The Last of Us grą 2013 roku wg BAFTA
Śmiech na sali za tą nagrodę roku dla TLoU, swoim ogromem gameplayem i potencjałem nagroda dla GTA V. Ale wiadomo exlusive dla PS3 to trzeba dać nagrodę.
Realnie patrząc, to GTA V bardziej zasługiwało na tytuł gry roku. Z drugiej strony, z pewnością nie zasługuje na grę multi roku. Także widać, że było dobrze posmarowane komu trzeba.
Realnie patrząc, to GTA V bardziej zasługiwało na tytuł gry roku.
Zapomniałeś dodać "i obiektywnie".
Ale wiadomo exlusive dla PS3 to trzeba dać nagrodę.
Ach... tu cię boli.
GTAV to świetna gra, która miała ogromnego pecha ukazać się w tym samym roku, w którym premierę miała najlepsza gra odchodzącej generacji. TLoU pozamiatał konkurencję.
Nie wiedziałem, że GTA V jest brytyjskie.
Dziwne te wyniki - chyba niewiele mają wspólnego z rzeczywistością graczy :)
Nie wiedziałem, że GTA V jest brytyjskie.
Za produkcję odpowiedzialni są panowie z Rockstars North, studia znajdującego się w Szkocji ;)
W The Last of Us grałem, spodobało mi się, ale raczej gra na raz. Z braku konkurencji nie dziwię się, że TOP1.
The Last of Us jak najbardziej zasłużyło na nagrodę. Zdecydowanie gra roku. GTA5 to wielkie osiągnięcie, ale tak samo TLoU. Na jej korzyść przeważa jednak lepsza strona techniczna, fabuła i to że jest to nowa marka, a nie sequel.
"Najlepszy gra sieciowa – multiplayer
Grand Theft Auto V
Dobry żart."
Co w tym dziwnego? Za samą zawartość (poznanie wszystkiego spokojnie może zajać 100h) gra zasługuje na taki tytuł. Trzeba zagrać, poznać grę, a nie dobić do 5 levelu i zapomnieć.
Ale BAFTA nie nagradza gier czysto rozrywkowych, gta v przy TLOU może się schować fabularnie, żadne zdziwienie , że wygrali.
Nie jestem przekonany czy jakakolwiek gra jest warta nagród. TLOU na 2 przejścia czy GTA V które w trajlerach przedstawiało zupełnie inną grę
"Najlepsza gra strategiczna/symulator" dla Papers please i dalej już nie czytam. Wrzucenie Forzy i Cywilizacji do jednego worka śmiech na sali
Co w tym dziwnego? Za samą zawartość (poznanie wszystkiego spokojnie może zajać 100h) gra zasługuje na taki tytuł. Trzeba zagrać, poznać grę, a nie dobić do 5 levelu i zapomnieć.
W Online spędziłem właśnie chyba 100 h, nie mów że poznanie wszystkiego tyle zajmuje bo jesteś śmieszny. Co prawda gra nie odkrywa swoich wszystkich kart od razu, ale gdy już tak się stanie to uświadamiasz sobie, że tak naprawdę nic odkrywczego nie oferuje i nie ma za bardzo co robić. Pozostaje tylko klepanie deathmatchy, wyścigów czasem dla odmiany jakiegoś innego (średniego) trybu gry. Gdybym nie znalazł zgranej ekipy, z którą można ustawić się na grę i spędzić fajnie czas, to nie dobił bym do tych 100 h bo przecież ta gra jest tak niedorobiona, że nawet kurwa nie idzie dołączyć do jakiegoś trybu gry, w którym będzie przynajmniej połowa slotów zajętych.
To poważnie jakieś żarty :P
to jakiś chłop na kolanie sklecał zaraz po przejściu TLOU ;) gra zaje***** zapadła mi w pamięci i myślę że jeszcze na długo w niej pozostanie. Ale królem tamtego roku było GTA nic dodać nic ująć.
Niby jak GTA V przed Dota 2 ?? albo Wot ? Aż coś zacytuje "W maju 2013 roku w grze jednocześnie uczestniczyło prawie 330 tysięcy graczy, przez co Dota 2 pobiła rekord ilości użytkowników w serwisie Steam"
Więc ja się pytam, kto to pisał xdd