Flappy Bird znika z App Store i Google Play. Twórca otrzymuje pogróżki
Kolejnym newsem wynikającym z tego, jest wysyp na ebayu telefonów z zainstalowanym Flappy Bird - za niektóre egzemplarze sprzedający rządają tysięcy dolarów... :)
Developer zapomniał usunąć swojej gry ze sklepu WP8 i wciąż jest :P
a gracze jak gracze - jak zwykle żałosna banda, której bardziej przyda się szkoła niż gra. Won do roboty.
Jak komuś zależy to niech sobie poczeka na klona - nie wierzę, że nikt nie wykorzysta tego potencjału.
Reksio,
to jest podróba. Oficjalna wersja miała wyjść 13 lutego. Niestety (albo stety) już się nie ukaże.
siwy346,
klonów to już jest od groma. Zresztą, nawet przed "erą FB" było ich mnóstwo.
http://allegro.pl/listing/listing.php?string=flappy+bird&search_scope=
Nie wiem jak jest na iOS, ale na androidzie wystarczy wygooglowac flappy bird.apk, wrzucić na telefon i zainstalować, więc nie wiem jaki sens sprzedawać/kupować taki telefon, tym bardziej za chore kwoty.
Ze tak powiem tworca to debil. Zabil kure znoszaca zlote jajka. Nie wiem jak gra mogla zrujnowac mu zycie, na pewno dalo sie to w jakis inny sposob zalatwic. 50k $ z reklam to ogromna kwota i koles albo jest dziany i nie zalezy mu na kasie albo ma nie rowno pod sufitem.
Tytuł autorstwa wietnamskiego programisty Donga Nguyena niemal z miejsca osiągnął szczyt popularności w App Store i Google Play, przynosząc swojemu twórcy średnio 50 tysięcy dolarów przychodu z reklam dziennie(...)
Nguyen poinformował na Twitterze, że Flappy Bird zrujnowało jego proste życie. „Media przeceniają moje gry. Nie chciałem, żeby do czegoś takiego doszło. Proszę, zwróćcie mi spokój” – oznajmił w jednym z kolejnych wpisów. W związku z napiętą sytuacją, Nguyen postanowił usunąć swoją grę z oferty App Store i Google Play
Ale o co chodzi? Obraził się, że kasę zarobił?
Ze tak powiem tworca to debil. Zabil kure znoszaca zlote jajka.
Gdzie tam zabił. Grę usunął ze sklepu, ale nadal ma ją miliony osób w telefonach i reklamy nadal się wyświetlają. Usuwając grę ze sklepu sprawił, że każdy portal napisał o jego grze i napisze jeszcze raz, gdy twórca pod naporem fanów ponownie umieści ją w sklepie.
Za bardzo to śmierdzi jakimś marketingowym zagraniem pod publiczkę.
Witamy we współczesnej branży gier, gdzie marketing to podstawa.
Efekt Streisand? Na to wygląda.
Pewno boi się masowego pozwu za zniszczone telefony, tablety i inne cuda techniki.
Ta gierka byla robiona jako ewidenty scam, nakrecic prosta giereczke z utrudnionym sterowaniem, w miedzy czasie reklamy, a ze giniemy szybko to szybko chcemy restart i tym sposobem pare reklam otwieramy. Nie wiem czemu nagle to sie stal hit z debilnej gry.
Wiece ze preferyje perspektywe FPP w grach wiec daje cos podobnego, lepszego i bez hajpu ;)
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.stockman.opengl.copter3d
@up
15k $? To jakiś żart? O.O
To już nie lepiej w najgorszym wypadku zjailbreakować sobie iphona i grę pobrać z neta? I tak darmowa była..
Nie wiem czemu nagle to sie stal hit z debilnej gry.
Botnet, tysiące fałszywych kont, które pobierały grę i ani razu jej nie uruchomiły. Wystarczyło wbić się w TOP 100 i potem już poszło samo. Nie pierwszy przypadek z tego typu działaniem. Może autor się właśnie tego przestraszył, że tak ogromna popularność zachęci konkurencję do zbadania sprawy. Przecież te 50$ z reklam to nie bierze się znikąd, te pieniądze trafiłyby do EA czy innej dużej firmy co ma popularne tytuły F2P w TOP10.
Developer zapomniał usunąć swojej gry ze sklepu WP8 i wciąż jest :P
Czyżby porażka z iOSem i Androidem była aż tak dotkliwa, że po prostu o Windows Phone zapomniano? :D
http://allegro.pl/htc-one-z-flappy-bird-najdrozszy-na-allegro-i3965912675.html
"(...)oryginalna, kultowa"
Tworca tej gry to dla mnie geniusz marketingu. Serio.
Aktualnie o tej "grze" jest jeszcze glosniej bo wycofal ja ze sklepikow androida i iOS-a. Na ebay mozna zakupic sobie iphone 4s z zainstalowanym Flappy Birds juz za kilka tysiecy USD.
Jak jeszcze prasa tego nie pdchwycila, to jutro beda grzmiec traby jerychonskie. Nie bedzie w cywilizowanym swiecie osoby, ktora o tej grze by nie slyszala.
Teraz wystarczy dac ja z powrotem do sklepikow tym razem z cena 1USD i bez reklam. Applowskie serwery beda gorace, a tajwanczyk w jeden dzien zostanie multimilioneren.
Programista z niego co najwyzej przecietny, marketingowiec idealny. Nie zdziwie sie jak oferty pracy zaczna do niego splywac z calego swiata. Kazdy koncern chcialby miec takiego sprzedawce.
Teraz to trzeba zwiasc na warsztac jakies stare proste gierki z PC czy flashowki, podbic oprawe graficzna, wrzucic na rynek - jak nie to nastepna i kasa moze kiedys bedzie plynac.