Zacznę od tego, że polityka kompletnie mi obrzydła i to całkowicie... Jestem megasceptycznie nastawiony do wszechobecnego partyjniactwa w naszym kraju, do ciągłych wojen dzielących społeczeństwo, do robienia z ludzi idiotów, do machania co jakiś czas kiełbasą wyborczą i totalnego olewania wyborców już po odejściu od urn, cały ten system przyprawia mnie o wymioty (z ostatnich badań bodajże CBOS wynika, że ponad połowa Polaków nie chce brać udziału w jakichkolwiek wyborach)... od 25 lat KAŻDY kto doszedł do władzy w Polsce, działał tylko na własną korzyść a nie działał w interesie Państwa. Takie mnie naszły na szybko spostrzeżenia i chęci zmian... Zapraszam do konstruktywnej dyskusji :)
Jak widzę nasz "nowy" Ustrój??? (w skrócie)
1. Zmodyfikowany system prezydencki z rozszerzoną demokracją obywateli
2. Kadencja Prezydenta trwałaby 7 lat, on byłby główną władzą wykonawczą w kraju (likwidacja funkcji premiera)
3. Pomocnicza administracja wykonawcza w rękach ministrów (którzy NIE MOGĄ sprawować funkcji posła ani sędziego)
4. Ograniczenie liczby posłów do 100. Posłowie MUSZĄ zawiesić wszelaką działalność "pozaposelską"
5. Kadencja Sejmu trwa 5 lat
6. Likwidacja Senatu - jego funkcje przejmuje Trybunał Konstytucyjny
7. Wybory do Sejmu w okręgach jednomandatowych
8. Posłowie MUSZĄ brać udział w posiedzeniach Sejmu, pod groźbą wstrzymania diety oraz pozbawienia funkcji posła (oczywiście usprawiedliwione UDOKUMENTOWANE nieobecności w przypadku chorób, śmierci bliskich, itp)
9. Rozszerzona OBECNOŚĆ obywateli w życiu wyborczym
- w przypadku zgłoszenia projektu Ustawy po uzbieraniu wymaganych 100 tys głosów, projekt jest automatycznie brany do prac Sejmu a następnie odbywa się powszechne głosowanie nad nim przez uprawnionych wyborców za pomocą internetu (czy to poprzez internet w domu, czy za pomocą stanowisk obywatelskich w każdym Urzędzie Gminy/Miasta)
- obywatele mają prawo do "postawienia się" władzy, która źle rządzi i nie słucha obywateli, a więc możliwość Impeachmentu Prezydenta (na wniosek 2/3 uprawnionych do głosowania obywateli odbywa się referendum ważne większością 2/3 ważnych głosów przy frekwencji 66%)
- wyborcy w swoich okręgach wyborczych mają prawo do odwołania Posła ze swojego okręgu (procedura podobna jak w przypadku usunięcia Prezydenta z tymże do odwołania posła wystarczy zwykła większość przy frekwencji 50%)
Pewne obszary życia społeczno-politycznego zastrzeżone byłyby tylko dla kompetencji Prezydenta i Sejmu (bezpieczeństwo kraju)
tyle na szybko...
Przedewszystkim brakuje mechanizmu wplywania obywateli na wladze. W konstytucji powinien byc zapis mowiacy, ze jezeli partia nie spelni okreslonej ilosci swoich zalozen programowych podawanych przed wyborami i nie zrobi tego w okreslonym czasie to automatycznie nastepuje dymisja rzadu. Mialoby to na celu wyeliminowanie sytuacji gdy partia co innego mowi przed wyborami i cominnego robi po. Gdyby rzadzacy chcieli by zrobic cos sprzecznego ze swym programem to musieliby uzyskac zgode spoleczenstwa we wspomnianych przez op wyborach przez internet.
Taka utopia :)
To ja proponuje monarchie, w ktorej ja bede krolem - obiecuje, ze wszystkim bedzie sie dobrze zylo! Tak samo realne do wprowadzenia, jak pomysly wyzej:)
Kluczowe kwestie:
- likwidacja Senatu
- umocnienie pozycji Premiera (system kancelerski)
- ograniczenie pozycji Prezydenta do maszynki od orderów
- opcjonalne ograniczenie liczby posłów do 160
- podniesienie pensji dla posłów i ministrów
- jednomandatowe okręgi wyborcze dla sejmu i senatu
- jakiś konstytucyjny mechanizm impeachmentu, m.in. za radykalnie sprzeniewierzenie się obietnicom przedwyborczym (nie wiem jak by to zrobiono)
W konstytucji powinien byc zapis mowiacy, ze jezeli partia nie spelni okreslonej ilosci swoich zalozen programowych podawanych przed wyborami i nie zrobi tego w okreslonym czasie to automatycznie nastepuje dymisja rzadu.
O, to, to! Fajnie, ze sie rozumiemy.
Demokracja jest dla idiotów... To demokracja rodzi największe parodie.
Rafał1683 -> gdyby nie demokracja to dziś byłbyś moim stajennym
Zlikwidować ten cholerny podatek dochodowy w piździec!!
I tak wysoki VAT na ubrania dla dzieci!
Państwo prorodzinne buhaha.
jakież te reformy mają mieć znaczenie, skoro na listach wyborczych i tak będą sami durnie i polityczne prostytutki (lub jedno i drugie)? Od 25 lat te same ryje. Tak nie ma chyba nigdzie w cywilizowanym świecie.
9. Rozszerzona OBECNOŚĆ obywateli w życiu wyborczym
hmm, interesujący pomysł, chociaż pojawia się zazwyczaj w trakcie kampanii wyborczej a następnie znika na 4 kolejne lata. W każdym razie cóż to ma zmienić? Problem demokracji polega na tym, że daje ona prawo głosu w sprawach o których przeciętny wyborca nie ma pojęcia. Przez to ustrój ten zmienia się w zwyczajną dyktaturę motłochu, stawiającą krzyżyki przy równych sobie intelektem kandydatach w stylu żurawskiego, jędrzejczak czy adamek. Wprowadźmy jeszcze możliwość głosowania przez internet (można będzie połączyć przyjemne z pożytecznym jak oddawanie głosu na swojego kandydata w trakcie aktu stawiania klocka) a będzie naprawdę cudacznie. No i oczywiście zmniejszmy cenzus wieku do powiedzmy 14 lat, będzie jeszcze lepiej.
przy frekwencji 66%
Matko Boska! Przecież tyle w tym kraju to było tylko raz gdy Kwacha naród w swej mądrości wybrał.
a dlaczego obywatele mają nie mieć prawa głosu w ważnych dla nich kwestiach? dlaczego nie mogą się sami wypowiedzieć czy mają pracować do 65 czy 67 roku życia? dlaczego są ignorowani (mimo projektu ustawy popartego ponad 100 tys głosów!) przy reformie szkolnictwa? co to kurwa za rządzący, którzy TOTALNIE mają w dupie Naród? takie powszechne głosowanie w wielu sprawach moim zdaniem byłoby bardzo dobrym pomysłem. Oczywiście nie na "hurra! jazda głosujemy od razu" tylko po pracach w sejmie i konsultacjach społecznych - ale głos właśnie poprzez internet (najprostsza i najpowszechniejsza obecnie metoda, zwłaszcza po wejściu nowych biometrycznych dowodów osobistych)
a co do list wyborczych, cóż taki mamy zjebany kraj i zjebanych Wyborców, którzy dają koryto ciągle tym samym zjebanym politykierom...
z drugiej strony, gdyby istniała możliwość odwołania posła z danego okręgu przed końcem kadencji sejmu to chuje zaczęliby szanować swoją służbę państwu i swoich wyborców
kurwica mnie strzela jak widzę posiedzenia sejmu i puste ławy, ćwoki dostają ciężkie pieniądze na diety i jeszcze im mało, ich zasranym obowiązkiem jest być w tym czasie w sejmie i brać udział w obradach, w końcu służą krajowi i ludziom, którzy ich wybrali...
kolejna kwestia to jak minister może być jednocześnie posłem? jest to złamanie trójpodziału władzy... ktoś, kto decyduje się na przyjęcie teki ministra MUSI zrzec się funkcji posła!
oczywiście ZAKAZ kategoryczny sprawowania innych funkcji poza byciem Posłem, zakaz pobocznych działalności gospodarczych, zasiadania w spółkach czy to prywatnych czy skarbu państwa, albo się ktoś decyduje na bycie posłem i poświęca temu wszystko inne albo nie idzie do sejmu
Jeśli przez te 7 lat będzie rządził ktokolwiek po za Palikotem i PO jestem za :D. Bo kolejny raz PO nie zdzierżę i ich kłamstw, matactw i rąbania ludzi w tyłek na każdym kroku... P.S. I Za nim wylecą na zbity pysk to niech przywrócą wszystko tak jak było przed wejsćiem ich, czyli normalne podatki a nie astronomiczne, oraz wiek emerytalny taki jaki był no i przywrócenie historii do szkół, moje dziecko gdy będzie chodzić do szkoły ma prawo znać historię swojego kraju (co mnie obchodzi hmm co się działo we Francji i nie dotyczyło bezpośrednio lub pośrednio Polski?)
Dobre propozycje. Niestety nie ma szans na wejście ich w życie, bo byłoby to wybitnie nie na rękę wszystkim partiom politycznym.
a dlaczego obywatele mają nie mieć prawa głosu w ważnych dla nich kwestiach? dlaczego nie mogą się sami wypowiedzieć czy mają pracować do 65 czy 67 roku życia? dlaczego są ignorowani (mimo projektu ustawy popartego ponad 100 tys głosów!) przy reformie szkolnictwa? co to kurwa za rządzący, którzy TOTALNIE mają w dupie Naród?
To sa rzadzacy socjalistyczni, ktorzy obywateli - z definicji - uwazaja za debili niezdolnych do samodzielnego zycia (bo to wlasnie definicja socjalizmu, w ktorym ludzie sa jak dzieci, ktore ktos madrzejszy musi prowadzic za reke), wiec dlaczego mieliby ci obywatele debile mieli miec jakis realny wplyw na rzady? Ich jedynym zadaniem jest tylko wrzucenie kartki do skrzynki raz na kilka lat, i slusznie, jesli na tej kartce wybieraja do wladzy wlasnie socjalistow.
Silveria, to są postulaty 10-latka, który nie ma pojęcia o ustroju, o systemie prawnym czy o konstytucji RP. Ma natomiast swój wyidealizowany świat, pełen sprzeczności i totalnego, wszędobylskiego absurdu. To nawet nie utopia, to droga ku totalitaryzmowi. I tu się potwierdza stare porzekadło, że głównym źródłem zła jest głupota.
Ahaswer gdzie Ty tu widzisz totalitaryzm??? w tym, że Obywatele mają większy wpływ na to co się dzieje w kraju? Wolisz, żeby rządzili Tobą jak IDIOTĄ?
obecna konstytucja jest delikatnie mówiąc "gówniana" tak jak ustrój obecnie panujący
a postulaty może i utopijne ale głęboko przemyślane i zapewniam Cię kolego, że liznąłem dużo na temat historii ustroju i prawa konstytucyjnego, więc nie obrażaj mnie od 10 latków... w moim 1 poście zaprosiłem ludzi do konstruktywnej dyskusji a Twoją wypowiedź odbieram jako atak w stylu "jesteś głupi i masz wszy", ja przedstawiłem swoją wizję, jeśli Ty masz inną z chęcią ją poznam no chyba, że jesteś zwolennikiem obecnej sytuacji i twierdzisz, że jest idealna i nic tu zmieniać nie trzeba...
To Ci dopiero paradoks, despotyzm oświecony
Mnie śmieszy jak to Polacy kochają demokrację, a jak przyjdzie co do czego i trzeba iść na wybory to pół polski nie ruszy dupy i siedzi w domu. Potem pozostaje płacz że ich wspaniały tusk/kaczyński/dowolny inny polityk, nie został premierem, czy kimś tam innym.
a dziwisz się jak od 25 lat są ciągle te same mordy? ludzie mają już dość ciągle tych samych nazwisk na listach wyborczych w róznych zmiennych konfiguracjach partyjnych, mają dość obietnic bez pokrycia...
Wprowadzić monarchie i Leelee Sobieski jako jaśnie oswieconą królową (jako potomkinie JIIIS)
A tak na serio to dochodze do wniosku, ze coś jest w nas, w naszych genach zakorzenione, ze my sie do demokracji nie nadajemy. Naszym żywiołem jest ciemiężenie przez inny naród i organizowanie powstań. Była monarchia - szlachcie nie pasowało i doprowadzili kraj do ruiny, była komuna - narodowi nie pasowało, jest demokracja - dalej jest źle. Już chyba najlepiej bylo jak Piłsudski za ryj wszystkich trzymał.
Już chyba najlepiej bylo jak Piłsudski za ryj wszystkich trzymał.
No bo wtedy było najlepiej.Marszałek za ryj trzymał to całe poselstwo. Podobnie za czasów Stefana Batorego.
A może po prostu dać ludziom wolność? Niech państwo organizuje tylko podstawowe elementy życia a reszta w rękach obywateli.