NIN - The Downward Spiral: 20 rocznica wydania (była 6 dni temu).
Eh - i kolejna rzecz, z którą trzeba się zapoznać. Gdyby nie fakt, że pracuję w branży muzycznej, to chyba fizycznie bym się z tym nie wyrobił ;) Polecasz od NIN coś jeszcze?
Polecam absolutnie wszystko :) Ale spokojnie możesz zainteresować się tematem zalinkowanym na samym końcu tekstu. The Fragile to najlepsza (mym zdaniem) płyta NIN i przypadkiem najlepsza płyta na świecie.
Na wszystko to nie mam czasu, ale te dwie obczaje na pewno ;) Dziękuję.
Bardziej cenię od tego albumu The Fragile. Wygrywa czasowo. Częściej do niego wracam, choć przy TDS też się dobrze swego czasu bawiłem. Dzisiaj posłucham. Przypomnę sobie.
A ja dotąd nie słyszałem The Slip w całości... jakoś przeszedł obok mnie ten album, jak kilka innych ostatnich nagrań Trenta, poza niezłym HTDA oraz moim zdaniem naprawdę znakomitym HM. Często słucham tego ostatniego. Perełki tam można odkryć: http://www.youtube.com/watch?v=Om0lCG1RjHQ
Co myślisz o The Slip, fsm? Warto sprawdzać?
Kruk > The Slip to taki trochę dziwny twór. Z jednej strony dla wielu każde nowe wydawnictwo NIN jest warte sprawdzenia, więc krótka odpowiedź może brzmieć "tak". TS jednak pojawiło się zaledwie 2 miesiące po Ghosts, TR sam gdzieś napisał, że praca nad płytą trwała zaledwie 3-4 tygodnie, a na dodatek całość była darmową niespodzianką dla fanów. Jako taki prezent The Slip jest super. Jako pełnoprawny, dorosły NIN-album jest po prostu bardzo poprawny, solidny - Reznor na autopilocie. Tak czy siak jest to krótka płyta (40 minut z hakiem), więc przesłuchać nie zaszkodzi.
Na pewno jednak warto sprawdzić Head Down, bo to najlepszy IMO utwór na tej płycie i rzecz spokojnie nadająca się na hipotetyczne "the best of". http://www.youtube.com/watch?v=tA_ZOP7RUGo Z kolei singlowe Discipline to takie Only do kwadratu. Wchodząca w głowę popowa dyskoteka na całego :) http://www.youtube.com/watch?v=6a15Ywns-o0
@fsm
Nie wspomniałeś o remiksach, czyli "Further Down The Spiral". Wspomnieć warto, bo zremiksowane "Heresy" i "Ruiner" są IMHO nawet lepsze niż oryginały.
Podpisuję się pod tekstem "ręcyma i nogyma".
@Darth 16 - jak poznawać NIN to najlepiej od trzech płyt "Pretty Hate Machine", właśnie "The Downward Spiral" i "The Fragile", następnie "Hestitation Marks" z zeszłego roku i dopiero reszta, ponadto polecam soundtracki do "Dziewczyny z tatuażem" i "Social Network" Finchera, w których to maczał swoje palce Trent Reznor.
Ktoś tu wspomniał o Further Down The Spiral - świetny album, z jednym GENIALNYM utworem: "At the Heart of It All" - co prawda autorem nie jest Trent, tylko Rysiek - ale jest to dzieło wyjątkowe !
Wracając do najlepszych albumów NIN - Hesitation Marks - moim zdaniem jest daleko za czołówką - ale, nie jest to zła płyta. Na pewno w czołówce postawił bym The Downward Spiral, The Fragile, Pretty Hate Machine i obowiązkowo mini-album BROKEN - szczyt wściekłości NIN oraz Ghosts które urzeka swoją ambientową formą. Z albumów "nowszych" (po Fragile) nie licząc GHOST, bardzo cenię Year Zero - odpowiada mi natłok elektroniki, koncept i pewna nieprzewidywalność tej płyty - z genialnym GREAT DESTROYER na czele.
https://www.youtube.com/watch?v=06hCku23WiE
Jeszcze słówko o słynnym koncercie z Woodstocku'94 - to że jest to jeden z najlepszych występów LIVE jakie dane było mi oglądać już pominę, ale co najbardziej mnie w nim urzeka to klimat filmów s/f z "ERY VHS" - naprawdę czasem oglądając ten występ mam wrażenie że oglądam zaginioną część Mad Max'a - ubrania, fryzury, brzmienie instrumentów, niebezpiecznie realna Anarchia - doprawdy magiczny jest ten występ !
Further Down the Spiral jest świetny, to prawda. Ale to już jest temat na inną opowieść. Tak jak w tekście o The Fragile odpuściłem Things Falling Apart, tak tutaj nie wspomniałem o FDTS. Może kiedyś napiszę osobny tekst o NINowych remiksach (i o tym, że nowe są beznadziejnie słabe w porównaniu ze starymi).
Przy okazji: The Great Destroyer - mmmmmmniam! Na żywo niszczy (miałem okazję zostać zniszczonym w Bratysławie w 2007). Chyba o Year Zero też będę musiał napisać. Może z okazji przyszłorocznej ósmej rocznicy? :)