Czesc wszystkim.
Opatrzyłem sobie taki oto kierunek na pewnym uniwersytecie "Informacja naukowa i bibliotekoznawstwo" - chciałbym na niego iść, ale mam pewne obawy:
1 - na stronie uczelni jest napisane, że limit przyjęć na kierunek to 30 osób. Pierwsza reakcja wtf ? Rozumiałbym jakby to jakiś techniczny był kierunek czy coś, ale tak ? Czyli, że w jednym roku na ten kierunek przyjmują tylko 30 najlepszych kandydatów ? Dlaczego tylko tyle ? czy więcej a ja coś źle zrozumiałem. 30 osób na wykładach max itp. coś chyba źle ogarnąłem.
2 - czy na tym kierunku cośmoże być związane z matematyką liczeniem itp. ?
Przedmioty z zakresu nauk podstawowych:
Historia kultury
Wstęp do nauki o książce
Wstęp do informacji naukowej
Systemy komunikowania w nauce
Czytelnictwo
Metody zarządzania
Komunikacja społeczna i medialna
Historia książki i bibliotek
Gromadzenie i konserwacja zbiorów
Wstęp do bibliotekarstwa
Analiza i opracowanie dokumentów
Obsługa użytkowników w bibliotece
Źródła informacji
Automatyzacja bibliotek
Zagadnienia wydawnicze i księgarskie
Organizacja i zarządzanie informacją
Systemy informacyjno-wyszukiwawcze
Organizacja i zarządzanie biblioteką
Zajęcia terenowe
Praktyki zawodowe
Przedmioty ogólne
Nauki pomocnicze
Ochrona własności intelektualnej, BHP i ergonomia
Pedagogika biblioteczna
Historia Polski
Historia filozofii
Socjologia
Język obcy
Język angielski
Technologia informacyjna
Wychowanie fizyczne
Literatura współczesna
Literatura dziecięca i młodzieżowa
Wykład monograficzny
3 - czy na różnych uczelniach mogą być różne przedmioty lub jakiegoś nie byc czy coś w tym stylu ?
2. "Przedmioty ogólne"
Poza tym, na Twoim miejscu, jeśli chcesz pierdółkowaty kierunek bez matmy to daruj sobie studia, bo stracisz tylko 3 lata życia.
Albo weź "Stosunki międzynarodowe" tam też jest łatwo.
Nie mam głowy do maty.
Poza tym zadałem konkretne pytania
Zawsze studia to są studia. Może coś MI akurat uda się znaleźć w zawodzie wyuczonym.
1. Dobrze zrozumiales.
2. Nie widac nic z mozliwym nadmiarem matematyki.
3. Tak.
Powazne pytanie ode mnie: w jakim celu chcesz isc na studia?
Zawsze studia to są studia. Może coś MI akurat uda się znaleźć w zawodzie wyuczonym.
Zdajesz sobie sprawe, ze same studia - szczegolnie jakis bzdurny losowy kierunek - nie znacza kompletnie NIC? No i zakladajac optymistyczny wariant, ze 'akurat tobie sie uda', naprawde chcialbys pracowac reszte zycia w zawodzie, ktory cie nie interesuje, a ktorego wyuczyles sie tylko dlatego, ze 'nie bylo matmy'? Przemysl to jeszcze.
Odpowiedziałem Ci na jedno konkretne pytanie. Przedmiotem ogólnym jest matematyka. Powodzenia.
Przepraszam, że się wtrącam ale niby po co na kierunku o nazwie "Informacja naukowa i bibliotekoznawstwo" miała by być niby matematyka? Po co? Do liczenia książek? Do obliczenia pola powierzchni półek i ilości książek jaka się tam zmieści? Do tego wystarczy gimnazjalna wiedza :P
Cyber Tron >>> nadal nie rozumiem
Może tak powinienem wkleić ?
Przedmioty ogólne
Nauki pomocnicze
Ochrona własności intelektualnej, BHP i ergonomia
Pedagogika biblioteczna
Historia Polski
Historia filozofii
Socjologia
Język obcy
Język angielski
Technologia informacyjna
Wychowanie fizyczne
Literatura współczesna
Literatura dziecięca i młodzieżowa
Wykład monograficzny