Te głębsze i te płytsze przemyślenia o technologii VR
VR i AR to nie są jakieś tam gadżety na chwilę, to następny wielki krok technologiczny o którym futuryści i pisarze scifi piszą od wielu dekad (tak samo jak od dekad oczekiwano smartfonów). Tu absolutnie nie ma pytania "czy?", jest wyłącznie pytanie "kiedy?" Za 2 lata za 20 lat czy może za 200 lat? Jak komuś brakuje wyobraźni polecam obejrzeć film Matrix (celem ostatecznym VR jest emulacja wszystkich bodźców i zmysłów, nie samego wzorku i słuchu). To, że już teraz jest tym zainteresowanie wynika z dwóch powodów: 1. człowiek jest istotą wzrokową i zmysł wzroku przytłacza wszystkie inne, a mozg traktuje go jako najważniejszy priorytet w formowaniu zrozumienia o świecie. 2. poczyniono ogromne postępy w emulacji wzroku.
Co można osiągnąć już dzisiaj urządzeniem w cenie smartfona? Polecam przeczytać opisy dema VR od Valve (jego twórcy w marcu przenieśli się do Oculusa):
- http://www.3delement.com/?p=332
- http://www.neogaf.com/forum/showthread.php?t=776513
- http://cmonteroart.blogspot.com/2014/01/i-was-lucky-enough-to-not-only-attend.html
Polecam też wykład Abrasha, szczególnie opis banalnej sceny pokoju wytapetowanego stroną internetową - kompletnie nudna i bezsensowna na ekranie, a w VR dla wielu przerażająca ze względu na lęk wysokości:
http://youtu.be/G-2dQoeqVVo?t=10m25s