Assassin's Creed: Unity | PS4
Czapki z glow dla Ubisoftu.
wlasnie wy pokazujecie dlaczego coś takiego się oplaca dla Ubisoftu. Wow, dali 500k na odbudowe budynku w ich wlasnym kraju, wow zarabiaja mnostwo pieniedzy wiecej i oddanie za darmo ich starego tasiemca z 2014 roku im sie oplaci w taki sposob, ze wy chcac za darmo cos dostac juz sie cieszycie i chwalicie Ubi jaka to nie jest dobra firma kupujac pozniej wiecej produktow od nich.
@airmelon i co jest złego w takiej formie reklamy? Nie musieli tego robić licząc na to, że ludzie pokupują AC:U z sentymentu. A jednak zrobili.
Druga sprawa, Ubi na szczęście się ostatnimi czasy zmieniło trochę na lepsze. Nie nazwę ich wzorem do naśladowania może, ale już od dawna wyszli daleko przed żenujący poziom takiego EA a w mojej opinii również przed Activision.
Wow, dali 500k na odbudowe budynku w ich wlasnym kraju
Wow grosze.
wow zarabiaja mnostwo pieniedzy wiecej i oddanie za darmo ich starego tasiemca z 2014 roku im sie oplaci w taki sposob
wow śmią zarabiać, wow taki słaby tasiemiec kosztujący marne kilkadziesiąt milionów
ze wy chcac za darmo cos dostac juz sie cieszycie i chwalicie Ubi jaka to nie jest dobra firma kupujac pozniej wiecej produktow od nich
No i?
Nie rozumiem ludzi którym tak bardzo nie odpowiada, że jakaś firma może dać spora kasę na odbudowę zabytku lub też udostępnić za darmo produkt którego akcja dotyczy danego zabytku. Przecież lepiej jakby nic nie dali i siedzieli cicho to przynajmniej tacy jak Ty czuli by się dobrze bo wszystko dla pieniędzy.
Otóż nawet jeżeli to jest reklama i nawet jeżeli koniec końców celem jest więcej zarobić to kasa która przeznaczyli realnie pomoże w odbudowie, a udostępniona gra jest miłym gestem dla graczy i nie tylko.
Aktywuj system Windows. :p
Witam, zainstalowałem dzisiaj grę assassin's creed unity. Niestety kiedy włączę? grę to? jest bardzo mało fps już na ekranie startowym i nie mogę nic zrobić podczas gdy nowe the division 2 działało bez problemu. Mam zainstalowane???? najnowsze sterowniki. W czym może być problem??
Nie bez powodu tą gre nazywają "Bugity" ;) A tak już na serio to w premiere na lapku z i7 4710HQ oraz GTX 850 2GB chodziło w 30-50 klatkach w 720p i wszystko na minimum. Teraz na I7 6700k i GTX 970 śmiga na ultra z wyłączonym AA w 60 FPS. Na lapku jak tylko zwiększyłem cokolwiek to menu też klatkowało. Winna była mała pamięć na karcie graficznej. Bez 4GB na grafice nie ma co do Unity podchodzić.
Grałem tylko w jedynkę, dwójkę i brotherhood. Po tym mnie zmęczyła i odpuściłem na grube lata. Z racji że Unity dostałem za free i jest nojnowsza część jaką mam. Gra pewzentuje sie świetnie, sama oprawa to skok ogromny wględem poprzednich wersji. Bardzo dobra gra aktorska i dźwięk. Poki co gra na mocne 9
Ta gra to najlepiej wyglądający AC ze wszystkich , tyle szczegółów co tutaj to żadna część nie ma, trochę przez to ciężko z fps'ami ale warto
Przedostatni Assassyn z tych, gdzie "Oh shit, here we go again" dosyć trafnie go opisuje. Gameplayowo, to właściwie to samo co przedtem, ale użyto bardziej płynny model z ACIII czy IV oraz budowę świata (wielkie miasto), jak w przygodach Ezio. Trochę zmienił się charakter misji, Assassyn, to teraz bardziej Assassyn, który ma zabijać i... Nie wypadło to tutaj zbyt dobrze. Misje w stylu "masz cel, zabij go" wyglądały w moim przypadku tak, że w kilka minut odnajdywałem wroga (przy okazji dosyć po cichu wybijając paru wrażych oponentów) i zabijałem jego samego, wolałem konstrukcję zadań z poprzednich części... Choć to przynajmniej zawsze coś nowego.
Co do bugów, to miałem chyba z 3crashe, NPC bugowały się co chwilę, a w ostatniej misji stałem się całkowicie niewykrywalny przez wrogów i to w sumie tyle.
Jeżeli ktoś lubił poprzednie Assassyny, to powinien polubić tego (mniej czy bardziej), bo to właściwie to samo, tylko zmieniły się postacie (choć niestety nie są tak dobre, jak w AC2 czy AC4).
Ta część nie bez powodu jest zwana BUGITY...
Tyle lat po premierze a w tej grze nadal zdarzają się błędy uniemożliwiające ukończenie misji fabularnej oraz misji wieloosobowej....
Musiałem 5 razy grać od nowa , gdy cel wchodził , to nigdy nie wychodził. Głupie jest to że żeby go ostatecznie go zabić , trzeba mu wbić ostrze , gdy jest poza ścianą.
A ja sie nie załapałem na darmową gierkę , przeszedłem kiedyś ale zagrał bym ponownie , moim zdaniem to była rewolucyjna część. Wie ktoś moze ile GB do pobrania z Uplay>? Już razem z aktualizacjami . 8-) j
Pewnie przez dlugi czas juz nie bedzie za free ,ale na PC mozna tanio cd-key kupić.
Szkoda ze w nowych asasynach parkour jest taki okrojony...
W tej grze podobał mi się właśnie parkour i model walki(choć mogłby być finisher kilku ludzi) .
Grafika i klimat nowożytnej Francji to jedyne genialne elementy tej gry. Wszystko inne, czyli między innymi fabuła (która z początku zapowiadała się dobrze), warstwa techniczna (bug na bugu, szczególnie podczas walk) i sterowanie postacią kuleje.
spoiler start
A ostatni przeciwnik chyba chorował na rzadką odmianę Parkinsona:-D
spoiler stop
Niesamowicie nieczytelna mapa – miałem regularne problemy z znajdywaniem punktów szybkiej podróży czy punktów misji głównej. Są niby filtry na mapie, ale praktycznie bezużyteczne. Pokazują nie to co trzeba i nie można z ich pomocą odfiltrować istotnych informacji. Poza tym czasem znaczniki są blisko siebie i nawet filtrując tylko misje nie możemy znaleźć misji głównej bo zasłania ją znacznik misji pobocznej która jest 10 metrów dalej...
Toporne ruchy bohatera. Upośledzone sterowanie – bardzo często umieramy/cel ucieka bo postać nie robi tego czego chcemy – nawet ac 4 lepiej radził sobie ze sterowaniem. Nawet wspinaczka to koszmar bo postać czasem nie chce iść do góry bo tak. Z czasem oczywiście przyzwyczajamy się do nowego poziomu beznadziei, jednak do samego końca gry uznawałem to sterowanie za gorsze niż w poprzednich częściach. Przykładowo po trafieniu nas podczas spinaczki spadamy jak kamień na ziemię – nie da się ponownie złapać krawędzi jak było to w poprzednich częściach. A, że przeciwnicy strzelają często to cholery można z tym dostać gdy próbujemy uciec z walki.
Głupiutkie npce które potrafią spaść z półki po której się wspinają i zawieszać na byle kamieniu. Do tego ogromne opóźnienia w silniku gry – dopiero po sekundzie-dwóch od zabicia kogoś ta postać znika z mapy. To samo dzieje się ze statusem zaalarmowania czy otwieraniem skrzyń – wszystko zapisywane jest z opóźnieniem.
Chaotyczna walka – bardzo podobne czerwone wskaźniki nad wrogami przeciwników oznaczają ich stan zaalarmowania (który w walce cały czas jest czerwony), chęć ataku (czyli konieczność wykonania parowania) i chęć strzału (czyli konieczność wykonania uniku). Przez to zamiast tańcować, w walce szamotamy się ze sterowaniem i przeciwnikami. Szybko giniemy gdy nie śledzimy paska zdrowia i nie popijamy medykamentu jak szaleni, ponieważ gra nie ostrzega nas czerwonym ekranem o niskim stanie zdrowia. W walce błyskawicznie umrzecie od 2 ciosów, nawet posiadając najlepszy pancerz. Ponadto ciężko unikać strzałów – nie ma już opcji żywej tarczy, a jedyny sposób to unik pod spacją – w walce, gdy jesteśmy otoczeni, nie działa on jednak zbyt dobrze i czasami postać stoi w miejscu i zgarnia kulkę bo unik nie wszedł... Ponadto w trakcie zabijania przeciwnika (przydługa animacja przebijania go, podrzynania gardła itp.) jesteśmy odsłonięci na strzały, a unik nie działa...
Gra jest już totalnie spaczona nowoczesnymi metodami rozgrywki – kooperacją, aplikacją towarzyszącą, płatnymi czitami (o przepraszam, pakietami oszczędzającymi czas) i innym szajsem który skutecznie zakłóca trzon gry.
Ciężko zgromadzić majątek bo byle amunicja i zatrute strzałki kosztują majątek – np. 2000 wydajemy na amunicję. Tymczasem z kufrów ze złotem zdobywamy 100, a z rezydencji co godzinę odbieramy 80. Można to zwiększać – inwestując 1000-1500 kredytów zwiększamy swoje przychody o kilka sztuk złota, co oznacza, że trzeba kilkuset godzin, żeby się zwróciły... Tymczasem dobre bronie i pancerze kosztują po ponad 100 tysięcy!!! Przy przeciwnikach próżno szukać amunicji czy bomb dymnych – znajdujemy głównie lekarstwa, a za resztę trzeba płacić ciężkie pieniądze w sklepie. Szkoda, że można nosić tylko 5 wytrychów na raz...
Gra udaje hitmana – mamy okazje do infiltracji i do zabójstwa, co stanowi poboczne sposoby na wykonanie głównego zabójstwa. W założeniach miały je ułatwić, w praktyce często utrudniają, bo wspomniane „okazje” czasem trudno zauważyć – trzeba biegać w kółko po strefie pełnej strażników aż nasz bohater „zauważy” taką okazję i łaskawie podświetli ją na mapie. Nawet wtedy korzystanie z tych okazji to czasem żmudny i kompletnie nie nagradzający gracza proces – np. eskortowanie kupca przed pałacem tylko po to, żeby odpalił fajerwerki które mają niby być odwróceniem uwagi dla ludzi w pałacu, ale w praktyce nie zmieniają one nic. Tak samo zaczadzanie kanału prowadzi do zaledwie dwóch chmurek dymu w dwóch pokojach, w których i tak było 3 strażników na krzyż i i tak trzeba ich wymordować bo nas widzą mimo dymu...
Bardzo trudno większość sekwencji przejść bez walki – nie pomaga w tym też wspomniane sterowanie, bo czasem wpadamy przez to, że np. nasz bohater nie przykleił się do osłony i przeciwnik nas na sekundę zobaczył. Albo po prostu bohater skoczył nie tam gdzie chcieliśmy i wspiął się wyżej zamiast wejść oknem.
Zaleta tej gry? Była za darmo na uplay... Całej reszcie polecam poprzednie części...
Gra jest naprawdę słaba nie wiedziałem że tak można słabo zrobić assasin'a Glitche które są prawie na każdym kroku
Optymalizacja wyciągnięta wprost z gta 4 na plus skradanie cała lokacja jaką jest paryż też ma wiele misji jak dla mnie 6.5/10 nie był to najlepszy AC Ubisoftu
Postanowiłem ostatnio wrócić do AC: Unity, jako że naszła mnie ochota na Francję z tego okresu. Grę przy poprzednim przejściu oceniłem 6/10 na innym portalu i szczerze powiedziawszy miałem ochotę sprawdzić czy coś się pod tym kątem zmieniło. No i właśnie.. nic się nie zmieniło. AC: Unity na każdy kroku rzuca Ci kłody pod nogi, zniechęcając do dalszej rozgrywki.
Plusy:
-Paryż z natłokiem ludności prezentuje się świetnie. Projekt miasta jest naprawdę nieziemski, ale w tym przypadku Ubisoft zawsze odwalał dobrą robotę. Wiele otwartych budynków, co ułatwia nam poruszanie się.
-Ścieżka dźwiękowa jedną z lepszych w serii AC. Polubiłem ją już w sumie na samym początku.
-Graficznie również nieźle, chociaż zwykli NPC często mocno odstają od "znanych" postaci.
-Misje poboczne typu "dochodzenie" to w sumie jeden z lepszych elementów tej gry i każdą z nich z chęcią się przechodziło.
-Misje współpracy. Każda posiada cutscenkę wprowadzającą, co pozwala wczuć się w dane zadanie. Reszta oczywiście zależy od nas i od tego czy reszta graczy będzie chciała z nami współpracować, czy dosłownie przebić się do końca misji.
-Wątek współczesny tylko i wyłącznie dlatego, że po Desmondzie niezmiernie mnie nudził i irytował. Tutaj sprowadzał się przeważnie tylko do przerywników filmowych.
-Ekwipunek, który możemy wymienić w każdym momencie, bez potrzeby szukania konkretnego NPC.
Minusy:
-Nijaki bohater, marna kopia Ezio.
-Nijaka fabuła, niezachęcająca do dalszej gry. Ten konkretny okres był świetną okazją do wplątania postaci historycznych w potyczki asasynów z templariuszami. Niestety zostali mocno zepchnięci na bok, same wydarzenia dzieją się gdzieś tam w tle, a nam pozostało męczenie się z naszym bohaterem i jego rozterkami.
-Mapa to jeden wielki burdel, ciężko jest cokolwiek na niej znaleźć. To chyba najgorzej zaprojektowane znajdźki w calej serii AC. Niestety, ale ilość<jakość.
-Poruszanie się. Szczerze powiedziawszy, wspominałem to znacznie lepiej. Postać często zawiesza się, idzie w zupełnie innym kierunku niż powinna, strasznie wolno reaguje na wciskane klawisze, frustracja na każdym kroku.
-Skradanie. Przeciwnicy z łatwością dostrzegają naszego bohatera, lepsze części ekwipunku nic tutaj nie zmieniają. Nawet Ci wrogowie, którzy stoją do nas plecami potrafią bez powodu zostać zaalarmowani z naszego powodu. Postać ma również ciągłe trudności z chowaniem się za przeszkodą, co okropnie utrudnia przejście niektórych opcjonalnych zadań. Ogólnie jakiekolwiek skradanie w tej części było niezwykle mało satysfakcjonujące.
-Walka. Niby miało być trudniej... a jest nudniej. Ostatecznie sprowadza się to do spamowania ataku na przemian z przełamaniem obrony, bo nic innego nie ma sensu. To ja już wolę masakrowanie przeciwników w spektakularnym stylu z poprzednich odsłon.
-Bugi. Można było pomyśleć, że po takim czasie gra została już dawno połatana, ale nie. Znikające i pojawiające się postacie, wrogowie respawnujący się parę metrów od nas. Dziwaczne animacje podczas walki co często kończy się utraceniem zdrowia, mimo że przeciwnik nas nie uderzył.
Zrobienie solidnej roboty tylko i wyłącznie pod względem audiowizualnym nie zapewni grze sukcesu. Jeżeli w większości skopana jest cała reszta, nie pozostaje nic innego jak przejść dany tytuł i o nim zapomnieć. Paryż miał taki potencjał na zrobienie świetniej gry... a wyszło jak wyszło.
Około 300 skrzyń jest na małej mapie i trzeba otworzyć żeby zdobyć Trofemu.
Dalej brakuje dubbing PL.
Po bardzo długiej przerwie nie grania w Assasynów w końcu miałem zamiar zagrać i przejść. Nie pamiętam dokładnie wcześniejszych części, lecz mam wrażenie, że Unity to taki przeciętniak, ale myślę, że warto zagrać :) Nadal to Assassin's Creed.
Plusy:
-Rozbudowany świat
-Długość rozgrywki
-Klimat XVIII wiecznej Francji
-Ładna grafika jak na tamte lata
Minusy:
-Sterowanie
-Gorsza mechanika walki
-Delikatne spadki fps na dobrym sprzęcie
-Momentami fatalna praca kamery
Ocena: 7/10 takie naciągane
Miałem dosyć mieszane uczucia. Z początku fajnie się grało, jednak z biegiem czasu coraz bardziej doskwierał gameplay, który utrudniał osiąganie jakiejkolwiek przyjemności z rozgrywki. Ponad to fabuła jest rozmyta i nie wciąga zbytnio. Przypominała mi bardziej jakąś komórkową wersję gry. Na plus notki historyczne i możliwość poruszania się w mieście z epoki, chociaż w takiej produkcji nie może być to główna zaleta.
Ej mam pytanko , czy wy tez tak macie teraz w ac unity ze jak wchodzicie w zakladke nowicjusze to wyskakuje wam błąd? i jak dołączacie do kumpla to też wam wyskakuje błąd? a jak normalnie wyszukujecie randomów to jest git.
To zdecydowanie najsłabsza odsłona tej serii z okresu po trylogii Desmonda a przed rebootem w postaci "Assassin's Creed: Origins". Co z tego, że nowe postacie wydają się być interesujące, a fabuła rozwija się w ciekawym (choć przewidywalnym) kierunku, zwłaszcza jeżeli chodzi o tak potrzebny współczesnym grom wątek romantyczny, jeśli wszystko to stanowi jakieś 0,05% całej gry i zupełnie rozpływa się w ogromie miałkiej beznadziei i mapie zalanej istną męczarnią skrzyń i kokardek. Jest to wszystko tym gorsze, w grę wpleciono jakiś chory eksperyment z multiplayerem, od którego aż boli mnie głowa.
Unity i Syndicate to jedyne asasyny, w ktore gralem i w zadnym nie wytrwalem zbyt dlugo... Cos jak filmy holywoodzkie - wszystko niby na poziomie, ale jakos nie wciaga. Brakuje w tym glebi...
Taka moja ocena
Przez buga nie ukończyłem gry
Poza tym miałem brak dubbingowanych dialogów w cutscenkach
I system walki to jeden wielki regres względem tego z AC 3
Walczenie z kilkoma przeciwnikami to istna katorga
Ac unity jest przez wielu oceniany za najgorszego ac a mi się podobał bardzo. Paryż jest pięknie odwzorowany, fabuła jest dość ciekawa, grafika jest piękna, a po łataniu optymalizacja nie jest bardzo zła (nie jest też jakoś bardzo dobra) no ale grałem w tą grę jeszce na gt 1030 więc nie jest źle a ani razu nie wywaliło mnie do pulpitu wsm to bugów też zbytnio nie spotkałem. Muszę jeszce raz zagrać w tą grę żeby zobaczyć jak będzie mi teraz działać
Assassin's Creed: Unity przez wielu nazwany najgorszym z assasynów, moim zdaniem jest jednym z lepszych pod względem rozgrywki a na pewno najlepsza część pod względem parkour'u. Słaba optymalizacja i liczne błędy odstraszają od tej odsłony.
Poprawna odsłona i jak najbardziej godna polecenia . Duży progres jeśli chodzi o aspekt audio-wizualny względem poprzednich odsłon . A tak poza tym to niczym się nie wyróżnia od swoich starszych barci . Zapraszam na serię z CAŁEJ gry ! https://www.youtube.com/watch?v=yQ71PXQ0mZw&list=PLVYHO_RNJKKjLT4M_YfMPbUIlpYFXEQmg&index=1
Powrót do tej części po nowych odsłonach to całkiem inne odczucie , czuje jakbym grał w inną grę , parkour i sama mechanika to cud.
Graficznie też wyprzedziła swoje czasy gdyby nie fall start z optymalizacją to była by to najlepsza część AC pod względem gameplayu bo tutaj na prawdę czuje że gram.
Części następne może prócz syndicate bo coś tam uprościli ale jeszcze da radę to nieudolne naśladowanie innych gier rpg duża mapa i masa głupich misji i uproszczone sterowanie dla casuali czyli grupy docelowej ubi$oft niestety.
Polecam i warto Piotr Fronczewski
Przyjemnie mi się grało w Unity. Dobra fabuła, ciekawy bohater (nie to co ten irytujący idiota z Syndicate). Znacznie trudniejszy niż w poprzednich częściach ale satysfakcjonujący system walki, tłumy na ulicach Paryża i ogólnie cały jego projekt, tak, pięknie wyglądało to miasto. Problemem były spadki animacji.
Gram na razie tylko 15 godzin. Na GTX 1050. Gra chodzi dziwnie. Wiem że na wysokie detale, potrzebuję 3gb .Ale ogólnie niezależnie od ustawień, mam między 40-70 FPS .Synchronizacja nie działała, więc musiałem wymusić w panelu karty. I gra chodzi ok.Na wysokich mam czasami spadki poniżej 30FPS, bo karta doczytuje tekstury. Nie ma Średnich tekstur...co jest jakimś żartem.Albo ultra/Wysokie.niskie. Niskie źle nie wyglądają,ale dalsze budynki są pozbawione tekstur. A karta i tak chodzi podobnie.
Sterowanie w tej grze to koszmar. Poprzednie części na klawiaturze, były bardzo przyjemne.Tutaj tak średnio.Niby fajnie się biega,ale raz dobrze, a raz mam wrażenie, że kompletnie nie reaguje na to co klikam. Jest powiedzmy bardziej realistyczne,ale jednocześnie upierdliwe.Ale to w każdej części,gra nie zawsze ogarnia,gdzie i jak chcę skoczyć. Grafika ładna,ale trudno mi się do niej przyzwyczaić,szczególnie przy skopanej optymalizacji.
Walka zmieniona całkowicie. Niby dalej prosta, bo i tak wystarczy robić unik,albo parowanie. Ale w przypadku większej ilości wrogów(nie czekają już w kolejce ) jest trudno. Szczególnie że kamera działa tak sobie,i nie widać że ktoś mnie atakuje od tyłu.
Skradanie się to jakiś żart. Osłony działają beznadziejnie,samo skradanie też nic nie zmienia. Widzą mnie prawie zawsze. W sumie dobrze, bo w końcu nie są tak ślepi. Ale czasami mają sokoli wzrok. Ogólnie ciężej jest misję wykonać niż w poprzednich odsłonach.Podoba mi się to,że nie ma poziomu trudności jako takiego,tylko misje są podzielone na poziom trudności.
Nie pamiętam czy w poprzednich odsłonach, było kupowanie lepszego sprzętu. Średnio mi się podoba, ta zabawa w zmienianie ciuchów.
Ogólnie dużo zbieractwa.Chyba pierwszy raz nie zrobię wszystkiego,bo nie chce mi się męczyć w takim optymalizacyjnym szambie zbyt długo. Zagadki dostradamusa są głupie. To tak z dodatkowych.Ogólnie dobra gra.Ale no chyba średnio dla mnie.
Jedyna część Assassin's Creed której nie przeszedłem i która została przeze mnie pominięta. Teraz po wielu latach postanowiłem w końcu w nią zagrać, tym razem nie kierując się negatywnymi opiniami ze strony innych graczy.
Nie wiem czy to ze mną coś nie tak, czy mam jakieś spaczone postrzeganie gier wideo, czy może to wina przez to, że 3 razy przeszedłem Wiedźmina 3, ale ta gra to dla mnie totalne g*wno. Nudna, okropnie zoptymalizowana, spadki fps-ów poważne na każdych ustawieniach graficznych. Gra nie ma żadnego charakteru, nie mówiąc już o głównej postaci. Pomysł z zajebaniem całej mapy losowymi postaciami wyszedł kiepsko. Zadania poboczne to jest jakaś kpina. Idź, zabij tego, koniec zadania... Zadania w tłumie którymi zasypane jest całe miasto.. Idź, powal tego, koniec zadania... Gra totalnie niedończona, niedopracowana, poprostu zrobiona na totalny odjeb. W niczym się nie postarali, wszystko kopiowane żywcem z poprzednich części i robione na czas na kolanie. Nie wiem jak inni ale ja wogóle nie poczułem tego klimatu rewolucyjnego Paryża... I te wszystkie bugi...
Moja ocena 5/10
Powrót do serii po 5 latach. Unity na pierwszy ogień. 5 lat temu kończyłem AC Rogue(którego uważam pod kątem fabuły za jeden z lepszych assasynów.
AC Unity oceniam pod kątem
1.bohater-charyzmatyczny lecz rozważny
2.fabuła szału nie ma, poprawna, bossowie zapadają w pamięci
3.grafika-to danie główne
4.mechanika i tu przejdę do sedna, wliczając dodatek
a)wspinaczka, bieg, dynamiczność ruchu super
b)skradanie, sporo błędów
c)dodatek posiada błąd który uniemożliwił mi jego skończenie(czułem się trochę jak w Falloucie New Vegas)
Polecam zagrać że względu na grafikę i system poruszania. Fabułę oceniam przeciętnie, z plusem dla bosów.
Najsłabsza część Assassin's Creed która do tej pory wyszła. Słabe sterowanie bohaterem (nie wszystkiego chce się chwytać w miejscach, w których ewidentnie może, atakuje nie tego strażnika którego trzeba), denna postać głównego bohatera, płaska fabuła, do tego walka wręcz jest piekielnie trudna i nie fair, szczególnie gdy walczy się z wieloma strażnikami. Atakują szybko, jednocześnie i zaciekle, jak wściekłe osy, poza tym uwielbiają używać broni palnej, której ciężko jest używać jednocześnie graczowi zajętemu walką wręcz.
Daję tej grze 2/10, tylko ze względu na ładnie i realistycznie odwzorowany Paryż. Z pewnością po jednym przebrnięciu przez nią już nigdy do niej nie wrócę. Może się schować przy dwójce, Black Flag, Odyssey czy nawet Origins za którym też początkowo nie przepadałem.
Mam nadzieję, że Ubisoft raczy kiedyś łaskawie zrozumieć, że gra nie ma być trudna, bo trudne gry przynoszą tylko nerwy i zniechęcenie, gra ma przynosić rozrywkę i zabawę. Od dłuższego czasu niestety mają z tym problem. Trudności dość już mamy w życiu codziennym, nie trzeba ich jeszcze wpychać do gier.
Powiem krótko system walki z wrogami jest Tragiczny nie można wykonać serii zabójstw jak w poprzednich częściach nawet kontratak jest słaby
Po rozczarowaniu nudnym dla mnie do bólu rozdziałem o wikingach odpaliłem z nudów to kiepsko odbierane unity i szczerze mówiąc, bawiłem się dużo lepiej.
Parkour sprawia frajdę jak dawniej choć czasami postać nie robi tego co od niej oczekujemy.
Miasto jest niesamowite, moim zdaniem ubi powinien wrócić do tego schematu.Ilość przechodniów jest imponująca, piękne budowle, do wielu można wejść, bez żadnych ekranów ładowania.
Fabuła po czasie przestała mnie angażować, raczej generyczna ale nie ma tragedii.
Brakowało mi w nowych częściach tego uczucia bycia śmiercionośnym zabójcą czyhającym u góry na swoje nieświadome niczego ofiary, tutaj znowu poczułem się jak w najlepszych momentach drugiej części czy brotherhood.
Większych błędów nie uświadczyłem, chodzi dobrze na komputerze pod Wiedźmina 3.
Jeśli ktoś nie ma za dużych oczekiwań i jest rozczarowany tym że seria poszła po prostu w rpg z otwartym światem a brakuje mu assassin's creeda w starym stylu to polecam.
Origins bardzo mi się podobało, Odyssey nie grałem a Valhalla znudziła mnie po kilku godzinach.
Moim zdaniem seria powinna wrócić do korzeni czyli duże miasta, więcej skradania i możliwości wykonania misji na kilka sposobów, jest tego trochę w unity ale nie jest to hitman.
No i wątek ekonomiczny, rozbudowy jakiejś posiadłości zawsze spoko.
Mam ten tytuł na xone, jakos nie mogłem się przekonać do tej gry, zainstalowałem i nie żałuję, rozgrywka bardzo mi się spodobała szczególnie parkour po budynkach, zabijanie wrogów jest zajebiscie efektowne, tu gra ma ogromny plus, Polecam!
Bardzo dobra odsłona serii.W grze zastosowano nową technologie co widac po grafice(bardzo ładna jak na 2014 rok) i ilosci npc na ulicach idących w grube setki jak nie tysiace.Gra porzuciła konsole starej generacji i trudno jej szukac na PS3 czy X360.W czasie premiery gra była mocno zabugowana i miała bardzo slabą optymalizacje i ciezko sie w nią grało przez co oceny miała dosc niskie.Obecnie po wielu poprawkach i przy wydajniejszych komputerach gra jest w bardzo dobrym stanie i dziala dosc płynnie,okazjonalnie tylko schodząc z iloscia klatek.Do najwiekszych plusów tej odsłony serii nalezą:pieknie odwzorowany XVIII-wieczny Paryż podczas rewolucji,ładna grafika(nawet teraz daje rade),swietna muzyka,ilosc a zwłaszcza jakosc misji pobocznych(bardzo ciekawe misje,niektóre dosc mocno rozbudowane,swietne są zwłaszcza sledztwa gdzie bawimy sie w detektywa).W grze mamy do znalezienia sporo znajdzek(w tym chyba ze 4 rodzaje skrzyn),mamy własna poisiadłosc i mozemy ją ulepszac(mocno wzorowano sie na 2 czesci cyklu, Brotherhood i Revelations),sporo ekwipunku w tym kilka rodzaji broni,dobry system rozwoju postaci,rangi assasyna,misje wspólpracy z innymi graczami słowem jest co robic w tym duzym pieknym miescie.Na plus rowniez dosc wymagajaca walka za pomocą broni białej(zwłaszcza z kilkoma przeciwnikami naraz)bo w poprzednich czesciach było to tylko szybkie klikanie lewego przycisku myszy a tutaj trzeba w odpowienim momencie kontrowac i atakowac bo inaczej szybko giniemy.Sama główna kampania taka srednia,bez wiekszych zaskoczen i w dodatku dosc krótka,główny bohater Arno nie jest tak wyrazisty jak bohaterowie poprzednich odsłon.Dodatek Dead King's rowniez bardzo dobrze wykonany i wprowadza troche nowych mechanizmów do serii.Słowem w aktualnym stanie(po wielu poprawkach błędów) i przy obecnej mocy obliczeniowej PC(w koncu mozna grac w to płynnie) to jedna z lepszych odsłon serii.Polecam
jak patrze na te niektóre opinie to aż mi się białko ścina ci co dają dobre oceny po prostu nie grali w poprzednie przynajmniej trzy odsłony i niemają pojecia o ewolucji tej odsłony która cofneła sie do pierwszych dwóch tyle że z poprawioną grafiką jak tutaj któryś z kolegów zauważył gra zrobiona na kolanie niema w sobie nawet jednej dziesiątej tego co miały poprzednie 3 odsłony po przejściu na siłe ok połowy bez zaciekawienia stwierdziłem że mam dość Paryża i siłowania sie z postacią którą sterujemy ocena naciagane 2/10 a jeżeli chodzi o recenzje to niema co sie wściekać na tych ludzi dostał kase to i w dobrym świetle gre przedstawił
Dzień Dobry,
Szukam kontaktu do opiniotwórców/influencerów piszących o grze Assassin's Creed na profilach społecznościowych FB, YT, IG, TikTok. Mam do zaproponowania współpracę. Proszę o kontakt na @ [email protected]
Dziękuje
Łukasz
Czytałem recenzje i myślałem ze gra będzie dla mnie zachwycająca. Niestety odbiłem się od gry. Dałem radę zrobić pierwsze pare misji. Sterowanie jest koszmarne. Głównie dlatego nie jestem w stanie już w to grać. Kontrola nad postacią i intuicyjności to porażka.
Najgorszy Assassin's Creed w jakiego grałem. Gówniany parkour - nasza postać przyczepia się do WSZYSTKIEGO co jest w jej zasięgu. Nie możecie nawet się wspinać tam gdzie chcecie, bo Arno jak jakaś przygłupia małpa z downem będzie się łapać byle czego - wskoczy Wam na ławeczkę i usiądzie, a zejście zajmie chwilę, w tym czasie 500 razy zginiecie, bo ktoś Was zestrzeli.
Singleplayer jest ok, pomimo beznadziejnego parkoura i debilnego sterowania jakoś jeszcze idzie w to grać.
KOOPERACJA TO K O S Z M A R
Grałem z dziewczyną i tyle ch**ów, ku**ew, sku**ynów, zj**ebów i innych pięknych przekleństw jeszcze nigdy przy żadnej grze nie używałem. Wszystko się buguje - bugują się przeciwnicy, sojusznicy, synchronizacja animacji i ogólnie wszystko praktycznie. Często nam znikają przeciwnicy, teleportują się, często Arno nie walczy tylko stoi jak słup i nic nie robi, a w tym czasie przyjmuje kolejne obrażenia i ginie jak idiota jakiś (podejrzewam, że to z powodu błędów w synchronizacji z innym graczem).
Tragedia. Przeszliśmy z dziewczyną całą kooperację w bólu. Pierwsze kilka misji było śmiesznych, autentycznie mieliśmy zabawę z tego, jak bardzo to gówno jest zabugowane. Ale im dalej tym gorzej, bo misje stawały się zbyt długie, zbyt idiotyczne i przez to te bugi już nas tak nie śmieszyły, a wku**iały niemiłosiernie.
OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM. NA SZCZĘŚCIE WYDAŁEM TYLKO 30 ZŁ NA PROMOCJI I CIESZĘ SIĘ, ŻE TYLKO TYLE. Szkoda, że kupiłem Far Cry 3 i 4, że dałem Ubishitowi zarobić i dołożyłem się do ich finansów. Niech tam Ubisoft, cytując postać z AC Unity, idzie do burdelu i może będzie z nich wtedy jakiś pożytek.
Trzeba było grać po premierze, a nie po 10 latach, szacun za wytrwałość. Dla dwóch polecam A Way Out
https://www.gry-online.pl/gry/a-way-out/z24d37
Gra nie działa u mnie na intel cpu z włączonym HT po wyłączeniu w biosie działa. Gra ma 10 lat i się zestarzała. Ale Brothehood i Dwójka wciąż na plus.
Gra taka sobie. Ukończyłem całą z 44% synchronizacji (opuściłem większość zadań pobocznych i innych zapychaczy). Miałem z 2 przypadki zakleszczenia się w ścianie. Na ulicach miasta bardzo tłoczno - trochę nienaturalne oraz przeszkadzało biegać po mieście. Fabuła jakaś tam jest, jak to ubi. Gra na raz. Na plus wygląd miasta, wyposażenie z atrybutami.
Dodatek ciut lepszy.
Fabuła w Unity jest w porządku może gorzej niż w Black Flag ale dalej jest to dobra gra walka troche irytująca walka z większą liczbą przeciwników praktycznie zawsze kończyła się śmiercią trzeba było kombinować jak przejść misje nie lecieć jak Rambo wątków pobocznych praktycznie nie tknąłem pchałem tylko fabułę do przodu i odziwo da się przejść grę nie robiąc praktycznie nic poza wątkiem fabularnym który może nie jest porywający ale sprawiał że chciało się grać dalej i poznawać historię