolą. Niewątpliwie byłoby to ciekawe doświadczenie.
Nie ważne kogo byś zagrał. Ważne było by jak byś to zagrał i czy twoja gra wzbudziłaby wachlarz emocji typu: podziw, zachwyt, nienawiść itd. itd.
Znam kilka osób, które nie lubią bądź wręcz nienawidzą (i na odwrót) kilku aktorów tylko za jedną rolę w jakimś filmie. Nie każdy wg. mnie ma taki talent :P.
No i co do tematu. Zagrałbym.
Pl@ski > lewak alert ! lewak alert !
Uważaj bo cie Korwin zmasakruje i będzie płacz wielki.
Pl@ski - pytasz serio? Bo nie wiem czy powinienem zacząć wypisywać tutaj litania oczywistości.
Wszystko zależy od scenariusza i reżysera. Może bym zagrał, może nie.
Dobre prowo. Dawno nie było czegoś dobrego. Z czystym sumieniem - 6/10
[20] No nie wiem... a czy nie brzydziło by cię to?
W ogóle większość z was nie przeczytała chyba mojego postu z [5]. Po prostu chcę wiedzieć, czy wzięlibyście tę rolę, jako normalni hetero. Nie patrząc na opinię innych. Czy w żadnym stopniu by was to nie krępowało, brzydziło itp.?
Wszystko zależy od scenariusza i reżysera. W zasadzie to jak gówniany byłby scenariusz albo reżyser, to hetero też bym nie zagrał. oh wait...
Fett -> To czyta retoryka była, oczywiście że nie pytam serio... :)
hetero też bym nie zagrał. oh wait...
Too late, GAY ALERT, DO GAZU!
Miałem już taką propozycja od TVP i to nie tak dawno, ale po przeczytaniu scenariusza stwierdziłem, że NIE. Aczkolwiek za dzień zdjęciowy 1500 zł było kuszące.
@up
Homo-nekrofilia?
Pod warunkiem, że w następnym filmie zagrałbym Jokera, niedługo potem bym się przekręcił i zostałbym legendą.
Ewentualnie jeśli kasa byłaby naprawdę dobra.
Ja bym się jeszcze zapytał czy w Polsce czy za granicą.
W Polsce ludzie są na tyle ciemni, że nie rozróżniają fikcji zagranej w filmie od rzeczywistości. Jak potrafią do tych aktorów co grają w tych wszystkich serialach lekarzy pytać "panie doktorze bo mnie tu tak nie bardzo - ale ja jestem aktorem, nie lekarzem, tylko gram lekarza - tak tak, ale może pan doktorze poleci jakieś lekarstwo" :)
Miałbym dyskomfort wchodząc do sklepu i - o ten gej. Mieszkam na prowincji :)
Raczej nie, bo gdybym musiał pocałować lub co gorsza dotykać intymnie innego faceta zrobiłoby mi się niedobrze. Mam taki naturalny odruch obronny, a przy okazji nie jestem dobrym aktorem. Nie znaczy to jednak, że uważam w tym coś złego. Swoją drogą postać Oberyna z ostatniej serii "Gry o Tron" porządnie mnie rozbawiła. Ciekaw jestem jak łykają go "obrońcy rodziny" i przeciwnicy tęczy?
Zależy od wynagrodzenia, wszystko to kwestia ceny. Od miliona w górę możemy rozmawiać.
Pl@ski - widzisz to co chcesz widzieć :P
Zarzucę taką anegdotką, jako stary wyjadacz statystowania w niskobudżetowych (kiepskich) serialach kryminalnych :P
Spotkałem kiedyś na planie typka, który opowiedział mi jak wyglądała jego pierwsza rola. Nie od dziś wiadomo, że marzeniem każdego statysty jest zagrać zwłoki. No i tak właśnie wyglądała pierwsza rola tego gościa. Koleś w zasadzie trafił kumulację bo nie tyle, że znaleźli jego ciało gdzieś na brzegu Wisły to jeszcze później miał ekstra dogrywkę w kostnicy. Pomalowali go na sino, wpakowali w worek i dograli ekstra scenkę jak dwóch komisarzy/detektywów rozmawia z pracownikiem kostnicy.
Koleś był tak dumny z siebie, że w telewizji będzie, że pierwsza rola i to jeszcze jaka, że jak miała być emisja odcinka to dał znać całej rodzinie, wszystkim znajomym, w szkole itd. A, że był z mniejszej miejscowości to dla wszystkich była to nie lada gratka. W końcu osoba, którą się zna w telewizji będzie!
Obie sceny w odcinku oczywiście były i gość miał szansę pokazać wszystkim swoją nienaganną grę aktorską. W końcu nie każdy umie grać truposza... Niestety, o czym się nie dowiedział przed seansem, postać którą "grał" padła ofiarą gangu homoseksualnych gwałcicieli zabójców. Zanim trafił martwy do rzeki został wielokrotnie, grupowo, brutalnie zgwałcony i zamordowany.
Przypominam że aktor grający młodego Carringtona - geja w serialu Dynastia rzucił rolę właśnie ze względu na ilość propozycji jakimi zawalili go pederaści.
Temat z przed 9 lat, ładny odkop :p Skoro Ron Swanson zagrał to każdy może. Ale zaraz, to nie jest tak że tylko giej może grać geja? Bella Ramsey została właśnie shejtowana nie tylko za czoło, ale że niby nie poiwnna grać les bo nią nie jest, to powiedziała ze jest Gender fluid, żeby zamknąć mordy wokeistom. Pewnie każdy może zagrać, ale oczywiście za opłatą. Aktorzy jak prostytutki, zgodzą sie za odpowiedni hajs.
Pewnie byś ja później wydał na psychologa. To zalezy od mentalności człowieka. Jeden czegoś nienawidzi, inny ma to gdzieś ale unika a inny rodzi się tym czego inni nie lubią.
Ja prędzej bym zapłącił komuś bym nie musiał zagrać takiej roli. Nie wnikam w to co inni robią.
Gdyby nie polityka to wszystko układało by sie inaczej, tak mi sie wydaje.
Tak. Jestem heterykiem i czuję się dobrze ze swoją osobą, więc nie widzę homoseksualizmu jako zagrożenia.
Zdecydowanie nie, bo źle się czuje przed kamerą. Jakbym nie miał z tym problemu to nie miałbym nic przeciwko.
Oczywiście, bardzo chętnie.