Zastanawiam się nad pójściem na prywatne studia z tego względu, iż nie chcę uczyć się bzdur i jeśli mam 3 lata zmarnować na papierek to wolę zrobić to w dobrej atmosferze. Myślę nad ofertą szkoły Vistula w Warszawie. Ma/miał ktoś z nią do czynienia? Jest wart polecenia? Z tego co widzę ma 6 miejsce w polskim rankingu szkół niepublicznych, a i nie jest droga, bo 4.5 tys. za semestr.
Można inteligentnie sobie wybrać czego się uczyć, a czego się nie uczyć i po prostu zdać. Za darmo. A pieniądze przeznaczyć na coś innego.
Spokojnie, te 400 zł miesięcznie to odpuszczę sobie imprezowanie w jeden weekend. Bardziej chodzi mi o sens tych studiów.
Zdecydowanie warto. To jedna z najlepszych uczelni w kraju prowadzona przez Rybińskiego. Z tego co pamiętam to nawet prowadzą taką akcję, że gdy nie znajdziesz po niej roboty to zwrócą Ci kasę za studia.
Swoją drogą wydajesz 1600 zł miesięcznie na imprezy weekendowe? Jesteś jakimś znanym youtuberem?