Child of Light, czyli Edycja Specjalna w cross-buy za mniej niż 80 zł. Zaglądamy do środka!
To ma jako taki sens, albo inaczej - jest fajnym ukłonem w stronę klienta. Zakładając, że ktoś nie ma nowej konsoli i jedzie sobie szczęśliwie na "trójce", wklepując kod do PSStore daje się mu zapewnienie, że kieedyś gdy już PS4 kupi, będzie mógł sobie na nowym sprzęcie w tą samą grę popykać bez żadnych dodatkowych opłat. To ogromny plus ;)
Świetny "unboxing", recenzja, reklama - jak zwał, tak zwał. Co do samej gry, zbierającej same pozytywne recenzje i oceny pokroju 8+,9+ w skalach dziesięciostopniowych nie martwię się bo to co Ubi wykreowało tworząc silnik UBIART podchodzi pod mistrzostwo świata.
Jednym czego żałuję to tego że na razie gra nie jest dystrybuowana na PSVita bo aż prosi się o używanie touchpada czy żyroskopu w trakcie eksploatacji.
Dzieki! W kwestii UBiArt zgadzam się - jest niesamowity. Niestety, w Child of Light gra się... Różnie. Bywa czasem dość irytująco. Jest oczywiscie magicznie i nieco melancholijnie, ale w ogólnym rozchranku, spodziewałem się czegoś więcej. Szczególy w recenzji niebawem;)