Jacek Kaczmarski - poeta, "bard Solidarności", a może ktoś inny? - Słowo na niedzielę(31).
@dart16:, ucieszyłem się bardzo, kiedy zobaczyłem tytuł. Sam 10 kwietnia miałem wrzucić tekst, ale ostatecznie tego nie zrobiłem, bo z braku czasu nie był on dopracowany. Kaczmarski nigdy nie określał się "bardem Solidarności" ani nim nie chciał być o czym świadczą jego liczne wypowiedzi. Zresztą. Sam popełnił kilka sarkastycznych utworów o tym ruchu masowym. Same Mury zresztą były manifestem niepokoju związanym z tym wielkim ruchem. Kaczmarski na początku swojej drogi w poezji śpiewanej komponuje proste dźwięki (wczesne wpływy Wysockiego), owszem, ale czym dalej w las, tym utwory bardziej skomplikowane. Nie mówiąc już o tym, że do kilkunastu tekstów muzykę komponował Zbigniew Łapiński albo Przemysław Gintrowski. "Potem Kaczmarski został przeze mnie skreślony z powodu jego najsłynniejszych rzeczy - piosenek antysystemowych. Wydawały mi się nadęte, nieaktualne, śpiewali je moim prawicowi koledzy, którzy nie zawsze byli do końca zrównoważeni." - oceniać utwory przez ich odtwórców jest rzeczą bardzo kiepską. Jeśli znasz Kaczmarskiego tylko z jego "najsłynniejszych rzeczy - piosenek antysystemowych", to nie znasz go wcale, bo takowych można zliczyć na palcach dwóch rąk. Kaczmarski jest erudytą. Jeśli chce być Kochanowskim, to pisze odpowiedni pastisz. Tworzył zresztą wiele utworów, gdzie puenta znaczyła wszystko, refren nie znaczył dosłownie nic. Symbolika, złożoność tekstów jest bardzo ogromna. Można go nienawidzić za jego życie prywatne, ale teksty trzeba docenić, bo są po prostu bardzo dobre. Zresztą były wielokrotnie nagradzane przez takich czy innych krytyków. Co do tych usilnie forsowanych ogniskowych melodii. Posłuchaj Śniadania z Bogiem z programu "Dwie Skały" albo jakiegokolwiek innego utworu z programu "Sarmatia", czyli późniejszego Kaczmarskiego. Zmienisz zdanie :)
Ależ ja go znam bdb ;) Naprawdę. Opowidałem tylko historię swojego życia, czemu z nim długo nie miałem kontaktu, to wszystko ;) I piosenek antysytemowych nie lubię, bo są dla mnie najsłabsze, po prostu.
A co do ogniskowych melodii - 99% jego rzeczy to są właśnie tego typu melodie. Jasne, ambitne też miał, ale w ogólnym rozrachunku te proste przeważają - i to znacznie. Aha - jeszcze jedno. Ja nie mówię, że to źle, że ma takie melodie, tylko stwierdzam fakt ;)
@darth19: jak to obliczyłeś? Jaki jest ten 1%? Wymienisz?:)
Widzę, że trafiłem na fana, który nie potrafi przyjąć do wiadomości, że komuś Kaczmarski może się nie podobać AŻ tak :) Trudno.
IMO ogniskowe melodie to pasują do SDM, natomiast melodie grane przez Kaczmarskiego, czy jak kolega Lynx wspomniał z Gintrowskim/Łapińskim są zdecydowanie bardziej charakterne.
Nie wiem o które piosenki chodzi jeżeli mowa o 'antysytemowe'. Jak dla mnie Kaczmarski ma mnóstwo piosenek, które opisują rzeczywistość tamtych czasów, które wtedy zostały uznane przez władze jako antysystemowe. Za to kojarzę piosenki taki jak Artyści czy Marsz intelektualistów, które są już jawną krytyką ludzi podporządkowujących się pod ówczesne władze. I moim zdaniem też są świetne.
Nigdy go nie lubiłem. Moja M bardzo dużo go słucha, a ja zdzierżyć nie mogę jego głosu i wykonania znacznej większości utworów. Nie krytykuję go, ani nie chcę mu niczego ujmować. Zwyczajnie nie odczuwam przyjemności z słuchania Kaczmarskiego. Jedynie trio Kaczmarski, Gintrowski, Łapiński mnie w jakimś stopniu zaciekawiło.
ogniskowe melodie to pasują do SDM, natomiast melodie grane przez Kaczmarskiego, czy jak kolega Lynx wspomniał z Gintrowskim/Łapińskim są zdecydowanie bardziej charakterne.
Nie mówiąc już o tym, że aby rozumieć wiele z jego tekstów, to trzeba nieźle znać literaturę i historię nowożytną Europy i Polski. Nie sądzę by przy ogniskach zawsze skupiali się eksperci z tych dziedzin.
http://www.youtube.com/watch?v=AnUH9rVe_ns
oraz
http://www.youtube.com/watch?v=Pd69GqxEsdY