Gramy w Next Car Game - FlatOut + Burnout
Nie ma czym się jarać, BeamNG bardziej do mnie przemawia.
model zniszczeń wcale nie jest taki dobry, widzieliście BeamNG? albo Rigs of Rods?
To wygląda jak wczesna alpha?! Jak wczesna alpha to wygląda Flatout 3. Tak jak to równie dobrze mogłaby wyglądać pełna wersja,pomijając oczywiście niedużą zawartość
Del wjechał do rowu, nie może z niego wyjechać więc jest niewidzialna ściana <lol> gra jest po prostu realistyczna.
Tak samo jak samochód jeździł w kółko, nie musi oznaczać to błędu tylko jak sam wspomniałeś rozwiniętego modelu zniszczeń :]
Zbyt miękkie te samochody, wolę model zniszczeń z BeamNG osobiście. Swoją drogą, to moglibyście zrobić jakiś filmik właśnie z BeamNG ;P
Główną rzeczą którą twórcy chcieli pokazać wypuszczając tą alfę jest oczywiście system zniszczeń i zapewne model jazdy. O ile system zniszczeń jest świetny i praktycznie niewiele będą musieli w nim jeszcze zmieniać (choć widzę przynajmniej kilka elementów/zachowań) to model jazdy jest jeszcze do dopracowania choć już teraz bardzo przypomina ten z flatout'a, oczywiście pierwszego bo każdy kolejny był coraz większym przesadnie arcade'owym gniotem a tego byśmy nie chcieli.
A jeśli już mowa o arcade - twórcy podkreślają wielokrotnie że wracają do korzeni czyli FO1 a nie żaden kolejny - dlaczego? - bo to właśnie pierwsza część zdobyła rzeszę fanów którzy grają w nią do dziś i modyfikują niczym GTA. Już druga część stała się arcade'em który zwiększył tempo rozgrywki oraz jej efektowność ale nie każdemu się to spodobało. Model jazdy nie jest może specjalnie realistyczny ale jeśli już się do tego przyzwyczaimy to sprawia mnustwo frajdy a sam w sobie jest dość wymagający. Pamiętam kiedy zaczynałem grać w FO i nie potrafiłem utrzymać auta na torze. Kluczem do sukcesu jest pokonywanie zakrętów efektownym driftem i teraz mamy do czynienia z tym samym. O ile na szutrze sprawdza się to świetnie to takie poślizgi na asfalcie wyglądają już odrobinie gorzej i mam nadzieję że to jeszcze się zmieni.
Jestem w gronie graczy którzy uważają tylko i wyłącznie pierwszą część FO (choć przeszedłem wszystkie prócz ostatniej która była jakąś tragedią) i z radością kupiłem NCG kiedy tylko o niej usłyszałem.
Co do samej alfy: Sztuczna inteligencja jest właśnie na wysokim poziomie. Żaden z wyścigów nawet nie zacznie się w identyczny sposób, co chwilę możemy zobaczyć jakieś nietypowe zachowania, samochody nie jadą gęsiego jak w jakimś grand turismo tylko każdy po swojemu, zaczepiają inne samochody próbując zepchnąć je strasy. A to że zdarza się że jeżdżą w kółko to dlatego że są zniszczone a nie że nawala sztuczna inteligencja. Sam powiedziałeś że kiedy samochód jest zniszczony to ciężko się go prowadzi. Podobne zachowanie pojawia się kiedy dostaniesz strzał od innego samochodu i próbujesz utrzymać kontrolę nad pojazdem.
I jeszcze jedno - Dell proszę... nie przechodzi się przez tekstury tylko przez modele. Tekstura to tylko bitmapa nałożona na model. Zdejmiesz teksturę i zostaje sam model przez który nadal (jeśli mamy do czynienia z błędem) możesz przeniknąć.
Jeśli mielibyśmy się dalej zagłębiać w ten temat to nie sam model a kolizje są temu winne ale już mniejsza o to.
Dobra, starczy paplania, malutkiej krytyki i zajmowania czasu antenowego :)
Pozdrawiam
Droga Redakcjo
Mam do was dużą prośbę, jeśli pokazujecie jakikolwiek gameplay, omawiacie daną grę itd. Zaznaczcie na początku każdego materiału na jakie platformy jest dany tytuł
Dziękuje
No wreszcie kontynuacja FO w dobrym stylu. Bo już myślałem, że Bagubear totalnie zrezygnowało z tytuły (oddanie trójki w ręce jakiś amatorów to był ich największy błąd). Ja uwielbiałem drugą część, bo była idealna. Świetna zabawa, dobra muzyka i tona rozrywki zarówno w single, jak i multi playerem. Już nie liczę ile razy przechodziłem tą grę. Jedynka też była spoko, ale to jeszcze nie to. Zbyt szaro i nudno. Narzekacie wszyscy na model jazdy, a prawda jest taka że jest świetny. Porównujecie jazdę do tafli lodu, to widzę jak się znacie. Myślicie że jak jedziecie Muscle Car-em z lat 60-tych to łatwo się będzie taki prowadzić ? Model jazdy w pełni oddaje sposób prowadzenia takiego pojazdu.
To samo było z GTA 4, w którym model jazdy był genialny. Można było nawet wyjaśniać zjawiska nad i podsterowności. Zawieszenia pięknie odgrywały swoją rolę. To nie, bo każdemu przeszkadza że zawieszenie się ugina, a przecież w moim mondeo tak nie jest... Ludzie, tam akcja dzieje się w Ameryce lat 90-tych! Myślicie że 2 tonowe auta nie uginają się na zakrętach w realu ? Po co był w piątce powrót modelu jazdy rodem z San Andreas?
A propos BeamNG - niestety to jest jeszcze chyba zbyt zaawansowany model zniszczeń do popularnej gry. Większość kompów nie wyrobiłaby przy grze na tym silniku. Zwłaszcza gdyby na trasie było wiele elementów i więcej samochodów + lepsza grafika.
Ja grałem w dużo takich gier, ale i tak moim ulubionym pozostanie Crashday który był sprzedawany bodajże za dychę w kiosku
Mi sie marzy zeby nowy Carmageddon mial model zniszczen podobny co w tej grze. Destruction Derby w nowej szacie graficznej na pewno ma mniejsze szanse na wybicie niz Carmageddon gdzie byly wymyslne swiente pojazdy i wielopoziomowe, zawile i ciekawe mapy - to wyroznialo ta produkcje. A DD? W zasadzie proste trasy i rozwalka, i mimo ze uwielbiam obie gry to DD dla mnie bylo ubozszym Carmagedonem.
~"Strasznie fajne"~ - Del
~"Efekty cząsteczkowe"~ - Del
Tu w ogóle nie ma burnout, ta gra to czyste rozwinięcie 1 flatout z nowym systemem zniszczeń, nawet do dwójki póki co nie jest podobna.
Trochę dziwnie to wygląda gdy auto zgniecione jak puszka sardynek bez problemu jedzie dalej :D
Pierwsza część Flatouta była niedościgniona, a ta gra jest właśnie odzwierciedleniem jedynki. Będzie ciekawie. ;]
BeamNG to tylko silnik, na chwilę obecną w ogóle niezoptymalizowany.
Niewiele zostało z auta? Odpal sobie Sneak Peek (Tech-demo tej gry) i wleć do wilczego dołu z takimi wielkimi "urządzeniami" do mielenia. Po aucie zostanie gdzieś metr sześcienny XD Ale na poważnie, w grze najbardziej mi się model zniszczeń, zwłaszcza zniszczenia murków.
przecież to Flatout z nowszą oprawą graficzną.. tak czy inaczej zagram bo Flatouty lubię :]
Cholera! na to właśnie czekałem... coś podobnego do starego dobrego Destruction Derby... ta okrągła arena, odpadające koła, karoseria i płonące silniki...aajch.. CZEKAM!
Zrobili demo i rzucili na rynek, teraz czekają na komentarze, jak się spodoba to pracują dalej :P
Widzę, że bliżej grze do FlatOuta 1 niż 2. Szkoda, bo ja zdecydowanie wolałem dwójkę. Była bardziej dynamiczna i dawała więcej frajdy.
[13] Ja też bardzo miło wspominam Crashday. Do dzisiaj mam płytę, ale niestety gra za żadne skarby nie chce działać mi na Win7.
Mnie sie bardzo podoba powrot do korzeni. FO1 byl dla mnie najlepszy z clalej serii. Mial tez specyficzny klimacik. Nie mowie, ze nie przesiedzialem kilkuset godzin na fo2 i fouc (btw porazka jaka jest FO3 zostala stworzona przez zupelnie innego developera), ale to FO1 i jego model jazdy byl naj... Och, pamietam jeszcze prosimu mod do fo1, to dopiero bylo wyzwanie.
Podoba mi sie to co robi BB przy NCG, juz teraz wiem, ze wtopie kolejne setki godzin w kolejna ich gre.
Odnosnie modelu zniszczen i beamng... Niech mi panowie od beamng pokaza to dzialajace z rosadna predkoscia z 24 samochodami i przyjemna grafa... niech pokaza gre, ktora wyglada i dziala. Model zniszczen w NCG wydaje sie udanym kompromisem miedzy szczegolowoscia, a wydajnoscia. + model w beamng tez idealny nie jest... galareta. Wydaje mi sie, ze gdzies czytalem o podobnej technologii zastosowanej w NCG, ale ograniczonej wlasnie ze wzgledu na wydajnosc.
Tak czy siak, narazie gra nie ma konkurencji. Jedyny porzadnie zapowiadajacy sie samochodowy roz***dol.
Mogliby to udostępnić w darmowej formie do przetestowania , bo póki co oprócz jakiś 2 wyścigów tam kompletnie nic nie ma ...