Wymarzona "samochodówka"
Mnie też się marzy taka samochodówka, ale raczej nie ma szans, żeby powstała. Może jakieś studia niezależne wymyślają takie scigałki, ale brakuje im najważniejszej rzeczy: budżetu. Duży otwarty świat, dobra grafika i muzyka... to wszystko wymaga pieniędzy. A duże firmy pokroju EA będą dalej męczyć te wszystkie NFS-y, GRIDY i Burnouty. Dlaczego ? Bo ludzie i tak to kupią.
Zgadzam się z tym wszystkim. Według mnie najlepsze NFS to Underground, Underground 2 i Hot Pursuit.
Underground 2 to była jedna z pierwszych gier w jaką wogle grałem. Hot pursuita lubię za otwarte trasy, dla mnie jest on rewolucyjny. Rivals to po prostu zła kopia hot pursuit. Hot pursuit miał fajny klimat i fajnie się przy nim bawiłem a rivals to brak fajnych piosenek i taki głupi klimat i dużo bugów :( Carbon też był dla mnie dorby ale brakpowało mi tam dobrej muzy. Jeśli chodzi o policję to mogła by być ona w jakimś specjalnym trybie gry czy czymś takim. Tu napiszę co jeszcze chciałbym w idealnej samochodówce:
Zaawansowany edytor wyglądu.
1.Tyle opcji co w underground i underground 2
2.Możliwość worzenia własnych wzorów (NFS carbon)
3.Funkcja autosculp (nfs carbon)
Dopracowany multiplayer
Możliwość odpalenia na słabszych pecetach
Dużo samochodów
Brak zablokowanch aut jak w the run (edycja limitowana)
DLC które mają rozsądną cenę (nie tak jak NFS most wanted 2012 i rivals)
DLC dodające dużo rzeczy
Częste aktualizacje dodające auta i trasy.
Jeśli miałaby być policja (singleplayer) to żeby ściagała nie tylko mnie ale też moich przeciwników (NFS the run)
Największe błędy:
Ceny DLC
Zablokowane auta w pełnych wersjach
Policja nie ściga przeciwników tylko ciągle nas
brak widoku zza kierownicy
Samochody które trzeba odblokować a pozniej kupić
Dużo niepotrzebnych rzeczy
Brak fabuły
Podpisuje się rękami i nogami pod tym tekstem. Ja jeszcze dodam, że koniecznie opcja Dyno z NFS U2, jak dla mnie obowiązkowa. Mega frajda z możliwości podkręcania swojego auta pod dany rodzaj wyścigu. Ileż to godzin się spędzało na przysłowiowej hamowni. Człowiek się mógł wtedy dowiedzieć min. czym jest moment obrotowy (Nm) i jak nim balansować żeby pogodzić start do setki z elastycznością silnika.
A (nie licząc obydwu Undergroundów, ale to już moim zdaniem była zmiana formy NFSów na modłę szybkich i wściekłych) moim zdaniem NFS i w ogóle gry wyścigowe skończyły się na NFS Porsche 2000!
@Quarez
Ileż to godzin się spędzało na przysłowiowej hamowni.
Znasz jakieś przysłowie o hamowni? Bardzo chciałbym je poznać, bo w moich stronach o taki mnie słyszałem. Dzięki za odpowiedź.
U mnie prosto :
Technicznie to Grid połączony z Dirtem 2 z większą masą opcji/wyścigów + coś a'la otwartym światem i CO NAJWAŻNIEJSZE z opcją tuningu - zarówno wizualnego jak i technicznego z jak największa liczbą możliwych kombinacji/opcji. MASĄ ! Do tego masa wyzwań, znajdziek, pierdół do robienia - czyli jednym słowem, wielki otwarty świat z masą przeróżnych rzeczy do roboty. Ale cały czas w dobie +/- realizmu, nie jak to jest w Burnout Paradise. No i jak to autor wspomniał żadnej policji. Multi mnie nie interesuje bo po sieci gram tylko w Diablo III, ale może sobie być.
I dla mnie gra idealna. O grafikę i optymalizację w ścigałkach nie ma się co martwić bo jak widać jest to łatwo zrobić i nawet Grid sprzed dobrych paru lat wygląda dziś naprawdę ślicznie ! Modelu jazdy również sobie lepszego nie wyobrażam. Przecież tak mało ( hmm no może nie aż tak mało :P ) wymagam :(. A wciąż nie mogę tego dostać - Grida zaliczyłem w całości chyba z 5-6 razy, podobnie Dirta 2.
P.S. Brak dlc i packów z autami na litość boską...
eJay, Test Drive dresiarski a NFS: Underground klimatyczny? Coś ćpał? Dla mnie ten drugi to od zawsze synonim wiochy, upadku serii i takiego "wyścigowego Call of Duty" czyli gry dla opóźnionych 12-sto latków, którzy nie zagrają w ścigałkę, która nie ma tjuningu i nitro.
b212-->Pisałem to w kontekście "avatarów" i wozów. W NFS U 2 można było jeszcze od tego jakoś uciec malując wg własnego pomysłu. W TDU 2 pstrokacizna nabijała doświadczenie i pozwalała na progres fabuły ;)
Gra ideał normalnie. Ale soundtrack to bym wolał z NFSU a nie NFSU2. I bardzo dużo tunerskich aut (honda civic, integra, BMW e39, Nissan Skyline). Jak bede chciał pojeździć se Pagani albo Ferrari to se symulator (GT6 , Forza) kupie. no i żeby gra działa sie pod koniec lat 90, na początku XXI wieku.
Najpierw napisales, ze nie przeszkadza Ci rozowe (!!!!) Ferrari Enzo z OLBRZYMIMI chromowanymi kolami, a pozniej wspominasz, ze przeszkadzalby Ci jakby gra byla pstrokata i dresiarska?
z takich lepszych samochodówek można liczyć na https://www.gry-online.pl/gry/the-crew/zc3799
z tego co czytałem na różnych stronach bd wszystko można w wozie zmienić od koloru nadwozia po cały wygląd , silnik itp więc nie pozostaje nam nic innego jak tylko poczekać na nią :)
Piotrek.K-->Zerknij na stronę główną, aby odkryć tajemnice tego zdjęcia - http://gameplay.pl/nowe.asp
spoiler start
Różowy prima aprilis ;)
spoiler stop
Mogliby w końcu pomyśleć nad fabułą, bo nudne są gry gdzie jeździmy tylko po to by mieć nowe auto tak jak jest to w Rivals. Bardzo podobały mi sie pod tym względem NFS Most Wanted 2005 i NFS Carbon.
A mi bardzo podoba się Forza Horizon. Grając, mam wrażenie że akcja toczy się wokół mnie. Model jazdy nie udaje symulacji, ale jednocześnie nie jest zręcznościowy do bólu. Jest fajna narracja stacji radiowych, są fajne autka, są fajne trasy, jest tuning, jest rywalizacja i nie trzeba przed nikim uciekać. Można gonić.:) Tak tylko wspominam, bo nie sądzę aby ta gra spełniała te wszystkie opisane wyżej wymagania. Dla mnie jest świetnym oderwaniem od symulacji w które gram. (i może ten sweter jest wieśniacki, ale taki właśnie ma być.:))
@mafioso12 - Specjalnie dla Ciebie dorobiłem frazeologizm - Ileż to godzin się spędzało na przysłowiowej hamowni: dobrze być furmanem na prostej drodze. Czujesz się usatysfakcjonowany ?
Ja marzę sobie grę taką jak Szybcy i wściekli 1 (film)
-Modyfikacje silnika część po części
-Nielegalne zloty
-Tuning ( bo w nowych NFS już nie ma)
-Jakieś normalne samochody a nie że zapieprzamy po mieście 450 km/h jadąc Koenigseggiem na pełnym nitrze. Gdyby była gra z nielegalnymi wyścigami i samochodami takimi jak np Honda CRX del sol, Mitsubishi eclipse, punto, seicento itd. to już grafa to była by rzecz drugorzędna.
-itd. itp.
A Forza 5? Forza Horizon? Moim zdaniem to świetne gry, którym bardzo mało brakuje do ideału.
wymarzona samochodowka hmmmm......Jeszcze raz dac Undergrounda 1 badz 2 i zadnej wiecej
Jak dla mnie to wyścigi torowe, bez tych bzdetów w rodzaju driftu czy wyścigów ulicznych. Żadnego tuningu, tylko podstawowe ustawienia auta. Samochody nie koniecznie znane i szybkie, koniecznie obklejone reklamami. No i ten niesamowity klimat wyścigu. Słowem, marzy mi się Toca Race Driver z odnowioną grafiką.
Idealna gra wyścigowa?
Połączenia Test drive unlimited z Need for speed porsche.
Czyli otwarty ale ograniczony przestrzenie świat, odpowiadający jakiejś realnej lokacji (mniej więcej).
Do tego stopniowa ewolucja samochodowa poprzez lata, nie tylko ze względu na samą moc samochodów.
Fabuła zbyteczna, raczej budowanie klimatu przez interakcje z npcami jak autostopowicze w TDU, do tego imersja w świecie gry dzięki umieszczeniu w grze autentycznych, kultowych miejsc widokowych, torów czy tras.
Ja bym pograł w takiego NFS:U2 na konsoli nowej generacji. Po prostu odgrzany kotlet z nowymi autami i grafiką. Nic ponad to nie chciał bym zmieniać. gra idealna :) Te szukanie sklepów z różnymi częściami, montaż głośników w aucie do niczego nie potrzebnych :) .... eh rozmarzyłem się :) gimby nie pamiętają :)
Przydałaby się jeszcze opcja implementacji własnej muzyki.
Gimby to w za NFSU tęsknią, bo nie rozumieją, że Hot Pursuit to pierwszy prawdziwy NFS od czasów Porsche. Do kina sobie idźcie na NFS Breaking Bad zamiast Astona Martina winylem oklejać.
gimby nie pamiętają :)
Wcale.....urodziłem się parę lat przed U2 a i tak się na nim wychowałem.
Hot Pursuit to pierwszy prawdziwy NFS od czasów Porsche
Mhm, jasne.
HP to jedyny z nowszych NFS-ów w które jeszcze jakoś da się grać. Nawet wyścigu się w HP normalnie nie zaczyna bo od razu się jedzie a nie startuje jak to w NFS-ach było....Criterion Games zabił serię NFS.
Najlepsza samochodówka wychodzi w maju "The Crew"
Pierwsze NFSy to ekskluzywne samochody i trasy w urokliwych plenerach. Od Underground zaczyna się w Punto albo Golfie, a nawet jak dojdziesz do lambo i nie obwiesisz go winylem i neonami, to twoi rywale to zrobią ze swoimi wozami. Do tego miasta w tej serii zawsze wyglądały jakoś nieprzekonująco, a ilość efektów graficznych powodowała wymioty. Hot Pursuit to powrót NFS na właściwe tory, a nie zniszczenie serii.
Dla jasności - lubię Underground 1 i Most Wanted 1, ale uważwam, że powinny mieć inny tytuł.
Ja bardzo mile wspomina NFS3:HP, który w sumie był pierwszym w którego grałem. Tak poza tym to najbardziej w pamięć mi zapadły underground 1 i most wanted z 2005
NFS MW 2005 miał auta tak dobrane że nikomu nie przeszkadzało że jedzie się 330 Murcielagiem. A miasto wcale takie złe nie było, grafa zresztą jak na tamte czasy była fajna a teraz jeszcze też nikt nie powie że MW 2005 ma gównianą grafę.
A w HP? Same auta za 500.000$, brak tuningu, grafika jedynie ładna. Często też jest taki bug że przejeżdżając obok samochodu widać wyraźnie że w niego nie uderzymy a i tak pojawia się animacja wypadku a nasze auto roztrzaskane.
W U2 najlepiej tuningowało się samochód, od zwykłych dokładek po car audio i sposób otwierania drzwi. Może i było to bezużyteczne ale czuło się tę duszę tej gry a teraz....bierzesz auto i jedziesz w pizdu.
Gdyby teraz wyszła taka z takim systemem przeróbek jak w U2 to mogliby dodać jakieś zloty, spotkania itp....no ogólnie tak jak w filmie Szybcy i wściekli przez pierwsze 15 minut.
PS. Need for Speed do roku 2005 (czyli do Most wanted) to były Need for Speedy a teraz to jest bardziej Need for Shit
No i fajnie :)
A dla mnie idealnymi samochodówkami były trzy pierwsze NFS'y. Bardzo dobrze wspominam Road & Track Presents: The Need for Speed. Wprawdzie nie można jej porównywać do współczesnych tytułów, ale zrobiła na mnie ogromne wrażenie, gdy po raz pierwszy w nią zagrałem będąc dzieciakiem wychowanym na Pegasusie. Z kolei w setkach należałoby liczyć godziny, jakie spędziłem przy NFS II. W końcu nic tak nie łączy kumpli ze szkolnej ławki jak wspólna gra w 6-7 osób na LAN-ie w szkole na zajęciach z "informatyki", a potem godziny spędzone w domu, aby szlifować umiejętności do następnego wyścigu. Zdobycie pierwszego miejsca w takim klasowym pojedynku, to był dopiero szacun ;) Konia z rzędem temu, kto bez szperania w wyszukiwarce odpowie, na czym polegał szwindel z "fzr2000" ;) Tak właśnie wygląda dla mnie idealna samochodówka - jako gra budząca wspomnienia, relaksująca, ale wprowadzająca pasjonującą rywalizację między graczami i co kluczowe - dająca niesamowitą frajdę i wrażenia. Wymienione przeze mnie gry nie szczyciły się wzorowym modelem jazdy i powalającą grafiką, lecz mimo to zapadały w pamięć. Być może dlatego, że nie było alternatywy, a branża gier komputerowych dopiero raczkowała. To jednak jest temat na zupełnie inną dyskusję. A Hot Pursuit? Owszem, ale ten z 98 roku.
Dźwięki silników i samo audio w underground 2 to był majstersztyk, samochodem jeździło się dla przyjemności. W nowych produkcjach jeździ się aby jechać i dojechać jak najszybciej, zauważyliście, że w najnowszych need for speedach praktycznie nie zwraca się uwagi na dźwięk silnika? Jest słabo zrobiony, nierealistyczny, bez dodatkowych efektów, po prostu nudny i jest tylko dodatkiem. W NFS U2 nie raz włączałem muzykę by wsłuchać się w dźwięk swojej fury, w nowszych odsłonach nie ma to sensu.
Ha ha! właśnie!! przypomniało mi się, w najnowszym most wanted nie dało się nawet ustawić manualnej skrzyni biegów, a jazda na kierownicy wyglądała tak- lekko skręcam, nic się nie dzieje, koryguje mocniej, fura ucieka mi za mocno z toru jazdy......... no po prostu żenada to jest gra samochodowa??:D już chyba ostatnio wydany car mechanic simulator jest bardzie reazlistyczny pod względem jazdy samochodem ;)
O mojej wymarzonej samochodówce za długo by tu pisać. W skrócie. Coś jak połączenie Gran Turismo, GTA, TDU i ogromnej carlisty
Przydałaby się gra, w której bazą byłby NFS U2, połączony z zaletami z TDU 1, NFS Rivals i NFS Most Wanted. A nie sypać jakieś nowe, beznadziejne ,,wyścigówki", w których wszystko musi być zrobione po nowemu i zmuszają nas do uciekania przed kimś.
przypomniało mi się, w najnowszym most wanted nie dało się nawet ustawić manualnej skrzyni biegów
Może to dlatego że w tym gównie nawet obrotomierza nie ma -_- Ta gra jest bez sensu.
Dźwięki silników i samo audio w underground 2 to był majstersztyk
Noo.....ja mam włączoną muzykę tylko w menu bo w grze to słucham silnika a gram na manualnej skrzyni i jest zajebiście.
PS. Ten moment w U2 kiedy włącza się "Riders on the storm" i trzeba wybrać profil......cud miód.
Gry samochodowe do zaraza. Produkuje się je dla młodocianych siuśków, którzy myślą, że tylko ze względu na młody wiek świat nie przekonał się, jak świetnie jeżdżą. Najlepszym przykładem jest GTA V. Gdyby nie samochody, to ta gra byłaby katastrofą.
Opisywana powyżej "samochodówka" nazywa się Forza Horizon.
Dobra grafika, jest (na czas premiery, zakładam że HZ2 będzie wyglądała "next genowo"
Otwarty świat, jest.
Oprawa audio, genialna,
Porządny i nieskompilowany model jazdy, jest jeśli ktoś sobie ustawi, pełna dowolność, sim/arcade
Co do customizacji... w grze jeździ się samochodami egzotycznymi, one są piękne z definicji, obklejanie winylami takich fur to grzech.
Opcje społecznościowe. coś tam jest, niestety z powodu braku golda nie sprawdziłem.
Na dziś dzień nie znajdzie się wyścigów dający tak duży fun, Rivals blisko do tego, jednak jest za mało rozbudowane.
Nadzieja w drive club i crew :)