Xbox One - Microsoft przeznaczy więcej mocy procesora graficznego na gry?
Srutututu. Microsoft już naprawdę nie ma pomysłów na przyciągnięcie ludzi do swojego sprzętu.
Jeszcze się nie nauczyli, że tutaj chodzi nie o ilość FPS'ów tylko liczbę ex'ów? Miałem wrażenie, że Sony im to dobitnie pokazało w poprzedniej generacji.
8% to chyba nie pomoże w uzyskaniu 60 kl i full hd co najwyżej poprawi stabilność działania i płynność :( szkoda żę microsoft tak pożałował lepszych podzespołów ale i tak zakupie tą konsole w przyszłości.
A za dwa lata MS wyda Xbox One X, z mocniejszym procesorem graficznym i oczywiście wsteczną kompatybilnością względem XBone.
GPU konsoli MS jest słabsze niż to z PS4, ale i tak Ryse i Forza 5 robią piorunujące wrażenie.
Microsoft wypuścił crapa, który nie ma prawa nazywać się konsolą następnej generacji i teraz próbuje odbudować swoje fundamenty z popiołu. Good luck... Sony i PS4 to jedyny słuszny wybór w tym momencie.
Hahah i teraz wychodzi mierność sprzętowa nowego Xboxa (no i konsol nowej generacji w ogole) :D
Przecież mają jeszcze moc Chmury, dzięki temu każda gra będzie wyglądać nieziemsko i chodzić przy min. 100 fps.
Jak mogą gry mieć więcej wydajności skoro gry na konsolach powinny chodzić w stałych 30 albo 60 fps?
EnX [3]
A za dwa lata MS wyda Xbox One X, z mocniejszym procesorem graficznym i oczywiście wsteczną kompatybilnością względem XBone.
To dlaczego nie zrobią tego teraz?
Słabsza w stosunku do konkurencji specyfikacja oraz brak wstecznej kompatybilności (przebąkuje się, że Sony pracuje nad emulatorami gier z... PS1 i 2 na PS4!), to jedne z przyczyn, dla których wielu graczy odwróciło się od M$. Sam mam X360, ale X1 nigdy nie kupię (jeżeli już miałbym kupić którego z tzw. (błędnie) next-genów, to kupiłbym PS4).
Skoro mają taki niecny i sprytny plan, to dlaczego mają z tym czekać kilka lat, w czasie których PS4 wyprzedzi ich jeszcze bardziej niż teraz? Teraz jest czas na szybkie działanie, póki wojna tzw. (błędnie) next-genów dopiero się rozpoczęła i póki jeszcze stosunkowo niewiele egzemplarzy X1 się sprzedało.
A mówiąc wprost - moim zdaniem M$ nie ma żadnego tego typu planu i pomysłu jak wybrnąć z szamba, w które sami się wpędzili. Myśleli, że wszyscy się zakochają w ich VHSie A.D. 2014 i kupią go dla Forzy 500 zł, Dead Rising 13 GB albo Ryse: Przechodzę Się Sam. Srodze się przeliczyli i siedzą w gównie po uszy i - pewnie m.in. dzięki niejakiej Larze Croft - widząc jak wygląda sytuacja zaledwie 2 miesiące po premierze gadają coś o jakichś możliwych żałosnych 8%. Normalnie... WOW!