Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Dostanę się na studia?

08.05.2014 15:45
1
LindtPD
48
Pretorianin

Dostanę się na studia?

Czesc! Po maturze mam zamiar isc na studia zw z jezykiem angielskim. Moje wyniki z matury - zanizajac sobie maksymalnie i podchadzc do sprawy samokrytycznie i patrzac pod katem - w najgorszej sytuacji.

W najgorszym wypadku wyniki:

Matematyka PODSTAWA: 50-52 %
J.polski - 48-50 %
J.angielski podstawa - 98-100 % (moze pojdzie punkt albo dwa za jakas forme pisemna)
J.angielski rozszerzenie - 60 %
Wos - 50-60 % (ale on sie nie liczy przy rekrutacji)

Raczej na filologie na lepszych uczelniach nie mam szans,ale myślałem o takim:
https://irk.uw.edu.pl/katalog.php?op=info&id=S1-NJO-A-HiS&kategoria=

Myslicie, ze progi sie nie zmienia? 40 pkt bede mial raczej bez problemu,ale od czego one zaleza? Dzieki za odpowiedzi.

08.05.2014 16:14
2
odpowiedz
darkEEEr
38
Pretorianin

Niestety nie dostaniesz się . Od września znowu będziesz w pierwszej klasie szkoły średniej.

Czy ty naprawdę musisz zadawać takie głupie pytania ? skąd my mamy o tym tym wiedzieć? tak samo jak o :
-Czy zalicza mi mature?
-Co sie stanie, jeśli nie odbiore świadectwa ukończenia ogolniaka w piatek? Nie wpuszcza mnie a mature?
-Mam dosc ciekawa sytuacje. Dziewczyna x usmiecha sie do mnie przy rozmowach, gapi sie na mnie na lekcji, przysiada sie na przerwie i czasami mnie lekko uderza w reke wlasnie przy rozmowie. Czy to sa jakies znaki ?

I ty chłopaku masz 19 lat ? a nie umiesz sobie poradzić w życiu.

08.05.2014 16:19
Dark Crow
3
odpowiedz
Dark Crow
141
Old Mans Child

Uwaga! Wypowiedź sir Qverty o tym że najprawdopodobniej jesteś idiotą i nic nie umiesz
za...
3
2
1

A co do mojej opinii, wyników nie masz tragicznych, na uczelniach wszechpanujący niż, myślę że nawet na uczciwą filologie masz szanse się dostać. Skoro na politechnikę dostają się ludzie z matematyką podstawową na 30/40 %.

08.05.2014 16:28
4
odpowiedz
zanonimizowany993170
0
Pretorianin

no dobrze, ale po co ci studia skoro z tego co piszesz, ewidentnie nie udalo ci sie nawet średnio opanować materiału szkoły średniej?

08.05.2014 16:40
5
odpowiedz
LindtPD
48
Pretorianin

Nigdzie tego nie napisałem.

08.05.2014 16:49
6
odpowiedz
JunioRx91x
4
Centurion

ja miałem ang98 ang roz 64 matma 32 geografia 30 polaka nie pamietam i zlozylem podania do 3 szkol na filologie ang i wszedzie sie dostalem,obecnie studiuje fa na pwsz z zamosciu gdzie wystarczy pojawiac sie czasem na uczelni i wszystko sie zalicza takze jesli wolisz 'studiowanie' od uczenia sie polecam ;p

08.05.2014 16:56
Drackula
7
odpowiedz
Drackula
237
Bloody Rider
Image

[6] a potem taki filolog jedzie do UK i przy pierwszej rozmowie --->

08.05.2014 17:01
8
odpowiedz
JunioRx91x
4
Centurion

do uk to ja już mogłem jechać po gimnazjum jak nie po podstawówce i dogadałbym się bez problemu
Filologia ang bardziej skupia się na gramatyce,pisaniu i historii literatury brytyjskiej oraz amerykańskiej,zajęcia z konwersacji to zwykły dodatek moim zdaniem wgl nie potrzebny no może tylko na 1 roku powinny być i tyle ;p

08.05.2014 17:07
wert
9
odpowiedz
wert
204
Kondotier

A po co się robi studia z angielskiego? Żeby ba nagrobku sobie napisać mafister?

08.05.2014 17:09
10
odpowiedz
JunioRx91x
4
Centurion

Lepsze pytanie: a po co się robi studia?

08.05.2014 17:13
wert
11
odpowiedz
wert
204
Kondotier

Odp: żeby zdobyć wiedzę i kwalifikacje do wykonywania przyszłego zawodu.

08.05.2014 17:17
12
odpowiedz
JunioRx91x
4
Centurion

no to chyba sam sobie odp na swoje pytanie ;)
angielski zależy od specjalizacji ktoś może chce zostać nauczycielem lub tłumaczem,
jak juz chciałeś zhejtować to trzeba było wybrać kierunek politologia albo turystyka a nie do ang się przypier... D;

08.05.2014 17:24
wert
13
odpowiedz
wert
204
Kondotier

Nie miałem zamiaru hejtować, jeśli tak wyszło to przepraszam.
Pytałem z czystej ciekawości - wydawało mi się, że nie ma wymogów formalnych (ukończone studia o określonym kierunku) do takich rzeczy jak nauczyciel języka czy tłumacz.
Język jest na tyle specyficznym przedmiotem (jak mi się wydaje), że można się go nauczyć poza szkołą oraz do pracy jest bardziej wymagana jego znajomość niż papierek.

08.05.2014 17:40
14
odpowiedz
Zenzibar
17
Generał

angielski zależy od specjalizacji ktoś może chce zostać nauczycielem lub tłumaczem,
A po studiach płacz :D.

08.05.2014 17:42
15
odpowiedz
JunioRx91x
4
Centurion

synek tłumacz przysięgły zgarnia dobry hajs tylko trzeba jeszcze dodatkowo kurs ukończyć ;p

08.05.2014 17:46
16
odpowiedz
Zenzibar
17
Generał

Trzeba egzamin zdać, tatku. Co więcej, wcale nie trzeba mieć do tego dyplomu filologa...

08.05.2014 17:50
17
odpowiedz
Dessloch
259
Legend

tlumacz przysiegly to czesto fucha, jest tego jak psow i ciezko znalezc klientow.

08.05.2014 18:00
18
odpowiedz
Zenzibar
17
Generał

Plus sporo obowiązków, za które płacą psie pieniądze.

08.05.2014 18:02
19
odpowiedz
Tuminure
105
Senator

no dobrze, ale po co ci studia skoro z tego co piszesz, ewidentnie nie udalo ci sie nawet średnio opanować materiału szkoły średniej?
Ponieważ materiał ze szkoły średniej ma się nijak do tego, co jest na studiach.

Choć w gruncie rzeczy, nie wiem jak na filologii...

08.05.2014 18:35
20
odpowiedz
LindtPD
48
Pretorianin

Podbijam.

Prosze o przeczytanie postu numer 1.

08.05.2014 18:40
21
odpowiedz
sir Qverty
9
Generał

Uwaga! Wypowiedź sir Qverty o tym że najprawdopodobniej jesteś idiotą i nic nie umiesz
za...
3
2
1

Nie mam zamiaru nic takiego pisać.

NIE POLECAM filologii angielskiej z kilku powodów:

1. Nie ma po tym świetlnej przyszłości i to jest fakt. Tłumacz, nauczyciel to nie są zbyt dobrze opłacane zawody chyba, ze będziesz tłumaczem w jakiejś korporacji, nie wiem.
2. To nie są łatwe studia, jest dosyć ciężko a do tego patrz pkt 1.
Przynajmniej na mojej uczelni NIE WYSTATCZY przychodzić i posiedzieć.

Nie wiem jak dobrze wladasz językiem, podobno najlepszy wydział filo ang jest na UAM Poznań (w sumie moja uczelnia jest placówką UAM Poznań, nauczycieli mamy tych samych) ale 60% rozsze to za mało. A jeśli nie filo to jakie studia związane z językiem?

08.05.2014 18:44
22
odpowiedz
LindtPD
48
Pretorianin

Znalazłem takie

https://irk.uw.edu.pl/katalog.php?op=info&id=S1-NJO-A-HiS&kategoria=

Tylko kwestia, czy w razie uzyskania tej najgorszej opcji wyników sie tam dostane - bardzo chcialbym isc w tym kierunku, to moja pasja.

08.05.2014 18:48
😁
23
odpowiedz
sir Qverty
9
Generał

Nauczanie języka angielskiego

Wut? Co to za kierunek jest w ogole?

08.05.2014 18:49
24
odpowiedz
LindtPD
48
Pretorianin

Jak sama nazwa wskazuje

08.05.2014 19:00
😊
25
odpowiedz
sir Qverty
9
Generał

Dobra nie wiem jakie szkoły zatrudniają po czymś takim ale pierwsze słyszę :) Twoja pasja? Kiedykolwiek probowales nauczyć kogoś czegokolwiek? Zdajesz sobie sprawe jak to jest stać przed cala grupą (często chamskich) dzieciaków, próbować ich ogarnąć i jeszcze czegoś nauczyć? Ten kierunek ograniczy cie do metodyki, dydaktyki i akwizycji jezyka angielskiego. Zdajesz sobie sprawe ze stresu związanego z zawodem nauczyciela? Z psimi pieniądzami? Z przesytem anglistów na rynku? (W technikum w którym mialem praktyki bylo 10 anglistów a szkoła niewielka). Skąd wiesz, ze to twoja pasja?

08.05.2014 19:07
26
odpowiedz
LindtPD
48
Pretorianin

To co sugerujesz? Nie zamykam sie na ten jeden kierunek - stworzylem ten watek, zeby wlasnie sie dowiedziec od bardziej doswiadczonych, jaka droga bedzie najbardziej odpowiednia.

08.05.2014 19:36
27
odpowiedz
sir Qverty
9
Generał

Ja nic nie sugeruje, to ty musisz wiedzieć i zdecydowac co chcesz studiować. Na dobrą sprawe jeszcze nawet nie masz wyników przed sobą wiec to takie gdybanie. Idź na filo na jakąś miejscową uczelnie, gdzieś sie na pewno dostaniesz. Zrób licencjat z filo, taki darmowy kurs angielskiego. Potem idź na mgr na inny kierunek (system boloński na to pozwala).

A, tylko nie wystraszył sie. Pierwszy tydzien na filo jest najgorszy, jeśli nie byłeś za granicą to przezyjesz szok, ze nagle będziesz słyszał na kazdym wykładzie wyłącznie język angielski i będziesz sie posługiwać w 95% tylko angielskim.

08.05.2014 19:56
28
odpowiedz
Zenzibar
17
Generał

Tłumacz, nauczyciel to nie są zbyt dobrze opłacane zawody chyba, ze będziesz tłumaczem w jakiejś korporacji, nie wiem.
Co do tłumacza, to jednak bym się nie zgodził ;).

08.05.2014 20:05
Dark Crow
29
odpowiedz
Dark Crow
141
Old Mans Child

Nauczyciele wbrew obiegowej opinii też wcale mało nie zarabiają, inna sprawa że i tak niestosownie do roli jaką pełnią. Owszem- na start, bez doświadczenia dostają minimalną krajową pensję, podobnie jak 90% społeczeństwa, ich zarobki natomiast rosną w przeciągu dwóch lat do "średniej krajowej" czyli do pułapu nieosiągalnego nawet dla inżynierów w fabryce w której robię staż.

Apropo inżynierów; facet wspomniany (40 lat doświadczenia, łeb jak kalkulator) strasznie psioczy na nauczycieli którzy uczyli jego podwładnych twierdząc że nie uczą ich rozumienia.

I faktycznie przemawia do mnie nauka mechaniki technicznej (obliczanie sił rozchodzących się konstrukcjach) przy pomocy bierek i plasteliny.

Przypominam, facet z powojennego pokolenia.

08.05.2014 20:41
30
odpowiedz
LindtPD
48
Pretorianin

W tym najgorzej przewidywanym wyniku odjalem punkty za prace pisemna bo troche ja skopalem, pisalem na szybko, musialem skreslic caly akapit bo za duzo slow. Ech. Nie podkresilem do tego tematu, takze moze byc nawet 0 pkt. 52 % to za sluchanke, czytanki i slowotworstwa.

Dzieki Qverty za opinie, wlasnie o to mi chodzilo (bez sarkazmu)

08.05.2014 20:55
Megera_
31
odpowiedz
Megera_
143
Furia

Dark Crow
ich zarobki natomiast rosną w przeciągu dwóch lat do "średniej krajowej" czyli do pułapu nieosiągalnego nawet dla inżynierów w fabryce w której robię staż
Hę? Moja matka, nauczyciel z 25letnim stażem, zarabia netto prawie tyle samo, co ja - osoba z dwuletnim doświadczeniem zawodowym /zupełnie inna branża co prawda, no ale mimo wszystko dzielą nas 23 lata doświadczenia/. Więc co to znaczy ta magiczna "średnia krajowa"? 2865 PLN netto /wynik z google/? Chciałabym to zobaczyć. :) /25 lat w zawodzie, podkreślam/. Mit taki sam jak te, że nauczyciele mają tak super, bo tyle dni wolnego w roku, a wydawnictwa rozdają tablety i samochody.

08.05.2014 21:16
👍
32
odpowiedz
zanonimizowany5018
15
Legend

Tera na studia bioro bez matury. Bez obaw.

08.05.2014 21:53
wert
👍
33
odpowiedz
wert
204
Kondotier

Dark Crow ---> dawniej nie uczono na pamięć tylko myślenia i gdzie znaleźć jak się nie wie jak zrobić, a do tego szło się do pracy i tam się miało szkołę od doświadczonych inżynierów. Pomiędzy dawnymi inżynierami a obecnymi jest naprawdę duża różnica - już takich nie będzie. Korzystaj z wiedzy puki możesz :)

08.05.2014 22:32
zloteuszy
😁
34
odpowiedz
zloteuszy
51
Generał

To juz nie trzeba komisji zeby sobie srednia wystawic ...
Przepisz [1] na kartke, idz do dziekanatu i powiedz, ze zaklepujesz sobie miejsce bo takie wyniki bedziesz mial.

Nastepny filolog angielskiego ..

Ta glupota sie calkiem poszerzyla. Ciekawe co kto ma na celu w stworzeniu takiego Panstwa i zrobienie niemyslacych istot myslacych ze mysla lol.
Kiedys to bylo sporadyczne i kilka osob to mialo. Teraz sie rozprzestrzenilo, ze sami sie zagubiliscie w tym i oslepliscie widzac conajwyzej inna osobe ale nie siebie.

08.05.2014 22:40
Dark Crow
35
odpowiedz
Dark Crow
141
Old Mans Child

Megera_- nie wiem jaki "poziom" nauczyciela ma twoja Matka, wśród moich znajomych jest dwójka nauczycieli- pierwsza kobieta uczy niemieckiego w poznańskim technikum, na chwilę obecną ma 3 lata doświadczenia + rok zwolnienia macierzyńskiego i zarabia tą magiczną sumę "średniej krajowej". Fakt- po germanistyce poszła pracować za minimum ale po ukończeniu kursów pedagogicznych dostała tytuł nauczyciela mianowanego. Z tego co pamiętam zobowiązała się do ukończenia jakichś tam paru innych kursów, finansowanych przez szkołę. Na chwilę obecną jej zarobki łapią się w "średniej krajowej"

Druga znajoma zajmuje się matematyką- i fakt faktem wykłada w jednym z najlepszych poznańskich liceów mając tytuł doktora. Jej zarobki są wiele wyższe, przekraczają normę krajową- nie wiem dokładnie ile dostaje bo nigdy się nie pytałem o to ale uwierzcie- zarabia godnie.

*cały czas używam pojęcia średniej krajowej w cudzysłowie bo z natury takie wyliczenia są moim zdaniem głupie bo nie wlicza się w nie procentowej skali społeczeństwa tylko wyciąga prostą średnią z sumy zarobków. To tak jakby policzyć wziąć powiedzmy 1/5 jakiejś większej firmy przemysłowej.
-1 Prezes- 40Tys
-2 osoby z zarządu- 15Tys na jedną osobę
-4 Inżynierów produkcji i konstruktorów - powiedzmy 3 Tys
-5 pracowników technicznych- 2Tys
-5 pracowników fizycznych 1.6 Tys

Zarobki razem 98.4 Tys, podzielone przez 17- daje średnio ponad 5.5 Tysiąca.

09.05.2014 09:13
36
odpowiedz
zanonimizowany242865
73
Pretorianin

3 lata temu mój kolega poszedł na Nauczanie języka angielskiego na UW i z tego co pamiętam było więcej miejsc niż kandydatów.

09.05.2014 09:16
37
odpowiedz
JunioRx91x
4
Centurion

Jaka jest różnica pomiędzy Nauczaniem języka angielskiego a Filologią angielską spec. nauczycielska? D:

09.05.2014 10:55
38
odpowiedz
demon92
195
Senator

@sir Qverty: Kilka razy spotkałem się z twoimi wypowiedziami dot. "psich zarobków nauczycieli", więc chciałbym o coś zapytać. Psie w stosunku do pracy którą nauczyciel wykonuje, czy może ogólnie patrząc na koszt życia w PL? Pytam bo tak się składa, że wiem z pewnego źródła ile zarabiają nauczyciele u mnie we wsi i zdecydowanie nie nazwałbym tego psimi pieniędzmi.

09.05.2014 11:07
39
odpowiedz
sir Qverty
9
Generał

demon-->both, u mnie w mieście nauczyciel zarabia ok 2000-2500 złociszy. Biorąc pod uwagę, ze nauczyciel zabiera kupę roboty do domu, stres związany z tą pracą no i ceny w naszym kraju to nie jest zbyt wiele. Biorąc pod uwagę, ze w takiej Finlandii nauczyciel zarabia ok 10 000 w przeliczeniu na złotówki i jeszcze ma swojego asystenta.

Pewnie, ze lepiej byc nauczycielem niż siedzieć na kasie w Tesco ale raz, ze ciężko dostać robotę jakocanglista a dwa patrz powyżej. Ja nauczycielem być nie chce (chyba, ze bede musiał). Robota nie dla mnie chociaż nie chwaląc sie prowadzący mnie nauczyciele mówili, ze sie nadaje.

09.05.2014 11:25
40
odpowiedz
zanonimizowany989367
3
Konsul

A po co się robi studia z angielskiego? Żeby ba nagrobku sobie napisać mafister?

Pchanie się w angielski to chyba najgorsze co można zrobić, jest masa anglistów i znalezienie pracy przy takiej ilości kandydatów graniczy z cudem (no chyba, że chcesz być profesjonalnym kelnerem i zdobywać większe napiwki od ludzi z zagranicy), jeśli już bardzo chcesz się uczyć jakiegoś języka to wybierz inny, taki którego przeciętne dziecko z gimnazjum rodzicom już tak dobrze nie przetłumaczy.

09.05.2014 15:16
Dark Crow
41
odpowiedz
Dark Crow
141
Old Mans Child

Problem polega na tym że te 2000/2500 to w zasadzie jest...normalna, średnia, nie włączając w statystyki prezesów wielkich firm i biznesmenów na kontrakcie w Polsce. Pisałem o tym parę postów wyżej. Ja wiem że to nie jest wystarczająco na godne życie i nie jest odzwierciedleniem wysiłku jaki młody człowiek poświęca na naukę ale... no tak jest.
Młodzi mechanicy po politechnice w zakładzie o którym również wspominałem post wyżej zarabiają 1700 zł. To jest Polska tak tu jest. Nic nie zrobisz

PS; co do filologii: im bardziej odjechana tym lepiej :) Bo jak ktoś jest specjalistą w bardzo niszowej dziedzinie to nie łatwo go zastąpić, opłaca się go trzymać bo znalezienie następcy może być problemem.

09.05.2014 16:57
42
odpowiedz
LindtPD
48
Pretorianin

Rozwazam rozne kierunki, ale do angielskiego mi najblizej, lubie tlumaczyc itp.

05.06.2014 11:05
43
odpowiedz
zanonimizowany1003078
2
Junior

Na Twoim miejscu angielski potraktowałbym jako dodatkową umiejętność. Zamiast studiować filologię możesz studiować np kierunek techniczny po angielsku - wtedy bez problemu z pracą w przyszłości. W warszawie jest nowa uczelnia, z tego co wiem mają w ofercie study in english ;) obadaj [link]

05.06.2014 11:21
😃
44
odpowiedz
zanonimizowany1000307
2
Chorąży

To w Polsce nadal te matury są? :-( Jak byś szedł na studia wieczorowe to wtedy nie ma progu z punktami, a najlepiej iść do prywatnej uczelni. Ja mieszkam za granicą i jak studiowałem prywatnie (bez matury) to za rok chcieli około 200tyś zł ale nie wiem ile w Polsce?

24.08.2015 12:16
45
odpowiedz
study4u
1
Junior

Hej!
Nie martwcie się, w tym roku jest bardzo dużo wolnych miejsc na studia i spokojnie coś ogarniecie. Zerknijcie sobie na www.study4u.eu tam jest przydatna lista uczelni, na których są jeszcze wolne miejsca na studia w tym roku!
Nie ma co sie zamartwiać - weźcie udział w rekrutacji wrześniowej i po kłopocie! :)

Forum: Dostanę się na studia?