Immersja w grach akcji - jak wciąga nas Dishonored?
Konkretny materiał. Zgadzam sie z Kacprem w 100%. Dishonored trzeba dać troszke czasu i wciąga bez reszty. Za to w takim B: Infinite najlepiej ustawić trudność na najlatwieszy poziom i skupić sie na fabule bo naparzanie samo w sobie delikatnie marnuje klimat.
a dla mnie Dishonored odpycha... przeszedłem ją na siłę, nie moje klimaty
Dishonored - świetny gameplay, świetna grafika i właśnie te pierdółki ustawiły tą grę na miejscu 1. mojej listy. :)
Świetny materiał, osobiście największą satysfakcje dawało mi unieszkodliwianie naszych celów w alternatywny sposób, np takj jak pokazałeś z Campbellem. Warto było sie troche bardziej postarać i zobaczyć bardziej wyrafinowany sposób pozbycia sie naszych wrogów. To podobało mi sie najbardziej i wkręcało jeszcze mocniej w cały świat Dishonored. pozdro
Bardzo ciekawy materiał i chyba sobie aż wrócę i przejdę jeszcze raz grę Dishonored bo wszystko nie odkryłem w grze a widać po materiale, że warto. Czekam na kolejne tak fajne materiały jak to :)
Dishonored mnie wcale nie wciągnął... Nudne to takie i nieciekawe, to już ten nowy Thief jest lepszy.
Kacper z materiału na materiał widzę u Ciebie solidne postępy. Oby tak dalej.
Sam Dishonored wydawał mi się bardzo ciekawy na początku, lecz z czasem zaczął się powoli ciągnąć aczkolwiek zakończenie znów nadało grze tempa. Podczas grania w tę grę nie doceniałem jej tak bardzo jak teraz. Wydaje mi się że ta pozycja wymaga solidnego przemyślenia by zrozumieć wszystkie w niej ukryte smaczki i rozterki. Kacper a co sądzisz o zakończeniu? Nie było twoim zdaniem nieco za bardzo spłycone? Ja odniosłem wrażenie że twórcy tak jak w wielu dzisiejszych tytułach mimo świetnego ogólnego materiału nie mieli pomysłu na zerwanie historii w momencie zapierającym dech w piersiach i zostawiającym wiele do myślenia.
Dishonored to kompletny crap na 5 godzin z nudną fabułą jak możesz to porównywać do Genialnego Bioshocka to niewiem ,mnie Dishonored strasznie zawiódł a z tym filmem zupełnie się nie zgadzam łapa w duł ode mnie
Dishonored to jedno z największych rozczarowań ostatnich lat wg mnie. Fabuła która jest wytłumaczona w pierwszych 5 minutach i niczym nie zaskakuje (zdradę można przewidzieć po 3-4 misjach). Postaci bez charakteru o których zapomina się 5 minut po skończeniu gry. Niby szaleje plaga ale prócz kanałów, jak to w kanałach, nigdzie indziej tego nie widać. Już Crysis to lepiej pokazywał, nie wspominając o Prototype czy Thiefie właśnie. Umiejętność teleportacji to najgorsza rzecz jaką można dodać do skradanki. Walka to 3 kroki w tył w stosunku do Dark Messiah of Might and Magic czyli poprzedniego dzieła tego studia. Wrzucenie cię w pierwszej i drugiej misji do tego samego miejsca jest debilne, szczególnie jeśli każda następna rozrywa się gdzie indziej i nie jest to typowy open world/sandbox. No i dlaczego do cholery wszyscy to określają mianem steampunku kiedy nic na steamie się nie opiera. Wszystko się kręci wokół jakiegoś magicznego wielorybiego tłuszczu. Gra miała w sobie tylko 1 emocjonalny moment, kiedy zabójcy cie złapali. Reszta to teleportowanie się na wszystkie strony i dziabanie nożem wszystkiego co się rusza. Absolutnie nie rozumiem podniety nad tym tytułem.
Golden Cat faktycznie był najlepszy :) po misji szukałam go na horyzoncie widocznym po drugiej stronie zatoki z "Psiego Pubu" i był to jedyny widoczny punkt na mapie który potrafiłam na 100% zidentyfikować jako balkony golden cat ( bo z jednego wypadłam do morza, tego się nie zapomina XD).
Spoiler: w tamtej misji jedynie brakowało mi możliwości przewidzianego przez twórców wywabienia łaziebnej z sali sauny. Chciałabym ją zmusić do wyjścia stamtąd przed upieczeniem braciszka... ale ona zawsze była jedyną osobą, która tam zostawała. Brakowało mi tych "monet" z hitmana pozwalających na precyzyjne wywabianie przeciwnika, bo w Dishonored przeciwnicy rzadko szli sobie tam gdzie chciałam.
Pany tu Dishonored jest tylko przykładem dla pokazania elementów, które mogą wpływać na imersję, więc materiał nie jest o tym czy się gra wam podobała. De gustibus non est disputandum.
@gorn18 "duł", serio?
@Ghost_ Idź się wybiczować za spoiler.
Nie czepiam się treści materiału, osobiście gra mi nie podeszła - te wszystkie moce corvo były OP, przez co gra stawała się zbyt prosta. Co to za radość grać Predatorem?
@Velfrig Z tego co słyszałem, to ogólnie cała ostatnia misja jest o wiele ciekawsza w wersji High Chaos. :) Akurat przy obu moich przejściach miałem wersję "lajtową" i faktycznie jako skwitowanie całej historii nie wypadało to jakoś zachwycająco. Ale generalnie zawsze byłem zdania, że fabuła jako taka nie jest w Dishonored specjalnie wysokich lotów. Postacie potrafią być całkiem ciekawe (szczególnie, że "sprawdzanie" ich sercem dodaje jakiejś głębi do ich charakterów), opowieść jest spoko, ale najlepszy jest świat, no i właśnie to, że można się tu naprawdę poczuć częścią tego wszystkiego. :)
Dzięki Wam za pozytywny odbiór, z chęcią robiłbym więcej materiałów z takimi lekkimi rozkminami w roli głównej, więc fajnie, że się takie coś podoba. :)
Faktycznie widać progres w materiałach Kacpra ;)
Wg mnie Dishonored to najbardziej niedoceniona gra swego czasu - przeszedłem ją 3 razy i pokochałem za te drobiazgi! Mimo, że fabuła mnie powalała na kolana to mało jej tytułów, gdzie widać tak fajnie nasze decyzje i jest tyle smaczków :)
Mam nadzieję, że 2 część będzie jeszcze lepsza!
Abstrahując od Dishonored - dla mnie takim światem był najnowszy Fallout (tak, nie zdążyłem wychować się na jedynce i dwójce). O ile trójka była dla mnie dobra, to tylko New Vegas wciągnęło mnie aż tak bardzo. Po prostu ta gra miała klimat. Podobnie pod tym względem cenię sobie bardziej Assassin's Creed jedynkę niż dwójkę z Ezio.
Treść materiału rzeczywiście bardzo dobra, można by nawet magisterke o tym napisać :D Ale Dishonored to słabiutka gra.
W końcu jakieś gorzkie słowa o infinite, a wcześniej przecież Kacper tak zacięcie bronił tej gry i nazywał dziwnymi ludzi którym się ta gra nie podoba, chyba teraz to Kacper jest dziwny?
A wracając do samej gry to co by nie wytykać Dishonored'owi to jest to jednak świetna gra, cały czas się zabieram żeby przejść ją drugi raz, ale jakoś nie mogę, choć pamiętam jak ta gra mnie potwornie wciągała, zresztą miasto w Dishonored jest autorstwa Viktora Antonova, to ten sam pan który odpowiada za projekt City 17, nie ma więc co się dziwić :)
@topyrz Spoiler? W tej grze nie ma co co spoilerować. Jest tylko 1 zwrot akcji na który 3/4 graczy i tak wpadnie zanim się wydarzy.
@Stalin_SAN
Eh, Kacper wykazał tylko jeden z elementów, który z perspektywy Dishonored mógł zostać lepiej dopieszczony.
@Ghost_
Nie grałem, więc trudno mi się odnieść do sytuacji uczciwie, jednak z tego samego powodu mogłeś użyć taga i wszyscy bylibyśmy happy, a tak przypomniałeś (tak, złe wspomnienia:) ) mi tylko sytuacje jak pewien troll spoilował Heavy Raina, zaś ja wkurzałem się, że toporoność tego forum uniemożliwia natychmiastowe raportowanie takiej persony.
@Jesper
Tak powinni podchodzić do tematu profesjonaliści, niczym znawca sztuki przy rozbieraniu na części klasycznego obrazu.
Taa, dishonored dobrym przykładem... chyba jak wciskać kit, zwłaszcza z tym sercem, co niby prawdę mówi, ale jak twórcom było nie w smak wyjść po za ramy do bólu liniowej opowiastki to nagle nie działało, robienie z graczy idiotów, w ogóle ta cała gra jest niedorobiona i wydana w połowie.
W dlc twórcy także się wykazali, potwierdzili swoją głupotę.
niczym znawca sztuki przy rozbieraniu na części klasycznego obrazu.
To są ludzie którzy tak naprawdę wymyślają bzdury, a nie potrafią rozpoznać, że to małpa namalowała obraz. Większość z tych "krytyków" i innych audiofilii musi mieć niezły ubaw z tego jaką ściemę wciskają i jak głupi są ludzie.
Jakie pożal się boże znany krytyk powie, że jakiś obraz jest "ok" i już jego cena rośnie, sztuka my ass...
Super materiał. Może w końcu zrobię trzecie podejście do Dishonored i w końcu go przejdę. Zawsze odrzucała mnie od tej gry ta stylistyka graficzna no i nuda. Ale teraz takimi smaczkami jestem bardzo zaciekawiony. Chociaż znając życie to i tak poczekam na dwójkę. Wtedy jeśli ona mnie przekona to i pierwszą łyknę.
O jak ja się lubuję w takich materiałach "o czymś".
Wiem że nie można w kółko wymyślać nowych wystarczająco ambitnych tematów, dlatego też jeszcze bardziej doceniam ten materiał.
Bardzo dobra gra chyba każdą misje przechodziłem na kilka rożnych sposobów i to w grach uwielbiam
Nie powiedziałbym że świat Dishonored mnie jakoś specjalnie urzekł. Według mnie był zbyt mało klimatyczny, jakoś sama stylistyka mnie nie przyciągnęła a gdy już dociągnąłem ten mało ciekawy główny wątek do końca to do gry już wracać nie zamierzałem i do teraz nie zamierzam. Według mnie są gry gdzie immersja jest zdecydowanie bardziej głęboka.
Genialny materiał, oby więcej takich i gier oczywiście! 10/10.
Ten przykład z Larą nie do końca jest trafiony. Jelonek jej nic nie zagrażał, po prostu sobie żył. Trochę inaczej było w przypadku z oprychami, którzy czyhali na jej życie. Ja tam jej się nie dziwię, że mogła zapłakać nad zwierzęciem które musiała zabić, a nie płakała nad bandytami którzy chcieli ja zgwałcić/zjeść :)
Oczywiście nie wspominam o innych zwierzakach, bo ich zabijanie było wyborem gracza.
Swietny materiał, widać że autor ma bardzo ciekawe przemyślenia na temat tego w co gra a nie tylko mechanicznie przechodzi tytuły je recenzuje, prosimy więcej filmów właśnie o przeróżnych środkach zastosowanych w produkcji gier a nie tylko o samej rozgrywce. Na pewno wymaga to więcej pracy ale taki materiał musi zostać doceniony.
Mnie tam wcale Dishonored nie zimersował. Powiem więcej, mnie ta gra zwyczajnie męczyła, irytowała a pod koniec nawet śmieszyła. Prawdę mówiąc skończyłem tę grę na siłę. Po dodatki nawet nie sięgam. Dla mnie ta gra to średniak, którego mogłoby w ogóle nie być.
kaszanka9
Ale każdy z nas jest krytykiem, ty również. A gustów jest wile, więc nie rozumiem co ma krytyk do tego że coś jest lepsze czy gorsze i ma wpływ na cenę.
Każda rzecz na świecie będzie się jednym podobać a drugim nie.
Dishonored jest grą dobrą a nawet bardzo dobrą ..tak pod względem fabuły, jak i pod względem pomysłów i grafiki.
Tylko albo ale ..ta gra jak najbardziej jest porównywalna do Assassinas czy Bioshocka czy nawet ostatniego Tomb Raidera - natomiast z cRPG-ami typu Fallouty czy Skyrim, niewiele ma wspólnego. To gra która mieści się w kategorii ładnie rozbudowanych "zręcznościówek", czy jak kto woli "platformówek"..
Dlatego, chociaż chociaż mam wszystkie gry o których wyżej piszę - przede wszystkim cenię sobie te ostatnie tytuły i w nie gram - natomiast w Dishonored, Bioshocka (Assasinów w ogóle nie lubię) czy Tomb Raidera, gram od czasu do czasu ;))
nie wiem czemu ale mnie bardziej wciągnął Bioshock Infinite niż Dishonored ale to zależy od przypodobań gracza
Materiał rewelacja!Racja,racja,racja.
Ale Dishonored mimo immersji i super-klimatycznego uniwersum miał mnóstwo wad,na czele z żałosną przewidywalna fabułą.
Bardzo fajny materiał, co prawda w Dishonored nie grałem ( tak wiem - ale taki natłok gier mam ) ale Kacper faktycznie coraz lepiej robi materiały :).
Kacper najlepszy ;) Gdy wychodzi filmik z jego udziałem jestem bardziej ciekaw niż odpalaniu niż innych materiałów. Ma taki sam styl gry jak ja, tak samo podchodzi do świata gier i tego samego od niego oczekuje, może dla tego tak go rozumiem we wszystkich aspektach ^^
No, naprawdę świetny materiał. Właśnie pogrywam w Bioshocka Infinite i wiele z tych spostrzeżeń pokrywa się z moimi odczuciami co do świata gry. Mimo fajnie opowiedzianej historii, z immersją w tej grze raczej słabo. Cały czas wyskakuje coś co burzy ścianę iluzji :)
W Bioshock Infinite iluzja pryska właśnie w momencie, gdy zaczyna się jatka, albo właśnie momenty typu masa walającego się żarcia obok głodujących (chociaż na filmiku w kuble jest akurat zgniła pomarańcza, co ma sens :)). Ta gra moim zdaniem bardzo by zyskała, gdyby wywalić z niej 90% strzelania i znajdziek, bo sam potencjał immersyjny ma ogromny, co czuć na samym początku, zanim cała Columbia obraca się przeciwko DeWitt'owi.
Bardzo lubię Bioshockowy świat przedstawiony. Gram niespiesznie łażąc i zwiedzając, bo mi się tam podoba.
Ale nawet początek na Columbii, zepsuty jest przez "efekt klona". Gra AAA, a oni wrzucają z sześć modeli postaci na krzyż i to na początek gry, kiedy budowanie iluzji jest najważniejsze.
Potem jest łażenie po statku plażowym z bronią w ręce, na co nikt nie zwraca uwagi. Do tego to grzebanie w śmietnikach za mamoną i walki w trakcie których zginąć prawie nie sposób. Zaprawdę dziwne decyzje developerskie zapadły w trakcie produkcji :)
Niedawno skończyłem Dishonored i dopiero teraz nadrobiłem sobie ten materiał. Ehh, nigdy nie zastanawiałem się nad grami w ten sposób. Świetny filmik Kacper, chyba jeden z najlepszych materiałów jakie pojawiły się na tvgry ! Wydaje mi się, że dobijasz do poziomu K.Gonciarza :) Liczę na więcej takich materiałów :)
jak wciąga nas Dishonored?
naprawdę wciąga? przecież to są takie same kluchy jak ostatnio bioshock
Świetny materiał . rzeczywiście trochę jest w tym racji ale trzeba przyznać uczciwie , że mnie ta gra aż tak nie wciągnęła , jak to opisujesz w materiale.