Gramy w Castlevania: Lords of Shadow 2 - Dracula na kolanach
Skradanie? Kto to wymyślił ? dlaczego? tego nie dało się zepsuć a jednak. Liczyłem na to samo co w jedynce
A ja grałem jedynie w demo dwójki, jedynki nigdy nie ruszałem. Powiem szczerze, że samo demo mi się nie podobało pod względem walki - jedynie wspinaczka zrobiła na mnie jako takie wrażenie. W walce zabrakło pier..., które mamy w boskim DmC
Ja tutaj nic nie widzę złego, jedynie jęczenie dela, które ze względu na powtarzanie tych samych słów jest dość drażniące.
Kurcze ja do końca nie rozumiem jak to jest, że w artykule o Call of Duty redakcja narzeka, że jest ciągle to samo a pod tym filmem redakcja narzeka, że jest coś nowego ("i po co to komu"). Chyba chodzi o to, że jak się narzeka to jest silniejszy przekaz :)
UP. Nie kolego. CoD to już po prostu odgrzewany kotlet :). to było fajne na 2 części i później już zabrakło nowosci. Natomiast castlevania była już idealna i zostawiał ogromny niedosyt, niedosyt który miała zaspokoić dwójka, która natomiast go pogłębiła w negatywnym znaczeniu tego słowa. To jest na zasadzie dobrych książek ;). Ciagle chcesz poznawać ich historie dalej, a są takie które już po 1 części dają do zrozumienia że już starczy i nie ma sensu w to dalej brnąć :).
Pełna zgoda co do zalet i wad.
Po cholerę to skradanie i przejmowanie osobowości? W slasherze! Jeśli mam ochotę się poskradać, to, do jasnej anielki, nie sięgam po slashera!
A przede wszystkim po cholerę te współczesne lokacje? Devil May Cry czy Bayonetty nie trawię - obok muzyki, bohaterów i generalnie rzecz biorąc "japońszczyzny" - właśnie ze względu na klimaty, lokacje i ogólnie rozumiane uniwersum. Natomiast Castlevania: Lords of Shadow 1 (podobnie jak God of War III) od pierwszych minut zauroczyła i całkowicie kupiła mnie wykreowanym światem. W "dwójce" - nie wiedzieć czemu - twórcy postanowili zrezygnować z fantastycznego świata na rzecz czegoś a la DMC. Dla mnie jest to nie do przyjęcia.
Tak że podziękował.
(Ależ kasy zaoszczędzę na grach - najpierw na Thiefie, teraz na Castlevanii - w tym roku! :))
No tak, nowe rozwiązania, nie ma to jak spartolić, coś co było zrobione dobrze, na rzecz takich mechanik jak np. "skradanie", może twórcy chcieli wyjść na przeciw nowemu Thief'towi :) Co dalej, w trzeciej odsłonie, mogli by dodać, chowanie się za osłonami i modele zniszczeń, może crafting, funkcje społecznościowe, udostępnianie naszych wyników za bombosy na fb, to by było coś.
Miałem okazję pograć już w tą grę i muszę przyznać rację Marcinowi. Ogólnie granie w sensie sterowanie, walka itd. Ok. Są fajne klimatyczne scenerie, ale teraźniejszość psuje klimat całej gry. Co na minus moim zdaniem: walki z bossami, niektórzy przeciwnicy jakoś nie pasują mi do tej gry, pomysł z myszą wręcz idiotyczny, poziom trudności już nie ten sam, co w jedynce, sposób przechodzenia lokacji też czasem szału nie robi. Szczerze mówiąc zamówiłem grę na Xboxa i trochę żałuję wydanych pieniędzy, bo mogłem poczekać i kupić używkę. Sama mechanika rozgrywki jest ok, ale jak dla mnie kilka fajnych lokacji i dopracowana mechanika rozgrywki nie ratuje całej gry.
Takie marki i takie klopsy, zagram, ale Thief zawiódł, Castlevania to samo, na polu bitwy zostal soouth park i dark souls 2 i chyba to jedyne produkcje do września godne uwagi, nie wspominam o Titanfalu.
Cieńko szykuje się to samo co w latach 2005-2008 czyli tylko dobre gry-AC, Mass effect, Gears of war, BBC2
Też liczyłem na bardzo podobne klimaty co część pierwsza. Skradanie jako szczur itd. nie pasuje do tej gry. Nietoperze pokazujące drogę też nie lecz to samo było w części pierwszej w postaci niebieskich podświetleń.
W piątek odpalę zobaczę ale już widzę, że czasu współczesne to nie to czego oczekiwałem po tej grze ani po tym studiu. Man nadzieje, że Merkury pokaże klasę przy następnej grze.
ja nie rozumiem jednej rzeczy (grałem w demo). Twórcy umieszczają kamerę za plecami bohatera ułatwiając tym sterowanie na PC za pomocą myszki i klawiatury (gra się bardzo wygodnie) i jednocześnie w klawiszologi wyświetlanej podczas tutoriala umieszczają symbole z pada od xboxa!!! Jedynka była mniej przyjazna sterowaniu na klawie a wykonane były osobno ikonki dla pada i klawy. Porąbało ich czy co?
Poza tym gra jest dużo łatwiejsza od LoS. Od samego początku dostajemy wszystkie moce. Odzyskiwanie zdrowia podczas walki jest dużo szybsze a przeciwnicy zabierają nam dużo mniej życia podczas udanych ataków. Chyba, że to w demie udostępniono postać z wszystkimi upgradami (???).
Przecież to jedynka jest bardzo ostro zjebana!! Przez pierwsze parę godzin hasasz po lasach, łakąch, bagnach i innych pierdołach i walczysz w kółko z goblinami i innymi smrodami. Zanudzić się można! Aż mnie mdli jak przypomnę sobie jak taki mały brudas kradł ekwipunek i trzeba go było potem z pół godziny ganiać. Albo zagadka ze strachami na wróble, brrrr. Ja tą grę tak na siłe przechodziłem, tak kurwiłem na całe gardło że masakra, najgorszy slasher w jaki grałem. Długi, nudny i smutny. No i całą grę walczyło się tym smutnym i shitnym krzyżem, ech.
Natomiast gram od dwóch godzin w Castlevanie 2 i jest bardzo spoko, mrocznie, demonicznie i klimatycznie. Gra się bardzo przyjemnie i nie mogę oderwać się od kompa! Aha i polecam wyłączyć w opcjach sekwencje QTE, gra się o wiele przyjemniej :D Recenzje mnie od dłuższego czasu walą, jak widać po ocenach, niektórzy mają wymagania z kosmosu i w dupie im się przewraca... Screw you guys, Im going play.
@mafioso Później tracisz to wszystko............. ech.
Ravandil__ - mam identyczne odczucia, po graniu w DMC ciężko będzie mnie zadowolić, walka tam była wyjątkowo konkretna i soczysta.
A w tym materiale potwierdziło się tylko to co czytałem w cda. Gra niezła ( "tylko" ) ale zawód spory.
po graniu w DMC ciężko będzie mnie zadowolić, walka tam była wyjątkowo konkretna i soczysta.
Mam rozumieć restart? Jeżeli tak do w porównaniu do DMC 4 czy nawet DMC 3 tam walka była zaiste ograniczona, a bardziej ujmując system mało efektowny. Jakiś nie potrzebny podział broni czy choćby nabicie rangi SSS w kilka sekund, gdzie przy starej serii łamało się palce by go natłuc i utrzymać.
Wracając do Castlevania Lords of Shadow 2 to po ograniu demka wszyscy ja chwalili, a po jej wypuszczeniu ta da oceny z kosmosu. Zresztą po recenzjach właśnie restartu DMC przestałem zwracać uwagę na wszelkie recenzję, które generalnie nie oddają stanu rzeczy. Przykładem choćby IGN gdzie tam oceny wystawia się chyba od strzała :P.
Nie wiem już co mam myśleć. Recenzenci grę zjedli. Gracze z tego co czytam, na etapach skradankowych i tych rozgrywanych we współczesności nie pozostawili suchej nitki. Ale poza tym, ponoć jest już znacznie lepiej. W grę zagram, ale bardziej z sentymentu do jedynki i tego, że zwyczajnie do premiery Wiedźmina 3 z gier AAA nie mam już w co grać.
Dariusxq
mam identycznie od niedawna postanowiłem zagrać na PS3 w pierwszą Castlevanie jako że uwielbiam slashery i wszyscy zachwalają ok a tu masakra gra nudna na maksa to ma być slasher ? jak piszesz chodzisz po lasach i nic nie robisz pomijam że masz ciągle backtracking musisz jeszcze raz przejść lokacje by znaleźć znajdzki żeby ulepszyć zdrowie czy mane to już przesada walka jest też nudna nie czuć jej w ogóle nie intuicyjna uniki wymagają wciśniecia gałki i bodajże L2 no kurde dwa klawisze do uniku ? w Dante's Inferno czy God of War tylko gałka i miażdzą tą grę na kolana na wszystkich aspektach a ja się męcze z Castlevanie kurde kupiłem to przejde ale już od tygodnia jej nie ruszam bo mnie totalnie nudzi i odstrasza
Poza etapami skradankowymi i elementami współczesności, które w sumie nie są takie złe, gra jest bardzo przyjemna i dużo lepsza od jedynki. Poprzednia część była strasznie miałka. Tutaj jest klimat, mechanika walki nie jest już tak toporna, animacja postaci jest świetna, dodatkowe bronie, Gabriel nie jest już tak bezpłciowy. Warto tej grze dać szansę i nie patrzeć na recenzje.
Może po prostu dlatego jest taka średnia, bo to nie jest pierwsza część ? Mogli po prostu zrobić to samo co w pierwszej części z nową fabuła i to wszystko. Czy to było by za mało ? Po co zmieniać coś, co było dobre ? Ja też się dziwię, skoro to gra nastawiona na dynamiczną akcję i szatkowanie przeciwników, to czemu mamy jakieś skradanie się i unikania przeciwników ? Nie o to chodzi w slasheru.. I te myszy :D Bardziej by do niego pasowało, żeby zamienił się w nietoperza a nie mysz. Jakość produkcji jest raczej na tym samym poziomie co nowy DmC, ale tam lokację były mniejsze i zamknięte w 4 ścianach. Ale jednak akcja był tam lepsza.. Cóż średnia gra ze zmarnowanym potencjałem. Chyba nastawiali się na forsę z poprzedniej części.
Gołym okiem widać , że te dziwne przemiany w szczura czy w ogóle elementy skradankowe w slasherze są dodane na siłę.
Haha to przecież twócy Metal Gear-a więc nie wytrzymali i dali tę skradankę ale w wykonaniu Drakuli a nie Snake'a :D a system walki wg mnie jest 3 razy lepszy od tego w jedynce ... mimo wszystko warto kupić.