Szybcy i wściekli emeryci
Raziel wiedziałem, że mnie nie zawiedziesz kolejnym wpisem.
WTF.
Po przeczytaniu wstępu miałem nadzieje, że będzie to wpis o tych dziadkach z internetu co mają jeszcze energie i wigor i codziennie rano wykonują ćwiczenia jak gdyby nigdy nic. Myślałem, że będzie coś o ćwiczeniach, zdrowym odżywaniu itp. I to miało by sens.
A się okazało to co zwykle. Tekst z dupy, temat z dupy, wykonanie z dupy.
[1] +1
Razjel, nie szalej.
Zawsze ten straaasznie długi tekst mogłeś na dwie części podzielić
[1]+1
[2]+2
[4]+4
stukanie (stuk, stuk, stuk)
Aaa to o to chodziło