PiS przedstawiło dzisiaj swój nowy program. Ze względu na spore wydatki socjalne jakie przyszły ewentualny rząd Kaczyńskiego postuluje, trzeba było przycisnąć pasa w innych obszarach. Na przykład zmniejszyć rozbuchana administrację. Dlatego proponują co następuje:
(...)utworzenie Ministerstwa Gospodarki i Rozwoju
(...)zakłada powołanie nowych ministerstw: Energetyki, Integracji Europejskiej, Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej oraz Polityki Rodzinnej
(...)powierzenie zarządzania częścią mienia państwowego nowej instytucji - Prokuratorii Generalnej RP
(...)przewiduje powołanie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji
(...)zakłada powołanie Izby Wyższej Sądu Najwyższego
Oh wait...
Tak, 500 zł na każde dziecko i taczkę złota.
Mnie w przemówieniu zapewne przyszłego premiera zaniepokoiła wypowiedź dotycząca polityki zagranicznej. Z jednej strony zapowiadał współpracę z sąsiadami, a zaraz potem dodał, że w sprawie prześladowania Polaków w Niemczech i na Litwie, skończy politykę dążenia do kompromisu. Przyznam, że nie wiem, jak planuje osiągnąć swe cele, bez rozmów i kompromisu... Czy może znowu oglądnąłem przemówienie, bez posłowia w wykonaniu właściwego tłumacza.
Jak takie luksy mają być to przestanę pracować. Skoro wszystko maja rozdawać i do wszystkiego dopłacać.
@[3]
Nie, po prostu oglądałeś to przemówienie w polskojęzycznej telewizji która na zywo przeinaczała słowa Jarosława Co Polske Zbawi. Nalezało oglądać w Prawdziwie Patryjotycznej Polskiej.
Żarty na bok - ten program to czysty socjalizm z nalotami bolszewizmu...
Cyniczny Rewolwerowiec
tzn. jak część płaconych przez podatnika podatków wraca do tego podatnika w formie np. dofinansowania na dziecko to jest czysty socjalizm z nalotami bolszewizmu.
A jak całość jest przejadana przez aparat biurokracyjny państwa i nawet emerytury na które się skrzętnie płaci są odwołane to jest to czysta forma kapitalizmu?
Boze kochany i to cos ma 25% w sondazach i prowadzi.
siara000-->Twardy i zdecydowany elektorat, przeciętny polak nie ma na kogo głosować i stąd te wyniki.
Niewazne jakie bzdury opowiada, liczy sie to, ze on w przemowieniach rozjezdza tuska jak walec.tusk mu moze buty lizac , jest przestraszony i wypalony.I dlatego ludzie kupia te brednie kaczora.
Boze kochany i to cos ma 25% w sondazach i prowadzi.
Naturalnie. Naiwny motłoch głosuje na partie rabunkowe, mając nadzieję że coś im tam skapnie.
Kwintesencja demokracji :)
@[6]
tzn. jak część płaconych przez podatnika podatków wraca do tego podatnika w formie np. dofinansowania
To jest socjalizm.
A jak całość jest przejadana przez aparat biurokracyjny państwa i nawet emerytury na które się skrzętnie płaci są odwołane
To jest kradzież.
Jeszcze coś ci wytłumaczyć?
Ale NFZ likwidują więc może liczba urzędników się wyrówna.
Jednak na poważnie: przyjrzałem się tak na szybko temu nowemu programowi i oczywiście nie mogło się obejść bez smoleńska i jechaniu po obecnej władzy... No dajcie spokój, po co patrzeć na innych i po co powtarzać to wszystko co można usłyszeć na konferencji pisu? Spoko, myślę, że wyborcy pisu wiedzą jak jest.
Gdyby tak wyciąć zbędne jęczenie to ze 168 stron zrobiło by się może z 20.
[6]-->tzn. jak część płaconych przez podatnika podatków wraca do tego podatnika w formie np. dofinansowania na dziecko to jest czysty socjalizm
socjalizm [łac. socialis ‘społeczny’], ideologie i ruchy społeczne powstałe w XIX w., dążące do ładu społecznego opartego na zasadach wspólnoty, równości i racjonalnego zarządzania gospodarką; w myśli marksistowskiej faza rozwoju społecznego, następująca po kapitalizmie (termin używany zamiennie z terminem „komunizm”); określenie stosowane niekiedy w charakterystyce ustroju społecznego tych krajów wysoko rozwiniętych (zwłaszcza europejskich), w których gospodarce rynkowej towarzyszy daleko posunięta redystrybucja dochodu narodowego i realizacja koncepcji państwa dobrobytu.
Podkreśliłem, to co opisałeś jako częścowy zwrot płaconych przez podatnika podatków w definicji z PWN.
[11]
nie, już nie trzeba
runnersan - wolę by moje podatki wspomogły jakieś biedne rodziny niż by zostały rozkradzione. A niestety mamy tylko taki wybór.
[14]-->Nie no jasne. Każdy ma własne zdanie. Kradzież, a jakieś wsparcie rozwoju Polski to olbrzymia różnica. Ja osobiście wolałbym, żeby tych rodzin biednych w ogóle nie było, bo każdy miał pracę i nikt za mnie nie musiałby decydować na co powinienem wydać moje pieniądze.
Mnie tylko zawsze jedno zastanawia, dlaczego wszyscy tak się brzydzą powiedzieć, że ich program gospodarczy ma charakter socjalny/socjalistyczny (no wiadomo poza SLD itp.) Zamiast tego bawią się w słowa prospołeczny, solidarny itp. Na zachodzie partie socjaldemokratyczne to nie są żadni potomkowie Lenina czy Stalina.
runnersan - przez 7 lat rządów PO przeciętny polak był uświadamiany przez media że podatki owszem powinien płacić ale by się czegoś domagać w zamian od państwa to już nie. Bo wtedy wykazuje haniebną postawę roszczeniową. Domaga się czegoś co mu obiecano, ba zapłacił za to - i jest to conajmniej naganne. Socjalista jeden!
Podczas gdy "zapłaciłem to wymagam" to czysto kapitalistyczne stwierdzenie. Oczywiście nie można tego odnieść do państwa, bo kto normalny płaciłby, gdyby nie musiał te wszystkie podatki i składki w kwocie przekraczającej 60% naszych dochodów (wliczając od razu VAT) dostając w zamian jedno wielkie NIC?
Wsparcie rozwoju polski? Polegające na podnoszeniu podatków, rozbudowywaniu biurokracji, uagresywnianiu systemy kontroli skarbowej? No proszę sobie nie żartować.
Z zachodem to też moim zdaniem pudło - wystarczy sobie porównać jakie realne podatki płaci Niemiec, Francuz czy Anglik i jakie świadczenia otrzyma tam kobieta która urodziła dziecko i musi się nim przez rok zaopiekować. Bez względu na to, jaka partia akurat pełni rządy.
Reasumując - dopóki przeciętny polak nie będzie świadom tego, ze mu się opłaca podatki płacić, bo dostanie dobrą służbę zdrowia, żona dostanie urlop macierzyński, itd. doputy będzie płacenia ich unikał. Firmy będą przenoszone lub będą bankrutować tak jak do tej pory, młodzi ludzie będą dalej wyjeżdżać. Ale będziemy mieć "kapilizm-60% za nic". I rozwój aż sobie uświadomimy, że 90-letni Zenobiusz musi doczłapać do wyłącznika światła by go zgasić, bo wszyscy młodsi już płacą podatki tam gdzie im się to opłaca.
Runnersan -> Bo jak już zaczęli, że wszyscy na lewo od nich to komuna to ciężko teraz będzie przekonać, że jednak nie komuna :)
/ukryj wątek
Wsparcie rozwoju polski? Polegające na podnoszeniu podatków, rozbudowywaniu biurokracji, uagresywnianiu systemy kontroli skarbowej? No proszę sobie nie żartować.
Wydaje mi się, że nieco źle zinterpretowałeś to co napisałem. Jeśli już to owym potencjalnym wsparciem nazwałem to 500 zł na rodzinę. Jest jeszcze zbyt wczesna godzina bym był tak wstawiony, żeby stwierdzić, że podnoszenie podatków wpływa na rozwój Polski. Bo być może niezbyt jasno to wynika, ale ja ogólnie w ogóle podatków nie lubię i uważam, że płacimy ich stanowczo za dużo.
A płacimy ich za dużo, ponieważ rząd (i jak słucham Jarosława, to widzę, że i następny też) wierzy, że nowe miejsca pracy tworzy tylko sektor administracji publicznej i spółki państwowe, a jak ktoś zarabia średnią krajową, to jest tak obrzydliwie bogaty, że trzeba z niego wszystko wyssać (od naprawdę bogatych nic nie wyciągniesz, bo mają możliwości uniknięcia płacenia) i przeznaczyć na zasiłki. Zamiast stymulować popyt wewnętrzny dobija się najliczniejszą grupę ludzi, którzy mogli by go rozbujać, na rzecz grupy, która niestety nawet jakby się starała, to nie będzie w stanie pomóc gospodarce.
(...)przewiduje powołanie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji
- przecież to jest ujednolicenie obecnie rozbitego na 2 resortu!
Runnersan - przeznaczyć na zasiłki
ale tu nie chodzi tylko o zasiłki. Takie wsparcie rodzin z małymi dziećmi, czyli becikowe czy dofinansowanie urlopu macierzyńskiego to nic innego jak długofalowa inwestycja. Po ~20 latach ten berbeć dorośnie i zacznie płacić podatki.
Każda kwota z podatków która wraca z powrotem do przeciętnego Kowalskiego, ba OBNIŻENIE podatków to moim zdaniem stymulacja popytu wewnętrznego. Bo Kowalski te pieniądze wyda - na nowy TV, pralkę czy obiad w restauracji.
Dlatego mnie tak drażnią te porównania do socjalizmu. Jeszcze gdyby o prosocjalistyczne dążenia podejrzewano TEŻ tych którzy podnoszą podatki. Nie, jakimś cudem wysokie podatki to kapitalizm, za to pomoc społeczna z tych podatków to socjalizm. Socjalizmem nie jest przejadanie tychże podatków przez rozbuchany aparat państwowy. Wybiórczo. Za wyborczą i TVN-em ;)
Nie, jakimś cudem wysokie podatki to kapitalizm, za to pomoc społeczna z tych podatków to socjalizm.
Masz kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem gieniuszu, bo nikt tu niczego takie nie mówił.
Jeszcze gdyby o prosocjalistyczne dążenia podejrzewano TEŻ tych którzy podnoszą podatki.
Oczywiście że podnoszenie podatków to socjalizm - naprawdę trzeba o tym pisać żebyś się nie czepiał każdej pierdoły?
wobec tego mamy do wyboru pomiędzy:
a) socjalizmem, gdzie część pieniędzy wraca z powrotem do społeczeństwa w postaci ulg, świadczeń etc.
b) socjalizmem, gdzie większość kwoty podatków jest rozkradana przez aparat państwowy - klikę znajomków
skąd wobec tego niechęć do a), jeżeli JEDYNĄ REALNĄ alternatywą jest b) ?
Po ~20 latach ten berbeć dorośnie i zacznie płacić podatki
Po 20 latach zdecydowana wiekszosc z nich bedzie miala juz na koncie jakies wyroki a reszta bedzie do tego dazyc.
Tak sie dziwnie sklada iz te zasilki trafia w przewazajacej ilosci do rodzin patologicznych i pojda na alkohol a nie dzieci.
No ale za 20 lat kto inny bedzie sie martwil tymi niewyksztalconymi osobnikami ze slumsow. Wazne ze bedzie wiecej braci Polakow ^^
a to te becikowe czy płatny urlop macierzyński jest tylko dla rodzin patologicznych, z ciężką sytuacją materialną, czy dla każdego?
Mamy zresztą alternatywę - starzejące się społeczeństwo, gdzie liczba emerytów i rencistów po 20-30 latach zacznie przewyższać liczbę osób aktywnych zawodowo. I trzeba będzie albo ich jakoś utrzymać (jak na standardy socjalistycznej europy przystało) albo dać kulke w łeb i zakopać (jak na standardy...)
wobec tego mamy do wyboru pomiędzy:
a) socjalizmem, gdzie część pieniędzy wraca z powrotem do społeczeństwa w postaci ulg, świadczeń etc.
b) socjalizmem, gdzie większość kwoty podatków jest rozkradana przez aparat państwowy - klikę znajomków
skąd wobec tego niechęć do a), jeżeli JEDYNĄ REALNĄ alternatywą jest b) ?
Nie, to nie jest jedyna realna alternatywa - po prostu masz przypadłość popadania ze skrajności w skrajność.
Dopóki ludzię jako ogół będą uważać, że mamy tylko 2 możliwości wyboru, dopóty będziemy mieli 2 możliwości wyboru...
A najgorsze jest to, że wszyscy narzekają "a robić to nie ma komu". (Cytując może nie klasyka, ale w każdym bądź razie pasujące stwierdzenie...) ;)
Cyniczny Rewolwerowiec
"Oczywiście że podnoszenie podatków to socjalizm"
- Nie jest to zawsze prawda. Czasami podniesienie podatków to ruch najbardziej kapitalistycznych krajów. To czasami nie kwestia ideologii, a ekonomii.
Tak czytając program
Utworzymy Korpus Weteranów Walk o Niepodległości Rzeczpospolitej Polskiej, zgodnie z projektem ustawy Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Status weterana opozycji antydemokratycznej nadamy tym osobom, które w były w PRL
więzione, internowane, brały udział w wystąpieniach wolnościowych i były szykanowane.
Jeżeli jestem przedstawicielem opozycji antydemokratycznej to znaczy, że jestem wrogiem demokracji, czy wrogiem tych co są wrogami demokracji?
Opozycja antysanacyjna to była opozycja wroga wobec sanacji, no ale w tym kontekście nie podejrzewam, żeby chcieli dać rentę Urbanowi.
To czasami nie kwestia ideologii, a ekonomii.
Ekonomii ? co ty bredzisz jak zwykle ?
Nie jest to zawsze prawda. Czasami podniesienie podatków to ruch najbardziej kapitalistycznych krajów
Pewnie Szwecji ;)
[27] rotfl - ładnie się zakręciłeś. Jeżeli to są skrajności - to cała reszta jest po środku. Naprawdę mamy wybór?
Tak skrytykowałeś socjalistyczny program PiS, więc proszę pokaż mi jeden program niesocjalistyczny. Nawet nie musi być u nas w Polsce, może być w europie.
[35]
bardziej pasowałoby "nikt wam tyle nie może zabrać - to możemy wam obiecać"
Mogą sobie prezentować taki program jak chcą i tak nikt ich nie sprawdzi bo nigdy nie dojdą do władzy.
Przez lata nie zmieniło się jedno - w dalszym ciągu uważam, że Tusk jest mniejszym złem niż Kaczyński. Socjal-katolicyzm mnie nie bawi.
To "mniejsze zło" to wykreował Lis, Wyborcza i TVN a pelikany łykają
Soulcatcher--->tak, na pewno znów wyborcy poleca na piękne słówka Tuska i zaglosują na tonący okręt na ktory 95% ludzi w tym kraju narzeka. Do 5% ludzi którzy sie cieszą należysz Ty z rodziną i członkowie partii
Przez lata nie zmieniło się jedno - w dalszym ciągu uważam, że Tusk jest mniejszym złem niż Kaczyński. Socjal-katolicyzm mnie nie bawi.
Socjal-atetizm (?), to coś lepszego? Wybór pomiędzy śmiercią przez powieszenie czy zastrzykiem. Finał ten sam.
[37]
też mi się tak wydaje. Koleżeńska klika PO + media + sądy nie dopuszczą opozycji do władzy bo jeszcze by ich chciała rozliczyć. Polska ma taką samą sytuację jak białoruś czy ukraina tylko, że ludzie są mniej świadomi, tego co się dzieje. Do tego sytuacja przeciętnego Kowlaskiego jest deko lepsza niż przeciętnego ukraińca bo jeszcze ma co do garnka włożyć i nie w głowie mu jakieś tam protesty. W końcu stopa życiowa i tak nam się podniosła, EU pompuje w nas miliardy euro rocznie, więc nie odczuwamy jak znikają miliony.
No i media też zrobiły niezłą robotę - "socjalizm", "postawa roszczeniowa", "mochery", czy jak w poście wyżej "socjal-katolicyzm".
tak, na pewno znów wyborcy poleca na piękne słówka Tuska i zaglosują na tonący okręt na ktory 95% ludzi w tym kraju narzeka. Do 5% ludzi którzy sie cieszą należysz Ty z rodziną i członkowie partii
Ależ wygrają wybory. I zginą zaraz po nich, bo ich rząd nie dostanie wotum zaufania. Okaże się, że PO + SLD ma większość. Jeśli do sejmu nie dostanie się jakaś partia, z którą PiS będzie mógł się dogadać.
Znowu będzie płakanie o nocnej zmianie, znowu będzie jęczenie o przewrocie i spisku.
EDIT: Kulka--> Media, mediami, a widziałeś jakie poglądy reprezentuje najpoczytniejszy Polski dziennik (nawet dwa najpoczytniejsze)? Emeryci, zasiłki, jeżdżenie po Tusku itd. To co ma w programie PiS.
Runnersan - dokładnie, to jest to o czym pisze.
I znów PO będzie miało kolejne lata na bezczelne uniewinnianie łapówkarzy i przekręty na miliardy euro, podczas gdy media będą serwować medialną papkę dla przeciętnego kowalskiego, o tym jak wspaniale nam się żyje i jak już prawie doganiamy zachód.
Przy okazji rozłoży się szkolnictwo, służbę zdrowia, podniesie podatki, zaostrzy kontrole US, rozbuduje biurokrację (znów w ramach walki z biurokracją). Bo niby dlaczego cokolwiek miałoby się zmienić? Jest dobrze a będzie jeszcze lepiej ;)
Zdolność walki z biurokracją mam wrażenie jest tu ograniczona. Zwiększenie zatrudnienia u Rzecznika Praw Obywatelskich. Rozszerzenie kompetencji wojewodów w zakresie bezpieczeństwa. Przeniesienie zarządzania wydatkami na służbę zdrowia do Urzędów Wojewódzkich. Nowe stanowiska, które zlikwidowano (Minister koordynator ds służb specjalnych )
Oczywiście przy okazji likwidacja NFZ, więc tu w dół:)
a to te becikowe czy płatny urlop macierzyński jest tylko dla rodzin patologicznych, z ciężką sytuacją materialną, czy dla każdego?
W innych rodzinach nie beda plodzic dzieciakow dla becikowego bo im sie to finansowo, nie biorac juz pod uwage aspektu moralnego plodzenia dla kasy pod uwage, niezbyt bedzie oplacalo.
Wiec tak, pieniadze te w przewazajacej wiekszosci trafia do rodzin patologicznych ktore otrzymywana juz teraz pomoc przepijaja a z becikowym zrobia to samo.
A dzieci z takich rodzin placic podatkow nie beda lecz pobierac zapomogi i becikowe, ewentualne, by plodzic nowych jakze nam potrzebnych rodakow do pobierania zasilkow.
Pomysl z becikowym, juz pomijajac skad wytrzasnac na to pieniadze, jest najbardziej poronionym z pomyslow jakie mozna miec na problem demograficzny.
Emeryci, zasiłki, jeżdżenie po Tusku itd. To co ma w programie PiS.
ja już pisałem, że wolę by moje podatki wracały w jakimś tam stopniu z powrotem do mnie (czy do społeczeństwa) niż miałyby być w całości przejadane/rozkradane przez aparat rządowy. Jestem świadomy, że żyjemy w kraju socjalistycznym, ale w tym socjaliźmie chciałbym zachować te minimum kapitalizmu - tzn. chciałbym być pewny płacąc kolosalne podatki, ze dostanę na wózek jak urodzi mi się dziecko, że dostanę godną emeryturę, że dostanę rentę jak złamię obię nogi i ręce za którą dam radę przeżyć. Płacę to wymagam.
A jeżdżenie po Tusku? Wydaje mi się, że jeżdżenie po Kaczyńskim jest cały czas duuuużo bardziej trendy i to najważniejszy punkt PO jak w ogóle nie jedyny. Strasznie PiS-em, mocherami, krzyżami na drogach i Kaczyńskim w swetrze.
Sinic - w żadnej rodzinie nie płodzą dzieci dla becikowego. Bez przesady.
Prawda jest taka, że jak się dzieci nam nie zaczną rodzić, to niedługo podniesienie podatków do równych 100% nie wystarczy by obsłużyć tylko i wyłącznie zobowiazania emerytalne państwa.
[41]
Każdy kto fanatycznie broni Kaczyńskiego jest wolnomyślicielem, inteligentem, patriotą i jedynym widzącym prawdę. Każdy kto Kaczyńskiego krytykuje to zmanipulowany idiota który od rana do wieczora ogląda TVN i czyta dzieła zebrane Lisa, masonów, cyklistów i żydów.
Jeśli ktoś obiecuje każdemu obywatelowi 5 stówek od tak to jest socjalistą, każdy kto na kolanach występuje u Ojca Dyrektora jest albo wyrachowanym manipulatorem albo katolikiem (oczywiście z parafii toruńskiej).
Porównywanie Polski do Białorusi czy Ukrainy jest po prostu idiotyzmem, albo brakiem wiedzy na temat tych dwóch krajów.
A jeżdżenie po Tusku? Wydaje mi się, że jeżdżenie po Kaczyńskim jest cały czas duuuużo bardziej trendy
Kiedyś było modne. Teraz jest na odwrót:) No ale generalnie warto zauważyć, że to robią najpoczytniejsze dwa dzienniki w Polsce. Choć wciąż opowiada się, że tylko niszowe media są niezależne (oczywiście "niezależne", bo w części z nich np aktywni posłowie partii opozycyjnej są członkami rady nadzorczej)
DanuelX - wiem, ze nie chciałeś ale moim zdaniem trafiłeś w sedno. Przyjrzyj się zarzutom jakie są kierowane pod adresem PiS - nic bardziej merytorycznego niż - mocher, katol, socjalista, na kolanach u ojca dyrektora; inteligentny (lub "inteligentny") elektorat PO wymyślić nie potrafi.
Nie wiem nawet czy to śmieszne czy żenująco słabe ;)
[49]
Jeszcze raz. Skrótowo:
1. Czy Kaczyński odwiedza Ojca Dyrektora? Czy Kaczyński twierdzi że kieruje się tzw katolickim pt widzenia?
2. Czy Kaczyński obiecuje wsparcie socjalne?
Tu nie ma co kierować się opiniami innych - to są fakty.
Ciekawe czy będzie debata Tusk - Kaczyński.Ale pewnie Kaczyński jak zwykle stchórzy i do niczego nie dojdzie.
DanuelX
1. nie wiem, z tego co wyczytałem w internecie to odwiedza do tego na kolanach. Daj linka potwierdzającego te "kolana".
2. ale my żyjemy w kraju socjalistycznym, co miesiąc potrącają mi z pensji kolosalne pieniążki, więc napiszę po raz trzeci - jak już płacę to wymagam (tak wiem, wstrętny kapitalista z postawą roszczeniową) - emerytura i inne świadczenia mam mieć bo państwo zmusza mnie bym odprowadzał na to składki. Składki wyższe niż w krajach zachodnich rzucając w zamian co najwyżej ochłap.
Pirat Komputerowy - jak będzie to się pośmiejemy. Z Kaczyńskiego - przecież po to będzie ta debata by go zwyzywać od socjalistów, mocherów i katoli.
"zwyzywać od socjalistów, mocherów i katoli." [vide:52]
Te określenia są już tak zużyte, że utraciły swe znaczenia. "POPIS, tuskokaczor, sejmowieś" - to de facto medialne pokemony - Poketto Monsuta - dla naiwnych, którzy wciąż wierzą w political-anime made in Poland. Szkoda, że jest ich jeszcze tak wielu... ale - że "naiwnych nie sieją, sami się rodzą" - to przynajmniej będzie jakiś pożytek z demograficznego niżu.
"Na kolanach" --> To taki zwrot retoryczny, który uwielbiają używać politycy odnośnie swych przeciwników. Coś w rodzaju zagrzewania przed meczem bokserskim dla naiwnych, którzy i tak nic mądrzejszego nie zrozumieją.
Tutaj Tusk na kolanach przed Putinem
Komorowski na kolanach przed Putinem
http:// [ link zabroniony przez regulamin forum ] /48219-komorowski-na-kolanach-przed-putinem-przeprasza-rosjan-za-11-listopada
Kaczyński na kolanach przed Rydzykiem
Kwaśniewski też był na kolanach, ale już nie jest bo ma problemy z kolanami no i oczywiście goleniami.
Zatem napisze może jasno. Jakikolwiek kompromis w Polsce, jest postrzegany jako kapitulacja. Nie wróży to najlepiej.
"Jakikolwiek kompromis w Polsce" [vide:55]
A niby jakiej problematyki miałby dotyczyć kompromis?.
"Ja uklęknę przed jednostką, by przede mną klęczały masy"
[Pytanie za browar - kto wypowiedział te słowa i w jakich okolicznościach? BTW - historię własnego kraju warto znać - chyba...]
niby jakiej problematyki miałby dotyczyć kompromis?.
Hmm.. Myśl ogólna. Czasami mam wrażenie, że obowiązuje zasada "Wszystko albo Nic". Ma być tak jak ja mówię w 100%. Jak ustąpię o 1%, zaraz głosy "klęka"
W polityce zagranicznej kompromis w negocjacjach. Klęczymy.
Polityk szuka poparcia u wpływowych środowisk (vide o . Rydzyk). W zamian obiecuje coś ważnego dla tych środowisk. Klęczy.
Runnersan ---> >>"Jak ustąpię o 1%, zaraz głosy "klęka"<<
No ba -"uklęknę przed jednostką (1%), by przede mną klęczały masy" (99%).
Widzisz powierzchnię - nie przenikasz głębi. Modus operandi - Historiam nescire hoc est semper puerum esse.
Ja wiem o czym piszesz, jak już się bawimy w historyczne anaolgie, to sławne "Paryż wart jest mszy", ma podobne znaczenie"
Tu jednak to o czym piszesz widoczne jest w przypadku Jarosława Kaczyńskiego i o. Rydzyka. Natomiast w przypadku Donalda Tuska, już takie czytelne nie jest. No chyba, że chodzi o to, że ja pocałuje w łapkę Merkel, a za to dostanę miliony na etacie:) (pamięta ktoś kanclerza Schrödera)
W każdym razie nieco odbiegliśmy chyba od tematu, jakim był program PiS.
Runnersan ---> "Ja wiem o czym piszesz"
Ale o browar powalczyć nie chcesz?. Vide: - not. (Nie wiesz )
"W każdym razie nieco odbiegliśmy chyba od tematu, jakim był program PiS."
Nie ma programu PiS - jest tylko zmitologizowana presupozycja - chcesz podyskutować na temat państwowych trawestacji w wersji PO.3.0.?. Algorytm ten sam. Nieco inna grafika i wymagania sprzętowe. You "know how?" - iOS vs. Android.
http://media2.pl/reklama-pr/109355-Reklamowa-ofensywa-PiS.-W-TVP-i-TV-Trwam.html
Mnie najbardziej urzekła ta informacja. Jaki jest sens reklamowania się w stacji, którą ogląda głównie właśnie wierny elektorat partii? Coś deczko bez sensu taka "ofensywa". ;)
Stra Moldas ---> "Jaki jest sens reklamowa (wania-sic!) się w stacji, którą ogląda głównie właśnie wierny elektorat partii?"
Pardon, ale czy Aldolf kierował swe słowa do Izraelitów, czy też do członków NSDAP? ( Dont be mournful, pls;-)
PiS ma elektorat tak twardy, którego umacniać już raczej nie trzeba. A wybory się wygrywa dotarciem do jak najszerszego grona.
PIS pewnie wygra teraz jednak ja będę głosować na Korwin-Mikke, chodź nie ma większych szans.
Stra Moldas ---> " A wybory się wygrywa dotarciem do jak najszerszego grona."
Wiernych wyborców....
kubaro ---> PIS nie wygra wyborów, jeżeli jakimś cudem wygra to i tak nie będzie miał zdolności koalicyjnej do zrobienia czegokolwiek, pomęczymy się wtedy trochę i będą kolejne wybory.
Korwin-Mikke nie wygra nigdy.
Stra Moldas ---> reklamy PISu konkurencja puszcza również w innych stacjach żeby wnerwić elektorat :)
Zeby sie nie okazalo, ze PIS nie ma wcale ochoty wygrywac najblizszych wyborow, a woli pozostac w roli mocnej opozycji, i poczekac az PO calkowicie sie skompromituje.. W koncu widac, ze w tej roli jest im calkiem wygodnie, a po co brac odpowiedzialnosc za cokolwiek, kiedy mozna siedziec w spokoju, komentowac, i obserwowac jak przeciwnik traci poparcie na wlasne zyczenie? Kontestacja jest zawsze prostsza, niz akcja.
Soulcatcher ---> "PIS nie wygra wyborów, jeżeli jakimś cudem wygra to i tak nie będzie miał zdolności koalicyjnej do zrobienia czegokolwiek, pomęczymy się wtedy trochę i będą kolejne wybory."
I to jest właśnie etc., etc., etc.
[A wszystko dlatego, że Polacy książek nie czytają, nie uczą się, historii nie znają, klasyki nie znają - o kanonie światowych lektur pojęcia nie mają, liczyć nie umieją, logiki unikają, są zaginani przez byle pytanie - do teatru nie chodzą, sztuki nie rozumieją - ALE PIERDZIELĄ ZA CAŁY ŚWIAT!]
wysiak - a to jeszcze trzeba czekać? Kompromitacji PO to wystarczy by obdzielić wszystkie aktualne partie w rządzie.
kulka25 ---> "a to jeszcze trzeba czekać? Kompromitacji PiS to wystarczy by obdzielić wszystkie aktualne partie w rządzie."
You are right!
i kulka się skulił(a) w 25! (w pisowską ćwiartkę)
[I to jest właśnie najbardziej wkurzające]
PIS nie wygra wyborów
Soulcatcher ---> ??? Widziałeś sondaże? Przez ostatnie pół roku to PiS w nich przoduje. Dla (niektórych a może większości?) ludzi jest jedyną partią ,która zrobi coś nowego i "naprawi" Polskę. Mówienie zaparcie ,że PiS nie wygra świadczy o nieznajomości życia politycznego kraju.
postuluje, trzeba było przycisnąć pasa w innych obszarach.....zmniejszyć rozbuchana administrację
Przecież to program PO! Jak widać między PO a PiS nie ma dużych różnic doktrynalnych.
Problem będzie przy tworzeniu koalicji, bo przecież nie przekroczą 50% a PiS jest skłócony z większością partii. Jedynie może z PSL stworzą rząd bo oni do każdego się dołączą i zawsze wygrają.
anymous-->To jest twardy elektorat który jest większy od tego PO, ludzie niezdecydowani mają dość obu tych partii i stąd takie wyniki w sondażach. Soulcatcher odwołuje się do"pospolitego ruszenia" polaków celem niedopuszczenia do wygrania wyborów przez PiS.
juz straszenie pisem bylo ,2 raz nie przejdzie, a jacy zlodzieje z po sa kazdy widzi
dokladnie lepiej zeby kradli ale swoi niz byla jakas zmiana bo mogliby tych fajnych posadzic do pierdla.I wtedy jak zyc .Jak zyc.
[73] - PiS "naprawi Polskę!" HAHAHA! Doprawdy, kurde.. paradne! :) Już raz naprawiali, nie pamiętasz? Z Giertychem i Lepperem. Oooo, jak kurde naprawiali, aż się ziemia trzęsła od tego naprawiania. Prędzej bym na kozę zagłosował niż kandydata PiS. Gdyby to były dziewice orleańskie co nigdy nie rządziły, ale nie! Rządzili, aż rzygać się codziennie chciało od ich rządzenia.
Zresztą cały ich "program" jest teraz socjalistyczno-bolszewicki. Nie, dziękuję - za drugą PZPR.
Tlaocetl-----> napisałem "naprawi" a nie naprawi. To jest istotna różnica. Ja nie popieram PiSu, trzeba zrobić duży krok a nie mały. W następnych wyborach parlamentarnych będę głosował na Ruch Narodowy albo Korwina ( nie mogę się zdecydować). Jeśli chodzi o wybory do Brukseli to Ruch Narodowy ( pierwsze moje wybory w ogóle).
P.S. Soulcatcher---> nie pisze się posta pod postem. Nie macie tam jakiegoś administratora dla administratorów.