Lords of the Fallen | PS4
na PC i XONE po polsku a na PS4 po angielsku... idzie się wku....
Nie wierzę że będzie po Angielsku
Uczyć się języka, jeszcze wyjdzie wam to na dobre! :) Ja właśnie na angielskojęzycznych grach, filmach i serialach nauczyłem się więcej niż w szkole... ;)
HEH boojan27 co racja to racja , Nauka języków poprzez gry czy też filmy jest lepsza niż niegdyś w szkole, J.Polski nie jest aż tak potrzebny by skreślać tytuł z tak błahego powodu.
@boojan27
W szkole tak na prawde chuja ucza tego jezyka. Uczylem sie normalnie w szkole angielskiego i przewaznie mialem 5 na koniec. Przyjechalem do Anglii 7 lat temu i bardzo wystraszony musialem zalatwic wiele rzeczy lamanym angielskim. Niestety w polskich szkolach nie przygotowuja Cie do "rozmowy", tylko do sklepki roznych slowek.
To jest oczywiscie moje zdanie na ten temat, do ktorego nie musicie sie zgadzac.
Ostatnio przyjechala do mnie kuzynka z polski, ktora rowniez cale zycie w szkole uczyla sie j. angielskiego w szkole i niedawno napisala mature. Nic nie rozumie i bardzo slabo gada. Po chuj sie tyle lat uczyc i nic z tego nie wiedziec?
A tak poza offtopem, to bardzo bym sie zawiodl gdyby nie bylo wersji polskiej na PS4. Mimo tego ze swietnie znam jezyk, to i tak wole pograc w gry po polsku. To jest normalna rzecz, wiec komentarze typu uczcie sie jezyka sa zbedne w chuj.
Ja jakoś nie wierzę w to, że polskie studio wydało by grę bez rodzimego języka. Tym bardziej że tak jak napisał @rumianek92 jeśli na PC i Xbox ONE polska wersja językowa by była to niby dlaczego na PS4 by jej miało nie być? Bez sensu by to było. Może ktoś przeczytał błędną informację i stąd takie przypuszczenia. Wg mnie jeśli zrobili dubbing czy napisy po polsku na 2 platformach to dlaczego mieli by ominąć trzecią?
Na PS4 gra będzie miała jednak napisy PL.
Ja nie mogę toż to jest chamstwo chociaż na konsole nowej generacji mogli dawać więcj gier po polsku no a ta gra to już wgl powinna mieć obowiązkowo spolszczenie tak xD ale cóż jeszcze miesiąc do premiery moze coś się zmieni jeszcze :( chociaż nie sadzę ;/
Mam gre i posiada polskie napisy jak kogos interesuje,Gra sie przyjemnie,fajne efekty swiatla sa zastosowane np. swiatlo z okien moze ,,oslepic'' gracza w walce z stworem.Krótko gram ale czuje potencjal
LotF przeszedłem cztery razy przy czym wbilem platyne i chciałbym sie wypowiedziec na jej temat.Kupiłem ja z pobudek patriotycznych i checi zobaczenia co moze oferowac polskie studio w tym temacie.Pierwsze co sie rzuca w oczy to piekna oprawa graficzna i klimatyczne miejscówki,sa chwile gdzie człowiek przystanie na chwile i cieszy oko.Niestey zalet wiecej nie ma,za pierwszym podejsciem gre ukonczyłem po 20 h,kolejne oczywiscie przejscia były jeszcze krotsze.Przy ostatnim podejsciu zajeło mi to 5 h.Wiec gra nie ma za duzo tresci,nie wspominajac ze fabuła równiez jest tragiczna,nie zwracałem na nia uwagi zbytnio nawet za pierwszym razem.System nagradzania gracza w postaci ekwipunku tez nie jest porazajacy,w ng+ i ng++ przyjdzie wam walczyc z tym co zdobyliscie za pierwszym podejsciem.Ostatnia rzecz ktora jest frustrujaca do granic mozliwosci to bugi,jest ich tam strasznie duzo i do dnia dzisiejszego nie została wypuszczona zadna łatka.Przykro ze tytuł zapowiadał sie naprawde dobrze a niestety nie wyszło.Napisze jeszcze ze grałem w wersje na ps4.Pozdrawiam
Kayok skoro przeszedles gre tyle razy tzn ze podobala Ci sie... Nikt o zdrowym mysle nie przechodzi tyle razy gre aby tylko platyne zrobic... Sluchaj to jest gra pokroju DS-ow wiec fabula nie gra wazniejszej roli.To jest ten typ gier ktorych atutem jest walka. Czasam rzucalem mieso gdy czesto walczylem z ,,tarczownikami'' ,ktorzy blokowali kazda moja akcje.Ja uwazam ze gra jest swietna jak na taki budżet. A co do bugow to jakos nie zauwazylem jakis ,,atrakcji''
kain_pl --> Nie wiem jaki kontakt miałeś z soulsami, ale śmiem twierdzić, żeby był on długi. Lore w tej serii jest czymś niesamowitym i z początku zwykłe NPC, które na pierwszy rzut oka są ustawione "żeby byly", mają momentami głębsze historie niż nie jedna postać od Telltale. Ale jestem w stanie to wybaczyć, bo żeby coś odkryć z tego Lore, trzeba być cały czas czujnym i bardzo spójnie wszystko łączyć.
Włączyłem pograłem i wyłączyłem po 15 minutach. Niestety gra dla fanów Dark souls (ta seria również mi nie przypadła do gustu). Jako, że lubię God of War - Castlevania - Devil May Cry (starsze części) - Dante's Inferno - Darksiders itp. to Lords of the Fallen nie jest dla mnie. Za wolne, toporne. Jeżeli jednak ktoś lub tego typu gierki to będzie zachwycony.
Franusss - Co to w ogóle jest ocenianie gry po 15 minutach? Dajesz 7 za co? za menu?
A te gry co wymieniłeś to nie ten gatunek tamte to "shlashery" na polskie "napierdalanki" :P a lords, demon, dark to powiedzmy że RPG akcji
Ja nie lubię bardzo dark souls, demon souls ani tego typu gier ale lords of the fallen podoba mi się bo jest przyjazne dla każdego, ładne graficznie i wciąga.
@diaboł - dłużej nie wytrzymałem. Dla mnie nie da się w to grać i tyle. Więcej mi nie potrzeba.
Gra wygląda i brzmi bardzo przyjemnie. Gdyby to był wygaszacz ekranu to byłaby rewelacja, ale mamy tu grę więc oczekujemy czegoś poza wyglądem. Ewidentnie autorzy rżnęli z demon souls i sequeli, ale równie ewidentnie nie grali w żaden powyżej godziny. Walka jest prymitywna i niezbalansowana. Wybór broni raczej pozorny, bo różnice poza wyglądem są minimalne. Magia : 4 zaklęcia na postać, połowa bezuzżyteczna. Siła zaklęć i rękawicy w połączeniu z brakiem balansu w walce wręcz powoduje, że wszystko pokonuję magią. Cały świat to dwie, średniej wielkości lokacje: około godziny na spokojne przejście wszytskiego dla rozwiniętej postaci. Marna imitacja fabuły wymaga biegania wte i nazad kilkakrotnie, misje poboczne tylko to dodają więcej przebiegów. Crafting symboliczny, sklepów brak.
Licząc na to że się w końcu gra rozwinie i wypuści mnie poza tutorialowy pierwszy obszar, udało mi się grę ukończyć. No niemalże: ostatnie 10 prób pokonania ostatniego przeciwnika to jedna głupia śmierć i 9 crashy.
Gra jest totalnie niestabilna, wywala się wielokrotnie częściej niż jakikolwiek znany mi produkt konsolowy (jednya gra wywwalająca się na moim ps4 dotychczas).
W sumie: to jest wczesna beta pierwszego rozdziału prawdziwej gry sprzedawana jako pełnoprawna produkcja.
Dla mnie rewelacja!! :)
Grałem w Dark Souls ale ta okazała się dla mnie trochę za trudna niestety. Dark Souls 2 było dużo bardziej dla mnie przystępne i kilkadziesiąt godzin przegrałem.
LoTF natomiast jest świetną grą dla ludzi, dla których właśnie DS1/2 była trochę za ciężkie.
Gra nas prowadzi więc wiadomo co trzeba zrobić w danym momencie natomiast nic nas nie zmusza, żeby od razu podążać za wyznacznikami.
Spędziłem przy tej grze sporo czasu, zrobiłem platynę na PS4.
Faktycznie gra ma trochę minusów, czasem się wywala bez powodu ale i tak uważam, że to świetna gra i jak ktoś lubi tego typu gatunek to jest to pozycja warta polecenia.
@xanthienne
" Ewidentnie autorzy rżnęli z demon souls i sequeli, ale równie ewidentnie nie grali w żaden powyżej godziny."
No tu się na pewno mylisz, Gop to fan Soulsów i dobrze się na nich wzorował, wyciągnął najlepsze cechy, żeby zrobić Action-RPG z nastawieniem na ACTION.
W ogóle chyba grałeś w jakąś inną grę, mi na PS4 Lordsy śmigają bez ścin od czasów ostatniego patcha.
Gra pozostawiająca piękne wspomnienia klimat świetny, z początku po komentarzach myślałem że sobie odpuszczę, szczególnie jak przeczytałem że gra jest prosta a ja przez pierwsze 5 godzin non stop ginąłem, a pierwsi bossowie doprowadzali mnie do białej gorączki, zwłaszcza drugi - jest naprawdę ciężko - dopiero potem walka staje się przyjemnością , itemy świetne , moim zdaniem gra lepsza od dark soul , graficznie i grywalnie. 8 za to że w grze jest dużo błędów, zanika dźwięk, zwiesza się PS4, przy odnowieniu nie zawsze napełniają się wszystkie mikstury. Za niecałe 100zł w psstore lektura obowiązkowa.
Odnośnie mikstur - te czerwone kamienie regenerują tyle punktów życia ile krąży wokół nich takich większych kryształków. One się powoli regenerują. Jak się przy nich chwilę postoi to regenerują się nowe i znów można z nich skorzystać. Pozdrawiam
Uff, wreszcie przeszedłem.
Przede wszystkim porada dla wszystkich, którzy dopiero chcą zacząć grę: wybierzcie wojownika, pozostałe dwie klasy są wrzucone na siłę i niezbyt dobrze przemyślane. Generalnie kluczowy atrybut w tej grze to "siła", a zaraz potem "wytrzymałość".
Gra jest dobra, ale nierówna. Nie jestem pewien czy ocenianie jej przez pryzmat Dark Souls to dobry pomysł. Poleciłbym ją przede wszystkim tym, którzy już w Dark Souls grali, ale sobie nie poradzili - to taki DS na poziomie "łatwym". Ale też o wiele trudniejszym niż w grach typu Assassin's Creed, Fable, etc.
Fabuła, jak fabuła, taka sobie. Nic nadzwyczajnego. Swiat - widać, że twórcy wzorowali się na DS chcąc żeby wszystko rozgrywało się tak naprawdę na planie koła, lokacje były sensownie ze sobą połączone i zaprojektowane. I tak w istocie jest, choć są one mniej różnorodne niż w grze From Software. W zasadzie to są bardzo mało różnorodne. W pewnym momencie trochę nie za dobrze zaprojektowano lokację i można się pogubić w poszukiwaniu Niszczyciela.
System walki i system rozwoju bohaterów jest ok, dostarcza frajdy, satysfakcjonuje "moc", którą można poczuć pod koniec gry, gdy w zasadzie wszystko rozwala się jak masło. Moim zdaniem w grze umieszczono nieliczne, ale ciekawe zadania poboczne i w miarę sensowne achievementy.
W mojej ocenie Lords of the Fallen można polecić fanom gier RPG (nie tylko tych Soulsowych), ale i fanom Soulsów. Nie ustrzeżono się wielu pomniejszych wad konstrukcyjnych, ale jak najbardziej warto przy tej produkcji spędzić trochę czasu, bo to po prostu dobra zabawa.
ja wojownikiem nie podałałem za pierwszym razem, podołałem mnichem.
A od około połowy gry mogłem już biegać w ciężkim amorze dzięki podpitemu przez dodatek do armoru udźwigowi i wbitej wysoko wytrzymałości.
Tylko nigdy nie miałem założonej tarczy - nawet na plecach, przez co nosiłem na sobie mniej, więc poruszałem się szybciej.
a ja się nie zgodzę ze stwierdzeniem, że dla tych którym DS było za ciężkie. Też tak myślałam na początku: "no widocznie za trudne, może nie leżą mi takie gry". Ale okazuje się, że to nie do końca tak. Grałam godzinę w Lords of the Fallen i godzinę w DS 3. Lords of the Fallen w ogóle mi nie poszło, a DS 3 cud miód pot łzy i orzeszki. To chyba jednak to straszliwie toporne sterowanie i praca kamery... no nic, gra za darmo w Plusie w tym miesiącu to może spróbuję jeszcze raz :)
A ja się odbiłam od ciężkiego wojownika. Dla mnie był za wolny. Najlepiej grało mi się lekkim zwinnym łotrzykiem, który robi szybkie (jak na tę grę) przewroty. Pilnowałam żeby obciążenie mieć zawsze na zielono (Dałam trochę pkt w wytrzymałość, żeby mieć ten parametr na zielono przy średnich zbrojach) Można wtedy unikać ciosów bosów. No i czar przejście bardzo ułatwia grę. Można się ukryć (zanim nas przeciwnik zobaczy), podbiec do przeciwnika, który nas wtedy nie widzi i zadać potężny cios, który w tym trybie zadaje ogromne obrażenia. Dodatkowo czar dźgnięcie, który obala przeciwników z tarczą i można podbiec i dobić. Warto rozwinąć wiarę, żeby mieć oba te czary na 3 poziomie. Choć im więcej wiary, tym więcej obrażeń zadają. Dodatkowo używałam toporka, który zadawał nie największe, ale szybkie ciosy. Można było zadać szybko parę ciosów i zrobić unik. Na tej bazie zbudowałam postać, którą przeszłam ng++. Pozdrawiam
Po kilku godzinach spędzonych z grą muszę poruszyć dwie kwestie.
Po pierwsze, to tragiczna praca kamery. W tego typu grach jest to bardzo ważna rzecz, a tu po prostu ją skopali.
Po drugie co dużo bardziej irytuje to tragiczna optymalizacja. Gra dostaje masakrycznych spadków FPS co powoduje, że gra się bardzo ciężko, wręcz prawie niegrywalna. Ta gra powinna trzymać stałe 30 klatek, inaczej nie da się grać! CI Games położyła totalnie optymalizację! Jak na razie to bardzo słabo oceniam grę.
Oprócz grafiki nic więcej..
Strasznie toporna i męcząca gra..
Bohater nawet ubrany w najlżejsze zbroje ma tępo ślimaka..
Wrogowie mogą przerywać nasze ataki, my ich nie..
a powrót po doświadczenie po porażce to największy shit tej gry..
reasumując:
DNO!!, szkoda 140 zł
Nudny bohater. Słaba kampania. Gra pełna nienawiści, pogardy, magii oraz guseł. Nie polecam.
Nie podeszło mi, oj nie.... Gra jest niesamowicie toporna. Jedyna konkretna klasa, czyli wojownik porusza się w tempie ślimaczym, co przyprawia o ból głowy. Walka jest nierówna, mimo zdobywania doświadczenia i umiejętności wszelkie potwory mają nad nami ogromną przewagę. Denerwujące jest sterowanie i praca kamery - spędziłam chyba z 10 minut, żeby w końcu przeskoczyć balustradę schodów...
Zniechęcające dla mnie osobiście jest to, że po mozolnym przedarciu się przez wrogów i save, przy zgonie wszystkie pokonane łajzy wracają wesoło na swoje miejsce.
Koncepcja przyjemna, ale wykonanie i gameplay.... nope.
Niby system rozbudowy postaci prosty Niby świat mały Kiepsko to świadczy o grze typu RPG Przeszedłem grę Magiem czy też Klerykiem Było trudno dość krótko ale miałem sporo zabawy Polecam gierkę W komentarzach piszą że jedyną solidna postać to wojownik A guzik prawda Magiem w Grze Plus zabijam bossów 4hitami Jak wejdą krytyki padają po dwóch :)
Po zabiciu ostatniego Bossa od razu włączyłem Grę Plus Chciałem przejść całość bez Save u Wpadłem do dziury w drodze powrotnej do Cytadeli :( życie bywa okrutne
Gra się fajnie, ale czy naprawdę do k**** nędzy, po każdej śmierci wszyscy cholerni przeciwnicy muszą się respić?!
Jest laikiem w grach rpg akcji, ginę często, nawet bardzo często i po prostu uj mnie strzela jak muszę któryś raz z kolei zabijać tych samych przeciwników.
Nigdy jeszcze nie miałem takie ochoty rozwalić pada o własny łeb, zanim ja tą grę przejdę to dostane nerwicy.
Przynajmniej tyle dobrze że gierke kupiłem na styczniowej wyprzedaży z obniżką 75%.
Genialna polska gra. Wciągnęła mnie niemiłosiernie mimo, że wiele razy padałem w na prawdę głupich momentach, wiele razy bluzgałem na tę grę i wiele razy miałem już jej dość. Mimo tego ma to coś w sobie, że chce się do niej wracać i próbować ubić tego bossa aż do skutku. Grę ukończyłem w 20h i były to na prawdę dobrze spędzone 20h nie przechodziłem tej gry tak jak inne (wiele gier jest takich, że już chcę aby się ona skończyła i odstawiłbym ją na bok) natomiast w tej grze za cholerę nie chciałem aby się kończyła. Największy plus za muzykę ;)
Mam pytanie do tych którzy grali w ds3,czy ta gra jest podobna?(system walki,poziom trudności itp.)
Gra nie jest dla wszystkich. Dla jednych będzie zbyt ciężka, dla innych zbyt łatwa, a jeszcze innym, po prostu nie trafia w gust. Ja, jako wielki fan mrocznych klimatów w grach i RPG, niezmiernie polubiłem tę produkcję. Teraz po długiej przerwie, dokupiłem dodatek i postanowiłem przejść ją kolejny raz. Grafika i działanie światła, sprawiają, że gra zachwyca tak samo jak za pierwszym razem, a przeciwnicy na początku sprawiają niemały problem...
Niestety gra ma kilka wad. Jedną z nich jest to, iż po kilkukrotnym pokonaniu tego samego, zwykłego potwora, wiemy jak z nim walczyć i rzadko kiedy potrafi nas zaskoczyć, a że gra posiada niewielki wachlarz przeciwników, to nieciężko zapamiętać metodę na każdego z nich. Kolejną wadą (a może zaletą?) jest fakt, że cała gra jest zamknięta w jednym obiekcie. Nieraz będziemy przemierzać te same pomieszczenia, a przy okazji odkrywać nowe, ukryte miejsca (i to zaskoczenie "defaq?! mogłem mieć tę super broń już na początku?"), lub po prostu zamknięte na klucz, którego wcześniej nie mieliśmy. Różne miejsca są połączone wieloma korytarzami, przez co można się czasami pogubić. W sumie po zastanowieniu się, powinienem to zaliczyć jako zaletę :). Z pośród wszystkich wad, największą oraz najbardziej irytującą jest spawn mobów... Od razu, po wyjściu z pomieszczenia i ponownym wejściu, sale zapełniają się tymi samymi potworami, w tych samych miejscach. Taka sytuacja, sprawia lekkie zniechęcenie do grania...
Do zalet na pewno należą: piękna oprawa graficzna, oraz motoryka postaci i potworów w walce. Wszystko wygląda niesamowicie, od najgłębszych, mrocznych sal, aż po najwyższe wieże i mury, z których można podziwiać piękne, dalekie krajobrazy. Kolejną zaletą jest wyposażenie. Bardzo zróżnicowane, od sztylecików po olbrzymie kosy, a co też bardzo ważne, od samego początku biegamy w solidnej, lśniącej zbroi, a nie jak w większości gier, czyli w samych gaciach...
Jeszcze tylko odpowiem na kilka poprzednich komentarzy i zwolnię was z czytania tych wypocin :) Do goście który mówił że żadną klasą, poza klasą bazującą na sile, nie da się grać i że dawanie punktów w magię jest bez sensu: W zręczność jeszcze nie grałem, więc co do tej klasy się nie wypowiem, ale co do magi to trochę mogę powiedzieć. Klasy same w sobie mają po 4 czary + rękawica, więc na początku może się wydawać, że masz rację, jednak są jeszcze bardzo ciekawe bronie bazujące na magii, z ciekawymi właściwościami, np. kosa którą dostajemy chyba po zabiciu "Wyznawcy". Jeżeli masz wystarczającą ilość wiary, to podczas silnego uderzenia, z ziemi wyrasta kolec powalający wrogów i zadający spore obrażenia. Teraz do gościa który mówi, że gra jest powolna: No tak przecież lepiej jest kiedy w grach przebijasz się przez dziesiątki potworów jednym machnięciem, tracąc przy tym max 5%hp, ale co ja tam wiem... To już kwestia gustu, dla mnie takie gry, są po prostu żałosne i dziecinne... Co do tych wszystkich co mówili o bugach, to po kilkudziesięciu godzinach gry jedyny denerwujący błąd to brak dźwięku podczas dialogów i podnoszenia notatek, żeby naprawić usterkę trzeba wyłączyć grę, co za tym idzie, trzeba zapisać grę, przez co traci się bonus do expa (o własnie sam system zdobywania doświadczenia i rozwoju postaci jest dość unikalny i rzadko spotykany, a zarazem bardzo przyjemny), a i tak po jakimś czasie, znów się wyłączy.
Na pierwszy rzut oka, jak i po ograniu wielu godzin, gra zachwyca i daje sporo radości. Na dodatek została stworzona przez polaków, a aktualna cena gry to niecałe 80zł(ps store). Wszystko to składa się na takie lekko naciągane, czy jak kto woli "na szynach" 9/10. Do zobaczenia w komentarzach tutaj, czy pod innymi grami :)
Witam. Lords of the Fallen jest teraz za darmo w miesiącu wrześniu dla użytkowników PlayStationPlus. Pozdrawiam.
Podoba mi sie styl gry, bardzo Soulsowy. Walka tez jest niczego sobie i sprawia dosc sporo radości ale gdy po raz pierwszy uzylem uniku, to az zwątpiłem. Ten kto uznał że taki przewrót w zwolnionym tempie bedzie ok, powinien to oddać w ręce kogoś innego. Nie wiem jak wyglada to grając postacią łotrzyka ale wojownikiem to nie ma najmniejszego sensu. Lepiej bronic sie tarczą a X'a w ogóle nie używać. Nim postać zbierze się do tego turlikania to już oberwie a nim wstanie to oberwie drugi raz. Dwa razy podchodziłem do pierwszego bossa nim się zorientowałem że lepiej jest uzywać samej tarczy. Grafika jest ładna, lokacje są ciekawe i postaram się ta grę ukończyć ale czasami na prawdę mam jej dość. Jest co prawda sporym wyzwaniem ale głównie przez jej mechanikę a nie trudnych przeciwników.
Polecam grę jeżeli ktoś ma słabość do flegmatycznych ruchów głównego bohatera. Twórcy chcieli wstrzelić się w popularność Bloodborne bądź Dark Souls jednak wyszło jak zawsze przy kopiowaniu czyichś pomysłów. Sterowanie wielka lipa fabuła ujdzie, grafika dobra (co dla mnie dodatkiem jedynie jest jeżeli gra ma czym zachęcić a LoTF niestety nie ma nic w sobie co by skłoniło do powrotu do niej). Dla mnie po prostu słabizna!
Wlasnie skonczylem tą grę, gralem w nia swiezo po ukonczeniu Bloodborne. Na pewno na + gierka. Jednak w kazdym elemencie slabsza od Bloodborne, zdecydowanie za łatwa.
Gówniana gra. Ciężkie sterowanie, sama fabuła jest nudna, a bohater zanim się przeturla to jest następny dzień. Nie polecam
Bardzo dobra gra. Myślałem ze się od niej odbije jak od Bloodborna ale poziom trudnosci jest duzo niższy. Zasadniczo tylko jeden boss zatrzymał mnie na dłużej a tak to gra jest raczej przyjemnie wymagająca. Grafika ok, szkoda ze nie ma dubbingu polskiego. No i klimat ciekawy. Polecam, warto ograc, Polska nie tylko Wiedźminem stoi ;P