Dragon Age: Inkwizycja - prezentacja świata z nowej gry studia BioWare
Graficznie ładnie się prezentuje. Choć i tak będę pewnie grał na minimalnych. Mój PC do potężnych nie należy. I niezależnie od tego czekam na pozytywnego ''kopa'' fabularnego , barwnych postaci i taktycznej walki.
Niestety przeciętnie to wygląda. Technologicznie jest poprawnie, bez rewelacji, choć można by było się spodziewać czegoś lepszego skoro tak bardzo zachwala się ten silnik.
Artystycznie - sztampa i brak jakiejkolwiek wyrazistości, nie zauważyłem ani jednej lokacji, która mogłaby mnie zaciekawić.
Bez cienia wątpliwości szykuje się prawdziwa uczta dla oczu. Frostbite 3 rewelacyjnie nadaje się do generowania dużych, otwartych, zróżnicowanych terenowo urokliwych lokacji a tych w Dragon Age: Inkwizycja jak widać nie zabraknie. W DA:O silnik graficzny dobrze komponował się z dość ponurym i brudnym klimatem gry, tu zaś jest bardziej kolorowo, co stanowi mocny kontrast do tego czego przyzwyczaiła nas ta serii w poprzednich odsłonach. Oby tylko te ładne sielankowe widoczki nie zaburzyły tej raczej niepewnej i tajemniczej atmosfery jaka będzie towarzyszyć historii fabularnej.
jeśli bedzie otwarty świat może się skusze, bo tak jak wszystko jest zamknięte jak w poprzedniczkach to troche mi to przypomina star warsy tylko że ze smokami rycerzami i takie tam blabla no i single player. Więc jak Inkwizycji bedzie blizej do Skyrima to ja to łykne :DDDD
Technologicznie fajne, ale jakoś nie przemawia do mnie do końca taka stylistyka, brak jej wyrazu. Inna sprawa, że już tutaj widać jak udawana będzie otwartość lokacji, drzewa i skały w piękne korytarze się układają.
"Należy jednak pamiętać, że w tym roku powalczy ona z mocną konkurencją w postaci polskiej gry Wiedźmin 3: Dziki Gon. Ciekawe kto z dwójki gigantów wyjdzie z potyczki zwycięsko?"
Uznam, że to pytanie retoryczne. Wiedźmin 3 jest bezkonkurencyjny.
Podzielam zdanie niektórych powyżej. Technologicznie całkiem dobrze* (w sumie trudno, by z tym silnikiem było inaczej), ale stylistycznie jakieś takie plastikowe i sterylne toto jest. Mam wrażenie, że twórcy nie do końca wiedzą, w którą stronę chcą iść - czy chcą przedstawić brudny, mroczny i dorosły świat czy boją się wyjść poza typowy "biowareowski kanon młodzieńczy" byle trafić do jak najszerszego grona graczy.
Są przebłyski, ale po pierwsze - jest ich stanowczo za mało, a po drugie - są li tylko przebłyskami (które nawiasem mówiąc już gdzieś widzieliśmy; czy tylko ja mam nieodparte skojarzenia ze Skyrimem?...), a nie grzmotami, które powodują opad szczęk i zaparcie dechu.
*Choć animacja wody i jelenia to jakaś farsa jak na tak rzekomo zaawansowany silnik. Deszcz zaś wygląda jakby ktoś z prysznica lał. Sala balowa z kolei wygląda na kwintesencję BioWare - martwe, sztuczne, puste i grubymi nićmi szyte.
I poleje się krew fanboyów.
Wiesiek3, DS2, czy DA3 to gry różne w obrębie tego samego gatunku oferujące odmienny system rozgrywki.
Liczę, że DA3 będzie miał CO-OP.
Osobiście kupię obie gry.
Jak można oceniać 2 gry tylko po szczątkowych informacjach? Nie rozumiem komentarzy w stylu "Wiedźmin 3 jest bezkonkurencyjny"..... Każda gra może okazać się crapem nie ważne jak dobre były poprzedniczki i to samo tyczy się Dragon Age.
No nie wiem i mam mieszane uczucia. Z jednej strony super, że to wygląda tak ładnie a z drugiej strony widzę, że ten styl artystyczny z dwójki jest trochę zachowany i to mnie martwi. Ta komiksowa kreska mnie denerwowała i wcale mi się nie podobała. Tutaj mamy jej odłamek. Co więcej, po dwóch częściach znów mamy odgrzewany kotlety w postaci tych samych cholernych ubiorów i części zbroi.. Nawet pomniki sa te same krasnoludzkie jak z pierwszej części.. Mam tego dość i jak ma tak to wyglądać, to niech sobie w dupę wsadzą silnik z BattleShita 4. Wolę brzydka grafikę z pierwszej części, ale za to z oryginalną fabuła a nie powielaną po raz enty z drugiej części.. Zero nowości. No i ciekawy jestem, jak sprawa będzie z lokalizacją. Znów brak dubbingu ? A może bez jakiejkolwiek lokalizacji jak Dead Space 2 i 3 ? Tak, EA Shit Arts jest do tego zdolny i bez dubba, nawet niech nie śmią tego wystawiać na półki.
Ja powiem tak. Nawet jak gra będzie miała pseudo otwarte lokacje to niech chociaż będą zapełnione by nie czuć nudy podczas podróżowania. Skryim miał to do siebie, że po za miastami była kompletna nuda i pustka. Wiedźmin 3 jest na razie pod znakiem zapytania tak samo Dragon Age. Czy gra okażą się crapą, tego nikt nie wie. Za często mi się zdarzało, że gry były hucznie zapowiadane a dostaliśmy crapa. Pytanie, jak EA wpłynęła mocno na produkcje.
1:25 - 1:30
Kiedy oni się nauczą jakoś normalnie robić te wnętrza i miasta?
Same widoczki czasami są bardzo ładne, ale właśnie, czy to nie są tylko widoczki?
Styl graficzny w ogóle mi się nie podoba w tej części. Jest jakoś cholernie sztucznie, nie wiem jak to dokładnie wytłumaczyć, ale jest jakoś dziwnie. Wygląda jak bajka jakaś?
Zdecydowanie Frostbite nie pasuje do tej serii, no ale jeszcze zobaczymy po premierze.
Mam nadzieję, że do premiery się to zmieni.
Wygląda to słabo, tak jakby twórcy nie mogli się zdecydować jaki obrać kierunek artystyczny, i czy iść bardziej w dorosłe dark fantasy (Witcher, DS), czy w coś bardziej bajkowego (Fable)... Seting lokacji stoi na bardzo zróżnicowanym poziomie, od tych naprawdę ładnych (bagna, ), po strasznie sztampowe (miasta), do tego kilka lokacji, które gdy bym nie wiedział, pomylił bym ze Skyrim... Sam nie wiem co o tym myśleć...
Nie wyobrażam sobie nie zagrać w tym roku zarówno w DA jak i Wieśka. Niech sobie będą konkurencją, ale obstawiam, że fani RPG będą kupować oba tytuły :) Liczę na dobre tytuły!
truskolodz [15]
Nie wyobrażam sobie nie zagrać w tym roku zarówno w DA jak i Wieśka. (...) obstawiam, że fani RPG będą kupować oba tytuły
Cóż, mając w perspektywie zakup - oczywiście - Wiedźmina 3 oraz Wasteland 2, Pillars of Eternity i Divinity: Original Sin zakup Dragon DLC III bez żalu sobie odpuszczę.
Ależ na tej stronie DA przezywa zaciekły atak fanów Wieśka.
Sam trzymam kciuki za Bioware jak i Redów ale "patriotyzm" w pojęciu niektórych jest irytujący.
@Up Z takim tokiem myślenia to wychodzi na to że każda krytyka DA:I to fan Wiedźmina (tak jestem fanem tej serii, ale czekam też na wiele innych RPG i trzymam kciuki za ich twórców) który pisze tylko dla hejtu, a Wiedźmin jedynie
dla tego jest wychwalany, bo wszyscy są "patriotami" (nie myślałem nawet że na świecie mamy tylu polaków)...
Chyba każdy chciałby by BioWare stworzyło dobrego cRPG, szczególnie że pierwsza część serii była naprawdę dobra, ale zamknięcie ust krytykom, nie sprawi że DA:I będzie świetne (na co w duchu liczę)...
Nie chodzi mi o normalną dyskusje tylko posty w stylu "co za gówno wiedźmin zmiażdży!(są takie komentarze wystarczy przejrzeć wątek DA 3),Shiware(żałosne)Eaware i inne dziecinne przekręcanie nazw.
O takich "patriotów" mi chodzi a nie o ludzi lubiących Wieśka(sam bardzo go lubie mimo iż wole Bioware.)
Ale takich ludzi się po prostu ignoruje, bo zdarzają się oni wszędzie...
Dlatego dałem słowo Patriotyzm w cudzysłów Bezi.
Psedo-patriotyzm dziwne rozumowanie patriotyzmu mi wisi czy grę zrobili Kanadyjczycy czy Polacy.
Po jaki ch... wam ta otwartość? Żeby robić 1000 questów typu znajdź 10 ziół w całym świecie gry? Czy może żeby nabić jakiś pedalskich acziwmentów, typu zbierz 100 piórek, żeby pochwalić się kolegom na profilu jaki jestem kozak? LINIOWOŚĆ to gwarancja porządnie opowiedzianej historii, a to jest najważniejsze. Zobaczycie zresztą jakim gównem będzie Wiedźmin 3 przez pójście w otwarty świat, będzie identycznie jak w przypadku trzeciego Gothica.
Bo przecież dwa pierwsze Gothic, to gry o zamkniętej strukturze, podziwiam logikę... Oraz ignorancję, w sprawie 1000 piórek i 10 ziół... A później płacz że "gry w ogóle się nie rozwijają"...
Ja mimo iż jestem fanem DA i ME(konkretnie pierwszego DA i 2 pierwszych ME) które ciężko nazwać grami otwartymi(choć nie są to typowo super-linowe produkcje) to na przykładzie Elder Scrolls mam swój stosunek do otwartego świata.
W Morrowindzie i Oblivione otwarty świat był fatalny nie było eksploracji wyzwań...długo by wymieniać.
A w Skyrimie dostałem niesamowicie klimatyczny(te zorze nocą,obozowiska gigantów nocą,super klimatyczne ruiny,thundra,lasy.....)
piękny świat pełen wyzwań i mocarnych potworów będących motywacja do rozwijania postaci ta jak w 2 pierwszych Gothicach.Co do samego Gothica Piranie nie poradzili sobie z rozmachem Gothica 3 ta gra ich przerosła,koniec kropka.
Również mojej ulubionej grze(ME2) większa otwartość zrobiła by dobrze,większe możliwości eksploracji planet jako kapitan statku kosmicznego.,...marzenie(tylko porządnie zrobione a nie olewacko jak w jedynce).
Finalnie pytasz po co mi otwarty świat?A po to żeby lepiej poczuć klimat uniwersum i zwyczajnie pozwiedzać je,
ten świat uniwersum którym przecież tak się fascynuje!Żeby rozwój postaci był kluczowy prozy eksploracji świata(niebezpieczny świat jak w Gothicach i Skyrimie to wspaniała cecha RPG zwłaszcza fantasy RPG) to w dużym skrócie.I chociaż gry które nazywam w mojej opinii najlepszymi nie są grami z B.otwartym światem to uważam,że dobrze zrobiony otwarty świat ZAWSZE ulepszy grę(choć oczywiście jest duże ryzyko,że developer sobie z otwartym światem nie poradzi tak jak Piranie.A za Redów trzymam kciuki!)
Nie mówię, że Gothic 1,2 to gry całkowicie liniowe, ale chyba każdy widzi różnicę w tym względzie między tymi tytułami, jak i wieloma innymi (choćby BG 2) a sandboxami. A kto będzie płakał to będzie, ja mam w to w zasadzie gdzieś, bo wyjdzie mnóstwo pięknych gier z dopracowaną fabułą i dialogami (Original Sin, Wasteland 2, Project Eternity, a kiedyś Torment 2), ale Wiedźmina lubię na tyle, że z wielkim bólem serca patrzę na kolejne materiały odnośnie trójki... I tak - jeśli gry mają się rozwijać idąc w otwarty świat, to ja podziękuję. Pfff, w ogóle rozwój gier... ciekawe na co komu rozwój gier, skoro ideały już powstały. Wystarczy się na nich dobrze wzorować. Może np. Deus Ex'a też zrobić otwartego, co? Gimbusom i konsolowcom by na pewno się spodobało.
>>A po to żeby lepiej poczuć klimat uniwersum i zwyczajnie pozwiedzać je, ten świat uniwersum którym przecież tak się fascynuje!
Niech to wynika z samych questów, dialogów, po prostu scenariusza, a nie wykonywaniem miliona takich samych nudnych zadań zbierackich.
"Niech to wynika z samych questów, dialogów, po prostu scenariusza, a nie wykonywaniem miliona takich samych nudnych zadań zbierackich."
No właśnie, i teraz rodzi się pytanie dlaczego w otwartym świecie scenariusz nie może być dobrze poprowadzony? Nie, nie patrz na Skyrim, bo to co tam zaszło, to jedynie wynik lenistwa twórców... Morrowind jest chyba najlepszym przykładem współgrania fabuły i otwartego świata...
Morrowind to wyjątek, fabuła jest tak genialnie poprowadzona (nie mylić z tym, że fabuła jest genialna, bo ta jest prosta jak cep), że do dzisiaj trzeci TES to dla mnie niedościgniony ideał. Jest to jedyna gra, gdzie każdy możliwy zwój czy książkę czytałem z wypiekami na twarzy i chłonąłem jak najlepsze fantasy. A czemu w otwartym świecie nie da się dobrze poprowadzić scenariusza? Bo taki świat jest zazwyczaj za duży i nie da się go dopracować pod każdym możliwym względem. Do tego sam sposób gry zmusza do traktowania głównego wątku jako odskoczni od grindowania... A powinno być zupełnie na odwrót. Popatrzcie na Fallout 2, niby otwarta gra, ale chyba większość graczy idzie liniowym ciągiem Arroyo-Klamath-Den-Modoc-(...) bez tego przytłoczenia wielkim i nudnym światem. Zresztą, ja tu mówię o sandboxach, Fallout, Planescape czy BG to małe lokacje, ale nieprawdopodobnie dopracowane i wypełnione po brzegi. Mierzi mnie strasznie to sandboxowanie wszystkiego, przecież nawet z Half-Life 3 chcą o zgrozo zrobić kopię Far Cry'a... Podsumowając to moje pierdzielenie, w cRPG wielkie TAK dla wyborów w sferze dialogów/rozmów/danej sytuacji (np jak załatwić przeciwnika), NIE dla tępego sandboxa na wzór Assassin's Creed
Nie samą grafiką żyje człowiek, ale to naprawdę fajnie wygląda. Mam nadzieję że starcia ze smokami będą trudne a zarazem satysfakcjonujące, jak w Dark Souls 2. A że Dziki Gon zaliczył Zgon i w tym roku nie wyjdzie, Dragon Age III może okazać się zaraz za DSII moją prywatną grą roku. Bardzo podobają mi się światło cienie, promienie słoneczne które przechodzą przez konary drzew, czy tekstury ostre jak żyleta. Czyżby RPG, który będzie miał wszystko perfekcyjne? To się jeszcze okaże. Bo od niedawna mam odłożone pieniążki na DA:I. Bioware, mam nadzieję że mnie nie zawiedziecie :D
Tez to widze niby krajobraz boski wszystko poza wnętrzami budynków ale maja czas moze to jeszcze sie zmieni chyba wiedzą co gracze do nich pisza :) A tego liczyc wiekszosc sie czepia wiec beda musieli to zrobić . Ogolnie chce zeby klimat trzymal sie fantasy czyli tak jak w 1 ;) Taki ma być swiat tylko otwarty i zeby za bardzo w rpg akcji nie poszła ta gra bo tylko takie mam obawy co do wnętrz a poza nimi :D Lecz z tego co widze pare krajobrazów jak istny skyrim a pare pasujace do kontynuacji dragon age 2 w dobrym stopniu a wnetrza te co sa na tym filmiku przypominaja lokacje lorda w dodatku do skyrima a niektóre jedną lokacje z dodatku do dragon age 2 :) Czyli racja musza wybrać a jakby oba polaczyli to by bylo coś :) Myśle ze dadza rade to polaczyc i bedzie hit nie robia otwartego swiata wiec niech sie zajma tym i fabułą . Dodam dla mnie mounty do rzecz zbedna to moje zdanie bo nagle wiedzmin 3 bedzie mount to i do dragon age mieliby dac mounta . Co do wiedzmina 3 hmm wiedzmin 1 w miare co do 2 za króki i malo rozbudowany jedynie z lepsza grafa . W 3 jak to polacza to bedzie gra cudna lecz te przesuniecie niby norma kazda gra ma obsuwe liczyc ale jezeli przesuneli z powodu produkcji to by dziwne było :) glowna rzecz ktora mnie ciagnie do wiedzmina to wlasnie walka z mobami ktory kazdy bedzie jak boss i trudny .