Skinny & Franko: Fists of Violence | PC
Tego typu sytuacje (i ostatnia z SS) poddają pod wątpliwość sens polskiego crowdfundingu...
Mam nadzieje, ze nie bedzie tych glosow i txt rodem ze ZF skurcza. Chociaz to co slyszalem w franko 2 to skurcz jest wypas. Juz Franko mial lepsze dzwieki niz te txty i glosy w 2.
Franko 1993 i Doman 1995 to były super gierki na Amige od World Software.
Przechodziło się kilka razy na Amidze. Zwłaszcza Doman extra, gdzie przenieśli akcję do czasów średniowiecza i szło grać we dwójkę.
Po bankructwie firmy Commodore, która produkowała C-64 i Amigi wydali konwersje Franko na pc w 1996, ale zrezygnowali z planu tworzenia Franko 2 na Amigę.
Powrócili do chęci wyprodukowania tej gry po latach na blaszaka i wychodzi, że wreszcie w 2021 roku ukaże się ta gra.
Śmieszne, bo ich gry Franko w 1993 i Doman w 1995 pewnymi tekstami z tego co kojarzę wyśmiewały pc. Nawet kod na większą ilość żyć w Doman brzmiał - "sramnapc" :)
Styl artystyczny Franko 2 nie podoba się mi. Jakoś to wygląda bardzo słabo na 2021 rok. W latach 90' ich gry potrafiły pokazać pazur, a tu tego nie czuję po screenach i gameplayu.
Oby nie zawiodły grywalność, klimat, brutalność i teksty, bo to było wizytówką Franko i Doman.
https://www.youtube.com/watch?v=a9MnZqTJcmM właśnie znalazłem to i w ruchu wygląda bardzo spoko, pograłbym.
Gra typu skok na kasę graczy
Do tej samej wody nie da się wejść dwa razy. Osobiście w Franko grałem tylko kilka razy u kolegi i samo zobaczenie w grze malucha, polskich napisów czy chociażby wypowiedzenia słowa na k... było nie lada przeżyciem.
Dzisiejsza młodzież może tego nie rozumieć, ale wtedy zobaczyć coś znajomego w świecie elektronicznej rozrywki to jak gościć Papieża na obiedzie.
Ponadto ta bieda grafika rodem z Paint oddawała trochę klimat (przerysowany) naszych blokowisk. Były Skiny, Panki i Metale. Teraz młode pokolenie może nawet nie bardzo kojarzyć co to za subkultury. Ciężko będzie nadrobić jakością klimat tamtych lat bo to głównie o to chodziło w FRANKO.
o co tutaj chodzi? przeciez od kilku dobrych lat, po zebraniu kasy na ta grę projekt zostal olany
O ,tak powinni zrobić grę o chłopakach z grochowa
walu,wojtas i spejson kurła to by było
Gierka zamiast Fists of Violence powinna nazywać się Fists of Anal Fisting. Widać po screenach że programiści nieźle się ujeżdżali w corpo kuchni swojej albo na zapleczu IT
ciekawe ile to bedzie trwalo jak sie szczypali ile z 15+ lat nad wydaniem tego a bedzie mozna przejsc w zaledwie godzine bedzie cringe. A te zalecane wymagania wy tak serio?
Tyle lat czekania na Franko, gralo sie na starych kompach na informatyce w latach 90. Bedzie grane :)
Oryginał znam jeszcze z czasów Amigi i choć nie był to wybitny tytuł, to swojskie klimaty nadrabiały dość sporą przeciętność gry.
Niesławna zbiórka na Franko 2 to była kpina i kompromitacja, a obecny twór był tworzony o wiele za długo. Takie gierki obecnie potrafi zrobić amator, a tu nie wiadomo co zajęło tyle czasu, tym bardziej, ze pracował nad tym jakiś zespół ludzi.
Jak gra stanieje do kwoty około 10zł, to kupie, ale wyczekiwać tego nie będę.
Bo dwójka jest skrajnie dłuższa od pierwszej części. To jedna z lepszych chodzonych bijatyk ostatnich lat. Bardzo długa, klimatyczna, nikczemnie wymagająca i ostatecznie satysfakcjonująca. Na minus bugi, ale te pewnie załatają za jakiś czas.
https://www.youtube.com/watch?v=FBneT5VRecc&ab_channel=RetroMatter
Kontynuacja trzyma poziom oryginału. Właśnie przechodzę w trybie kooperacji. Główny minus to dziwne glicze w trakcie walki z bosami.
Dla mnie jest to więcej niż gra... To sentymentalny powrót do czasów dzieciństwa ;)
swietna gra mega dluga i trudna trzeba poznac mechanike dosyc sporo bugow ale da sie przezyc
Jedynka wcale nie była "klasykiem", co podrzędnym projektem studenckim, który na swoje czasy nie nadawał się do publikacji. Kontynuacja na tym tle nie ma się czego wstydzić. Rozwijając... "Crazy Revenge" (1994) wyglądała i była żałosna. Konkurencja z automatów nie zostawia co do tego złudzeń po dziś dzień. Kulał każdy możliwy aspekt produkcji. Beznajdziejna otoczka, grafika, audio, błędy czy miodność rozwałki. Drewno to mało powiedziane. Całe szczęście "Fist of Violence" nie kontynuuje raz obranej ścieżki. To zupełnie inny poziom. Gra nadal polega na zostawianiu za sobą zwałów trupów, ale robi to znacznie lepiej. Trzy kwestie wymagają jednakże poprawek, zwłaszcza gdyby doszło do kontynuacji (a na to się zanosi). Tłumaczenie i dialogi - ten angielski jest nienaturalnie wręcz koszmarny. Poza tym walka z przeciwnikami na jednośladach męczy i nudzi. Wreszcie, jest w grze za dużo klonów. Ciągłe mielenie tak samo wyglądających npc jest przynajmniej dziwne. Mogli różnić się chociażby kolorem ubrań albo jakimiś detalami. 2023 rok - to nie czas na oszczędzanie.
Przechodzę ją już na poziomie " Bandzior " i jest to konkretne, zabarwione czarnym humorem , żartami dla wtajemniczonych solidne , hardkorowe mięso .
Gra została już załatana 1.06.0 działa poprawnie zarówno na PC jak i na Konsolach. Taka gra powinna być na premierę, ale cóż dobrze że udało się połatać tytuł w miarę szybko. Od siebie polecam wszystkim grę z tego gatunku, bo jest konkretna.
Dobry system walki, czarny humor, interakcja z otoczeniem itd: jest bardzo dobrze.
Takie mocne 8/10.
Pograłem w demko i też oceniam spoko, jest to dokładnie to, czego można oczekiwać nawiązując dzisiaj do starej wersji. W sumie nawet zdziwiłem się, że taka rozgrywka jest w stanie po tylu latach wciągnąć :)