Uwielbiam Ubisoft, a w szczególności serię Assassin's Creed – kontrwpis
Brawo! Bardzo dobry tekst. Osobiście Ubi uważam za najlepszego wydawcę. Przede wszystkim świetne portfolio gier, chyba najbardziej zróżnicowane w branży. Patrząc porównawczo i szeroko (nie tylko w obrębie AC) - jedne z najbardziej dopracowanych tytułów w dacie premier. Spore spektrum ip. w tym PoP, AC, FrCr, SpCl, GhRc, R6, Anno, Brothers in Arms, teraz WG, Div, I nie zapominajmy kto ostatecznie wydał SP: Kijek prawdy.
"No i znowu nie wiem, co jest serio, a co jest nieudanym żartem." - I oto chodziło, aby nie wiedzieć, czy coś zostało napisane na poważnie, a co nie.
Osoby, które mnie znają z rozmów, wyłapią większość "smaczków". Z Tobą nigdy konwersacji nie przeprowadzałem, to i nie dziwota, że nie możesz się w moim tekście połapać.
Komentarze na temat całej serii jak i każdej części z osobna, również ułatwiłyby tobie zrozumieć mój pogląd. Jednak komu tak naprawdę chciałoby się to robić? Mnie z pewnością nie, ale jeśli masz czas i jesteś wnikliwy to zapraszam.
Dzięki ubi za sprzedawanie zakończenia gry jako dlc, zmarnowanie Prince of Persia i stworzenie jeden z gorszych nowych serii tej generacji.
I nie zapominajmy kto ostatecznie wydał SP: Kijek prawdy
Hm, to też mam dziękować za zrobienie dobrego interesu małym kosztem?
I nie zapominajmy kto ostatecznie wydał SP: Kijek prawdy.
I nie zapominajmy kto ocenzurował Kijek Prawdy na konsolach na praktycznie całym świecie.
Zostaliśmy wszyscy oszukani? Największa bzdura, jaką powtarzają gracze w ostatnim czasie.
To nie bzdura, to fakt.
Oszustwem by było, gdyby firma nie pokazała, jak wygląda prawdziwa rozgrywka, ale już to zrobiono i do premiery pokaże się jeszcze dość filmików, żeby każdy, kogo w ogóle ta gra obchodzi, wiedział dokładnie, co kupuje.
Oszustwem było to, że został pokazany fałszywy fragment z rozgrywki, który z faktyczną grą miał niewiele wspólnego i to na jego podstawie ta gra się wypromowała.
Żeby sprostać oczekiwaniom? Tak, dokładnie.
Chyba kpisz. Nikt nie oczekuje 3 AC w jednym roku. Ba, dla wielu AC co roku to za dużo.
Przełomowa, wspaniała i zróżnicowana seria? Bez wątpienia.
A to dobre.
Silnik się zmienił, animacje między 2, 2.5, 2.75, a trójką zostały tak wzbogacone, że przygody Ezio zdają się już nieco sztywne
Ehe, szkoda tylko że połowa animacji z ACIII i ACIV to animacje z ACI... Silnik też się nie zmienił, od ACI ciągle jedziemy na tym samym.
Do niedawna powiedziałbym, że Ubisoft to jeden z najlepszych obecnie dużych wydawców. Niestety kupiłem ACIII i na mojej karcie od AMD działa w 20klatkach. Do tego to całe zamieszanie z Watch_Dogs. Stracili cały szacunek na który długo pracowali - sami są sobie winni.
Ubi mialo pare wpadek, ale powiedzmy sobie szczerze jaka firma nie ma? Zarowno ActiBlizz jak i EA sa duzo gorsze.
Rowniez uwazam Ubisoft za swietna firme nie bojaca sie eksperymentowac (chociazby calkowicie rozne klimaty w AC, czy tez FC4). Nadal wydaja serie Anno i Settlers, jak i odswiezaja stare marki (Might&Magic).
Sa tez nowe jak nadchodzace Watch Dogs czy The Division.
Zadna inna firma nie ma takiego urozmaicenia gatunkowego gier - i chwala im za to.
@mafioso12 - O czym ty gadasz? Jaki szacunek? Idac twoim tokiem rozumowania to szacunek powinni u ciebie stracic juz dawno. ;] Wpadki Ubi byly duzo wieksze i duzo wczesniej, zmniejszenie jakosci grafiki to jest NIC z tym co wyprawiali wczesniej (jak DRM ktory wymagal polaczenia z internetem, forsowali to dlugo ale w koncu sie ugieli pod naporem graczy). To tylko pokazduje jak jestes krotkowzroczny i za rok juz nie bedziesz pamietal o Watch Dogs.
Old-geny maja swoje ograniczenia wiec obnizenie jakosci grafiki mnie nie dziwi. w GTA V zrobili to samo (poucinali mocno grafike, niz to co bylo pokazywane na prezentacajch), i czy to oznacza ze Rockstar stracil wiernych fanow? Wrecz przeciwnie, gra sie rozeszla najlepiej z calej serii.
kęsik [5]
Silnik też się nie zmienił, od ACI ciągle jedziemy na tym samym.
Taa mistrzu to jak wytłumaczysz wzrost wymagań i błagam nie pisz mi bzdur o słabej optymalizacji, skoro jest to samo, bo ACI ma bardzo niskie wymagania. Jasne, cryengine najnowszy to też ten sam co w c1 nie? Może nazwa jest ta sama i ten sam soft, ale przez lata rozwijali silnik AC.
To jest jedna z tych gier, które po prostu co odsłonę są dobre, bo jest zupełnie nowa, długa fabuła, w zupełnie nowych lokacjach, czego chcieć więcej, 90% wychodzących gniotów tego nie zapewnia, a też kosztują full cenę.
Ubisoft był moją ulubioną firmą już gdy byłem dzieckiem. Najpierw za sprawą Raymana, potem PoP Piaski Czasu i Splinter Cell. Jakimś dziwnym trafem większość gier na mojej półce ma na pudełku logo Ubi (ponad 20 gier nie licząc gier z CDA gdzie jako jedyna z tak dużych często wrzuca swoje pierwszoligowe produkcje). Dla porównania od EA mam jedną grę, a od Activision pięć. Jestem im w stanie bardzo dużo wybaczyć. To chyba jedyna firma, która tak chętnie podejmuje ryzykowne eksperymenty, za które właśnie często obrywa. W wielu przypadkach słusznie. Np. za dziwne podejście do tworzenia open world (gry ok 2008 roku) ze schematyczną rozgrywką i prawie brakiem fabuły (Far Cry 2, Prince of Persia, AC). Ale nawet mimo że miały spore braki, były to gry bardzo dobre.
Niech Assassin's Creed wychodzi kiedy chce i jak często chce. Zakończyli już wątek współczesny, więc fani już nie muszą przechodzić kolejnych części po kolei żeby poznawać ciąg dalszy fabuły. Mogą grać tylko w gry w interesujących ich okresach historycznych. Po za tym twórcy mają wolną rękę w wprowadzaniu nowych mechanizmów. Koncepcja uniwersum pozwala twórcom w zasadzie na wszystko.
Pierwsza część była rewolucyjna. Żadna wcześniejsza gra nie miała takiego systemu poruszania się, kontekstowych animacji bohatera w zależności od otoczenia. Była pierwszą grą której mechanika opierała się na wtapianiu się w tłum. Sześć lat na rynku i nie pojawiła się gra która mogłaby z nią konkurować. Jak dla mnie pierwszy Assassin's Creed był pierwszą prawdziwie next genową grą wprowadzającą coś nowego na rynku gier które w większości wciąż pod względem mechaniki wyglądają jak wariacje gier z epoki PSX.
Z Razielowym tekstem zgadzam się tylko co do jednego - kwestie techniczne. Rozumiem wpadki bo każdemu się zdarzają (zwłaszcza przy grach z takim rozmachem, jakie zazwyczaj tworzy Ubi), niemniej błędy to jedno, a usuwanie ich to drugie.
- Po dziś dzień (mimo setek zgłoszeń i wpisów na forum) w AC III nadal występuję BARDZO wnerwiający bug, polegający na tym, że jeden z pistoletów które nosimy (pod warunkiem że mamy odblokowane dwa) automatycznie podmienia się na inny, gdy tylko odpali nam się jakikolwiek ekran wczytywania (np. przy szybkiej podróży). Naprawili przynajmniej tyle, że po którymś patchu błąd ten nie występuje już dla podstawowego kostiumu Connora. Jednak kiedy nosimy inny, nadal musimy się z tym męczyć.
- Walka na statkach podczas abordaży w Black Flag po prostu nie działa! Animacje kontr samoczynnie się przerywają, obrywamy od własnych marynarzy i sojuszników (nie da się tego unikać ani blokować), Edwardowi bez przyczyny spada responsywność o jakieś 80%, przeciwnicy spamują bombami których często nie da się unikać z powodu ograniczonej przestrzeni itd... Nadal nic w tej materii nie zrobili.
- W Ghost Recon Future Soldier miał masę problemów w chwili premiery na PC (zrypane sterowanie, kiepska optymalizacja, wywalanie do pulpitu), teraz na szczęście już to jako tako połatali.
W pozostałej rozciągłości zgadzam się z OSK. AC to świetna seria, która praktycznie tworzy własny podgatunek gier akcji (znacie jakąkolwiek produkcję choćby podobną do AC?). Dlatego każda odsłona tego cyklu jest dla mnie po prostu kolejną świetną grą z niszowego gatunku który niezmiernie lubię. Jedni czekają na dobre RTSy, inni na FPSy a ja czekam na AC - drugiej takiej gry po prostu nie ma. Kto będąc fanem jakiegoś typu gier (np. cRPG), chciałby grać tylko raz do roku w przedstawiciela tego gatunku? Ja w ciągu roku nie ogrywam zbyt wielu nowości (jestem dosyć wybredny w tych kwestiach, czekam na przeceny), a AC to dla mnie pewna inwestycja co do której wiem, że się nie zawiodę.
Tak w ogóle prawie każda odsłona AC wnosi na prawdę sporo zmian, a i tak ciągle słyszy zarzut bycia odgrzewanym kotletem. Nowe: epoka historyczna, bohater, miejsce akcji, architektura, konstrukcja świata, fabuła, klimat itd. Do tego dochodzą mniejsze lub większe zmiany w mechanice: walka, wspinaczka, żegluga, broń palna, aktywności poboczne, znajdźki, ekonomia, ulepszenia itp. Rozumiem że to nie są jakieś rewolucyjne modyfikacje, ale zawsze jak pytam hejterów o to, co ich zdaniem powinno się zmienić w kolejnym AC, to precyzyjnych odpowiedzi brak...
Ja osobiście oczekiwałbym tylko większego nacisku na skradankową stronę gry (więcej mechanizmów i systemów tego typu).
Koniec końców nikt nikogo do kupowania nie zmusza, prawda?
co ich zdaniem powinno się zmienić w kolejnym AC, to precyzyjnych odpowiedzi brak...
Serio? Z tego co pamiętam ludzie od początku istnienia serii ciągle powtarzają jak nudna i łatwa jest walka.
@Up
Ale czemu nikt nie narzeka na walkę w Batmanie, skoro od ACIII jest to niemal kalka 1:1?
Persecuted [12]
Ale czemu nikt nie narzeka na walkę w Batmanie, skoro od ACIII jest to niemal kalka 1:1?
Przypomina mi się reklama pewnego piwa.
vulpes433 [9]
(ponad 20 gier nie licząc gier z CDA gdzie jako jedyna z tak dużych często wrzuca swoje pierwszoligowe produkcje)
A Square-Eidos to niby niezależny wydawca?...
Była pierwszą grą której mechanika opierała się na wtapianiu się w tłum.
Bzdura. Wtapianie się w tłum polega na tym (od 16:13): http://www.youtube.com/watch?v=svlkx-jsYeg. W Asasynie były tylko wybrane grupki - sztuczka łatwa do zaprogramowania. Jeśli akurat obok asasyna nie było takowej, to nie było szans się wtopić w tłum, choćby otaczało go 100 innych npców.
W Batmanach walka też szału nie robi ale przynajmniej nie ciągnie się bezsensownie długo jak w AC.
Hm, jakoś na nagranie z AC3 nie widzę żeby to była kalka z batmana. Walka cały czas wygląda podobnie jak w przednich grach.
@Up
Mnie się walka w AC jak i w Batmanie podoba - kwestia gustu. No ale ok, załóżmy że ten system jest słaby i faktycznie wymaga zmiany, tylko na jaki? Gdyby zmodyfikowanie go było proste, to twórcy już dawno by to (zapewne) zrobili. Wiem że ten obecny system walki idealny nie jest, ale do tego typu gry ciężko jest mi sobie wyobrazić coś lepszego. Jakieś pomysły?
Gdyby zmodyfikowanie go było proste, to twórcy już dawno by to (zapewne) zrobili.
Brednie, nie zmieniają tego bo większość ludzi lubi mashować przyciski bez wyzwania dla fajowskich animacji.
Wiem że ten obecny idealny nie jest, ale do tego typu gry ciężko jest mi sobie wyobrazić coś lepszego. Jakieś pomysły?
Mam nawet przykład - Sleeping Dogs. Jak już gra skupia się na walce to wolę dobre slashery w stylu Devil May Cry, Ninja Gaiden czy Bayonetty ale ten tytuł to krok w dobrym kierunku. Ma dosyć proste combosy ale zawsze to lepsze niż ciągłe wciskanie jednego guzika non stop(Jest też proste drzewko umiejętności czy combosów - zamiast kolejnego miecza z +3 siły. Plus do tego rzuty czy wykorzystywanie otoczenia podczas walki no i bardzo ważny aspekt - przeciwnicy nie są głupimi workami do bicia jak w AC.
@Up
Brednie, nie zmieniają tego bo większość ludzi lubi mashować przyciski bez wyzwania dla fajowskich animacji.
Wybacz, ale w tym momencie to Ty bredzisz. Mashując przyciski daleko w AC nie zajdziesz choćby dlatego, że istnieje tam coś takiego jak klasy przeciwników. "Zaklikać" można najbardziej podstawowego trepa, ale pozostali wymagają odpowiedniej taktyki (ulegają konkretnemu ruchowi, na resztę są odporni). Jak mówiłem - kalka z Batmana.
Mam nawet przykład - Sleeping Dogs
No SD wpisuje się w ten krajobraz assassynowo-batmanowy, bo jego system walki jest całkiem podobny (choć bardziej zbliżony do klasycznej, chodzonej bijatyki).
Jak już gra skupia się na walce to wolę dobre slashery w stylu Devil May Cry, Ninja Gaiden czy Bayonetty
Super, też lubię slashery, ale AC to nie jest slasher i nie skupia się na walce. To tak jakby napisać, że GTA skupia się na strzelaniu. Z resztą AC jako slasher? Serio? Już widzę takiego Connora który wyskakuje do góry na 3 metry i wisząc tam przez 10 sekund wykonuje aerial combo okładając przeciwnika tomahawkiem aż ten rozpadnie się na kawałki... Nie ten gatunek. AC mimo swoich korzeni w stylu sf stawia jednak na realizm.
zawsze to lepsze niż ciągłe wciskanie jednego guzika non stop
W jakiego AC grałeś ostatnio? W jedynkę?
Plus do tego rzuty czy wykorzystywanie otoczenia podczas walki
Element jak najbardziej obecny w AC - są rzuty, jest wykorzystywanie otoczenia.
Wybacz, ale w tym momencie to Ty bredzisz. Mashując przyciski daleko w AC nie zajdziesz. Dlatego że istnieje tam coś takiego jak klasy przeciwników. "Zaklikać" można najbardziej podstawowego trepa, ale pozostali wymagają odpowiedniej taktyki (ulegają konkretnemu ruchowi, na resztę są odporni). Jak mówiłem - kalka z Batmana. <- AC bylo pierwsze z tym stylem walki, przed Batmanem. Tyle, ze seria Arkham robi to 10 razy lepiej, gdyz jest o wiele bardziej wymagajaca. Ci "silniejsi" przeciwnicy w serii od Ubisoftu to zadne wyzwanie - wszystko pokonywalem z zamknietymi oczami, natomiast Batman na wyzszych poziomach trudnosci jest swietnie wywazony. Nalezy caly czas zwracac uwage na otaczajacych nas przeciwnikow, bloki robic z wyczuciem, a serie ciosow nalezy wiedziec, kiedy przerwac, gdyz nie ma stytuacji, gdzie wszyscy grzecznie czekaja w kolejce jak w Assassin's Creed. Klikanie lewego przycisku, przeskakujac od na lewo i prawo to jedyne, co stawia przed nami Assasyn.
Element jak najbardziej obecny w AC - są rzuty, jest wykorzystywanie otoczenia. <- jakos zbytnio tego nie zawuazylem - najbardziej widoczne jest to w IV, ale nie wczesniej. W Arkham City postac wykorzystuje to, ze jest przy scianie, barierce, itp.
zawsze to lepsze niż ciągłe wciskanie jednego guzika non stop
W jakiego AC grałeś ostatnio? W jedynkę? <- gralem we wszystkie oprocz Brotherhood oraz Revelations - i walka w najnowszej nie rozni sie zbytnio od tego, co bylo wczesniej, tj. mashowanie jednego przycisku.
Podpisuję się rękami i nogami pod całym tekstem.
Niestety z hejterami nie da się wygrać.
Ostatnio grałem w drugą częśc, tam dało się zrobić z każdym przeciwnikiem. No, w żołnierzy w najcięższych pancerzach lepszym rozwiązaniem był rzut nożem co jest dosyć śmieszne biorąc pod uwagę jak bezużyteczny jest pistolet.
Super, też lubię slashery, ale AC to nie jest slasher i nie skupia się na walce. To tak jakby napisać, że GTA skupia się na strzelaniu. Z resztą AC jako slasher? Serio? Już widzę takiego Connora który wyskakuje do góry na 3 metry i wisząc tam przez 10 sekund wykonuje aerial combo okładając przeciwnika tomahawkiem aż ten rozpadnie się na kawałki... Nie ten gatunek. AC mimo swoich korzeni w stylu sf stawia jednak na realizm.
Nigdzie nie mówiłem, żeby z AC zrobić czystego slashera. Zresztą nie każdy slashera musi tak wygldać, dla przykładu God Hand gdzie walka wygląda zupełnie inaczej. Dobrze ubisoft rozwiązał w Prince of Persia Sands of Time i Warrior Within. Moment realizm w assasynach i brak skupienia na walce? My mówimy o tej samej grze? Przecież na walce spędza się mnóstwo czasu.
Element jak najbardziej obecny w AC - są rzuty, jest wykorzystywanie otoczenia.
A dokładniej? W dwójce pamiętam tylko możliwość dobicia przeciwnika czy zrzuceniu go z wyskokości. W porównaniu do Sleeping Dogs to bida z nędzą, na nagraniach z kolejnych gier nie widziałem aby to było rozwinięte.
Niestety z hejterami (to znaczy krytyką) nie da się wygrać.
No a jakże!
@Sethlan
AC bylo pierwsze z tym stylem walki, przed Batmanem
Nie było. AC 1-2-BH-RV miało zupełnie inny system walki, bardziej pasywny i defensywny (konieczność ciągłego trzymania bloku, uniki, przełamanie bloku itd). Od części 3 został zmieniony tak, że działa prawie jak ten z Batmana. Czegoś takiego jak blok już nie ma, kontry stały się kontekstowe, upłynniono przechodzenie z defensywy do ofensywy, wprowadzono podwójne kontry (także z użyciem broni pobocznej), przeciwnicy stali się bardziej agresywni i zostali podzieleni na klasy, dzięki czemu każdy wymaga trochę innej taktyki.
wszystko pokonywalem z zamknietymi oczami
Ehe, janczarów którzy byli odporni na WSZYSTKO i potrafili jednym (nie dającym się zablokować) atakiem odebrać połowę paska zdrowia pewnie też ;).
Ci "silniejsi" przeciwnicy w serii od Ubisoftu to zadne wyzwanie
Jest łatwo (za łatwo) nie przeczę, ale momentami bywa ciężej. Gdy otoczy Cię 5-6 oficerów (najwyższa "klasa" odporna na wszystko poza rozbrojeniem), do tego grenadierzy i strzelcy, to wcale nie jest tak różowo.
Klikanie lewego przycisku, przeskakujac od na lewo i prawo to jedyne, co stawia przed nami Assasyn
Pytanie jak do Martiusa, w jakiego AC grałeś ostatnio (w sensie ostatnią część z jaką miałeś styczność)? 5 najnowszych części musiało Ci umknąć...
walka w najnowszej nie rozni sie zbytnio od tego, co bylo wczesniej, tj. mashowanie jednego przycisku.
To nawet nie jest śmieszne bo w żywe oczy KŁAMIESZ! Mashując jeden przycisk nie wygrasz w AC 3 lub 4 ani jednej walki.
=======================
@Martius_GW
Ostatnio grałem w drugą częśc
To właśnie jest żałosne, jak tu traktować takich hejterów poważnie? Nie grałeś w ostatnie cztery, duże produkcje z serii i zabierasz głos w dyskusji?! Nie mamy o czym gadać.
Ostatnio grałem w drugą częśc, tam dało się zrobić z każdym przeciwnikiem. No, w żołnierzy w najcięższych pancerzach lepszym rozwiązaniem był rzut nożem co jest dosyć śmieszne biorąc pod uwagę jak bezużyteczny jest pistolet.
To zagraj w trójke i przestań pieprzyć pod każdym wątkiem z AC, że żeby pokonać przeciwnika trzeba mashować przycisk kontry.
To nawet nie jest śmieszne bo w żywe oczy KŁAMIESZ! Mashując jeden przycisk nie wygrasz w AC 3 lub 4 ani jednej walki.
Dokładnie. Do tego chciałbym dodać, że walka w III o wiele lepiej wyszła niż w IV, bo była dużo bardziej wymagająca. W IV jest bardzo mało elitarnych przeciwników, a III mimo, że nadal była raczej łatwa to miała satysfakcjonujący system walki i nieraz zdarzało się zginąć.
To właśnie jest żałosne, jak tu traktować takich hejterów poważnie? Nie grałeś w ostatnie cztery, duże produkcje z serii i zajmujesz głos w dyskusji?! Nie mamy o czym gadać.
To możesz łaskawie wyjaśnić te różnice, na nagranie wygląda to prawie identycznie. Ludzie jakoś zachwalają Black Flag, może kiedyś kupię na promocji ale nie wiem czy jest sens skoro druga część była tak samo zachwalana.
To zagraj w trójke i przestań pieprzyć pod każdym wątkiem z AC, że żeby pokonać przeciwnika trzeba mashować przycisk kontry.
Zaraz po tym jak przestanie wmawiać mi coś czego nie napisałem.
To możesz łaskawie wyjaśnić te różnice, na nagranie wygląda to prawie identycznie. Ludzie jakoś zachwalają Black Flag, może kiedyś kupię na promocji ale nie wiem czy jest sens skoro druga część była tak samo zachwalana
Tego się nie da wyjaśnić. Zresztą pisałem ci o tym w innym wątku a ty dalej swoje. Skoro wcześniej nie zrozumiałeś, to teraz raczej też nie. Jak chcesz zobaczyć różnicę w walce to zagraj w III. Tylko najpierw w III, a dopiero potem w IV, w III była najlepiej zrobiona walka.
No i wyjaśnię ci jeszcze jedną rzecz odnośnie tej legendarnej dwójki, bo wiele osób tego nie rozumie. Ona nie jest uważana za najlepszą dlatego, że jest najlepsza, tylko dlatego, że gra ogromnie się zmieniła w porównaniu do jedynki. Ale jeśli porównać II do następnych części, to może się nawet okazać, że jest to jedna z najsłabszych części, po prostu w następnych częściach niemal wszystko jest lepsze.
Zaraz po tym jak przestanie wmawiać mi coś czego nie napisałem.
A to, to niby co? Nie wykręcaj się.
ale zawsze to lepsze niż ciągłe wciskanie jednego guzika non stop
Tego się nie da wyjaśnić.
Bardzo wygodne tłumaczenie...
że gra ogromnie się zmieniła w porównaniu do jedynki.
Kurde, to ja te ogromne zmiany musiałem przegapić. Chyba nie ma myśli rozwijanie miasteczka, kupowania broni i innych tego typu durnot?
[25]
Aha, czyli po prostu wprowadzili qte i opcje defensywne z których nie trzeba korzystać bo AI jest ciągle głupie jak but? Dobra, już łapie.
Bardzo wygodne tłumaczenie...
Doczytaj do końca.
Kurde, to ja te ogromne zmiany musiałem przegapić.
Najwyraźniej tak. Jeśli nie widzisz różnic między jedynką, a dwójką, to mam ogromne wątpliwości czy grałeś w którąkolwiek część z serii.
Aha, czyli po prostu wprowadzili qte i opcje defensywne z których nie trzeba korzystać bo AI jest ciągle głupie jak but? Dobra, już łapie
Nie.
No i znowu myślisz, że coś rozumiesz, a potem powtarzasz te swoje farmazony w innych wątkach.
Edytuj jeszcze szybciej i potem narzekaj jak tego nie czytam. Nigdzie nie pisałem nic o parowaniu i nie wiem po co to powtarzasz.
Do kogo to, i kto o parowaniu pisze, bo nie mogę znaleźć?
Edytuj jeszcze szybciej i potem narzekaj jak tego nie czytam. Nigdzie nie pisałem nic o parowaniu i nie wiem po co to powtarzasz.
@Martinus
Aha, czyli po prostu wprowadzili qte i opcje defensywne z których nie trzeba korzystać bo AI jest ciągle głupie jak but? Dobra, już łapie.
Nie, czyli że kompletnie nie rozumiesz albo nie chcesz zrozumieć. Trzeba mieć na prawdę dużo złej woli (albo pustkę w głowie), żeby Czegoś takiego jak blok już nie ma, kontry stały się kontekstowe, upłynniono przechodzenie z defensywy do ofensywy, wprowadzono podwójne kontry (także z użyciem broni pobocznej), przeciwnicy stali się bardziej agresywni i zostali podzieleni na klasy, dzięki czemu każdy wymaga trochę innej taktyki zrozumieć jako dodatnie opcjonalnych elementów defensywnych (z tekstu ewidentnie wynika że opcje defensywne zostały wręcz uszczuplone na rzecz ofensywnych, bo nie ma już bloku i uników) i QTE...
Zagraj w AC III albo Batmana, inaczej nie mamy o czym gadać.
@Martinus - kto?
[29] Grałem w dwa pierwsze Batmany, przecież te kontekstowe kontry to nazwyklejsze qte. Skoro AC3 to skopiowało to też ma qte.
Do kogo to, i kto o parowaniu pisze, bo nie mogę znaleźć?
Pokręciło mi się, chodziło mi o te nieszczęsne kontry o których nigdzie nie pisałem. Tam gdzie myślisz, że pisałem o kontrach chodziło mi o zwykłe atakowanie.
Najwyraźniej tak. Jeśli nie widzisz różnic między jedynką, a dwójką, to mam ogromne wątpliwości czy grałeś w którąkolwiek część z serii.
Ależ ja nie mówię, że nie ma żadnych różnic. Dla mnie nie zmieniają na tyle żeby druga część była dużo lepsza. Ot drobne zmiany i dodanie mnóstwa pobocznych zadań nie zmieniających trzonu gry.
@michellino
Spore spektrum ip. w tym PoP, AC, FrCr, SpCl, GhRc, R6, Anno, Brothers in Arms, teraz WG, Div, I nie zapominajmy kto ostatecznie wydał SP: Kijek prawdy.
PoP od 4 lat nie ma żadnej nowej gry (a i wydane wtedy Forgotten Sands cudem nie były), AC i Far Cry ok, Splinter powiedzmy, Ghost Recon od dawna nie jest tym, czym był, R6 to samo + buja się między bytem a niebytem (a jak Patriots jednak wyjdzie to prędzej będzie jak Vegas niż pierwsze odsłony), Anno/HoMM/Settlers na chwilę obecną zredukowane do przeglądarek, BiA ma dostać te Furious 4, tylko nikt nie wie kiedy. Ergo z tych wielu ip to żywe są obecnie naciągane 3.
@UbaBuba
Nadal wydaja serie Anno i Settlers
Ktore normalne odsłony ostatni raz dostały odpowiednio 3 i 4 lata temu, a o nowych nie ma nawet plotek.
To nawet nie jest śmieszne bo w żywe oczy KŁAMIESZ! Mashując jeden przycisk nie wygrasz w AC 3 lub 4 ani jednej walki. <- jak juz, to w martwa klawiature. Mam ci wyslac screeny, ze mam obie te czesci na koncie Uplay? W porownaniu do Batmana - walka w AC jest biedniejsza, o wiele mniej wymagajaca. W IV nie musze nic blokowac - robie to, aby nie bylo tak nudno oraz staram sie korzystac z gadzetow - szkoda tylko, ze nie jest to w ogole wymagane.
@Up
W IV nie musze nic blokowac
No jak nie? To co robisz gdy przeciwnik Cię atakuje? Stoisz w miejscu i obrywasz?
Szybciej mu natluke, niz on zdazy mrugnac.
To, ze pisze, ze nie musze blokowac - to nie znaczy, ze nie robie tego w ogole. Czasami trzeba, ale w wiekszosci przypadkow podczas walki zwyczajnie zasypiam.
@Up
Jak natłuke? Ty serio grałeś w ACIV czy znasz go z opowieści kolegów? Od czasów ACIII przeciwników nie można po prostu tłuć bo sparują/zablokują/skontrują Twoje ciosy (z wyjątkiem tych najbardziej podstawowych, lekkich wojaków stanowiących mięso armatnie, o czym wspomniałem już wcześniej). Jedyne wyjście to ZABLOKOWANIE ciosu (E) i potem szybki wybór jednej z akcji kontekstowych:
E - rzut
Spacja - obalenie
LPM - zabójstwo
Q - broń poboczna
Przy czym oczywiście nie wszystko działa na konkretne klasy przeciwników.
Nabieram coraz większego przekonania, że wcale w te nowsze AC nie grałeś. Nie masz zielonego pojęcia o systemie walki...
Ja rozumiem, ze mozna byc fanboy'em, ale ja mam powazne watpliwosci w twoje kompetencje odnosnie calego AC. Co z tego, ze zablokuja? Blok i tak im nie pomoze - bo albo zrobi sie prosta kontre po pacnieciu "E", albo mozna tluc w nich az sami puszcza. Tam nie ma filozofii.
W ogole - powinienes puknac sie w leb. Jesli bym nie gral, to bym nie pisal - nie zalozylem tego konta wczoraj, aby siedziec i trollowac, wiec skoncz pierdzielic glupoty.
--->>> Masz - detektywie... -.-
@Up
Ja rozumiem, ze mozna byc fanboy'em
Bo? Mam argumenty których Tobie brak?
zrobi sie prosta kontre po pacnieciu "E"
Przecież wciśnięcie E to JEST WŁAŚNIE BLOK w AC III i IV!!! Więc jeżeli używasz tego w walce, to nie pisz z łaski swojej że nie używasz bloku (który z resztą w innej formie w tych grach nie istnieje),
Nie do końca mogę się zgodzić z tym, że gracze potrzebują tylu gier z jednej serii na raz. Może fani ale nie zwykły gracz.
Grałem tylko w AC2 i Black Flag. Black Flag nie przeszedłem bo w sumie oprócz statku to jest praktycznie to samo co w części drugiej - z walką włącznie. Cały czas miałem jedno wielkie deja vu. No i mi się w końcu znudziło.
@Persecuted - argumenty odnosnie czego? Ty podales swoje, ja podalem swoje - walka w AC jest uposledzona i uproszczona do granic mozliwosci. Jedyny moment, w ktorym mialem problem - to jedna z ostatnich walk w pierwszej czesci. Problemem okazal sie zly dobor miecza - to wszystko. Pozostale czesci ostrza przeciwnika.
E to tez przebicie sie przez oslone - blokowania to ja tam praktycznie nie uzywalem.
Walka w Assassin's Creed jest mocno upośledzona (niejako na życzenie samych fanów, którzy chcą czuć, że kontrolują megakillera), ale stwierdzenie, że w III i IV nie trzeba używać bloków, to jakieś wyssane z palca pierdoły. Te gry to Ty możesz widziałeś, ale dodane na koncie Uplay. Walka z kontry to absolutna podstawa tego systemu. ;)
raziel jak nie popajacuje pod rzeczami związanymi z AC lub nie zrobi czegoś złego o AC to chyba umrze
@U.V. Impaler
Ano jest upośledzona bo zdecydowanie za łatwa, ale IMO naprawa tej sytuacji wcale nie wymaga przebudowania całości (w sumie sama mechanika się nawet sprawdza). Ja upatruję remedium w podniesieniu ogólnego poziomu trudności (mniej czasu na reakcje przy kontrach, większe obrażenia od przeciwników, więcej specjalnych typów wrogów, większa agresję i inicjatywa oponentów itd). Walka nie straciłaby niczego ze swojej płynności i widowiskowości, a stanowiłaby większe wyzwanie.
Zupełnie nowy system też byłby mile widziany, ale czy tu (na obecnym etapie rozwoju technologicznego) da się wymyślić coś lepszego? Szczerze wątpię.
U mnie Ubisoft będzie już zawsze na shit liście za zarżnięcie takich marek jak Rainbow Six, Ghost Recon i Silent Hunter. Cała reszta tego co robią to niczym nie wyróżniająca się papka.
Raziel88cka należy olewać. To gość, który chce uchodzić za gracza "ambitnego", co to gra tylko w "ambitne tytuły" i badziew dla mas go nie interesuje.
Te gry to Ty możesz widziałeś, ale dodane na koncie Uplay. Walka z kontry to absolutna podstawa tego systemu. ;) <- yhm - tylko i wylacznie przy tych mocniejszych, bo przy szeregowych - ktorzy i tak sa wiekszoscia - wystarczy ciagle naciskanie przycisku. Nawet jak gdzies sie zdazy, ze przedrze bohaterowi wlosy na glowie, to i tak nie jest to zadna strata. Cala ta kontre traktowalem jak zwykle przelamanie obrony, a nie sam blok - kiedy widzialem, ze nie moge sie przebic, jedno pacniecie klawisza wystarczylo.
Walka jest prosta, nie wymaga praktycznie zadnego wysilku - a tym samym jest slabsza od tego, co posiada seria Arkham... - tak jak pisalem kilka postow wczesniej, na samym poczatku.
U mnie Ubisoft będzie już zawsze na shit liście za zarżnięcie takich marek jak Rainbow Six, Ghost Recon i Silent Hunter.
A już myślałem że wszyscy zapomnieli o "cichym łowcy" ;*(
Jedyne co mnie trzyma przy tym wydawcy to tworzone (podobno) Beyond good & evil. Jeśli to spieprzą to krzyż na drogę i kotwica w plecy.
U mnie Ubisoft będzie już zawsze na shit liście za zarżnięcie takich marek jak Rainbow Six, Ghost Recon i Silent Hunter.
+1 za R6 i Ghost Recon są u mnie na czarnej liście. Zresztą nigdy się z tym nie kryłem.
Persecuted ---> Wystarczy wywalić regenerację zdrowia, nie wracać do tematu apteczek (to był jeszcze głupszy pomysł od regeneracji, bo leczenie zajmowało ułamki sekund w trakcie walki) i zlikwidować chory system zabijania przeciwników z kontry. Będzie mniej efektownie, ale za to trudniej. Gdyby jednak zlikwidować ten ostatni aspekt, większość fanów spaliłaby Ubisoft na stosie.
Drugie rozwiązanie jest jeszcze prostsze. Wystarczy sprawić, że asasyn jest atakowany przez kilku wrogów jednocześnie. I po zabawie - każdy unikałby klasycznych starć jak ognia.
@UP - w Batmanie na najtrudniejszych poziomach jest efektownie, ale tez dosc wymagajaco.
Chcialbym podpisac sie pod antyhejtem dla Ubisoftu i gier z serii AC.
Mam pytanie dla hejterow serii AC: Czy ktorys z Was ma jakakolwiek wiedze na temat symboliki, artefaktow, archeologii, teologii, paleoastrologii czy teorii o kosmitach, ktore zostaly zaimplementowane jako nieodlaczna i bardzo skomplikowana czesc fabuly calej serii? Do tego powiazanie wieli faktow historycznych i wplecenie w to fikcyjnych postaci z serii w te wlasnie wydarzenia, dla przykladu "Bostonska herbatka". nie jestescie w stanie pojac, jak ciekawy jest glowny watek. Prosze was o maly procent tej wyobrazni, ktora posiadaja scenarzysci;)
Jestem bardzo zaskoczony ile pracy wlozone zostalo w to, co opisal autor artykulu, tj. o braku wczytywania, wysp, lokacji, biegania po statkach na poruszajacym sie morzu. Programista komputerowym, ani grafikiem ni jestes, ale mam na tyle wyobrazni, zeby zrozumiec, ze to sa setki tysiecy komend programu, ktory przecietny hejter TAK PO PROSTU zbluzga...
Sam jestem fanem serii, dostrzegam minusy, jak bardzo uproszczone wspinanie czy walka z przeciwnikami, niestety, taka droga Ubi poszlo i szkoda, nic sie juz nie zrobi- produkt gotowy. Jak sie komus cos nie podoba w grach to Ubi prosi o kontakt na supporcie. Napiszcie. Jezeli Wasze pomysly beda mozliwe do zrealizowania to Ubi na pewno to wprowadzi:) Do tego w ACIV Black Flag macie mozliwosc oceniania kazdej misji, wiec wydaje mi się, ze gracze maja duzy wplyw na kolejny tytul, jak bedzie wygladac, jakiego rodzaju misje, walka czy skradanie beda mialy wygladac.
Kto dotrwa do konca mojego komentarza, dziekuje za przeczytanie mojej skromnej opini.
Bardzo przyjemny "kontrwpis". Ja akurat nie jestem fanatykiem serii AC i gram w nią wybiórczo. Jak na razie, zaliczyłem tylko AC1, AC2 oraz kończę Black Flag i ten ostatni tytuł powoli wyrasta na moją ulubioną odsłonę serii. Nie uważam też żeby te gry były swoistymi samograjami, a walka była prostacka i nudna. Oczywiście można by to i owo pozmieniać, ale uważam podobnie jak UV, że to by mogło spowodować odwrotny skutek do zamierzonego, a w interesie Ubisoftu jest raczej sprzedawać kolejne odsłony AC na tym samym sprzedażowym poziomie.
Natomiast, z dwóch powodów, bardzo lubię firmę Ubisoft. Po pierwsze już od wielu lat traktują nas, polskich graczy, poważnie i ich wszystkie gry trafiają do nas w bardzo dobrej "kinowej" polonizacji przy czym i wilk jest syty i owca cała, bo nikt nie musi narzekać, że tylko dubbing lub brak napisów. Po drugie Ubisoft dysponuje bardzo mocnym i dobrym katalogiem gier, na których kontynuacje aż chce się czekać, że prócz serii AC wymienię jeszcze serię Far Cry i serię Splinter Cell. W dodatku, nie boją się tworzyć nowych i arcyciekawych marek, jak wielce oczekiwane: Watch_Dogs, The Division czy skromne, ale śliczne Child of Light.
