Gorky 21 odroczone, ale z dużą szansą na ukończenie
Gorky 17 bardzo chwaliłem szczególnie za niezastąpione dialogi, tego się raczej nie da powtórzyć choć byłbym mile zaskoczony gdyby tak było :) Nawet przeszedłem ją ze 2-3 razy głównie właśnie by posłuchać jak Owicz i inni komentują znalezione zielone zwłoki czy napotkane potwory na drodze typu "Święta matko boska! Co to jest do cholery!?" No po prostu petarda :P. Gorky Zero to inna bajka, inna mechanika, też fajna ale to już nie to samo, z chęcią bym zagrał w następcę Gorky 17 :)
Osobiście wolałem Gorky 17 od kolejnych części, podobał mi się mroczny klimat gry.