Witajcie. Właśnie konto założyłem by opisać wam moje dwa potencjalne problemy. Mam 14 lat i jakiś miesiąc temu jak byłem u kumpla w domu to była jego siocha młodsza z koleżanką to poznałem jej siostry koleżankę, zwykłe cześć i nic więcej i ona dowiedziała się błyskawicznie gdzie mieszkam i zadzwoniła do domofonu i chciała pogadać to otworzyłem drzwi, wyszedłem na klatkę i wyskoczyła z jakimś głupim pamiętniczkiem żebym się jej wpisał, 21 wiek mamy, a ona głupi zeszyt prowadzi zamiast zrobić to w necie. Wziąłem na odczepne ten durny zeszyt z grubą okładką i chwilę gadaliśmy i zapewniałem ją, że na bank jej się wpiszę, po paru minutach se poszła. Przejrzałem te durne wierszyki od jej znajomych (było tego cała masa) i z pomocą google wybrałem coś losowego i wpisałem się jej. A i ona ma 12 lat. Następnego dnia domofon słyszę, już zapomniałem o niej, a to ona, oddałem zeszyt, tym razem poszła sobie szybko i myślałem, że już jej nigdy nie spotkam, myliłem się. Zaczęła codziennie wpadać do mnie i na klatce chciała bym z nią gadał, na siłę gadałem o głupotach z nią 10 minut i mówiłem wtedy, że już lecę i chciała bym został dłużej na klatce i gadał, ale jakoś żegnaliśmy się. I wiecie co, codziennie dzwoniła, wpadała, jak opętana. Nigdy nie mówiła niczego związanego z wyglądem więc nie wiem czy ona zakochała się we mnie czy co? Nie dowiem się prędko. Na razie jak ktoś dzwoni domofonem to mówię rodzicom, że jak to będzie jakaś dziewczyna to mają mówić, że jestem na dworze. Mam nadzieję, że szybko się jej pozbędę.
A teraz drugi mój potencjalny problem. W szkole na przerwie spotkałem kumpla starszego (jest jakieś 4, 5 lat starszy) i był z koleżanką, z którą ani słowa nie zamieniłem. Później po szkole kumpel mi mówi, że jej się podobam, uznałem to za żart i na razie dalej mówię sobie, że to żart i ten wspaniały kumpel mówi, że ona chce się spotkać ze mną itd, ale ja odmawiam (nie chodzi o to, że ona brzydka jest, bo wygląd ma zwyczajny, taki 4/6, na żonę bym jej nie chciał). Cudowny kolega dał jej więc mój adres domowy i jak byłem w domu to ktoś do drzwi pukał, tata otworzył i po chwili wpadł do pokoju mówiąc, że jakaś starsza dziewczyna do mnie, powiedziałem mu "powiedz jej, że kąpię się lub coś" i powiedział. Ale 2 dni później znowu zadzwoniła i mówię tacie "powiedz, że śpię" lol. Nie chcę z nią gadać nawet, pewnie kumpel z nią ugadał, żeby ona mnie wkręciła, że zabujała się we mnie i tyle. Wstydliwy trochę jestem więc wolę unikać jej, ale rodzice mają zawsze mówić, że śpię, kąpię się, nie ma mnie w domu? odpuści sobie wtedy szybko?
I zaznaczam, że nie mam dziewczyny i raczej nie jestem zainteresowany ani tą młodszą, ani tą starszą (tym bardziej, że ta starsza pewnie wkręca mnie, a ta młodsza to może jakaś socjopatka z pamiętniczkiem). A z wyglądu wyglądam jak niewinny dzieciak, jasny blondynek, a nie jakiś maczo, za którym gania tłum lasek.
Udzielcie mi rad, proszę was. Pamiętajcie, że wstydliwy jestem więc tej młodszej nie zapytam "zakochałaś się we mnie?".
21 wiek mamy, a ona głupi zeszyt prowadzi zamiast zrobić to w necie.
<----
Problemy pierwszego świata.
jak chciales potrolowac to powinienies skonczyc na perwszym akapicie, tym drugim tylko dales dupy. 18-19 letnia laska lecaca na 14sto latka? jasne a swistak siedzi i zawija......
Witajcie. Właśnie konto założyłem by opisać wam moje dwa potencjalne problemy.
Troszkę dziwne miejsce wybrałeś do opisania swoich 'potencjalnych problemów'
W szkole na przerwie spotkałem kumpla starszego (jest jakieś 4, 5 lat starszy)
To nie wiesz ile Twój 'kumpel' ma lat?
bo mówię ci, że ta starsza laska to może być wkręt kumpla, może umówił się z nią by wkręcać mnie i tyle. Nie gadałem z nią bo unikam jej. A konto założyłem tutaj bo codziennie czytam wasze tematy i jestem przywiązany do forum ale nigdy nie miałem o czym pisać. I nie wiem dokładnie ile mój kumpel ma lat bo nie spotykam się z nim codziennie, on mieszka kilka bloków dalej i wpada do innego kumpla z bloku mojego więc tylko czasami zamieniamy kilka zdań, czasem przesiaduje na klatce mojej gadając z kumplem z bloku (starszym), z którym też nie spędzam czasu po szkole. A na dwór wychodzę z kumplami w moim wieku.
i co? nikt mi nie pomoże? Mam na samosi pytać i czytać komentarze trolli? a może lepiej wybrać babskie forum jakieś? Zaraz chyba poszukam forów dla dziewczyn, może pomogą.
Cześć jestem Tosia i też mam czternaście lat. Nie do wiary jaki jesteś samolubny! Dziewczyna pokazuje ci największy sekret, a ty nie tylko się z niej śmiejesz, ale piszesz o tym wszystkim w necie! Moja mama dobrze mówi, że wszyscy mężczyźni to zło i kobiety będą się kiedyś rozmnażać przez tę, no... partynogenezę. A tata kazał ci powiedzieć, że całe życie nie przejedziesz na ręcznym. A on się zna, bo jest kierowcą.
Jasny blondynek, to jest odpowiedź na wszelkie rozterki. Na nic nie licz, nic się nie uda.
nie chodzi o to, że ona brzydka jest, bo wygląd ma zwyczajny, taki 4/6, na żonę bym jej nie chciał
#problemy14latka
Wy się śmiejecie ale to może być prawdziwe. Sam mam 15 lat i wiem jakie są dziewczyny w tym wieku bądź młodsze.