Fakty i liczby na temat firmy Ubisoft – sprzedaż gier i inne ciekawostki
A pamiętam jak AC pierwsza cześć wyciekła kiedyś grubo przed premierą, niebywała sprzedaż, niebywała seria, widać UBI wiedziało co robi i nadal to robi.
A jaka firma jest pierwsza co to wielkości niezależnym wydawcą gier na świecie?
Jeśli wielkość wydawców gier rozliczać na podstawie przychodu to pewnie Activision Blizzard ze swoim Call Of Duty, WOWem, Skylanders , Diablo czy Starcraftem
@jarooli -> Niestety tak jest już i nigdy tego nie lubię. Taki jest świat kapitalizm. Sporo firmy robią dla pieniędzy, a nie pasji i miłości do gier. :P Wolę niewiele części Assassin's Creed, ale za to wyjątkowe i rozbudowane. A nie „sztucznie” przedłużenie serii.
Rewe -> to bardzo względne takie porównanie - 5 milionów dla gier ekonomicznych to są wyżyny genialnej sprzedaży, porównanie tego z multiplatformowymi, wysokobudżetowymi i multireklamowanymi bzdurami typu AC nie ma kompletnie sensu
Bezi2598 [7]
Dokładnie, ciekawe co miał na myśli pisząc sztucznie przedłużane, bo w tej serii takie coś po prostu nie istnieje.
Jak widać, prym wiedzie bezsprzecznie seria sandboksowych gier action-adventure o konflikcie Asasynów i Templariuszy – co może być o tyle zaskakujące, że ma ona znacznie krótszą historię niż większość pozostałych pozycji na liście
No nie jest zaskakujące, bo Asasynów jest po prostu dużo.
Dla porównania:
Assassin's Creed 10 gier
Rayman 5gier
A co do samego artykułu to bardzo lubię czytać takie ciekawostki dotyczące firm wydawniczych.
No wiadomo. Wielka korporacja, więc z automatu robi beznadziejne gry. Taki nowy trend.
Ubisoft robi się coraz bardziej zachłanny. Zniszczyli już Duel of Champions i Ghost Recon Online, dwie genialne gry z idiotycznym systemem F2P.
Od Ubi dla mnie tylko i wyłącznie istnieje Anno Setlersi i Heroes od Might and Magic.
@Stra Moldas -> Proszę nie traktuj mi „dzieciak-głupek”. Wiem, że bez pracy i biznesu nie przetrwamy. Ale miłość do gier to podstawa do sukcesu, jeśli chodzi o zarobienie od tworzenie gier. Command & Conquer 4 od EA Games jest dobry przykład, jak skutecznie zepsuli z powodu wyłącznie myśli o pieniędzy i nie wiedzieli, czego nie powinno robić.
@Bezi2598 i @kaszanka9 -> Chodzi o to, że historia bohater z czasów współczesnych jeszcze nie widać końca i za bardzo przedłużyli ten wątek... Wolałbym, by nudny i naciągany wątek „sekret wyższe istoty” dobiegł końca, aby móc zacząć zupełnie nowa, ale sensowna historia. :P Taki „Niekończąca się opowieść”... :P A zadanie poboczne w większości części są nudne i wciskane na siłę (tylko niewielu są warte uwagi).
Podstawą do sukcesu jest znajomość realiów rynku i trafne ocenianie potrzeb konsumentów. Giganci dlatego się tak długo utrzymają, że potrafią to robić.
@Stra Moldas -> Święta prawda. To też.