Czy tylko ja mam wrażenie, że w razie jakiegokolwiek konfliktu historia zatoczyłaby koło? Cały czas nasi politycy starają się ściągnąć wojsko NATO na polskie granice, ale prośby nic nie skutkują, a jak wiadomo sytuacja na Ukrainie jest coraz gorsza, żeby nie powiedzieć tragiczna.
Zawsze mówiłem że to NATO to o kant dupy obić. Od dawna powinniśmy już być w Zjednoczonej Federacji Planet - im to nikt nie podskoczy. Co robią politycy ja się pytam. Ile jeszcze mam czekać?
Przecież Polska nie jest zagrożona, dlaczego mieliby wysyłać wojska? Baiwsz się w Monike Olejnik - dążysz do wojny?
Oczywście, że historia może zatoczyć koło, jeśli można poświęcić mały kraj, by uniknąć wojny na ogromną skalę, to tak się robi - liczą się interesy a nie idee...
<Montera: pomoga nam do 2-3 tyg od momentu ataku.Polskie wojsko ma sie tyle czasu bronic.
A jak wiadomo dzieki nowej doktrynie PO polskie wojsko to 80% gryzipiorkow a reszta to chlopaki w rosomakach i paru starych leopardach.
PO wymyslilo ze lepiej na armie dawac malo kasy a zaoszczedzona wydawac na urzedasow ktorzy mnoza sie jak kroliki.
Co akurat jest zrozumialem bo rodziny poslow i dzialaczy PO i PSL sie rozmnazaja :)
A panstwa NATTO wcale sie nie spiesa wysylac swoich zolnierzy do polski.Bo niby po co .
JAk ruskie zajma polske to pograza im paluszkiem i beda narzekac ze polska armia byla do d...
Historia raczej nie zatoczy koła, ponieważ wojska amerykańskie już są w Polsce. Poza tym gdybyśmy byli zaatakowani przez Rosję to wszystkie kraje członkowskie muszą nam pomóc, ponieważ jest tak zapisane w dokumentach natowskich. Aczkolwiek przed II wojną światową też mieliśmy zawarte z Francją czy Wielką Brytanią pakty wzajemnej pomocy ale podczas inwazji i tak wszyscy się na nas wypieli. Na razie możemy tylko spekulować pomogą czy oleją. Wszystko okaże czas. Ale ogólnie sytuacja nie wygląda dobrze.
Poza tym gdybyśmy byli zaatakowani przez Rosję to wszystkie kraje członkowskie muszą nam pomóc, ponieważ jest tak zapisane w dokumentach natowskich.
Ta, w '39 tez mieliśmy podpisane papiery z UK i Francją, ze w razie czego nam pomogą. Jak to sie skonczylo chyba mówić nie muszę. Ide o zakład, ze w razie konfliktu Europa nałożyłaby sankcje na Rosję xD
Układy z 39 były inne niż te dzisiejsze. Francja miała tylko wypowiedzieć wojnę (i to zrobiła), a z Anglią podpisaliśmy umowę chyba miesiąc czy dwa przed wojną (więc zasłaniają się tym, że nie byli gotowi). Dzisiejsze umowy mówią o pomocy proporcjonalnej do odniesionych obrażeń (danego państwa członkowskiego).
Putin robi co chce bo wie, że wszyscy będą straszyć sankcjami, a wojsk i tak nie wyślą.
amerykańskie wojska mogą opuścić Polskę w ciągu kilku godzin, pozostawiając ją samej sobie. Co do skuteczności NATO, to chyba nie jesteście aż tak naiwni żeby wierzyć w to, że panowie w Waszyngtonie pójdą na potencjalną wymianę atomem z ruskimi w imię na przykład estońskiej czy tam polskiej wolności, hm?
PO wymyslilo ze lepiej na armie dawac malo kasy a zaoszczedzona wydawac na urzedasow ktorzy mnoza sie jak kroliki.
to nie tylko PO, to jest trend który w europie otrzymuje się już od dłuższego czasu. Większość rządów uważa że wojsko jest już zbyteczne a zaoszczędzoną kasę rozdać pomiędzy własny elektorat w postaci zasiłków, zapomóg czy dopłat do prezerwatyw czy operacji zmiany płci. Później wyskakuje taki pan M. Schultz krzycząc że Putin jest zły bo używa siły w stosunku do słabszych od siebie. Hallo! A kiedykolwiek było inaczej? Z tego co mi wiadomo to od zawsze w polityce międzynarodowej siłę miał ten, kto miał za plecami większą ilość kolesiów z włóczniami (armatami, czołgami itd). Tymczasem ue idzie w kierunku maksymalnego rozbrojenia. Spójrzcie, taka Holandia, jeszcze kilkadziesiąt lat temu jedna z najlepiej wyposażonych armii (w stosunku do wielkości pańśtwa), teraz de facto nie posiada już sił zbrojnych, bo czym jest jedna brygada (!) zmechanizowana i łącznie trochę ponad 20k żołnierzy? Źle się to skończy.
kzwwdo ---> faktem jest że Francja miała dokonać ofensywy w kierunku Linii Zygfryda w przeciągu 15 dni od pełnej mobilizacji, co przypadło na 17 września. W tym dniu jak wiemy, wschodnią granicę przekraczali już ruscy, a południową uciekali nasi dzielni wodzowie narodu, prawdziwi patrioci i bohaterowie sanacji, tfu. Ale oczywiście kto wg podręczników był tchórzem? Francuzi! Spójrzcie sobie na fotografie z '14 roku na których król Belgii pomagał kopać okopy pomimo ostrzału artyleryjskiego. Nasi wiali natomiast aż się kurzyło a najważniejsze było to by nie zgubiła się żadna walizka. A najzabawniejsze, że tym zwyczajnym pyskaczom i tchórzom stawia się teraz pomniki. Doprawdy, cudaczny kraj.
Co do skuteczności NATO, to chyba nie jesteście aż tak naiwni żeby wierzyć w to, że panowie w Waszyngtonie pójdą na potencjalną wymianę atomem z ruskimi w imię na przykład estońskiej czy tam polskiej wolności, hm?
A uważasz, że potencjalny agresor pójdzie na wymianę atomem w imię zdobycia (czyli właściwie czego?) Polski?