Pianka i żyletka to ryzyko zacięcia i samo takie golenie trwa tyle samo co golenie maszynką jeśli nie dłużej, maszynka daje zerową szansę zacięcia się, zranienia, a goli świetnie i nie trzeba na piankę kasy tracić.
Z żyletek to chyba korzystają tylko alternatywni hipsterzy i relikty komuny.
Masz na myśli maszynki jednorazowe?
mam na myśli maszynki elektryczne, one są wygodniejsze i golą wspaniale
Mi golarkami ostrzowymi golenie idzie znacznie szybciej i dokladniej = skora mniej chropowata i nie ma odrostow juz nastepnego dnia :)
Golenie na szyi u mnie to jest odwieczny problem, bo i tak i tak pojawiają się małe rany ... Ale wolę już golić się żyletką na szyi niż elektryczną (mniej małych ran). Jeżeli chodzi o płaską powierzchnię mojej gęby to lecę elektryczną.
[Edit] Dlaczego kategoria "karczmy" ? :)
Ja po przestawieniu się na maszynkę elektryczną nie wyobrażam już sobie golenia zwykłą. Ale co kto lubi.
bo nie wiem czy tematy ogólne dotyczą ogólnie bardziej gier. A karczmy to takie rozmowy o wszystkim "przy piwie"
bo pewnie masz maszynkę taką bardziej do golenia brody i brakuje w niej może tych kółeczek małych, które przyciskać do twarzy można i goli wtedy najdrobniejsze rzeczy idealnie? Wiele maszynek ma kółeczka i dodatkowe ostrze do golenia dłuższego zarostu itd np. wysuwane może być z boku maszynki.
Ja stawiam na tradycyjne metody - brzytwa i woda.
Ja depiluje woskiem...
Mam zbyt rzadki zarost i gole się raz/ dwa razy w tygodniu i nie jest mi potrzebna maszynka elektryczna za kilka stówek. Zwykła jednorazówka załatwi sprawę :)
Maszynka podobna do fryzjerskiej, nakładka na brodę, ustawiam trójeczkę/dwójeczkę/jedynkę (zależy od okazji) i jazda minuta i po sprawie.
Ja z uwagi na problemy z cerą stosuje zwykłe maszynki - do tego dezynfekowane przed użyciem Octeniseptem. Teraz już z tych problemów wyrosłem, ale nawyk został.
Kiedyś goliłem się maszynką elektryczną (z wyższej półki, nie jakimś dziadostwem) i nie byłem zadowolony. Niby szybciej, ale jednak jednorazówkami przyjemniej :) Tylko nie pianka, a żel do golenia, znacznie przyjemniejsze i wygodniejsze golenie.
Maszynkę (elektryczną) to przeważnie w podróży żeby nie nosić całego ambarasu.
Normalnie to zwykła + żel do golenia.
Prawdziwy maczo goli sie swiezo schwytana ryba pila, a zamiast pianki stosuje mieszanke kwasu solnego z fosforem.
A jak nikt nie patrzy to standardowo - zyletka plus zel do golenia. Maszynki elektryczne sa dla mieczakow ;)
Prawdziwy maczo się nie goli - prawdziwy maczo zapuszcza brodę a jak chce się jej pozbyć to podpala :]
Za leniwy jestem na takie zabiegi, dlatego maszynka do strzyżenia i na 1mm dwa razy w tygodniu. W pakiecie z całą glacą.
meelosh --> ja jestem bardziej leniwy i raz na 2 tyg golę brodę i głowę na minimum jaki się da maszynką do strzyżenia :)
Ja używam ręcznej maszynki bo elektryczna nie jest taka dokładna.
Chociaż może po prostu mam beznadziejną maszynkę elektryczną :P
Sporo zależy od tego jakiego rodzaju są te golarki elektryczne. Moją z trzema głowicami daję radę szybko i dokładnie, wygodniej mi jest się nią ogolić niż kiedyś zwykłymi maszynkami. A że Aquatouchem można na mokro i na sucho, to zawsze u mnie jest opcja wyboru.